|
Autor |
Wiadomość |
Szczur
Człowiek
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja jestem? (Rzeszów!)
|
Wysłany:
Nie 15:24, 08 Lis 2009 |
|
Kejtlin88 napisał: |
Jane minusa (szczególnie za 'torturowanie' Edwarda w Volterze) |
He, he... Za to lubię Jane. :D Nie, żebym się cieszyła z czyjegoś bólu, ale dobrze, że ktoś mu utarł nieco jego ślicznego noska. ^^
Antonina, masz szczerą rację co do trójki Volturi. Są cudni, nie uważasz?
Zawsze, ale to zawsze lubiłam w książkach i filmach oraz kreskówkach takich, zdecydowanych, silnych i władczych facetów. xD
Lubię ich (między innymi) dlatego, że każdy z nich ma odmienny charakter, każdy ma coś niezwykłego w sobie, a jednocześnie idealnie do siebie pasują. Ta, a najbardziej lubię Aro… *___* Już nie mogę się doczekać na „Księżyc w nowiu”. Mam szczerą nadzieję, że nie spsują tych genialnych postaci i w ogóle całego zamysłu Volturi. ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Mery
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 16:01, 08 Lis 2009 |
|
Jane lubię najbardziej
a cała reszta jest taka sama, nigdy nie mogę zapamiętać ich i dopasować imiona do darów :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fresz
Gość
|
Wysłany:
Nie 16:15, 08 Lis 2009 |
|
Aro. Jest niewątpliwie czarnym charakterem (no dobra, wszyscy Volturi tacy są). Mimo wszystko próbuje się jakoś dogadywać. Jest niezwykle opanowany i spokojny. Ma swój honor, którego nie ma zamiaru zszargać. Razem z Markiem i Kajuszem stoi na czele wampirzego świata, ale nie oszukujmy się, to raczej on jest z nich najważniejszy. A, i ma super dar. |
|
|
|
|
Antonina
Dobry wampir
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1127 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Jokera
|
Wysłany:
Nie 23:02, 08 Lis 2009 |
|
Szczur napisał: |
Antonina, masz szczerą rację co do trójki Volturi. Są cudni, nie uważasz?
Zawsze, ale to zawsze lubiłam w książkach i filmach oraz kreskówkach takich, zdecydowanych, silnych i władczych facetów. xD |
Skąd ja to znam...
Szczur napisał: |
Lubię ich (między innymi) dlatego, że każdy z nich ma odmienny charakter, każdy ma coś niezwykłego w sobie, a jednocześnie idealnie do siebie pasują. |
Dokładnie. Kajusz jest tak jakby "złym policjantem", który grozi i używa przemocy, a Aro to "dobry policjant", uśmiechnięty i przemiły - nawet jak uzna że jednak Kajusz ma rację i trzeba kogoś zamordować. A z kolei Marek siedzi, nie odzywa się, ale bez niego byłoby strasznie pusto. Niby na nic nie reaguje, ale widzi i czuje bardzo dużo (z powodu swojej mocy), potrafi to też odpowiednio wykorzystać, taka cicha woda, ale pewnie gdyby przyszlo co do czego, to potrafiłaby zerwać brzegi
Ah, zdecyowanie uwielbiam braci Volturi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szczur
Człowiek
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja jestem? (Rzeszów!)
|
Wysłany:
Pon 19:26, 09 Lis 2009 |
|
A, właśnie Antonina... Masz przegenialny podpis! XD
Ale co do Volturi, ciekawie porównałaś ich do tych "policiantów".
Właśnie nieco mi szkoda, że tak mało jest rozwinięty wątek Marka. Niby wiem, że Aro zabił jego żonę(z forum się dowiedziałam, ale wszystko jest napisane w Midnight Sun, tak?), ale to stanowczo za mało. I gdyby tak miał chłopak okazję do wykazania się w jakiejś akcji…
Mam pytanie. O co dokładniej chodzi z tymi ich żonami?
