Wampir czy wilkołak?

Uwielbiam Jacoba, co się wiąże z uwielbianiem wilków ale i tak wolałabym być wampirem. I nie, nie wegetarianinem. Pozabijałabym wszystkich tych złych w więzieniach i było by dobrze. A dlaczego wampem? Bo uwielbiam krew xd na serio xd ;P

Uwielbiasz krew no, no ;d
Ale jakbyś powybijała złych to czym byś się żywiła?
Ale też wolałabym być wampirem chociaż już o tym pisałam Wink

Chociaż nie! Najbardziej chciałabym być pól wampirem pół człowiekiem jak Nessie :D

Oczywiście ,że wampirem .Wilkołaki sa przereklamowane ;)Poza tym zwykle głupie(czyt.Jacob Black).Ale na pewno ,,wegetarianinem''.Myśl o zabijaniu niewinnych ludzi,z których każdy miał rodzinę,życie i marzenia mnie przeraża.

Anetti napisał:

Wilkołaki sa przereklamowane

Przereklamowane? Że niby w którym momencie? Wink

chyba nie rozumiem... zazwyczaj mówi się o wampirach a nie wilkołakach. Jest o nich więcej książek, filmów itd. I szczerze mówiąc jak na razie chyba tylko w sadze natknęłam się na to, że są one "okiełznane", dobre itd. W innych obrazach są dzikie, nie do opanowania.

Anetti napisał:

Poza tym zwykle głupie(czyt.Jacob Black)

Jak ja kocham takie wypowiedzi... dlaczego uważasz, że Jacob jest głupi? Rozumiem, że można go nie lubić. Ale stwierdzenie, że jest głupi jest dla mnie trochę dziecinne. Mówi się tak, gdy nie ma się innych argumentów. Wiesz co oznacza słowo głupi? Kto niby ze sfory był taki? Nie wykazywali cech prymitywnych, ani braku intelektu czy inteligencji, więc skąd takie stwierdzenie? Jacob jest głupi, bo Edward jest lepszy, tak? :P zauważyłam, że taki właśnie jest tok rozumowania wielbicielek Edwarda Wink

nie mówię, że nie lubię Edwarda - darzę go bardzo dużą sympatią. Tak samo jak Jake'a, co ostatnio napisałam w innym temacie...

Rasy również obie lubię. I wampiry i wilkołaki mają swoje plusy i minusy. Rozpisywałam się już na ten temat, więc chyba nie ma sensu robić tego ponownie.

Zdecydowanie wampirem. Są one piękne, zimne. szybkie*, silne**, i mają w sobie to coś.

* i ** - wiem że wilkołaki też, ale jednak wampirom nie dorównóją i brak im tej gracji. Poza tym zgadzam się z Anetti. Wilkoaki sa glupie. A zwłaszcza Jackob Black!!!!
Wampiry górą!!!!!!!!!!

Anne Cullen napisał:

Zdecydowanie wampirem. Są one piękne, zimne. szybkie*, silne**, i mają w sobie to coś.

* i ** - wiem że wilkołaki też, ale jednak wampirom nie dorównóją i brak im tej gracji. Poza tym zgadzam się z Anetti. Wilkoaki sa glupie. A zwłaszcza Jackob Black!!!!
Wampiry górą!!!!!!!!!!

A masz jakiś konkretny dowód na to czemu są "głupie" ? Czy raczej chodzi o to , że jesteś zapatrzona w Edwarda, a że on i Jacob za sobą nie przepadali to od razu Jake to ten zły? Zastanów się najpierw zanim zaczniesz pisać takie bzdety... Ktoś dobrze napisał - do Jacoba trzeba dojrzeć, a nie tylko wzdychać do boskiego Edwarda..

Do wilkołaków nie mam prawie nic. Bardziej do Jacoba. Uważam że jest głupi, ponieważ tak się zachowuje. Nie jestem wpatrzona w Edwarda. Potrafię dostrzec w nim wady niemniej jednak młody Black jest zbyt pewny siebie, i uważa, że ma rację kiedy tak nie jest. To prawdziwy przejaw głupoty.

Anne Cullen napisał:

niemniej jednak młody Black jest zbyt pewny siebie, i uważa, że ma rację kiedy tak nie jest. To prawdziwy przejaw głupoty.

Dokładnie to samo można powiedzieć o Edwardzie.

Powiedz mi jedno... Jak można oceniać całą grupę wilkołaków przez pryzmat jednego z nich? Rozumiem... wolisz wampiry, bo lubisz Cullenów... no ale są też Volturi, Nomadowie i inni... A co do wilkołaków... jest jeszcze sfora... I co? Na dodatek nie rozmawiamy tutaj o osobach, tylko o "rasach"... o ich możliwościach, zdolnościach, plusach i minusach bycia jednym z ich przedstawicieli...

Cytat:

Są one piękne, zimne. szybkie*, silne**, i mają w sobie to coś.

