Autor |
Wiadomość |
Little Daisy
Wilkołak
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: okolice Warszawy
|
Wysłany:
Sob 20:51, 04 Kwi 2009 |
|
a nie czytałaś?
nie pamiętasz? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 20:53, 04 Kwi 2009 |
|
właśnie czytałam...ale nie pamietam imion...a szukałam w książkach ale nie moge nigdzie znaleźc...:( |
|
|
|
|
Little Daisy
Wilkołak
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: okolice Warszawy
|
Wysłany:
Sob 21:02, 04 Kwi 2009 |
|
dobra to podam :)
dziecko jej koleżanki to Henry
a jej narzeczony Royce :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 21:03, 04 Kwi 2009 |
|
Dzięki:)
Normalnie uratowałaś mi życie :P |
|
|
|
|
Little Daisy
Wilkołak
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: okolice Warszawy
|
Wysłany:
Sob 21:06, 04 Kwi 2009 |
|
a mogę wiedzieć do czego to potrzebne :) ? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 21:08, 04 Kwi 2009 |
|
a tak sobie ksiązki przypopminałam;)
tzn...niektóre momenty:P |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 21:13, 04 Kwi 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
latomeri
Dobry wampir
Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 85 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu. ;]
|
Wysłany:
Sob 21:43, 04 Kwi 2009 |
|
Helllooo...!
PW?
GG?
Wiecie, że istnieje coś takiego?
Nie zaśmiecać forum! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 0:04, 05 Kwi 2009 |
|
polubiłam ją tylko dzięki... fanfickom . głupio to brzmi, przecież najpierw czytałam książki, a nie ff. po pierwszym skończeniu czytania serii , przeczytałam ff i 'przefiltrowałam' ją przez postać miłą, itp. ona była wyjątkowa - tak jak każdy na swój sposób, tylko nie okazywała tego zbytnio Belli ani Jacobowi.
a co do aktorki a mojego wyobrażenia Rose - nie wiem, jak to określić, pasowała aktorka ale wyobrażałam ją sobie z mocniejszymi rysami twarzy . |
|
|
|
|
IlonaM
Dobry wampir
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks
|
Wysłany:
Nie 20:44, 12 Kwi 2009 |
|
Rosalie - od początku mnie intrygowała, ciekawiła mnie tajemnica jaką skrywa, co powoduje jej niechęć do Belli, czym tak naprawdę się kieruje....
Kocham jej utarczki z Jacobem w PŚ - są genialni :D
Nigdy nie mogłam powiedzieć, że jej "nie lubię", ale też nie mogłam powiedzieć, że ją "lubię" - darzę ją chyba sympatią, ale i tak mój stosunek do niej jest pozytywny, ale nieco inny niż do reszty Cullenów. Rose jest wyjątkowa, więc trudno jednoznacznie ją określić... A przekonałam się do niej jeszcze bardziej dzięki ff Magdolińskiej dziwne, ale tak - dzięki ff :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 16:29, 14 Kwi 2009 |
|
Może to co zrobiła w kwn. było świństwem ale ja odkryła coś dzięki czemu dziękowałabym jej za to co zrobiła. Gdyby prawie nie doprowadziła do śmierci Boskiego Edwarda, on poczekałby z wizytą jakieś pół roku i zastałby ją szczęśliwą... ALE U CZYJEGO BOKU?! Dopiero teraz w pełni ją zrozumiałam, a wy? |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 16:41, 14 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
toyota
Wilkołak
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 246 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Sob 17:32, 18 Kwi 2009 |
|
Rosalie napisał: |
Może to co zrobiła w kwn. było świństwem ale ja odkryła coś dzięki czemu dziękowałabym jej za to co zrobiła. Gdyby prawie nie doprowadziła do śmierci Boskiego Edwarda, on poczekałby z wizytą jakieś pół roku i zastałby ją szczęśliwą... ALE U CZYJEGO BOKU?! Dopiero teraz w pełni ją zrozumiałam, a wy? |
Nie dokońca rozumiem. Czy chcesz przez to powiedzieć, że Rosalie powiedziała o tym wszystkim Edwardowi po to, żeby Bella mogła do niego wrócić z powrotem? Jeśli tak to jesteś w wielkim błędzie....
Lubię Rose, ale chyba wszyscy wiemy, że jest to największa egoistka w Zmierzchu. Nigdy nie myślała o innym - zawsze o sobie.
Zadzwoniła do Edwarda, żeby go 'ukarać' za to, że nigdy nie zwrócił na nią uwagi. Chodź nie do końca mi to pasuje. Ale jednego jestem pewna: Nie robiła tego po to, żeby Edwardowi bądź Belli było lepiej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 10:38, 20 Kwi 2009 |
|
Ja tam Rosalie nigdy nie lubiłam, wydawała mi się zawsze nadęta i wielce ze wszystkiego nie zadowolona, jak jakaś naburmuszona smarkula. Serio, mam wrażenie że dziewczyna nie może wyluzować. |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 13:13, 20 Kwi 2009 |
|
Rosalie nie mogła sie poprostu powstrzymać, by nie poinformować Edwarda o śmierci Belli i pewnie nie zdawała sobie sprawy jak to dalej sie potoczy.
