Za co lubicie Jacoba?

Matko kochana, jak ja mogłam się tu jeszcze nie wypowiedzieć?!

Jacob jest dobrze określony; słońce przeganiające chmury. Nawet jeżeli i mnie na miejscu Belli taki Edward "zaćmił" moje słoneczko - Jake'a to tak samo jak prawdziwe zaćmienie, nie trwałoby długo. Przypominam, że zaćmienie trwa parę minut, a nie całe życie.

Kocham Jake'a za to, że jest taki pogodny i często się uśmiecha, za energię którą tryska, za to, że jako wilk jest puchaty, duży i słodki, za długie włosy mój mały fetysz x3 za to, że jest sexy, że jest Indianinem w dodatku jakby "wodzem", który oddał swoją pozycję *^^*, że jest taki wspaniały i godny zaufania, za to, że ma charakterem nie jest nudny, za to, że romantyczne sceny z jego udziałem były rzadkie i tym sposobem mocniej je przeżywam :)

mermon napisał:

W BD mógł zostać ofiarą wojny z Volturii, jakoś tak się bałam, że jak dojdzie do bitwy, to właśnie on zginie, dlatego brak walki mnie zaskoczył, ale nie rozczarował, uspokoił raczej.

Tak mermon ja także miałam bardzo podobne obawy. Niepokoiłam się o Jacoba, ale pocieszałam się, że może zdoła uciec z Nessie oczywiście po drodze zabijając jednego czy dwa wapierza, któe stałyby im na drodze Twisted Evil

No bo opisów walki nigdy sobie nie daruję; to kocham w książkach! ^^ Dlatego czułam rozczarowanie brakiem walki, ale jednak pojawiła się ta ulga.

Ja uwielbiam Jackoba za wszystko!!!

Jak dla mnie jest najlepszym bohaterem całej sagi :)
Nie dość że jest sypatyczny, śmieszny, ma ciętą ripostę to jeszcze w dodatku prawdziwy z niego przyjaciel. Nie opuścił Belli nawet jeśli w grę wchodziło przeciwstawienie się swojemu przywódcy, który jak wiadomo miał bardzo dużą władzę nad nimi. Nie tylko walczył z wrogami, ale także zaryzykował dla niej coś cenniejszego - więź ze sforą.

Już o tym że jest przystojny i cieplutki już nie wspomnę :D

zagłosowałam, że lubię Jacoba za wszystko! za jego ciepło...za jego uśmiech....za jego zbuntowany charakter......za waleczne serce.....za jego porywczość....za pewność siebie...za jego poczucie humoru ....za jego siłę.....nawet za jego małe wady....mogłabym wymieniać i wymieniać....nie ma to końca! Very Happy

Prawdę mówiąc nie jestem Team Jacob,ale jedyne co mnie w nim się podoba to poczucie humoru.Wie zazwyczaj kiedy co powiedzieć,jak rozbawić nadąsane towarzystwo.Jest wesoły,wręcz bije od niego radość.

Przez cały zmierzch dokuczał mi dość drętwy język Belli. Należy ona do ludzi bez większego poczucia humoru, za to Jacob gdy znalazł się w KwN od razu zaczęły się jego dość chamskie odzywki, a takie poczucie humoru najbardziej lubię. Potrafił także ochronić Bellę, pomógł jej mimo tego, iże wiele razy go zraniła. To co lubię jest szczery. Jeśli dobrze pamiętam w przed świtem powiedział do Belli ''Jesteś idiotką, wiesz'' czy coś takiego. Nie mogę go znaleźć, ale każdy kto przeczytał książkę, wie na czym jego szczerość polega Wink

Uwielbiam postać Jacoba, gdyż pokazuje jak wiernym można być przyjacielem chociażby to, że kiedy Bella zaszła w ciąże, on odszedł od sfory, która chciała zabić ją i dziecko i pilnował żeby żaden wilkołak nie dostał się do posiadłości Cullenów. Kolejnym plusem jest to, że ma poczucie humoru co pokazuje w drugiej księdze "Przed świtem". Sprzeczki z Rosalie są genialne. I jeszcze jedno za co go kocham to to, że nigdy się nie poddaje mimo, iż jest na straconej pozycji. Chociaż ma kilka wad takich jak impulsywność, i tak pozostaje jednym z moich ulubionych bohaterów sagi.