Autor |
Wiadomość |
EmiliA
Dobry wampir
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 19:53, 14 Kwi 2009 |
|
Jedyną rzeczą jaką usprawiedliwia Victorie to to że chciała pomścić Jamesa. Powiedzmy sobie szczerze ...to wampirzyca, do tego zraniona. I do tego przebiegła :) uciekała wszystkim wilkołakom i Cullenon przez całe trzy części, tyle przeciwników na jedną (nie licząc Zaćmienia), a jednak długo wytrzymała. A kto ją pokonał ? Nikt inny tylko Edward. Ta scena była dość przerażająca ,yy no może trochę.
Nie podobało mi się jednak to jak wykorzystała Riley'a , szkoda mi go było, tak samo jej tej ostatniej ocalałej nowonarodzonej. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez EmiliA dnia Wto 19:55, 14 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Edelajne
Nowonarodzony
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 44 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Volterra
|
Wysłany:
Pią 17:02, 17 Kwi 2009 |
|
Osobiście bardzo lubię "czarne charaktery" w książkach.. Victoria, bardzo mi się spodobała.. jej wygląd i cała postać robi wrażenie! także pozytywnie.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Raira
Człowiek
Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Mroku...
|
Wysłany:
Pią 14:05, 01 Maj 2009 |
|
Victoria? Zawsze (no, nie całkiem, ale jednak) lucie tych ,,złych ludziów'' w książkach, czy filmach. Podobała mi się jej zawziętość, w sumie nic złego nie zrobiła, chciała tylko urwać Belli głowę, za to, że przez niąstraciła swoego ukochanego... a co tam jedna głowa w tę czy w tą... nic i tak nie zrobiło by nikomu różnicy (żart)... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 15:45, 04 Maj 2009 |
|
nie przepadam za tą postacią ,ale dzięki niej jest więcej akcji w książce . |
|
|
|
|
Kat_Von_D
Nowonarodzony
Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Wto 16:14, 05 Maj 2009 |
|
Nie powiem, że jest to moja ulubiona ostać. Ba! W ogóle jej nie lubię, aczkolwiek trochę ją rozumiem.
Kochała, straciła, cierpiała.
Kierowała ją miłość, a jak wiemy: Miłość jest ślepa. Ale to nie oznacza, że musiała aż tak się mścić... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Joelle
Wilkołak
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 220 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
|
Wysłany:
Sob 13:21, 09 Maj 2009 |
|
Bardzo jej nie lubię. Nie lubię postaci złych, które przyczyniają się do cierpienia innych osób. Gdyby nie była główną bohaterką w Zaćmieniu to najchętniej wyrzuciłabym ją z całej sagi. Tylko jak by brakło jej i innych złych postaci to by nie było książkixD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Serena
Nowonarodzony
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 20:11, 14 Maj 2009 |
|
Zwróciliście uwagę na zdjęcia z filmu? Zatrzymane kadry? Na większości ma tak słodki wyraz twarzy... Na przykład tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Aż nie pasuje. Moim zdaniem Rachelle Lefevre powinna grać Rosalie, nie Victorię.
Jasne włosy (Mogłyby być trochę bardziej rude, nie? Chociaż to pewnie oświetlenie, bo na sesjach zdjęciowych spoza filmu ma marchewkowe;)) i ciemne oczy dają ciekawy efekt. Według mnie bardziej pasuje do określenia "takiej urody nie da się zapomnieć", którego Stephanie Meyer użyła opisując Rosalie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
maruda
Gość
|
Wysłany:
Sob 14:09, 16 Maj 2009 |
|
Victoria na Rosalie mi nie pasuje.
Rachelle to typowa Victoria co do wyglądu bardzo mi pasuje :D
A ten jej 'słodki uśmieszek' jest połączony z takim czymś 'tajemniczym' ( nie potrafię tego nazwać) przez co można dostać ciary :)
Rechelle jest jedną z tych aktorek, która swoją grą mnie nie zawiodła w 'zmierzchu' |
|
|
|
|
malaczarna55
Zły wampir
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 409 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z domu Cullenów :)
|
Wysłany:
Sob 21:12, 16 Maj 2009 |
|
Lubię Victorię,aczkolwiek nie jest jedną z moich ulubionych postaci w sadze.
