Volturi

Ech, ale ty czegoś nie wiesz. AnnieLovesTwilight zaliczyła go do licznego grona moich kochanków.
I jest mężem takiej dziewczyny, której nie lubię. Przez wzgląd na nią nakazuję: BIERZ GO!

Są bardzo fajnie opisani: wywyższający się , bez szacunku dla ludzi, ustanawiają własne prawa . Z resztą co to by była za książka bez tych złych ?
A nie mogłam z Jane kiedy w Przed Świtem Bella swoją tarczą ochroniła innych przed jej atakiem. Ja chyba najbardziej lubię Marka, bo jemu chyba najmniej zalezy na zabijaniu i współczuje mu ze względu na to , że stracił żonę.

Angie2 = Żadna!
No masz rację, to straszne. I jeszcze Aro ją zabił. Jego brat -.- Brat jego.
Co za potworność!

Volutri to taka fascynująca mnie grupa. Odpowiadają mi jako rodzina królewska czy czarne charaktery.
Najbardziej lubię z nich Marka (on chyba nie jest strasznie zły), Aleca (bo ciekawą postacią) i Feliksa. Ten ostatni nie wiem czemu, ale mnie bawi.

Marek rządzi, mówiłem wam to! MÓWIŁEM! MÓWIŁEM! A wyście mnie nie słuchali, no! I macie za swoje Ya winkles

Feliks też jest dobry. Jak on mrugnął do Belli, cud i miód!

On to mrugnął! MRUGNĄŁ! Nic nie mówię, ale Felix mi z deczka przypomina eee... Pippina z LOTR'a :D

Wysłany: Nie 18:49, 07 Mar 2010

Marionetka napisał:

Kajusz będzie moim, jak już zabiję jego żonę. W tym celu wybieram się do Volterry i zbieram na bilet. Buahahahaha! *złowieszczy śmiech*

Hm, byłam pierwsza xd On jest mój, weź sobie Ara, patrz karty wcześniej. Czytaj, Nie oddam po dobroci xd. K.A.J.U.S.Z. :twisted:
...bo Kajusz jest mój, i będę go pierd****. Czy ci się to podoba czy nie!

Marionetka napisał:

Khamira, dobrze powiedziane.
Uwielbiam Volturi. Kajusza w szczególności. Nienawidzę jego żony... Grr... I Jane też jest fajna. Marek... Taki, jak dla mnie, bezpłciowy. Demetri - mrał. Alec - bez rewelacji, nie przesadzajmy. Ogólnie, lubię ich, a Kajusz...! Obsesja jaka.

...!

Wysłany: Nie 19:49, 07 Mar 2010

Spokojnie Ci go odstąpię, jak dostanę klon, który będzie identyczny wyglądem i charakterem jak ten prawdziwy. Takież moje ultimatum.
Aro...? Wolę klon Kajusza, aczkolwiek Aro to wcale niezły facet.
(Ach, a ten tajny szyfr - ...! - co on oznacza? Moooogłabym dostąpić zaszczytu zapoznania się z nim?)
Całość zakończyłabym emotikonką, ale że jestem na odwyku...

EDIT: Zawsze możemy przypuścić, że Kajusz jest muzułmaninem.

Wysłany: Pon 10:40, 08 Mar 2010

Wszem i wobec ogłaszam, że oddaję wam do użytkowania (xDD) mojego męża Aleca, gdyż się ożeniłam z kimś innych (czyt. Tolkienowski Maeglin) jakże podobnym z charakteru do Kajusz ;]

Do boju, Tayler! Do boju! Ka-jusz, Ka-jusz!

Wysłany: Czw 18:33, 11 Mar 2010

Z Volturi najbardziej do gustu przypadł mi Alec :) Zawsze taki spokojny nie rwie sie za bardzo do waliki... Za to Kajusz wymyśliłby byle pretekst do tego żeby zaatakować

Wysłany: Pią 13:28, 12 Mar 2010

Dziękuję za komplement!
Tfu, za komplement dla Aleca ;]
Też go na początku najbardziej lubiłam.

PS. Ale się do Kajusza kolejka ustawiła...

Wysłany: Nie 20:59, 14 Mar 2010

Volturi nie są źli, oni są skuteczni.
Gdyby ich nie było, zapanowałby chaos, oni są bardzo potrzebni ogółowi.
Poza tym strasznie ich lubię jako osobowości xD Są po prostu...zaj****ści xD

Wysłany: Pon 10:09, 15 Mar 2010

Nathalie_Cullen napisał:

Poza tym strasznie ich lubię jako osobowości xD Są po prostu...zaj****ści xD

Górą zaj***ści Volturi!
Łuuu!
Jak tam kolejka do Kajusza, coo? Wink

Wysłany: Pon 17:11, 15 Mar 2010

Khamira napisał:

Nathalie_Cullen napisał:

Poza tym strasznie ich lubię jako osobowości xD Są po prostu...zaj****ści xD

Górą zaj***ści Volturi!
Łuuu!
Jak tam kolejka do Kajusza, coo? ;)

