|
Autor |
Wiadomość |
Laurin
Wilkołak
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 134 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 7:48, 20 Cze 2010 |
|
Eeee nie wiem czemu, ale to wręcz obrzydliwie wygląda... Tragicznie te ciała wraz z twarzami Kirsten i Roba - okropne wrażenie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Marionetka
Zły wampir
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod łóżka Kajusza
|
Wysłany:
Nie 7:58, 20 Cze 2010 |
|
Ta twarz Pattinsona w ogóle nie komponuje się z jego ciałem, ponadto nie wierzę, by zdecydowali się kiedykolwiek na taką sesję... I zgadzam się z Laurin, to obrzydliwe. Jestem nieco zniesmaczona, ale i również trochę rozbawiona tym. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ulaczek
Człowiek
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroclove ;*
|
Wysłany:
Nie 16:26, 20 Cze 2010 |
|
No przecież na pierwszy rzut oka widać, że to photoshop. Wystarczy spojrzeć na głowę Pattinsona. Jest to trochę śmieszne zdjęcie, ale tak nie specjalnie mi się podoba...
A wpojenie Jacoba w Nessie mi się nie podobało. Takie troszkę naciągane jak dla mnie, tylko po to żeby się wszystko dobrze skończyło. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Christina
Wilkołak
Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 132 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Nie 13:17, 27 Cze 2010 |
|
Breaking Dawn - Przed Świtem.
Ja za to nie skończyłam czytać. To tak mnie pod koniec nudzi, że po prostu nie dam rady... Pod koniec trzeba brnąć przez tą książkę... Deveraux, jakie zdjęcie 0.0''
BLESS!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ulaczek
Człowiek
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroclove ;*
|
Wysłany:
Nie 15:40, 27 Cze 2010 |
|
O! Zgadzam się, na końcu się strasznie dłuży, a jeszcze najgorsze jest to, że tak się czeka na tę bitwę, a ona i tak nie dochodzi do skutku... Bardziej realistyczne by było gdyby chociaż w ostatniej części ktoś z rodziny Cullen'ów by ucierpiał. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Raila
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Cze 2010
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miasto smoka wawelskiego.
|
Wysłany:
Czw 18:36, 08 Lip 2010 |
|
Cześć to teraz ja się wypowiem..
Na wstępie powiem ,że zanim BD zaczęło mi się podobać musiałam je przeczytać 3 razy.^
WADY:
1.Bella .Wiem ,że to dziwnie brzmi,ale w BD naprawdę zaczęła mi działać na nerwy.(tak naprawde zaczęło się już w Zaćmieniu) Czytając książkę juz nie czułam że to nie ta sama Bella,co na początku.(którą lubiłam) Nagle po przemianie w wampira była perfekcyjna i co było niesamowite opanowana! S Mayer mogła napisać ,że nawet po przemianie Bella miała jakieś kompleksy przy Rose,albo że przez pragnienie nie mogła przez jakiś czas zbliżać się do Ness.^^
Poza tym nie widziałam już tej wielkiej, wspaniałej miłości, jak w poprzednich częściach sagi(Jakby Ed służył jej tylko do bzykania się ;d) Jeszcze jak zdecydowała ,że urodzi Renesmee zaczęło mi się wydawać ,że nie brała pod uwagę uczuć Edwarda. Czy ona naprawdę nie widziała jak cierpiał?
Jak wiedział,że jego żona umiera na jego oczach? hmm..
2. Ed
A konkretnie relacji między nim a jego córką .Któś już napisał ,że on jej nie kochał...mmm..nie wydaje mi się po tym jak usłyszał jej myśli zmienił swoje nastawienie. S.M powinna pokazać relacje łączące go z córką, a tak cały czas mi się wydawało,że Jake to ojciec Ness.;p
3. Wpojenie
Masakra Jake wpoił sobię Renesmee...żal?..Najpierw lata do jej matki ,a poźniej przerzuca się na córkę ? Eh jak ktoś już napisał,było prawie jak w Modzie Na Sukces. Wg mnie Jake powienien się zakochać w Leah.
4. Wyidealizownie
Szczególnie Renesmee .Była piękna ,mądra, kązdy ją kochał,grzeczna...ahhh... każdy pragnie takiego dziecka. Ja osobiście przekonałam się do niej po jakimś czasie i teraz mimo wszystko ją lubię.
No i jeszcze Bella po bitwie.Tak jej Edziu zaczął cukrzyć,że myślałam iż wszystko zwrócę. ;D
5. Niedoszła bitwa
Miała być bitwa i jej nie było...;( Nie mówię ,że lubię jak ktoś umiera,ale jakby ktos zginął byłoby tak jak napisała Ulaczek... Bez niej czuję pewien niedosyt ....