Aro jest z Sulpicią, Kajusz z Athenodora, a Marek miał Didyme. I te ich żony siedzą w komnacie.
I co, tyle? Siedzą i wychodzą tylko w ważniejszych momentach? Nie mogą nawet się przejść w nocy po Volterze? To tak bardziej dla nich… nudno?
Czy zostały one w jakiś sposób opisane w książkach? Dawno nie czytałam, przyznaję się i mam wrażenie, że mogłam coś przegapić, a wszystkie książki pożyczałam do przyjaciół, bo nie mam własnych egzemplarzy.
Nie pamiętam jak wyglądają, a jestem ciekawa.
I jeszcze jedno pytanie… Jakie oni(Aro, Marek, Kajusz) mają włosy? Bo ciągle mi się wydaje, że Aro wraz Kajuszem mieli ciemne, a Marek jasne. Ale to było chyba inaczej, no nie? Aro z Markiem mieli ciemne, a Kajusz jasne… Mam nadzieję, że jednak nie, bo zaczęłam ich rysować i coś mi się wydaje, że zupełnie im źle włosy pokolorowałam… A nie sądzę, żeby drugi raz wyszli mi tak dobrze, jak za pierwszym razem. (Dodaję, że są w wersji chibi.) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lonely
Wilkołak
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: droga mleczna
|
Wysłany:
Pon 22:06, 09 Lis 2009 |
|
Szczur, Aro mial dlugie, lsniace czarne wlosy, podobne do nalozonego kapturu, Kajusz biale, a Marek byl brunetem.
Co do zon... Raczej nigdzie nie natrafilam na jakies wieksze informacje o nich, ale rowniez jestem tego ciekawa. Co do ich opisow... istnieja chyba tylko dwa. Przed switem : Obie wampirzyce mialy jasne wlosy, oczy przesloniete blona i charakterystycznie cienka skore.
Oraz z Ksiezyca w Nowiu : Dwie z kobiet, blade, w wydekoltowanych sukienkach iskrzyly sie w jednej z kanciastych plam swiatla, niczym pryzmaty rzucajace na mur teczowe poblaski.
Dosc niewiele, trzeba przyznac. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szczur
Człowiek
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja jestem? (Rzeszów!)
|
Wysłany:
Wto 15:37, 10 Lis 2009 |
|
Dzięki Lonely. ^^ Rzeczywiście, nie wiele o nich jest, ale zawsze więcej niż nic… |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Antonina
Dobry wampir
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1127 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Jokera
|
Wysłany:
Śro 10:28, 11 Lis 2009 |
|
Szczur napisał: |
nieco mi szkoda, że tak mało jest rozwinięty wątek Marka. Niby wiem, że Aro zabił jego żonę(z forum się dowiedziałam |
Tak, mi też. A co do tego "Aro zabił mu żonę", to staram się ten fakt wyprzeć z mojej pamięci, serio, wolałabym się o tym nie dowiedzieć. To by znaczyło, że Aro absolutnie nic miłego do swoich braci nie czuje (chyba, że rozumował w jakiś pokręcony sposób, że zabijając Didyme wyświadczał Markowi przysługę, ale jaką, to już nie potrafię wymyśleć ).
I tu nasuwa mi się pytanie: Aro miał zabić swoją siostrę, bo jakby "odciągała" Marka od jego planów. Ale czy nie powinien był zabić Marka, bo:
a). chyba uszczęśliwianie ludzi jest bardziej przydatnym darem niż odczytywanie powiązań między ludźmi? Czy nie jest?
b). Didyme była siostrą Ara, to nie wiem, nie powinno mu na niej zależeć? Chyba, że bardziej lubił/cenił Marka...
Jak myślicie?
Szczur napisał: |
O co dokładniej chodzi z tymi ich żonami?
Aro jest z Sulpicią, Kajusz z Athenodora, a Marek miał Didyme. I te ich żony siedzą w komnacie.