Na początku Rosalie nie przypadła mi do gustu. W trzeciej cześci jak opowiedziała swoją historie zrozumiałam jej zachowanie i nawet polubiłam. Jednak Rosalie nie jest taka zła. |
|
|
|
|
Dilena
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 158 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 13:18, 20 Kwi 2009 |
|
Rosalie była pusta, próżna itd. Sam Edward o tym mówi w MS :)
Ale dla mnie była też zabawna, czasem jak coś powiedziała to się śmiałam i śmiałam :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
DarkSide OC
Dobry wampir
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from your dream...
|
Wysłany:
Wto 19:37, 21 Kwi 2009 |
|
Gdy myślę o niej nasuwa mi się jedno skojarzenie
BITCH!!!!
Była próżna i była Su*ą ale i tak ją lubię. W końcu nie wszyscy Cullenowie muszą być idealni pod względem charakteru. Wszyscy są różni i to jest fajne. Uzupełniają się i zaletami, i wadami :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vicky
Dobry wampir
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc
|
Wysłany:
Pią 18:09, 24 Kwi 2009 |
|
toyota napisał: |
[
Nie dokońca rozumiem. Czy chcesz przez to powiedzieć, że Rosalie powiedziała o tym wszystkim Edwardowi po to, żeby Bella mogła do niego wrócić z powrotem? Jeśli tak to jesteś w wielkim błędzie....
Lubię Rose, ale chyba wszyscy wiemy, że jest to największa egoistka w Zmierzchu. Nigdy nie myślała o innym - zawsze o sobie.
Zadzwoniła do Edwarda, żeby go 'ukarać' za to, że nigdy nie zwrócił na nią uwagi. Chodź nie do końca mi to pasuje. Ale jednego jestem pewna: Nie robiła tego po to, żeby Edwardowi bądź Belli było lepiej. |
Myślę, że bardziej chodziło dziewczynie o to, że Rose całkiem przypadkowo wpadła na idealne wyjście z sytuacji. Mając na myśli złośliwość, niechcący przyczyniła się do takiego a nie innego biegu wypadków. Myślę, że musiała ją ta myśl doprowadzić do szału :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IlonaM
Dobry wampir
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks
|
Wysłany:
Pią 20:54, 24 Kwi 2009 |
|
Vicky zgadzam się z Tobą - chcąc nie chcąc - to dzięki Rose - Edward wrócił i Bella jest z Edwardem Jakby nie było, to jej zawdzięcza się i happy end, i zagrożenia związane z pobytem w Volterrze, ale Rosalie na pewno nie kierowała się dobrem ani Edwarda, ani Belli w tej sytuacji, a że wyszło inaczej, nie po jej myśli, to już inna sprawa.
Na pewno szczęśliwe zakończenie przyniosło jej też ulgę, bo zdała sobie sprawę z tego, do czego mógł doprowadzić ten telefon... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Focus
Nowonarodzony
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubelszczyzna
|
Wysłany:
Sob 14:53, 25 Kwi 2009 |
|
Tak szczerze to... mam ją gdzieś. :)
Nie obchodzą mnie zbytnio inne postaci z książki niż Bella, Edward i Jacob.
Denerwowało mnie z początku podejście Rose do Belli, ale potem okazało się że jest zazdrosna.
Bella zdziwiła się czego taka piękność może jej zazdrościć.
Tylko jednego: bycia człowiekiem.
Po przeczytaniu historii Rosalie w "Zaćmieniu" zrobiło mi się jej szkoda, bo została zgwałcona i pobita przez swojego narzeczonego i jego kumpla.
Ale potem ich zabiła trochę torturując.
Też bym tak zrobiła na jej miejscu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Witness
Wilkołak
Dołączył: 18 Mar 2009
Posty: 166 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 16:38, 25 Kwi 2009 |
|
Zaczynam lubić Rose. Mimo jej zachowania, wcale jej się nie dziwie, przecież została pozbawiona tego, czego najbardziej pragnęła. Jej zachowanie jest więc moim zdaniem w pełni uzasadnione.
Podoba mi się jej postawa. Chociaż wszyscy wiem jak jest, ja będę jej bronić. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
magiczne-myslenie
Nowonarodzony
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 12:39, 01 Maj 2009 |
|
Witness napisał: |
Podoba mi się jej postawa. Chociaż wszyscy wiem jak jest, ja będę jej bronić. |
Ja też!
Uwielbiam Rosalie od samego początku, wg mnie była wampirem, który najbardziej ze wszystkich okazywał odruchy ludzkie:
-zwątpienie
-nieufność do obcych
-zazdrość
-niepewność.
No wybaczcie, ale ludzie poznając drugą osobą od razu nie ufają jej bezgranicznie i nie traktują jak członka rodziny.. i to tak specyficznej. Jest idealnie wykreowaną postacią. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|