Rosalie Hale

Wydaję się być zołzą. Ale zwarzając, że charakter mam podobny, z małym wyjątkiem, bo ja jestem sadystką to jest całkiem całkiem.
Ale wreście znalazłam kogoś kto nie lubi Belli. To tak jak ja xD

Ja też zauważyłam, że nie ma wątku o niej. Ale bym bardzo była zadowolona kiedy nasza Stephie napisała by książkę z punktu widzenia Rosalie.

Ps. Przynajmniej jeden rozdział w Breking Dawn, tak samo jak o Carlisle w pierwszej części.

Lubię za charakter, postawę, zachowanie. Nie jest zakochana w Belli i to mi się podoba. Jest smutną postacią- pod twardą skorupą przecież ciągle cierpi. Szkoda, że niewiele możemy o niej przeczytać, jej osoba naprawdę mnie intryguje i chciałabym czasem poznać jej punkt widzenia.

Unusual Vampire napisał:

Ja też zauważyłam, że nie ma wątku o niej. Ale bym bardzo była zadowolona kiedy nasza Stephie napisała by książkę z punktu widzenia Rosalie.

Ps. Przynajmniej jeden rozdział w Breking Dawn, tak samo jak o Carlisle w pierwszej części.

I może jeszcze jedną z punktu widzenia pani z mięsnego?

Jak to jednen rozdział o Rosalie? Przecież w "Zaćmieniu" jest jej historia, tak jak w "Zmierzchu" Carlisle'a. Choć ta druga mogłaby być bardziej rozbudowana, bo w sumie o Rosalie dowiadujemy się więcej, bo żyła krócej i jest mniej do opowiadania.

A ja ją bardzo lubię i ma świetną historie. Nie dziwie jej sie, że cos takiego zrobiła z swoim narzeczonym. I w pewnym sensie ją w tym popieram, nie zebym była jakias psycho ale ta historia bardzo mi sie podobała ;D

moonika napisał:

A ja ją bardzo lubię i ma świetną historie. Nie dziwie jej sie, że cos takiego zrobiła z swoim narzeczonym. I w pewnym sensie ją w tym popieram, nie zebym była jakias psycho ale ta historia bardzo mi sie podobała ;D

Mi też się jej historia życia podoba ale i tak czasami nie rozumiem jej postępowania. Może dlatego jej nie lubię, wydaje się taka chamska, zołza. A szkoda :(

Historia jej życia podobała mi się chyba najbardziej ze wszystkich,lubię do niej wracać, np. dziś czytałam ją do śniadania :D

Lubie ją.
Wcześniej nie lubiłam..
ale kiedy po raz kolejny, kolejny i kolejny przeczytalam Sagę polubiłam ją bardziej;]
Wspolczuje jej tego ze musi byc wampirem, kiedy tak bardzo tego nie nawidzi.

Nom, wyjątkowo ciekawa... I też fascynujące jest to, że powstrzymała się od wypicia ich krwi! Chyba każdy wie, dlaczego tego nie zrobiła, ale to jej samozaparcie jest warte uwagi.

Rosalie trudno rozgryzc. ma taka skomplikowana i zlozona osobowosc. pod maska silnej kobiety, kryje sie cierpiaca i mala dziewczynka. mysle ze ona udaje taka wyniosla i egoistyczna paniusie a tak naprawde jest calkiem inna. i da sie ja polubic, chociaz na poczatku jej nie cierpialam a teraz zaczynam rozumiec.

Nie wiem czemu ale Rosalin od samego początku przypdala mi do gustu .... to chyba z powodu podobieństwa charakterow. Porprostu jest twarda nie słaba, no i ta miłość do aut .... jak tu można by jej nie polubić jeśli samemu kocha się auta :)

mi też sie bardzo podobała jej historia . i to że była na tyle silna , że nie wypiła krwi narzeczonego tylko zabiła go tak jakby normalnie :) no i oczywiście miłość do aut :D

Wg Rosalie to postać wręcz tragiczna. Jest niezwykle nieszczęśliwa, męczy się w swoim ciele, mimo że jest takie piękne. Stało się jej przekleństwem.Jest w nim uwięziona do Sądu.
Za życia jej próżność wcale jej nie przeszkadzała, lubiła być podziwiana i adorowana.Kiedy stała wampirem to zjawisko się nasiliło,ludzie padaja na jej widok, lecz teraz tego nienawidzi. Przez to przelewa swój ból i frustrację na Bellę.
Chorobliwie jej zazdrości,ale jednocześnie widzi w niej alternatywe siebie samej przed przemiana-ona ma wybór,może zdecydować o tym,czy chce być wampirem. Rose ma dobre serce, chce Belle uchronić przed błędem, jej los nie jest jej obojętny.

Ale trzeba też przyznać bez ogródek że jest po częsci egoistką i to sporą.
Co nie zmienia faktu AUT :0 jeszcze jakby ubustwiała 2 kółka to juz w ogólę.... :)

Ja lubię Rosalie za to że nie lubi Jacoba. Trochę dziwne, ale już tak mam.

Sama też go nie lubię i bardzo podobały mi się wymiany zdań między Jacobem a Rosalie (oczywiście jak ona była "górą" w tej sprzeczce xD)

Nie przeszkadza mi to że czasami zachowuje się egoistycznie, no cóż już taki ma charakter :D

Ja tam ją lubię... ^^
Może to zabrzmi głupio, ale od samego początku ją lubiłam ^^
Nie pytajcie czemu, bo sama nie wiem...
Poza tym bardzo jej współczuje tym, że jest wampirem chociaż nie chce nim być...

Shantelle K. napisał:

Ale wreście znalazłam kogoś kto nie lubi Belli. To tak jak ja xD

Haha xD dokładnie Wink

Ktoś już pisał o tych docinkach do Jacoba Wink

Przynajmniej jest chociaż ktoś kto to żywnie okazuje ;D

Gdyby nie ona brakowało by osoby z charakterem :)
Świetnie dogryzała Jake'owi co mi się bardzo podobało!
Najciekawsza postać, a przyczyną tego jest jej tajemniczość.

Wiele osób pisało, że nie lubilo od/na początku Rosalie.
Ja jako inna, jak zwykle, właśnie lubiłam Rose! xD
I ta jej pasja do aut... ^^
A historię też miała fajną :)

Ja polubiłam ją od początku chociaż była wredna Wink

Bardzo ją polubiłam i szkoda mi, że jeszcze za życia tak wiele przeszła... Mimo, że była dosyć bogata i piękna wcale nie miała tak łatwo :(

Chociaż jakby się nad tym zastanowić to właściwie taka wredna to ona nie była Wink

W końcu miała wyrzuty sumienia, że prawie doprowadziła do śmierci Edwarda Wink