Ulubiona postać

To powodzenia w zdobywaniu! Tylko nie na siłę! Najpierw wyczuj, czy w ogóle masz szansę, postaraj się zaprzyjaźnić :D .

Edward - jak dla bezkonkurencyjny, każda z nas o takim jednym , wyjątkowym młodym bogu marzy :D

Hmmm... Czy tylko ja się ślinię widząc Ara i Carlisle'a?
Największą popularnością cieszy się Edward... :D Cóż, o gustach się nie dyskutuje. ^^

Jak już wcześniej wspomniałam - uwielbiam Aro. Ale pisze jeszcze jednego posta, bo chcę coś powiedzieć o Carlisle i Jasperze.
Kolejne moje ulubione moje postacie.
Calisle - Nieszkodliwy wampir? A jednak istnieje :D.
Piękny, mądry, inteligentny, szlachetny, odpowiedzialny, spokojny, zawsze można z nim pogadać, zrównoważony, charyzmatyczny i na dodatek ma dobrą pracę. Nic jak tylko przytulić... ^________^

Jasper - G-E-N-I-A-L-N-Y! No po prostu nie da się opisać. Jest świetny. ^^ Taki... w moim typie. Nie da go się nie lubić. ^^

Ja lubię :
Edwarda-to oczywiste xD
Bellę-min. za to że nie pozwoliła skrzywdzić Renesmee
Emmetta-za jego poczucie humoru
Rosalie-sama nie wiem czemu ją polubiłam. Ją już ją lubiłam po ''zmierzchu''.
Alice-a kto jej nie lubi ?
Setha-za to że lubi Cullenów
Esme-za jej dobre serce
Charliego-chociaż w zaćmieniu był irytujący

Alice- za jej pogodę ducha
Renesmee - za to, że jest taka słodka i urocza

Moim zdaniem oprócz oczywistego Księcia z bajki Wink

- Emmett.
Po przeczytaniu breaking down, myślałam że jest po prostu zabawny i już to mnie przekonuje, ale dodatkowo po 12 rozdziałach MS, okazuje się że jest oddanym i wiernym bratem. Oprócz tego oczywiście Alice, Jasper też ma coś w sobie, właściwie nie lubie chyba tylko Rosalie;p, niektórych ludzi i większości wilków.

Ulubiona postać - Jacob!
Potem długo, długo nic i cała reszta - wszyscy fajni i potrzebni dla akcji. Wymienię może Charliego, Carlisla, Setha, Bellę i Edwarda.
EDIT: Jacoba lubię za całokształt, z każdym czytaniem coraz bardziej. Nie wiem jak to możliwe. W ogóle mi się nie nudzi. Za wady i zalety. Za urok i poczucie humoru, za ciepło i zmysłowość, za dobre serce, opiekuńczość, za fantazję i za wolę walki, gdy mu na czymś zależy. Za to jak kocha, jak sobie radzi ze smutkiem i cierpieniem, jak pięknie lgną ludzie do niego. Itd, itp.

Lubię Alice, za tą jej pogodę ducha i entuzjazm :) również darzę sympatią Jaspera, dlaczego? sama nie wiem, byc może dlatego że lubię go czytac w Zacmieniu :)

ja lubię cała rodzine Cullenów no może rose i jaza mniej
i Bellę bo jest taka niezdarna i przez to wydaje mi się normalna dziewczyna która można by spotkać w normalnym zyciu

mermon napisał:

To powodzenia w zdobywaniu! Tylko nie na siłę! Najpierw wyczuj, czy w ogóle masz szansę, postaraj się zaprzyjaźnić :D .

Nie martw się on mnie już lubi, ale jeszcze przede mną dłuuuga droga ^^

Hmmm, no więc tak:
- Emmett - on mnie rozwala, ot co, uwielbiam go!
- Seth - taki fajny, równy chłopak.
- Carlisle - za to, ze stworzył kochającą się rodzinę "potworów"

No i Edward. Ja go po porstu uwielbiam. Jak większość, mam do niego słabość, ale w końcu fajnie jest poczytać czasem o czymś nierealnym...

Najbardziej lubię Jacoba. Wiem, wiele osób strasznie nie lubi tej postaci, a ja wręcz przeciwnie. Cieszę się, że było go tak dużo w 3 części :) Czytając Zaćmienie było mi go strasznie szkoda, bo w końcu miał takie samo prawo do szczęścia co Bella czy Edward. Ale z drugiej strony cieszę się, że autorka tak to wymyśliła, że w końcu nie był z Bellą. Zresztą szczerze mówiąc moim zdaniem Bella nie zasługiwała ani na Edwarda ani na Jacoba. Była straszną egoistką, bo raniła ich obydwu. Edwarda swoim zachowaniem i tym, że kochała też Jacoba. Jacoba tym, że dawała mu zbędne nadzieje.

Emmet.
Koniec i kropka.
na początku wolałam Edwarda, ale Emmecik jest ciekawszy.
Taki wielki, słodziutki misio.
Mrrr.
Uzależniona. ^^

No widzę, że opinie są różne, ja powiem tylko, że lubię w książkach czarne charaktery i takie silne, stanowcze oraz potężne postacie! Może zanudzę, ale podobały mi się fragmenty u braci Volturi i sceny w ich zamku.. Naprawdę opisy zrobiły na mnie wrażenie! Oczywiście to nie zmienia faktu, że jestem fanką Belli, która mimo wszystko strasznie mi imponuje.

Ponumeruję to miejscami.
A więc:
1. love

Edwart

2. Bella
3. Alice
4. Renesmee
5. Jacob
6. Seth
Do reszty postaci jestem nastawiona neutralnie albo po prostu ich nie lubię.

1.Carlisle.
2. Jacob.
Więcej, brak.

Edward
Emmet

Resztę uwielbiam tak samo, tych dwóch tylko nieco bardziej :P:D

Okej. Ja ich trochę wymienię :D
Jasper, Edward, Emmett - są po prostu kompletnie genialni.
Seth, Carlisle - lubię i są straszliwie intrygujący.
Aro, Kajusz, Marek, Jane, Alec - oni to już w ogóle. Normalnie ich ubóstwiam. Są tacy o matko!
I Rosalie, Alice,Esme, Bella - Je również ubóstwiamm za sam fakt, że są.

Już się wypowiadałam, ale po przeczytaniu BD i całej sagi powtórnie muszę dopisać jeszcze inne:
Kate, za prostolijność, ciekawy charakter
Garrett, za chęć przygód i ciekawy sposób bycia
Emmett, ......bez komentarza :D
Rose, za jej wszystkie wady i zalety
Seth, za jego przyjaźń, wytrwałość, wierność

Lubię jeszcze wielu innych, ale póki co tyle Wink

Esme jest szczera. Miła. Widać, że kocha swoje "dzieci".
Alice jest zawsze wesoła. Kocha ciuchy tak jak ja :P .

Pozdrawiam

Ulka