I co, tyle? Siedzą i wychodzą tylko w ważniejszych momentach? Nie mogą nawet się przejść w nocy po Volterze? To tak bardziej dla nich… nudno?
|
To też mnie ciekawi i też nie wiem, jak jest naprawdę. Jedyne co potrafię wymyślić, to może one są takie jak Marek, tzn. nic ich za bardzo nie interesuje, bo miały kilka tysięcy lat, żeby zobaczyć i poznać świat, więc on nie jest już dla nich fascynujący; albo to Aro i Kajusz zabraniają im wychodzić z wieży bo są zaborczy/nadopiekuńczy/zazdrośni/ich świadomość małżeńska zatrzymała się parę wieków wcześniej i po prostu zachodzi tu poddaństwo żony względem męża.
Szczur napisał: |
A, właśnie Antonina... Masz przegenialny podpis! XD |
Dzięki |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AliceOgna
Wilkołak
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 21:43, 11 Lis 2009 |
|
Ja tam bardzo lubię Volturi ;D Nie wiem czemu ale fikcyjne "czarne charaktery" zazwyczaj przypadają mi do gustu
Jak dla mnie o Volturi jest za mało w Sadze... Stephenie Meyer mogłaby bardziej rozwinąć ich wątek (i nie tylko).
Może nie byli za bardzo źli, jak na czarne charaktery, ale parę osób przede mną już wspomniało, że inne wampiry nie chciałyby aby rządzili nimi tyrani...
Nie będę kłamać że nie wiem czemu ale najbardziej przypadł mi do gustu Kajusz, później Jane, Aro, Alec, Marek i tak dalej... Ciekawi mnie jak Volturi żyli na codzień, jak się zachowywali w różnych sytuacjach itp.
I z jednej strony fascynuje mnie ta ich władza. W książce prawie wszyscy się ich bali i ich szanowali...
Taka propo ktoś wie jaki właściwie dar miała Heidi? Była takim wabikiem na ludzi ale czy to był jej dar? Nie wiem czemu ale to pytanie mnie dręczy... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szczur
Człowiek
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja jestem? (Rzeszów!)
|
Wysłany:
Czw 19:57, 12 Lis 2009 |
|
Hm. Na początku też nie dowierzałam, że Aro to zrobił, ale cóż. W końcu to ta mroczniejsza strona książki.
Na temat jego siostry i jej śmierci właściwie nic nie powinnam mówić, bo nic o tym nie wiem, jednak... Aro musiał mieć jakiś poważniejszy powód do zabicia jej. Chyba, że stwierdził, że po odejściu Marka organizacja Volturi mogłoby się w jakiś sposób rozpaść, a tego by raczej Aro nie chciał.
Antonina napisał: |
To by znaczyło, że Aro absolutnie nic miłego do swoich braci nie czuje |
To by znaczyło również, że nie tylko do swoich braci nic nie czuje, ale także jest nie wyobrażalnym potworem, bo swoją siostrę zabił. Ale wiemy, że swoich braci lubi, więc... hmmm...
Antonina napisał: |
a). chyba uszczęśliwianie ludzi jest bardziej przydatnym darem niż odczytywanie powiązań między ludźmi? Czy nie jest?Rolling Eyes
b). Didyme była siostrą Ara, to nie wiem, nie powinno mu na niej zależeć? Chyba, że bardziej lubił/cenił Marka... Rolling Eyes
Jak myślicie? |
Ad.a) Och, zależy dla kogo. Ale masz rację. W Volterre bardziej przydało by się unieszczęśliwianie na siłę, niż odczytywanie powiązań międzyludzkie, stąd też mój wniosek - Aro musiało zależeć na Marku. Musiało się stać coś, dzięki czemu Marek był kimś ważnym dla niego, a jednocześnie nawet ważniejszym niż własna siostra.
Ad.b) W sumie odpowiedź napisałam wyżej... Ale tu się już raczej możemy tylko domyślać, bo nie znamy ich całej historii.
