Volturi

Marionetko, pisząc bracia, miałam na myśli Marka i Aro Wink

Nie ma nikogo, kto mógłby pięknem chociaż troszkę dorównywać naszemu Kajuszowi, dlatego był jedynakiem, a jego rodzice byli piękni, ale żyli krótko i nikt ich nie pamięta.
Eyes, fotki są cudowne, już ściągam na telefon Wink

O rany, wybacz. W ogóle o nich nie pomyślałam... A nawiasem, czytam na tym forum w Kąciku pisarza ficka Dileny o Kajuszu. Zerknij, jak na razie mnie bardzo się podoba.
Jeśli chodzi o te ostatnie zdjęcia, to podoba mi się trzecie. Mmmm, ale wyraz twarzy... Na tym pierwszym Jane ładnie wyszła, przypadła mi do gustu ta czerwień jej oczu.

Muszę czym prędzej poszukać tego opowiadania!
A co do fotek, charakteryzatorzy jednak się postarali, nie jest śmiesznie, jak na plakatach promocyjnych, tylko strasznie, czyli tak, jak powinno być. Śmieszy mnie tylko ten 'pazurek' na czole Demetriego. Co nie zmienia faktu, że jest najprzystojniejszy, zaraz po Kajuszu.

Szukaj, szukaj! Jakby były problemy, to mogę wysłać Ci link na PW.
Mrał, Demetri jest przystojny, ciut tylko mniej niż Kajusz. Piękne ma brwi. Wydaje mi się taki męski, ale ten pazurek dodaje mu zadziorności i jest całkiem zabawny. A Feliks też jest przystojny, jak dla mnie na trzecim miejscu.
Oooo. To mi się podoba, tylko Kajusza brakuje:

Ha! To jest genialne. Feliksowi się tak fajnie oczka świecą, bo wtedy chyba patrzył na Bellę i chciał ją zjeść :D A co do Demetriego, ma cudowną fryzurę. Mój brat kiedyś poszedł spać z nażelowanymi włosami i później tak wyglądał^^ Jednak nie podzielał mojej opinii, że ta fryzura jest wspaniała i poszedł umyć włosy...*chlip*
Wracając do tematu chomika, nazwę go Kajusz Demetri Felix.
Swoją drogą, Felix to bardzo fajne imię. Nazwę tak swojego syna. Bo Kajusz albo Demetri to jakieś takie trochę niedzisiejsze.

Demetri kojarzy mi się z mą ukochaną Rosją. Felix natomiast z Klanem, tym serialem, nie wiem, czemu. Tam chyba był jakiś Feliks, o ile się nie mylę. Brzydki, ale ten nasz jest o wiele ładniejszy. Kajusz Demetri Feliks to idealne imiona, tak dostojnie razem brzmią. I chciałabym mieć starszego brata, ech. Jestem skazana na dwie siostry, w dodatku młodsze.

Och, współczuję. Zabiłabym się, gdybym miała młodsze rodzeństwo. Po prostu jestem nieczuła i okrutna i nie cierpię małych dzieci. Z tego samego powodu nie chciałabym mieć siostry, bo na przykładzie moich koleżanek widzę, że oznacza to całkowity brak prywatności. Podkradanie ciuchów, kosmetyków, czytanie archiwum GG, włamywanie się na n-k, ostatnio kumpela musiała założyć sobie hasło w telefonie, żeby siostra nie czytała jej sms-ów. Horror. Może nie wszystkie siostry takie są, ale nasłuchałam się wystarczająco dużo opowieści koleżanek. Co do braci, kiedy byłam mała, marzyłam o młodszej siostrze, z którą mogłabym się bawić lalkami, ale teraz nie zamieniłabym mojego rodzeństwa na żadne inne. Trzech braci, dwóch 26- i 27-letnich, którzy w razie potrzeby posłużą jako szofer lub kasa pożyczkowa, i jeden 19-letni, z którym można jeździć na zakupy, bo mamy podobny gust i lubimy te same sklepy, posłuchać muzyki, bo lubimy tych samych artystów, czy iść razem do kina. No i zawsze się 'wspieramy', tj. kryjemy nawzajem przed rodzicami.
Oj, rozpisałam się, i się zrobił off-topic spory. Przeepraaaszam. *robi maślane oczka*
Co do Demetriego, ładne imię, dopóki nie poznałam Zmierzchu również kojarzyło mi się z Rosją, tam to imię jest chyba dosyć popularne. Feliks nie pamiętam, z czym, ale zawsze mi się jakoś ładnie kojarzyło. A z imieniem Kajusz pierwszy raz spotkałam się podczas czytania sagi, no i z wiadomych powodów, bardzo mi się ono spodobało.