Uważasz, że to, że są zimne jest fajne? A co niby w tym ciekawego? Mi się to z niczym fajnym nie kojarzy Wink

Najpierw piszesz takie coś...

Cytat:

Wilkoaki sa glupie. A zwłaszcza Jackob Black!!!!

A potem:

Cytat:

Do wilkołaków nie mam prawie nic

Zaprzeczasz sama sobie... Przykro mi...

Cytat:

Uważam że jest głupi, ponieważ tak się zachowuje

Przykro mi, ale uważam, że jest to bardzo dziecinne rozumowanie typu: jest głupi, bo tak... Ech...

Cytat:

Black jest zbyt pewny siebie, i uważa, że ma rację kiedy tak nie jest. To prawdziwy przejaw głupoty.

Bycie pewnym siebie to przejaw głupoty? Chyba zaraz padnę.. trzymajcie mnie ludzie... Mam chyba zawał... Jeśli ktoś uważa, że ma rację to się tego trzyma... Zarówno Bella, jak i Edward zachowywali się tak samo... Każde uważało co innego i trzymało się swoich racji i przekonań...

Ja lubię zarówno wampiry i wilkołaki... każde ma swoje wady i zalety Wink

Zgadza się. Tylko, że Edward potrafi się przyznać do błędu a Jacob już nie. Edward, pomylił się co do wizyt u blacka, ale potrafił się do tego przyznać. Jacob po pocałunku uparcie obstawiał że Belli się podobało. Nie był na tyle dojrzały aby przyznać się do błędu.

Wiesz... czytam Twoje wypowiedzi i wydaje mi się, że do Ciebie żadne argumenty nie dochodzą... Sama mówisz o Jacobie, ze nie potrafi przyznać się do błędu, czy ciągle uważa, że ma rację, a sama nie "otwierasz" się na zdanie innych. Przynajmniej takie wrażenie sprawiasz... Ja już nie mam na to siły. Naprawdę...

Może powiem coś na temat wilkołaków i wampirów...

Wampiry "+"
- wieczne życie - czas na zrobienie wielu rzeczy, obejrzenie wszystkiego co się chce, zwiedzenie świata, obserwowanie zmian jakie na nim zachodzą.. czas na rozwijanie swoim zainteresowań, talentów...
- zbieranie doświadczenia - stawanie się bardziej dojrzałym, zbieranie doświadczenia, rozwój intelektualny i emocjonalny
- wampiry są piękne, pociągające
- cudowna blada skóra - wiem, łączy się to z poprzednim myślnikiem, ale chciałam to uwydatnić...
- szybkość
- są silni

Wampiry "-"
- żywienie się krwią
- w przypadku zmierzchowych wampirów - błyszczenie na słońcu, w innych przypadkach słońce też nie ma za dobrego wpływu na wampiry...
- oglądanie śmierci bliskich, którzy zostali śmiertelnikami...
- opuszczenie bliskich na jakiś czas, albo na zawsze ze względu na przemianę..
- lodowata skóra
- nie mogą pozwolić sobie na zbyt bliski kontakt ze śmiertelnikiem, bo mogą w akcie uniesienia zrobić mu krzywdę...

Wilkołaki "+"
- żyją tak naprawdę jak zwykli śmiertelnicy - chodzi mi o długość życia
- są bardzo ciepłe
- bardziej przypominają zwykłych ludzi, niż wampiry...
- są silne
- nie muszą się przejmować tym, że podczas bliskich kontaktów zrobią drugiej osobie krzywdę Wink

- ich rany goją się szybko

Wilkołaki "-"
- nie panują nad swoją przemianą czasami
- czasami może się zdarzyć, że rozerwą ubrania podczas przemiany xD
- można im zrobić krzywdę... da się je zabić tak jak zwierzę, czy człowieka...

Jest tego jeszcze trochę, ale nie mam siły wypisywać tego po raz kolejny...

Anne Cullen napisał:

Do wilkołaków nie mam prawie nic. Bardziej do Jacoba. Uważam że jest głupi, ponieważ tak się zachowuje. Nie jestem wpatrzona w Edwarda. Potrafię dostrzec w nim wady niemniej jednak młody Black jest zbyt pewny siebie, i uważa, że ma rację kiedy tak nie jest. To prawdziwy przejaw głupoty.

A wiesz co jest najśmieszniejsze, że Ty też uważasz, ze masz rację a wcale tak nie jest Laughing

sadze ze wolalbym zostac wampirem, nie wiem cos w nich mnie pociaga xD

Anne Cullen napisał:

Zgadza się. Tylko, że Edward potrafi się przyznać do błędu a Jacob już nie. Edward, pomylił się co do wizyt u blacka, ale potrafił się do tego przyznać. Jacob po pocałunku uparcie obstawiał że Belli się podobało. Nie był na tyle dojrzały aby przyznać się do błędu.

