Wampir czy wilkołak?

Zdecydowanie wampir. Nie lubię sierści, cuchnących pysków i błota za paznokciami. Bez obrazy dla Werewolf Teamu. Ewentualne surowe mięso tez mnie nie pociąga. Krew to troche co innego, taka gorąca i słodka... mniam...;p
Poza tym wydaje mi się, że wampiry mają w sobie jakąś taka godność... nie wiem jak to inaczej nazwać. Vampires rulez!

Wampir, wampir i jeszcze raz wampir...
Dlaczego?
Bo tak. Dobra, zabijaja ludzi, ale można być wegetarianinem. Na początku trochę trudne, ale z czasem przecież można się przyzwyczaić. A wilkołaków nie lubię. Po prostu. No z wyjątkiem Setha Wink

. Ten zapach mokrego psa, to wszystko. I to, że cała sfora słyszy twoje myśli. Totalne zero prywatności.

Jak bym miała wybierać to chciałabym być wampirem. Maja taką gracje, te rysy twarzy, tyle umiejętności i talentów. Ale jako partnera chciałabym mieć wilkołaka. Są takie cieplutkie i Sweet. Tak więc jestem pośrodku.
~~~~~~~~
Jacob <333 Team

Mimo, iż wolę Jacoba to wolałabym być wampirem. Nie chciałabym się zmieniać w wilkołaka, cuchnąca mokra sierść nie dla mnie. Jednak definitywnie mówię nie wampirom, którzy żywią się ludźmi, bo tedy to bym już wolała wilkołaka.

WAMPIREM! Chce być niezniszczalna, nieśmiertelna, no i piękna:P Za nic nie chcę się zmieniać w ogromnego psa!

Ja również wampirem .. ;D
Już od początku fascynowałam się wampirami ..
Np. Draculą ..
No, a wampiry wegetarianie są doskonali ..
Pięknie, zawsze młodzi, mądrzy ..
Ale jeśli chodzi o zimę, to zazdroszczę wilkołakom tego, że są zawsze ciepli.

No, ale cóż nie wyobrażam sobie siebie biegającej w samym staniku <lol2>
Może do facetów to pasuje ( bez staników oczywiście ), ale ja za coś takiego dziękuję ;pp

Bezapelacyjnie wampir. Koniec sprawy, dowidzenia, kropka.
Chodzi o to, że ja po prostu nie lubie wilkołaków, a pan wyżej wspomniany Dracula z G.O sprawił, że pokochałam wampiry. Szczerze mówiąc - nie nawidze wilków.

Nie wiem.... obie postacie bardzo lubię więc ten wybór jest trudny.... ale wiem że nie potrafiłabym nad sobą panować tak jak Edward.... więc raczej wolałabym być wilkołakiem ;)

Nie pamiętam, czy kiedyś już tu nie pisałam, ale... trudno ; )
Mimo wszystko- jednak wampir.
Czytałam kilka książek, w których przedstawiane są losy i wampirów i wilkołaków,
ale to chyba jednak za sprawą Sagi Zmierzchu tak mi się spaczyła opinia na ten temat...: >
Wampiry zawsze są przedstawiane jako piękne postacie, wręcz idealne.
Wilkołaki mniej. I to zapewne za sprawą tego tak rozumuję,
ponieważ zazwyczaj u mężczyzn zwracam najpierw uwagę na wygląd...później na czynniki wewnętrzne.
Wampiry są bardziej intrygujące, moim zdaniem.
Nigdy nie można do końca przewidzieć, co się za ich postacią wiąże.

GoŚś_x33 napisał:

No, a wampiry wegetarianie są doskonali ..
Pięknie, zawsze młodzi, mądrzy ..

Wydaje mi się, że wampiry weganie, a wampiry...mięsożerne(]:->)
wzajemnie się nie wykluczają w stosunku do wyglądu i długości życia...
Moim zdaniem wampiry, które mordują, aby zaspokoić swoje potrzeby są bardzo interesujące ; >

A ja mam słabość do obu ras, mimo że wampiry pokochałam wcześniej. :-) (głównie dzięki powieściom pani A. Rice). Więc gdybym miała decydować się na poważnie, wybór byłby ciężki. :-D

