Ulubiona postać

wszystkie postacie sa super! dlatego cala seria jest tak genialna! :)

Ja akurat lubię Jacoba a Edwarda nie znoszę, ponieważ sam wygląd Edwarda mi się nie podoba a dwa to, że nie lubię wampirów. Poza tym Jacob to bardziej u mnie powoduje przyspieszone bicie serca, a też wolę bardziej facetów którzy mają bardziej ciepłą skórę niż zimną

Silver6 napisał:

ponieważ sam wygląd Edwarda mi się nie podoba

Że tak zapytam, jak może się nie podobać wygląd Edwarda? Wink

Przecież autorka opisała go jako chodzący ideał, kilkukrotnie padło wyrażenie "młody bóg", ciągle można czytać o idealnych rysach twarzy itd. Więc czy przed obejrzeniem filmu, ktokolwiek mógłby powiedzieć, że Edward jest brzydki, po takim opisie? Jak czytam o "młodym bogu" to jednak moja wyobraźnia tworzy faceta nieziemsko przystojnego, a nie kogoś, kto mi się nie podoba, ale może ja jakaś dziwna jestem Laughing

Nie podobać może ci się co najwyżej Robert Pattinson.

Co do tematu, poza Edwardem lubię Angelę Weber :)

Może żle to sformułowałam (Często mam problem z poprawnym formułowaniem ale to wynika z tego, że mało rozmawiam)
Jak dla mnie postać Edwarda mi się nie podoba, ponieważ na mój gust nie ma w nim nic dla mnie ładnego.
Czytałam opis Edwarda w książkach i oglądałam Zmierzch w telewizji, ale na młodego boga to on mi nie wygląda.

Bo ty ciągle mieszasz wygląd aktora z wyglądem postaci :) Kurczę, to przecież Stephenie pisała tą książkę i to ona opisuje Edwarda jako "młodego boga", więc jak on ci może na niego nie wyglądać, skoro nim jest? Laughing

Zrozum, że Edwarda mógł zagrać ktokolwiek inny, niekoniecznie Robert. Robert wpasował się tylko w wizję Edwarda, jaką miał reżyser Zmierzchu.

Piszesz, że nie ma w nim nic ładnego - w kim? Bo mam wrażenie, że cały czas masz na myśli Roberta.

Wyobraź sobie, że nie oglądałaś filmu. Czytałaś tylko książkę. Wszędzie roi się od opisów Edwarda typu "młody bóg", "idealne rysy twarzy", "przepiękne usta", "doskonały w każdym calu", "przyćmiewa urodą" - naprawdę wyobrażasz sobie po takim opisie kogoś brzydkiego? Kogoś, kto nie ma w sobie nic ładnego? Dla mnie to absurdalne, wybacz :)

Ależ ja się nie gniewam naprawdę :).

Oczywiście, że Edward. Jego wygląd, zachowanie, słowa! <3
A oprócz Cullena? Hmm.. oczywiście, że Charlie. Opiekuńczy tatuś, który ma niesamowite teksty! :D

Moją ulubioną postacią jest Rosalie i Carlisle Wink