Antonina napisał: |
to może one są takie jak Marek |
No nie sądzę. ^^
Marek jest taki apatyczny odkąd umarła mu żona, Didyme.
Antonina napisał: |
bo miały kilka tysięcy lat, żeby zobaczyć i poznać świat, więc on nie jest już dla nich fascynujący; |
Możliwe, możliwe... Ale to nie zmienia faktu, że im nie wolno opuszczać komnat. Bo tak sobie myślę, że mimo wszystko, gdyby mogły, wyszły by gdzie na chwilę, chwileczunię...
Antonina napisał: |
albo to Aro i Kajusz zabraniają im wychodzić z wieży bo są zaborczy/nadopiekuńczy/zazdrośni/ich świadomość małżeńska zatrzymała się parę wieków wcześniej i po prostu zachodzi tu poddaństwo żony względem męża. |
He, może i racja. Nic innego do tego nie umiem dodać do tego przemyślenia. xD
AliceOgna napisał: |
Ciekawi mnie jak Volturi żyli na codzień, jak się zachowywali w różnych sytuacjach itp. |
Nie ciebie jedną to interesuje. :D
Co do Heidi - sama nie wiem, ale wszędzie pisze, że owszem, miała dar. I jak to nazwali była "przynętą".
A właśnie... Jak wam się podobają filmowi Volturi? [link widoczny dla zalogowanych]
Według mnie wyglądają całkiem przyzwoicie. Ale mam parę "ale".
1. Marek.
Pierwszy raz gdy go zobaczyłam na zdjęciu stwierdziłam, że to Kajusz. Ale włosy mi nie pasowały. Ale równie dobrze mógłby to być Kajusz!
Ma taki okrutny wyraz twarzy... I ogóle nie wygląda na znudzonego.
I Marek wygląda starzej od reszty braci...
2. Kajusz. Ładny jest, przyznać trzeba. ^^
3. Aro. Aro. Aro, Aro, Aro... Jest cudowny. I ma cudowny głos. I cały jest cudowny.
4. Jane. Źle, źle, źle! Czy mi się tylko zdaje, czy też w książce miała krótkie brązowe włosy? <kartkuje> A! Rzeczywiście - krótkie, ciemne włosy.
...
Ale to nie ważne, bo wygląda szałowo w blond włosach.
Ale z kolei jest za stara. Przecież ona miała maksymalnie 14 lat! Tak samo Alec! A na filmie wyglądają dużo starzej... I traci nieco uroku postać Jane w filmie.
Bo przecież o to chodziło, żeby słodka, mała dziewczynka torturowała wszystkich dookoła. xD
--
Trochę nie w tym temacie piszę z tym, ale dobra.
Moja radosna twórczość z Volturi(wszelkie prawa zastrzeżone):
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak, Marek zawsze ma tę samą minę, nieważne w jakiej sytuacji się znajduje. ^^ I uważam, że wyszedł wspaniale z tą parasolką w dłoni. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Antonina
Dobry wampir
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1127 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Jokera
|
Wysłany:
Czw 22:17, 12 Lis 2009 |
|
Szczur napisał: |
AliceOgna napisał: |
Ciekawi mnie jak Volturi żyli na codzień, jak się zachowywali w różnych sytuacjach itp. |
Nie ciebie jedną to interesuje. :D |
I nie tylko Was dwie
To na pewno byłoby arcyciekawe poznać braci "od kuchni", zobaczyć/przeczytać, jak spędzają wolny czas, a nie podczas oficjalnych wypadów na mordowanie albo podczas przyjmowania petentów, którzy czegoś od nich chcą, np. pomocy w samobójstwie.