Ulaczek napisał: |
O! Zgadzam się, na końcu się strasznie dłuży, a jeszcze najgorsze jest to, że tak się czeka na tę bitwę, a ona i tak nie dochodzi do skutku... Bardziej realistyczne by było gdyby chociaż w ostatniej części ktoś z rodziny Cullen'ów by ucierpiał. |
6.Słodycz
Fantasia napisał: |
Prawdziwa, uwierz mi, nie tylko Twoje
Sama słodycz, powiadam. Uwielbiam PŚ, jak inne, bo mam wyjątkową odporność na cukier (^^), ale mimo to wyraźnie odczułam różnicę stylu.
SŁODYCZ, SŁODYCZ, SŁODYCZ!
Mało dramatyzmu, dużo cukru.
Cóż, lubię i takie książki, ale nie sądziłam, że 'Zmierzch' w jakiejkolwiek swojej kontynuacji taki się stanie. A jednak.
A przemiana bardziej mnie odrzuciła niż wzruszyła. No wiem, że w tej scenie było dużo dramatyzmu i paniki w Edwardzie, ale cóż... to miała być romantyczna, wzruszająca i poruszająca scena. Wyszło coś niekoniecznie przyjemnego w widoku.
Mimo to, nie zgadzam się z opiniami, że książki nie można przeboleć. Można. Można ją nawet polubić :) wystarczy spora doza odporności na słodycze ^-^ |
Nic dodać,nic ująć.
7.Przewidywalność i mału kontakt z innymi.
Zanim zaczęłam czytać BD domyśliłam się ,że oczywiście będzie ślub i potem dziecko. Dlaczego? S. Mayer (prócz przemiany Belli) nie miałaby o czym pisać . Całośc wydaję sie upchnięta na siłę.
Brakowało mi kontaktów Belli z matką ,tak samo jak z przyjaciółmi ze szkoły. No i akcja albo toczyła sie w domu Cullenów ,albo w kaminnym domku,mogliby wyjśc na miasto czy cos ,a tak cały czas siedzieli w domu,na jakimś odludziu jak dzikusy.^^
"I żyli długo i szczęśliwie" ehhh...mam nadzieje ,że Stephanie jeszcze coś napisz,bo nie podoba mi się to zakończenie.( nie jestem przeciwniczką happy endów ,ale mimo wszystko ten mi się nie podobał....baaardzo nudny)
ZALETY:
1.Księga Jackoba
Czytając ją śmiałam sie jak nigdy dotąd. Podoba mi się pisana z perspektywy Jake'a , wreszcie zrozumiałam jego uczucia, kontakty ze swoja sforą i myśli. No i te docinki z Rose...poprostu magia.
2. Renesmee
Mimo ,iż była zbyt idealna ,to polubiłam ją, podoba mi się jej imię. Jest bardzo oryginalne.
3. Wampiry
Cieszę sie ,że poznałam lepiej inne wampiry . Najbardziej polubiłam Zafrinę , Kate , Garetta , Carmen i Elezara. Autorka wymyśliła ciekawe dary.
4. Wyspa Esme
Ciekawe i piękne miejsce w którym Bella z Edem zaliczyli się nawzajem.
Bardzo romantycznie sie zaczęło ,ale niestety autorka nie napisało jak to wyglądało ,nie żebym była jakimś zboczuchem, ale tej książki nie czytają 7 letnie dzieci.^^
5. Emmet
Mój ukochany Emmet jak zawsze rozwalał mnie swoimi podtekstami.;D
Już od pierwszej części polubiłam go najbardziej ze wszystkich (Razem z Alice i Jasperem) Nigdy się nad nim nie rozczarowałam .(w stosunki do jego żartów)
Reasumując:
Mimo tych wszystkich wad książka mi się podobała,ale i tak zajmuje przed ostatnie miejsce na liście ulubionych części. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mawi27
Nowonarodzony
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 13:19, 21 Lip 2010 |
|
moge napisac tylko tyle ze czwarta czesc sagi wielce mnie zawiodla, pozostale czesci czytalam z zapartym tchem nie mogac sie ani na chwile oderwac od ksiazki ani doczekac sie nastepnej az do czwartej czesci, jakby prysnela cala magia uwazam ze jest to wiece naciagnieta czesc i ciagnie sie w nieskonczonosc szczegolnie pod koniec do ksieki Jackob'a dalo sie to czytac jeszcze z pozytywnymi odczuciami, ale reszta jak dla mnie to flaki z olejem, przemiana Belli nie zrobila na mnie zbytniego wrazenia, liczylam na cos innego na dreszczyk emocji a tu w sumie wyszlo na to ze zachowywala sie jakby byla z nich wszystkich najstarszym i najbardziej dojrzalym, opanowanym wampirem, celowo w Zaćmieniu pokazali zachowanie nowonarodzonych jak Bret (o ile nie pomylilam) ktora nie umiala zapanowac nad swoim pragnieniem, jednak Belli sie to udalo praktycznie bez wysilu, poza tym jej osoba po przemianie bardzo mnie denerwowala w szczegonosci zachowanie do Jackoba, do przemiany nie wypuszczalaby go od siebie na krok, a potem jakby mogla to sama by go rozszarpala, zdecydowanie z calej ksiazki podobal mi sie rozdzial oczami Jackoba, bo nie bylo nudno, lubie wszystkich bohaterow sagi ale czytanie co strona jaki Edward jest piekny wychodzilo mi bokami, niestety doczytanie ksiazki do konca zajelo mi wiecej czasu niz przypuszczalam, jestem troche zawiedziona, bo spodziewalam sie nieco lepszego zakonczenia, wiecej akcji, troche emocji i dreszczyku,niestety nie zaznalam tych odczuc w 100% |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nikki Cullen