Dużo razy czytałam całą sage Zmmierzch. Za każdym razem odkrywałam coś innego. Gdy pierwszy raz przeczyłam całość szalałam za wampirami. Jednak dużo myślałam (i myśle) na temat ich i wilkołaków.Obie te razy mają w sobie coś niesamowitego. Gdy chciałam zostać wampirem brałam pod uwagę tylko te najważniejsze, a moze najbardziej oczywiste cechy takie jak piękno, zwinność, siła, szybkość i oczywiście nadprzyrodzone zdolności. Ale przecież życie wampira jest bardzo trudne i ja to rozumiem. Po przeczytaniu książki Stepheni, ci co chcą zostać wampirami myślą tak: ,, Nie będzie tak żle, zostane 'wegetarianką' i nie będę zabijać ludzi". Jedenk to wcale nie jest takie proste niż mogłoby się wydawać. Niby dlaczego tak mała ilość wampirów decyduje się na 'wegetwrianizm'? Jest to niewyobrażalne poświęcenie! Nawet jako człowiek trudno jest mi się ograniczyć to wybranych potraw czy dań. Nie wiem czy dałabym radę powstrzywać się od picia ludzkiej krwi. Bardzo nad tym ubolewam...
Za to wilkołaki mają żle o tyle ze nie mają prywatności. Jest to chyba jedyna wada bycia wilkołakiem. Chociaż jeśli chodzi o kobiety: jeśli byłabym wilkołakiem czy nie byłabym wielka i bardzo umięśniona jak mężczyźni-wilkołaki? Tak, to byłoby prawdopodobne. Jednak jak wyobrażę sobie to że byłabym wilkiem i biegała sobie po lesie... (cudowne)Chaiałabym sie zatracić w byciu wilkołakiem (tak jak Jakob, przez jakiś czas). Uważam żę byłoby to wspaniałe.Co do wpojenia. Nie mam nic przeciwko temu że można zakochać się w kimś bardzo od siebie młodszym. Choć jestem wielką fanką Jakoba, gdy czytam ostatnią część sagi, aż coś mi się robi. Nie dlatego żę Reenesme jest jesze dzieckiem, tylk dlatego ze Black tak beznadzijnie się wedy zachowje. Ingeruje w życe wampirów choć nie powinien. Zabrania takżę (do pewnego stopia) zbliżać się Belli do swojej wybranki, chociaż ta jest jej córką. A gdy postanawiają wyjechać zabrania im, tyleze on nie ma w tej sytuacji nic do gadania.

Przepraszam, jeślu wybiegłam trochę poza temat dyskusji, ale musiałam to z siebie wyrzucić. Jestem wdzięczna temu kto założył to forum...

Wracając do tematu, nie wiem kim wolałabym zostać. Napewno chciałabym spotkać oba te stworzenia i mieć wybór. Choć tak naprawde wybór jest taki: bycie wampirem albo bycie dziewczyną wilkołaka ;)
Napewno nie chciałam bym zostać tym kim jestem teraz. Moim zdaniem gatunek ludzki jest bardzo prymitywny i osobiście ludzi nie lubie. Są oni poprostu beznadziejni. Owszem gdybym została dziewczyną wilkołaka nadal byłabm czlowiekim lecz to nie był by to samo...

Wierzę żę na swiecie itnieją takie wspaniae istoty jak wampiry i wilkołaki i że je spotkam... ;D

A ja chcę być wilkołakiem. Jak mam dobry dzień, to wampirem. A jeszcze lepiej, to krzyżówką wampira i wilkołaka xD
PS. Czadowa sygnatura, Tayler!

Ja wolalabym byc wampirem.
Niesmiertelny,piekny,szybki i moze posiadac jakis pomocny dar.xD

Wampirem,wampirem,wampirem i jeszcze raz WAMPIREM.Ale wilki też są całkiem spoko:)Gdyby nie Jake myślałabym inaczej

Oczywiście, że wampirem ;). Ale takim jak Cullenowie. Nieśmiertelna, piękna, niesamowicie szybka i silna :) ahh... :) No i jeszcze może skapnąłby mi się jakiś dar :P :) Happy New Year !!!

Wampirem. Uwielbiam książkową sforę , aczkolwiek wampiry bardziej mnie pociągają:) Poza tym nie uważam siebie za osobę na tyle wytrzymałą, aby znieść trudy wilczego życia:)

A-Mazing twilight tattoo
* Posted by CarolaCullen on January 2, 2010 at 3:30pm
* View CarolaCullen's blog

It says werewolf one way, but if you turn it down it says vampire How cool is it?

Ten sam tatuaż , sprytnie napisany. Z jednej strony Werwolf, a do góry nogami można odczytać Wampire. :-D - dla wielbicieli sagi.

Ja oczywiście chciałbym zostać wilkołakiem :D uwielbiam wilkołaki :)

Gość

ten tatuaż jest świetny, ale zdecydowanie za duży!

Hah. Wamirek oczywiście. Ta gracja,piękno, nieśmiertelność. Mogłabym nawet obejść się bez talentu. Bylebym szybko biegała , jak Edward :D
Uwielbiam sforę, fajne chłopaki, i te sceny gdy zmieniają się w wilki...Odlot.
Ale kocham wampirki a już najbardziej Cullenów <33