Szczur napisał: |
3. Aro. Aro. Aro, Aro, Aro... Jest cudowny. I ma cudowny głos. I cały jest cudowny. |
Mogę się podpisać obiema rękami Michael Sheen jako Aro to uosobienie najcudowniejszej cudowności**))
Szczur napisał: |
Moja radosna twórczość z Volturi(wszelkie prawa zastrzeżone) |
Bardzo fajne rysunki, zwłaszcza podobały mi się nr 1, 2 i 3. Aro jest tam taki uchachany, Marek nie reaguje na nic, a Kajusz jak zwykle wk*******, śliczne
Nie kapuję tylko o co chodzi w ostatnim, dlczego Aro trzaska Jane po głowie...? |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Antonina dnia Sob 17:42, 14 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Szczur
Człowiek
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja jestem? (Rzeszów!)
|
Wysłany:
Śro 19:01, 18 Lis 2009 |
|
Szkoda, że nikt jeszcze nie wpadł na pomysł z fanfickiem pt. "Volturi od kuchni". Jednakże mógłby być to średni pomysł, ponieważ mało wiemy co robią po godzinach pracy i trzeba by zmyślać. I znów żałuję, że pani Meyer nie napisała nic więcej o Volturi....
Cytat: |
Michael Sheen jako Aro to uosobienie najcudowniejszej cudowności**)) |
Żeby tylko tyle! Mam nadzieję, że na seansie w kinie powstrzymam ślinotok i nie będę siedzieć z otwartą mordą przez wszystkie sceny z Volturi(albo nie zacznę głośno wdychać, co jest do mnie bardzo podobne...).
Cytat: |
Aro jest tam taki uchachany |
Uwielbiam to słowo: uchachany... xD Brzmi tak... fajnie(z braku lepszego określenia).
Dziękuje za komentarz do rysunków. ^^
Cytat: |
Nie kapuję tylko o co chodzi w ostatnim, dlczego Aro trzaska Jane po głowie...? |
Miało być, że Aro ją głaska po głowie, dlatego dopisałam takie "pac, pac", co mi się zawsze kojarzyło z głaskaniem, bądź lekkim klepaniem. x3
I w końcu sobie założyłam własny temat w "Fan artach". Tam można znaleźć więcej takich rysunków. Twórczość by Szczur |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szczur dnia Śro 19:04, 18 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Kabi
Człowiek
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 14:42, 28 Lis 2009 |
|
A czy Volturi są źli? Może i w Volterze(new moon) zareagowali zbyt ostro, bili się z Edwardem, a w BD przyjechali ich zgładzić bez zastanowienia. Wg mnie Meyer miała ciekawoe pomysły, jednak zostawia to takie nie wyjaśnione- Carlisle z nimi mieszkał,a potem się biją? Niby ratują swoje miasto przed wampirami, dbają o nich, ale jednocześnie biją się w NM z Edwardem? Łapią Alice? Staiają warunki? Oni się uwazają za królów, można określic ich jako tyranów, dzierżą władzę bez zgody innych. nNie chcę się tu rozpisywać o demokratycznych wyboracH,wiec zostawię to. Ja myślę że:Jane, Alec, Kajusz zeszli na złą drogę, ale Aro i Marek są całkiem dobrzy. A ro Aro rządzi, nie? Nie chce wyjść tu na jakąś anty, Volturi mi się bardzo podobają, jednak to takie zaplątane... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szczur
Człowiek
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja jestem? (Rzeszów!)
|
Wysłany:
Nie 11:51, 29 Lis 2009 |
|
Kabi napisał: |
A czy Volturi są źli? Może i w Volterze(new moon) zareagowali zbyt ostro, bili się z Edwardem |
Och, nie powiedziałabym, że są źli. Po prostu są stanowczy. Co do walki z Edwardem... W książce nie było żadnego bicia się, jedynie w filmie dodali tę scenę, żeby było trochę więcej Volturi. :D
Kabi napisał: |
Carlisle z nimi mieszkał,a potem się biją? Niby ratują swoje miasto przed wampirami, dbają o nich, ale jednocześnie biją się w NM z Edwardem? Łapią Alice? |
Carlisle z nim przez chwile mieszkał, owszem, ale to nie znaczy, że doktorek nietykalny jest. I tak na marginesie, to Aro wcale nie chciał się bić z Carlisem, bo go lubił.
