Autor |
Wiadomość |
Vicky
Dobry wampir
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc
|
Wysłany:
Sob 22:53, 28 Mar 2009 |
|
Heh, tych dwoje zdecydowanie cieszy się moją największą sympatią. Są tacy uroczy razem :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
morango
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 321 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 23:02, 28 Mar 2009 |
|
Co prawda jest to tylko wytwór mojej wyobraźni, ale wolałabym aby w BD coś zaiskrzyło między Jacobem a Leah. Oboje mają niezły temperament, czuję, że to by byłą niezła mieszanka. :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vicky
Dobry wampir
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc
|
Wysłany:
Nie 0:59, 29 Mar 2009 |
|
Oj Morango, bo ty chcesz żeby wszyscy byli szczęśliwi i mieli swój happy end. To słodkie :D
Ale pomyśl sobie o ich ewentualnym dzieciaku - chodzący rodzicielsko/nauczycielski koszmarek ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Garrett
Wilkołak
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 1:33, 29 Mar 2009 |
|
Chips napisał: |
Oczywiście kocham naszą pierwszoplanową parę i te drugoplanowe, a zaraz po ich urzekła mnie para Kate i Garreta :D baardzo lubię Garreta |
To miłe, że mnie tak lubisz..:) Ale tak na marginesie to też moja ulubiona para stąd też mój nick :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anyenn
Gość
|
Wysłany:
Pon 17:27, 30 Mar 2009 |
|
Moją ulubioną parą we wszystkich częściach są Carlisle&Esme.
Świetnie przedstawione jest jak się uzupełniają.
Carlisle dusza, Esme serce. xD
^^ |
|
|
|
|
Bella-Swan
Człowiek
Dołączył: 18 Mar 2009
Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 13:51, 31 Mar 2009 |
|
Edward i Bella x* Kocham... Zaraz po nich Alice i Jasper a później Emmett i Rosalie :) Polubiłam Rosalie w ostatniej części Zmierzchu czyli Przed Świtem . Wtedy pokazała jaka jest naprawdę |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Rosalie Hale
Wilkołak
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 175 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mystic Falls
|
Wysłany:
Wto 16:39, 31 Mar 2009 |
|
Hmm...zdecydowanie Alice i Jazz ;P Są świetni, dogadują sie bez słów. Widać, że są sobie przeznaczeni... ;* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
transfuzja.
Zły wampir
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia.
|
Wysłany:
Pon 20:40, 06 Kwi 2009 |
|
Vicky napisał: |
Ale pomyśl sobie o ich ewentualnym dzieciaku - chodzący rodzicielsko/nauczycielski koszmarek ^^ |
Przecież Leah nie mogła mieć dzieci... Choć właściwie mogliby adoptować i wychować na takiego potworka. Oj, nie chciałabym się z nim użerać...
Jeśli mam wybierać spośród tych par, to chyba Alice i Jasper.
Związek Belli i Edziaczka - zbyt cukierkowy, idealny, uroczy... Bleh. Nie lubię takich rzeczy. Brakuje tylko, żeby biegali w sukieneczkach i baletkach. Belli można też wcisnąć "czarodziejską" różdżkę, wtedy dopiero będzie pięknie... Łee.
Emmett i Rosalie - Emmett jest bardzo fajny, miśkowaty taki... Idealny straszy brat. Za to Rose nie darzę zbyt wielką sympatią i to ich przekreśla.
O Carlisle'u i Esme za mało wiadomo. Nie chodzi mi o to, że powinni się bz***ć na środku salonu - po prostu w książce ich związek nie jest zbyt dokładnie opisany.
Pozostają więc Alice i Jasper. Ją rozpiera energia, on jest spokojny, wyciszony... Choć nie afiszują się specjalnie ze swoim uczuciem, po ich gestach, spojrzeniach widać, że się kochają. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 12:02, 09 Kwi 2009 |
|
Bella i Edward są zbyt słodcy i przerysowani z tą swoją wielką, wieczną, nieśmiertelną, blablabla miłością. wkurzają mnie z deka.
w KwN baaaadzo podobali mi się Bella i Jacob. była przy nim taka radosna, a i on wydawał się wtedy mało irytujący ;] |
|
|
|
|
releaseme
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 8:39, 10 Kwi 2009 |
|
nuszka napisał: |
Bella i Edward są zbyt słodcy i przerysowani z tą swoją wielką, wieczną, nieśmiertelną, blablabla miłością. wkurzają mnie z deka.
w KwN baaaadzo podobali mi się Bella i Jacob. była przy nim taka radosna, a i on wydawał się wtedy mało irytujący ;] |
no jasne a opis sugeruje że Bella i Edek są ciekawi :D skoro tak lubisz Jacoba może powinnaś stworzyć Bella Swan&Jacob Black ?
Ja tam lubiłam Edwarda i Belle chociaż gdyby bella była troche mniej irytująca moja sympatia byłaby większa a poza tym to lubie Emmeta i Rosalie szkoda ze tak mało ich było |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 8:51, 10 Kwi 2009 |
|
releaseme napisał: |
no jasne a opis sugeruje że Bella i Edek są ciekawi :D |
ciekawi to nie, przewydiujący bardziej :P
a opis booo są chyba najważniejsi.
releaseme napisał: |
skoro tak lubisz Jacoba może powinnaś stworzyć Bella Swan&Jacob Black ? |
planowałam, ale zrezygnowałam.
hm, może jeszcze się nawrócę :P
a jeśli chodzi o inne pary..