Dobry wampir
Dołączył: 24 Lip 2010
Posty: 827 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Święte
|
Wysłany:
Pią 9:19, 13 Sie 2010 |
|
Dziś rocznica ślubu Edwarda i Belli - szczęścia i miłości życzę |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ulaczek
Człowiek
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroclove ;*
|
Wysłany:
Pon 12:19, 16 Sie 2010 |
|
Ha, ha. Serio? :P Ja jakoś nie zwracam uwagi na takie rzeczy jak daty. )
Z tego co przeglądałam ten wątek to widzę, że większość osób jest zawiedziona tą książką... No cóż szkoda, że tak się zakończyła tak dobrze zapowiadająca się historia... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Larysa
Dobry wampir
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 2354 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...Dębno...i tam gdzie mnie poniesie..
|
Wysłany:
Pią 12:16, 20 Sie 2010 |
|
Podoba mi się BD,podział na księgi to świetne urozmaicenie,ślub,podróż poślubna fajnie to napisane zostało, brak mi jednak wątku opisu nocy i tej nieszczęsnej walki z Volturi.Dla mnie BD skończyło się tak nijako,trochę nudno, zbyt cukierkowato, ale ogólne wrażenie robi dobre. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ulaczek
Człowiek
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroclove ;*
|
Wysłany:
Pon 14:25, 23 Sie 2010 |
|
No a propos podziału na księgi to myślę, że fajnie by było jakby była jeszcze taka księga pisana od Edwarda. I by były trzy księgi z czego każdą opowiada kto inny. ;] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Larysa
Dobry wampir
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 2354 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...Dębno...i tam gdzie mnie poniesie..
|
Wysłany:
Pią 13:46, 23 Wrz 2011 |
|
Każda z książek z serii "Zmierzch" doczekała się okładek filmowych, przyszedł czas i na Przed Świtem. Wersja sprzedawana już na [url=http://www.amazon.com/Breaking-Dawn-Twilight-Stephenie-Meyer/dp/0316133930/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1316555418&sr=8-1]amazonie[url] (10.19$) posiada dodatkowo niespodziankę, w postaci plakatu. Pojawia się coraz to więcej pytań czy książka została, tak jak film, podzielona na dwie części.
Oto okładka:
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
lidziat
Dobry wampir
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 100 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)
|
Wysłany:
Sob 9:19, 08 Paź 2011 |
|
W USA ukazało się nowe książkowe wydanie Sagi Zmierzch "Przed świtem"
Na tylnej stronie okładki - Jacob Black.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
lidziat
Dobry wampir
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 100 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)
|
Wysłany:
Pon 9:03, 24 Paź 2011 |
|
Bardzo fajna rozmowa w Klubie Książki na temat "Przed świtem" z perspektywy Jacoba.
Nie wiem, jak dla was, ale dla mnie jest to najlepsza część całej Sagi.
Uwielbiam te rozdziały. Świat widziany oczami Jacoba jest bardziej przekonujący,
pełen pasji, życia i bardziej poruszający.
Nie ma w nim tylu "ochów" i "achów" , co u Belli, język też jest bardziej "krwisty".
Bella bywa czasem irytująca, przesłodzona i nieco nierealna, mimo że to ona jest tu "prawdziwym" człowiekiem.
Breaking Dawn Book Club: Jacob's Perspective - Chapters 9 & 10
<iframe width="560" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/lqfFwTkzmFQ" frameborder="0"></iframe> |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|