O tak, uwielbiam Demetriego i Rosję. I Kajusza, dla ścisłości. Nie pominąwszy Feliksa. W sumie Marek też nie jest zły, taki milczący i cichy, lubię takich, ale tylko w książkach, bo prywatnie nie wytrzymałabym, mówiąc do kogoś non stop i nie doczekując się reakcji.
A młodsze siostry nie są złe. Moja jedna ma dziesięć lat, druga miesiąc. Ogólnie jest dobrze, choć ta starsza czasem jest trochę wścibska, ale się na włamuje na moje gadu, raczej ja na jej...

Aro też jest niezły, taki wiecznie uśmiechnięty i entuzjastyczny, można by się nabrać.
Ha! A więc to tak, to Ty jesteś tą złą!^^ I bardzo dobrze. Najgorzej jest chyba z 6-8 latkami, tak wynika z moich obserwacji.
A co takiego ciekawego jest w archiwum gg 10-latki? Wink

Tak, Aro czasem zachowuje się tak dwuznacznie i nie wiadomo do końca, o co tak naprawdę mu chodzi. Mimo to nie jest zły, miejsce numer pięć dla niego się znajdzie... Albo sześć, bo piąte może zająć Alec. Jest niezły, ale często o nim zapominam i dlatego tak... I jest ktoś jeszcze w Volturi płci męskiej, bo nie pamiętam?
Tak, nie chciałabyś być moją młodszą siostrą... Nie, żartuję, nie jestem aż taka zła, choć trochę nerwowa. O, zdziwiłabyś się, śmieszne jest, jak jej koleżanki robią okropne błędy ortograficzne, załamać się można.

Czekaj, czekaj, już patrzę do spisu wampirów w BD...*szuka, szuka, szuka...*
Jest jeszcze Afton, Corin i Santiago, o ile to w ogóle męskie imiona... W każdym razie nie znam kolesi, nie byli opisani, więc wymieniłyśmy wszystkich.
Co do wczesnej młodzieży korzystającej z gg, widziałam ostatnio jak młodsza siostra koleżanki wchodziła na swój profil (skórka świecąca, błyszcząca, różowa, z hello kitty, oczojebna za przeproszeniem), i zobaczyłam opis jej koleżanki, lat 9: "jestem Monisia, jestem po prostu sobą i kocham kotki i motylki". Facepalm totalny.

W ogóle ciągle ubolewam nad tym, że Meyer tak mało miejsca poświęciła innym wampirom z Volturi. O tych żonach to była ledwo wzmianka, wyglądu chyba nie było w ogóle. Trochę szkoda, ale jednak nadal możemy żyć w błogiej nieświadomości co do wyglądu Athenodory i myśleć, że to stara, ohydna baba. A zresztą ona nawet nią jest, prawda? Nie, ona zdecydowanie powinna poświęcić im jakąś książkę, a zajmuje się pisaniem o epizodycznej postaci, ech. Nie powiem, żebym lubiła styl tej pisarki, ale żal mi tylko naszego Kajusza i jego rodziny, no i chciałabym dowiedzieć się o nich czegoś więcej.
Uhu, pewnie nie był to najprzyjemniejszy widok... Moja siostra ma normalną skórkę, jakąś beżową, mnie to w oczy nie gryzie.

Forum ożyło. A jednak cuda się zdarzają^^ Widzę, że trwa dyskusja na temat ilość stron poświęconych Volturi. Może powinniśmy napisać jakąś specjalną petycję do Meyer? Droga Marionetko nie ty jedna tak sądzisz.
Ale muszę rozwiac wątpliwości co do wyglądu Ath, najprawdopodobniej pojawi się w czwartej części.