Rany boskie...Ludzie, czy wy piszecie magisterkę z negatywnych i wymagających powszechnego zlinczowania przywar Jacoba Blacka i w tym celu maglujecie każde jedno zdanie, jakie wypowiedział w sadze?
Tak, upierał się. Mało dojrzale, jak nastolatek, którym ciągle był. Bo nie chciał usłyszeć, że jest w tym kiepski. Bo był zdesperowany i chwytał się każdej możliwości, jaka mu tylko pozostała, byle tylko uświadomić Belli, że go kocha. Głupie to było i dziecinne, ale żeby zaraz rozpatrywać w kategorii błędu?
A poza tym, nie generalizujmy. Proszę sobie zerknąć choćby na stronę 190 polskiej wersji "Zaćmienia", a potem osądzać, że Jake jest niedojrzały i nie dorósł do odpowiedzialności za to, co mówi czy robi.

Mnie odkąd tylko pamiętam pociągają wampiry. I bardzo chciałabym zostac jedną z nich. Mimo że do wilkołaków nic nie mam, to jednak nie chciałabym nim byc.
Zdecydowanie wolę wampiry :D

To straszne, jak można chcieć być wampirem!. Wiesz przez co trzeba przejść aby się nim stać?! Gdyby istniały, oczywiście. Ale powiedzmy to otwarcie. Wampiry są wymysłem wyobraźni i nie trać energii na marzenia o byciu wampirem, to idiotyczne i niezdrowe.
Wampiry krzywdzą ludzi . I nie piją zwierzęcej krwi tylko ludzką. To jakby marzyć o zostaniu mordercą.
Czasami wydaje mi się, że nawet takie niewinne z pozoru książki powinny być zakazane dla zbyt młodych osób bo plątają w głowie. Trzeba odróżnić fikcję od rzeczywistości.
Jeśli to był żart z twojej strony, to sorry za wypowiedź.

Mermon, SM przedstawiał wampiry w takim świetle, że teraz każda dziewczynka po przeczytaniu sagi będzie marzyła, by być wampirem i najlepiej dołączyć do rodziny Cullenów. Ale nie ma się co przejmować to nie są jakieś przemyślane i realnie przedstawione pargnienia, to tylko bogata wyobraźnia i fascynacja. Z czasem przejdzie Wink

Tak, masz rację, chyba za późno w nocy to czytałam i wzięłam zbyt dosłownie :D
A Cullenowie są rzeczywiście sympatyczni i można dzięki nim polubić wampiry. Nawet te złe wydaja się przy nich jakieś nierealne.

I_am_not_afraid napisał:

wampir. poniewaz sa piekni, silni ladnie pachna xD i wgl .

Nie wiem czy to był żart, czy też nie... Ale dobra... Chciałam zauważyć jedną rzecz, o której już mówiłam parę razy...
Wampiry ładnie pachną? Wilkołakom śmierdzą... A wilkołaki śmierdzą wampirom Wink

Bella uważała, że oboje - zarówno Jake, jak i Edward pachną dobrze... Nigdy nie czuła smrodu... Mówię tutaj o czasie, w którym była człowiekiem oczywiście... Więc to, że ładnie pachną nie jest dla mnie dobrym argumentem Wink

Wilkołaki też są silne... A piękne nie są? Żaden przedstawiciel sfory nie był ładny/przystojny/piękny? Rozumiem, że mówi się, że wampiry są piękne, bo muszą przyciągać swoje ofiary, wszystko w nich musi kusić itd. Jednak trzeba spojrzeć również na to, że nie tylko one są piękne... Według mnie niektórzy członkowie sfory też są niczego sobie Wink

Trochę za krótka Twoja wypowiedź - bez urazy - by mnie przekonać do tego, że naprawdę wolisz wampiry Wink

Cytat:

Mermon, SM przedstawiał wampiry w takim świetle, że teraz każda dziewczynka po przeczytaniu sagi będzie marzyła, by być wampirem i najlepiej dołączyć do rodziny Cullenów. Ale nie ma się co przejmować to nie są jakieś przemyślane i realnie przedstawione pargnienia, to tylko bogata wyobraźnia i fascynacja. Z czasem przejdzie

Święta racja... Też tak myślę, jednak, gdy czytam niektóre wypowiedzi to aż mnie w dołku ściska... Nie potrafię czasem nie zareagować na niektóre "ciekawostki", jakie serwują niektóre osoby Wink

ja raczej jestem za wampirami (jak większość) xdd w wilkołakach podoba mi się to że mają wysoką temperaturę ciała, nie muszą żywić się krwią, mogą 'rozmawiać' się z innymi wilkołakami w przemianie.. A w wampirach podobają mi się dodatkowe zdolności, nigdy nie jest im zimno, iskrzenie w słońcu, pociąganie całym sobą innych osób, niezwykła wydajność mózgu(chyba tak to można nazwać)... hmm.. no i w ten sposób wolę wampiry i chciałabym się takim stać ; )