Rose i Emmeta rzeczywiście było zbyt mało w 1-3, 4 dopiero zaczęłam, więc się nie spieszę.
poza tym Clarise i Esme wydają się w sobie tak wiecznie zakochani, jak młodziki :) |
|
|
|
|
IlonaM
Dobry wampir
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks
|
Wysłany:
Nie 21:05, 12 Kwi 2009 |
|
Wszystkie 4 pary wymienione w głosowaniu - wyjątkowe, niepowtarzalne, oryginalne, wiarygodne...
Ale ukochana to oczywiście Bella i Edward - gdybym ich nie kochała, to nie kochałabym całej książki para na wskroś i może za bardzo idealna, piękna, cudowna, ale... uwielbiam ich za każdy dialog, scenę, opis.... za wszystko :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
juStienne
Zły wampir
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 19:33, 14 Kwi 2009 |
|
A ja niezmiennie jestem za Alice i Jazzem. Bardzo wymowna była scena jak jechali samochodem i złapali się za ręce, uwielbiam tą scenę |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ala200
Gość
|
Wysłany:
Śro 18:38, 15 Kwi 2009 |
|
Alice i Jasper - zdecydowanie najlepsza para. Rozumieją się bez słów. I naprwdę się kochają. Myślę, że gdyby nie mieli siebie ich życie niewyglądałoby tak jak teraz - razem są szczęśliwi :D
Co do tej sceny, którą opisała juStienne, to uwielbiam ją:
|
|
|
|
|
Dilena
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 158 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 13:12, 20 Kwi 2009 |
|
A ja będę raczej nudna i powiem, że Bella i Edward:D
A tak naprawdę każda z par, jest wyjątkowa, Alice i Jazz chyba nie muszę tłumaczyc każdy wie :P Rose i Emm- było między nimi coś takiego magicznego, choć SM nie bardzo się rozwodziła w książce nad tą parą. Esme i Carlise- po prostu się bardzo kochali, a oprócz tego jeszcze byli "rodzicami", wiec tymbardziej brawo:D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mrs.Edwardowa
Nowonarodzony
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wsia. xd
|
Wysłany:
Pon 14:18, 20 Kwi 2009 |
|
Ja, tak samo jak co 4 osoba w tym temacie, mam dylemat między A & J, a R & E.
Alice i Jasper - kochają się wielką miłością i są sobie pisani, Jasper zaufał Alice i podążył za nią, zakochaj się chłopak, jakie to cudowne. Więc ta para w kategorii Najlepsza para z Twilight pod względem największej miłości ma u mnie pierwsze miejsce.
Jednak co do drugiej pary, a mianowicie Rose i Emmet. Oni są świetni, tacy zabawni, taka nowoczesna para, są słodcy, na swój sposób i to rozwalanie domów. Hahaha ^^. Genialne. W kategorii najlepsza para Twilight pod względem tak właściwie nie mam pojęcia jakim mają u mnie pierwsze miejsce, kocham ich <33 . ;]
Jednak nie mogę się też czepiać co do E & B, są tak samo wspaniali, Bella ryzykowała zycie, a Edward sprzeciwił się całemu światu ( mam na myśli to, że teoretycznie nie powinien zakochiwać się w człowieku), mimo to przetrwali i nadal darzą się ogromną miłością, cudowne.
Tak więc nie oddaje jednoznacznego głosu. Według mnie nie ma odpowiedzi na to pytanie. Ciao !
Pozdr. Edwardowa. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Raira
Człowiek
Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Mroku...
|
Wysłany:
Pią 13:51, 24 Kwi 2009 |
|
A ja będe orginalniejsza i uwarzam, że najlebszą parą są: Carlisle&Esme. Uwarzam, że jeśli jest ktoś jest stworzony dla kogoś to od samego urodzenia (Esme ,,urodziła się'' dzięki i dla Carlisle). Ech... miłość od pierwszego ugryzienia... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Amer
Człowiek
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 75 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:22, 24 Kwi 2009 |
|
każda para jest niezwykła ale wybrałam Alice i Jaspera ze względu na ich miłość była ona niezwykła jak już to ktoś gdzieś tu powiedział "na wyższym poziomie". Nie było (o ile dobrze pamiętam) nic o ich życiu seksualnym bo dla nich najważniejszy był stan ducha 2 cz Bella to dobrze opisała:" Pierwsza dostrzegłam Jaspera, ale całkowicie mnie zignorował. Dla niego istniała tylko Alice. Chociaż nie uściskali sie na powitanie, jak inne pary w hali przylotów, patrzyli na siebie z taką czułością..." reszta nie ważna:P Potrzebowali się nawzajem duchowo i to było niesamowite. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 22:40, 02 Maj 2009 |
|
Trudne. Cholera trudne.
Chyba jednak Emmet i Rose Doskonale do siebie pasuja. Przy jej trudnym charakterze inny mężczyzna nie dałby sobie rady, a Emmet z jego beztroską i poczuciem humoru daje sobie rade znakomicie! Pozatym ta namiętność jest niemal namacalna, nie trudno sobie wyobrazić tą dwójke w akcji ;>
No i Alice & Jasper. To para bardzo unikalna. Żadnych półsłówek, półśrodków. Jedno wie czego potrzebuje drugie. Idealnie |
|
|
|
|
Pecia
Człowiek
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Nie 9:11, 03 Maj 2009 |
|
Dla mnie zdecydowanie również Alice&Jasper-oni po prostu rozumieli się bez słów, a jedno za drugim poszedłby w ogień, zgadzam się to bardzo unikalna para |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|