Athenodora jest taka brzydka, że aż w filmie pewnie będzie ładna, żeby ludzi nie straszyć. Ale my będziemy wiedzieć, że to tylko aktorka, bo Athenodora to największy pasztet wśród wszystkich wampirów. Aczkolwiek Kajusz już się od niej uwolnił, teraz ma dwie piękne, młode i nieśmiertelne małżonki, które udają jego tarcze, tylko po to, żeby móc go macać 24 godziny na dobę.
A co do książki o Volturich, jestem pewna, że takowa powstanie. No w końcu Meyer, pisząc Zaćmienie, pisała na boku osobną książkę o nowonarodzonych, żeby więcej o nich wiedzieć, a potem ot, tak opublikowała to. I jestem pewna, że o Volturich też coś tam naskrobała i kiedyś tam to opublikuje, a wtedy ja z Marionetką ją normalnie ozłocimy.

Z pewnością kupiłabym taką książkę, pomijając dość banalny i zbyt prosty jak dla mnie styl Meyer. O, a jakby jeszcze był tam szczegółowo opisany wygląd Athenodory i jej rozwód z Kajuszem, mrał...! Zastanawiam się, kto będzie grał ją w filmie, o ile w ogóle ją pokażą albo my zorientujemy się, która to akurat ona.

No jasne, że kupimy. A na filmie po prostu wypatrzymy największego paszteta i będziemy wiedzieć, że to ładniejsza wersja Athenodory.
Ha! 30 czerwca nieodwołalnie jadę na Zaćmienie, brat obiecał i już nie może się wyprzeć Wink

Tylko że przecież w Zaćmieniu nie ma Kajusza ;( Ale za to jest Demetri, Felix i Alec. A w szczególności Demetri. Jezuu, jaki on jest przystojnyy...

Demetri, Kajusz i Jasper - gdybym miała wybierać, którego wolę, miałabym poważny problem...

Gdzieś, na jakimś forum, widziałam jak jakaś dziewczyna pisała Dimiri.

Współczuję mojej rodzinie i znajomym. Cały czas tylko ględzę o moich urodzinach, że premiera wypada w ten sam dzień. Ogólnie tematem rozmów są 3 rzeczy: Premiera, Premiera i Premiera.

Tak, z przesłodzonych Cullenów zdecydowanie najbardziej kocham Jaspera, bo jest taki mroczny, tajemniczy no i oczywiście seksowny xD Chociaż Carlisle nie jest ani trochę mroczny, a i tak go kocham. Jednak wolę Jaspera. Jak on by cudownie pasował do grona Volturich...*m*
Tia, znam ten ból. A raczej ból osób z mojego otoczenia. U mnie są aż cztery tematy: Premiera, premiera, premiera, zakupy w empiku po premierze, gdzie zamierzam kupić wszelkie możliwe artykuły związane ze słówkiem Twilight.

Tak, Jasper by się do Volturich nadawał. Z taką przeszłością i doświadczeniem wspaniale. Ponadto, jak wspomniała Nathalie, jest mroczny i tajemniczy, a to pierwsze to chyba cecha wszystkich wampirzych mieszkańców Volterry.
U mnie natomiast ani słówka o premierze, nic nie mówię, ale idę, już wiem, kiedy będzie w moim mieście. Jutro albo pojutrze pewnie pogadam z koleżankami i się jakoś umówimy. I ja też może gdzieś tak trzydziestego czerwca pójdę, choć nie wiem, czy im będzie pasowało.

Wyobraziłam sobie Jaspera w czarnej pelerynie, stojącego obok Demetriego i Feliksa. *.*
"Stefa, 'łi hef e problem' [niedawno nauczycielka dała nam tekst piosenki angielskiej, napisany był w takim stylu -.-] Zaszła mała pomyłka..."

Chłopak jednej z moich przyjaciółek nie może już znieść tego ględzenia. No nie dziwię mu się: 3 dziewczyny [z tego jedna - wierna fanka] nawijają o Sadze cały czas.