Rachelle jak najbardziej pasuje mi do roli Victorii.To typowy czarny charakter i dzięki tej postaci coś się dzieje w książce...jest jakaś akcja.
Ciekawe jak ją pokażą w ekranizacji KwN :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Softly
Człowiek
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 16:23, 06 Cze 2009 |
|
Mi postać Victorii bardzo się podoba. Jest takim elementem zaskoczenia... Nieprzewidywalna, nieokiełznana [ Do czasu xd], tajemnicza, groźna i niebezpieczna.
Gdy o niej myślę przychodzi mi do głowy tylko jedno słowo <zemsta>.
Zgadzam się z Wami wszystkimi, a przynajmniej z większością, że Rachelle dobrze dobrali. Taa na widok jej słodkiego uśmieszku przechodzą mnie dreszcze. Mam nadzieje, ze w KwN jej nie poskąpią. Ogólnie nie ma ona dla mnie jakiegoś większego znaczenia w sadze, ale... Jest taka :inna" i z chęcią obejrzałabym jeszcze przez dłuższy czas jak odgrywa swoją postać :D Hmm szczerze i bez bicia- zazdroszczę jej włosów... Ja mam takie tylko wtedy gdy wstaje z łóżka... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wadera
Nowonarodzony
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 12:28, 12 Cze 2009 |
|
Z Victorii zrobiona potwora, ale czy na to miano zasługuje? Ona traktuje ludzi tak, jak my traktujemy krowy, czy świnie - to jest jedzenie. Nie zna innego życia. Poza tym straciła partnera, a o przyjaźnie (miłość?) u wampirów trudno, więc stratę poniosła ogromną... ja tam się jej nie dziwię. Wobec równym sobie, tj. wampirom zachowywała się przyzwoicie.
Ona była PRAWDZIWYM wampirem, nie to, co te wymoczki Cullenowie ;-) Kto się kocha w rodzince Cullenów, tak naprawdę nie kocha się w wampirach. |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
eeclipsee
Nowonarodzony
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 20:20, 14 Cze 2009 |
|
Wadera napisał: |
Ona była PRAWDZIWYM wampirem, nie to, co te wymoczki Cullenowie ;-) |
O ja nie mogę ;D wymoczki xD fajne stwierdzenie
Victoria pałała żądzą zemsty i dzięki temu była ciekawą postacią. Dzięki jej akcjom nie było nudno. No i była naprawdę inteligentna, świetnie zaplanowała całą bitwę
Aczkolwiek fanką jej nie jestem |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vicky
Dobry wampir
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc
|
Wysłany:
Pon 21:42, 15 Cze 2009 |
|
Wadera tak naprawdę dotknęła sedna -Cullenowie to mięczaki i trzęsiportki, którzy sami przed sobą nie potrafią przyznać, czym są i pogodzić się z tym. Zamiast tego wolą odgrywać komedię i głęboko gardzą i patrzą z góry na każdego, kto robi to, co potrafi by przeżyć. Victoria była można powiedzieć wampirem z krwi i kości - chciała jeść, znajdowała sobie człowieka do odsączenia. A że z taką potęgą w parze idzie skłonność do sadyzmu - trudno, bywa. Przynajmniej ona to nie Volturi, spaczeni i pijani władzą. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
FemmeFatale
Wilkołak
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 14:50, 16 Cze 2009 |
|
ja też jakbym była wampirem to nie takim jak Cullenowie tylko złyyym ]:->
przez Belle straciła faceta, co jej się dziwić że chciała ją zabić ;P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vi.va
Nowonarodzony
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 19:31, 15 Sie 2009 |
|
ajj.. uwielbiam Victorie ;];] czarne charaktery są o wiele ciekawsze niż te dobre! xdd |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
igas
Człowiek
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Chojnic
|
Wysłany:
Wto 10:01, 15 Wrz 2009 |
|
Może i nie darzę Victorii taką wielką sympatią, ale nie potępiam jej ;P
Zabili jej partnera, to chciała się zemścić i dobrze. Przynajmniej było jakieś napięcie, choć i tak było wiadome, że ona przegra. Gdyby wygrał czarny charakter nie byłoby happy endu a tego Meyer by nie zrobiła ;P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Antonina
Dobry wampir
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1127 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Jokera
|
Wysłany:
Wto 20:50, 22 Wrz 2009 |
|
Szczerze, nie przepadam za Victorią i traktują ją wyłcznie jako "wypełniacz", żeby było o czym pisać. Ona powinna zginąć już w I tomie, a tak Cullen'owie cackali się z tym i złtwili ją dopiero w "Zaćmieniu"...