Właśnie powiększyła się o kolejną osobę ;*

Wysłany: Pon 19:31, 15 Mar 2010

znowu? kurde no, kajusz to się teraz od nas nie oderwie xd
a khamira dziękuję za doping, niestety konkurentka wybrała ugodę xd jestem aż tak straszna?
w sumie, kolega twierdzi, że tak... !

czyli taak na oko, to do kajusza nas jakieś piętnaście będzie, co?
ale ja jestem pierwsza, bo planuję zbombardować volturi od środka i tu muszę się pochwalić: uczę się włoskiego, a to wszystko dla volturi xd

uh, wymyśliłam coś, czy któraś z was jest w stanie wyobrazić sobie innego kajusza? chodzi mi tylko o takiego odmienionego specjalnie dla antheondory (czy jak tam się ją pisze), wiecie miłego (nie mówie o przesadniej słodyczy xd), takiego, który zrobił by dla niej wszystko, posiadającego uczucia (bo w książce to on ich raczej nie ma xd) chodzi tu o przedstawienie go z lepszej strony (o ile takową posiada...)
czy tylko ja mam taki pokręcony umysł? nie, marzy mi się własny kajusz, może być wredny, ale by mój xd

khamira, jak tam alec?! xd (muszę spytać)

Wysłany: Wto 9:04, 16 Mar 2010

Alec? Niestety, zerwałam z nim (Ach, ta dzisiejsza młodzież...).

Inny Kajusz? o.O
Troche by dziwacznie było xD Nie, on nie posiada lepszej strony, tylko tą przystojniejszą xD
Chociaż byłabym w stanie sobie to wyobrazić.
Włoskiego się uczysz? Fajnie! Ja też. Bo za kilka (O, Eru...) lat jadę do Włoch (prezent, jak skończę 1 Cool

, do Volterry konkretnie xD

Nie, nie jesteś zbyt straszna xD Chyba, bo cię nie znam, ale tak bywa ;]

Wiesz co? Miałam smoka na Nightwood (przed napadem hackera) nazwanego Kajusz xD

EDIT: Wyobraźcie sobie Kajusza otoczonego dziewczętami piszczącymi KOCHAM CIĘ! xDD

Wysłany: Śro 13:18, 17 Mar 2010

Khamira napisał:

Alec? Niestety, zerwałam z nim (Ach, ta dzisiejsza młodzież...).

Inny Kajusz? o.O
Troche by dziwacznie było xD Nie, on nie posiada lepszej strony, tylko tą przystojniejszą xD
Chociaż byłabym w stanie sobie to wyobrazić.
Włoskiego się uczysz? Fajnie! Ja też. Bo za kilka (O, Eru...) lat jadę do Włoch (prezent, jak skończę 1 Cool

, do Volterry konkretnie xD

Nie, nie jesteś zbyt straszna xD Chyba, bo cię nie znam, ale tak bywa ;]

Wiesz co? Miałam smoka na Nightwood (przed napadem hackera) nazwanego Kajusz xD

EDIT: Wyobraźcie sobie Kajusza otoczonego dziewczętami piszczącymi KOCHAM CIĘ! xDD

No tak jeżeli młodzieź ma 2 i pół tysiąca lat to doskonale cię rozumiem. Rozpieszczona taka i niereformowana. Pozbawiona wszelkich uczuć. A chłopcy do dążął wyłącznie do jednego Twisted Evil

Dokładnie. Chciałam coś takiego napisać, ale za nic w świecie nie potrafiłam ubrać Kajusza w inne uczucia. On jest zły, on ma bardzo ostre kły i jest przystojny xd

Dokładnie, mam ten sam cel. Voltera. Tylko ja muszę poczekać jeszcze 3 lata... Hłech xd

Ale te dziewczyny powinny mieć na rękach opaski z danymi dotyczącymi krwi. Kajusz by chodził i oglądał, a kiedy grupa krwi by mu się spodobała to już chyba wiemy co by było dalej.

Kajusz, urocze imię. Nazwałam tak swoją rybkę. A kiedy coś mi palnie nazwę tak i syna. Dziecko mi podziękuje....

Wysłany: Śro 15:08, 17 Mar 2010

O Eru, a mówiłam, że to ja *za przeproszeniem* nie jestem zbyt normalna xDD
Ja gdybym miała syna nazwałabym go Alek (Zgaduj, zgadula, do czego?) al córkę Alka (Zgaduj, zgadula, do czego?).

Doskonały pomysł! Zrobię taką opaskę!

EDIT: To nie temat "Volturi", to temat "Towarzystwo Adoracji Kajusza"

Wysłany: Pią 16:26, 19 Mar 2010

Cytat:

a khamira dziękuję za doping, niestety konkurentka wybrała ugodę xd jestem aż tak straszna?

Konkurentka czyli że ja...? Nie jesteś aż tak straszna, to tylko ja mam taką pokojową naturę. Niestety. Ale miło było pokonwersować... Nie, to nie sygnał, że odchodzę, jeszcze w tym temacie nie skończyłam!

Wysłany: Pią 18:03, 19 Mar 2010

To po prostu super, fajnie, że jest tyle osób w Towarzystwie Adoracji Kaju... tfu, o Eru! W temacie Volturi xDD