Walka z Edwardem? To była samoobrona, bo Edward zaczął. ^^
I coś sobie nie przypominam, żeby Alice łapali...
Kabi napisał: |
Staiają warunki? Oni się uwazają za królów, można określic ich jako tyranów, dzierżą władzę bez zgody innych. |
Oczywiście, że stawiają warunki. Taka praca.
Ciągle przecież powtarzali w książce, że Volturi to tak jakby rodzina królewska dzierżąca władzę i pilnująca porządku w świecie wampirów. Edward złamał prawo, powiedział Izabelli, że są wampirami, więc jakby tu nie patrzeć, Volturi MUSIELI jakoś na to zareagować.
Wiesz, to nie jest tak, że sobie przyszli i powiedzieli: "My teraz tu rządzimy". Wywalczyli sobie władzę od rumuńskich wampirów. Tak to już działa.
Kabi napisał: |
Ja myślę że:Jane, Alec, Kajusz zeszli na złą drogę, ale Aro i Marek są całkiem dobrzy. |
Halo? Wieża do Kabi? Odbiór! Co to znaczy, że "zeszli na złą drogę"? Takie charaktery mają i tyle. Owszem, są niekiedy okrutni, ale jak mi się zdaje, chcą po prostu twardą ręką trzymać prawo.
Kabi napisał: |
A ro Aro rządzi, nie? Nie chce wyjść tu na jakąś anty, Volturi mi się bardzo podobają, |
Aro jest... najbardziej rozgarnięty. Do niego należy ostatnie słowo, jednak ogólną władzę stanowi cała trójca: Aro, Marek i Kajusz. ^^
Kabi napisał: |
jednak to takie zaplątane... |
Hmmmm... Co jest zaplątanie? Pytaj o co chcesz, a ja chętnie pomogę wszystko wyjaśnić. ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Tina.
Człowiek
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 74 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Śląsk .
|
Wysłany:
Nie 18:28, 29 Lis 2009 |
|
Jane jest dziwna, ale fajna ;D
Kajusz też taki tajemniczy fajny .
No i lubię jeszcze Aleca.
Ogólnie wszyscy fajni ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gorzka_Wariatka
Nowonarodzony
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja to znam ;]
|
Wysłany:
Wto 19:12, 01 Gru 2009 |
|
Ulubiona: zdecydowanie Jane. Mała psychopatka ^^ takie lubie. Nie lubie Aro bo jest starsznie fałszywy i obłudny. Moim zdaniem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wampiretka14
Wilkołak
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 22:22, 11 Gru 2009 |
|
Nie lubię na pewno Jane i Aleca - takie dzieciaki które cieszą się z bólu innych.
A co do reszty Volturi to jestem pośrodku. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
VickyCullen
Nowonarodzony
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomieszkuje u Volturi / Cullenow ;)
|
Wysłany:
Pią 22:33, 11 Gru 2009 |
|
Ulubieni? W filmie ; Zdecydowanie Jane :) W ksiazce ; Nie wiem ... Ale prawdopodobnie tez Jane . Tak. Jane :)
Niby taka urocza , jednak najgrozniejsza ... I poraża mnie tą swoją pewnością siebie xd |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Rosalinda
Nowonarodzony
Dołączył: 21 Gru 2009
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 11:51, 22 Gru 2009 |
|
Ja bardzo łatwo utożsamiam się z Jane.Wszyscy mi mówią ,że mam twarz aniołka
(tak jamo jak ona) ,ale nie zaprzeczę jestem wredną osobą. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alice_94
Nowonarodzony
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Milicz
|
Wysłany:
Czw 16:26, 24 Gru 2009 |
|
Esz... Jane jest super. I w New Moon najlepiej właśnie wyszli volturi:) Za to Marek w książce mnie rozbawia. Ach, ta jego obojętność:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|