Podle wykorzystała Riley'a do swoich celów i ostatecznie ta cała jej "zemsta" za James'a była niepotrzebna, bo przecież Edward sam jej powiedział, że James trzymał ją przy sobie jedynie z wygody... Myślę, że w tym momencie Victoria bardziej żywiła mordercze zamiry do Jamesa - gdyby żył - niż do Belli, za to, że ją oszukał i wykorzystał. Była więc... cóż, samo się ciśnie na usta - naiwna.
Lepiej by zrobiła, gdyby chwilowo zaniechała zemsty i w odpowiednim czasie poskarzyła Volturi, że Cullen'owei to szaleńcy, którzy eksterminująwłasny gatunek w obronie ludzi, a trójkę braci zostawili sobie na deser... Może Braking dawn skończył się wtedy walką... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Annie.
Zły wampir
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 311 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Hawaii.
|
Wysłany:
Wto 21:32, 22 Wrz 2009 |
|
może zazwyczaj nie zwracam zbytniej uwagi na postać Victorii, bo dla mnie, podobnie jak dla koleżanki wyżej, jest ona takim "wypełniaczem".
jednak gdyby tak się zastanowić nad jej zachowaniem z naszego punktu widzenia, a nie przestraszonej Belli, dla której Victoria jest śmiertelnym zagrożeniem czyhającym na jej życie, babla, to wydaje się... całkiem w porządku.
inaczej - jest normalnym wampirem, żywiącym się tym, czym powinny się wampiry żywić - ludźmi i takie od razu nazywanie jej "potworem" jest lekko niesprawiedliwe.
chciała pomścić Jamesa, ale nie myślę, że to był jakiś przejaw jej podłego charakteru, czy coś.
chciała pomścić swoją miłość, bo, szczerze, która z nas nie pomściłaby swojej true-love, gdyby dysponowała takimi siłami?
i w sumie mi jej żal - walczyła dla człowieka, którego kochała i przez niego zginęła, a on nigdy nie odwzajemniał jej uczuć. przykre. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BellaCullenSwan
Człowiek
Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 52 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Forks xD
|
Wysłany:
Śro 16:43, 23 Wrz 2009 |
|
Mimo, że Victoria działała przeciwko Cullenom, doskonale ją rozumiem. Cullenowie zabili przecież jej partnera. W sumie, gdybym była na miejscu Victorii, też pomściłabym Jamesa. Jest też mądra i potrafi dobrze planować. Uważam jednak, że James był z Victorią ze względu na jej talent. To smutne - zginęła za kogoś, kto nigdy jej nie kochał. Nigdy nie nazwałabym jej potworem. Żywi się krwią ludzką, jak większość wampirów. Podsumowując: postać Victorii jest ok, ale fanką nie jestem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Larissa
Wilkołak
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 222 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z dwóch miast: Piaseczno [PL] i Zohor [SK]
|
Wysłany:
Pon 10:29, 05 Paź 2009 |
|
Lubię Victorię i trochę ją rozumiem. Zabili jej partnera,
to chyba normalne, że chciała się zemścić. Poza tym sama
Meyer napisała, że wampiry nigdy nie wybaczają
śmierci swoich partnerów. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|