FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Co wam się nie podobało w Breaking Dawn Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
moniq
Dobry wampir



Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 1553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 17:58, 11 Gru 2008 Powrót do góry

Co mi się nie podobało? Łatwiej byłoby wymienić co mi się podobało bo jest tego mało. No, ale w telegraficznym skrócie to nie podobało mi się wszystko po tym jak Bella dowiedziała się, że jest w ciaży..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 13:21, 12 Gru 2008 Powrót do góry

ogulnie to mi sie podobalo ale w porownaniu do poprzednich to to jest jakies takie zbyt jednolite wszystko opiera sie na jednym problemie i moze kilku bocznych... no pozniej niby ci Volturi ale to tez bylo takie dziwne i takie wkurzajaco pokojowe.. wiem ze pewnie SM nie chciala sie bardzo 'rozpisywac' ale jednak bylo to takie jkies dziwne...
mthe
Nowonarodzony



Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:17, 13 Gru 2008 Powrót do góry

3 czesci byly o nastlotkach, a 4 czesc mam wrazenie ze juz nie tak do konca, te wesele, dziecko, macierzynstwo.. slub ok, ale mogli go zrobic bez takiej farsy. Czytajac chcilam wiecej ich samych, problemow na ich wiek, w sumie na wiek belli :PP a nie od razu dziecko i bam!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
micha1993
Gość






PostWysłany: Sob 15:44, 13 Gru 2008 Powrót do góry

eeee.. no to ja w takim razie bylam najmniej wymagajaca, bo mi sie prawie wszystko podobalo... prawie, bo przez fagmenty opisywane przez jacoba przelecialam, doslownie, malo mnie interesowalo co sobie ten pies mysli, ale pomysl z wpojeniem mi sie nawet spodobal. masakryczny byl teskt edwarda z "moj bracie, moj synu" no ale edward byl zawsze melodramatyczny. no i oczywiscie brak scen sam na sam edwarda z bella, mogla chociaz troche opisac, ludzilam sie ze napisala ale redakcja nie pozwolila i pusci je w necie, ale widocznie marzenia odgryzionej glowy...
Cullenka
Wilkołak



Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań xD

PostWysłany: Sob 21:28, 13 Gru 2008 Powrót do góry

eh mi też się podobało , jednak co do minusów , myślałam że będzie pokazane że bella przez jakiś czas będzie jak reszta nowonarodzonych - lecz się przeliczyłam , ale ogólnie to 4 częśc takie swojskie życie haha:D no może pod koniec nie XD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marta.
Zły wampir



Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Sob 23:03, 13 Gru 2008 Powrót do góry

ok, dołączam się do grono niezadowolonych. ale ja w ogóle nie wiem czemu się dziwię, przecież nie ma lepszej części niż Zmierzch.
W BD jest ZA MAŁO mojego WSPANIALEGO Edwarda :kocham:
ZA DUZO Jacoba :nienawidze:

i to, o czym już mówiłyście- ten atak Volturi.
WTF!?

ah. ale teksty Rosalie troszkę mnie podbudowały ; ) i..ii... i kurczę, jakbym miala oceniać to 6/10.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gacia3
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 15:06, 15 Gru 2008 Powrót do góry

Mi wszystko się podobało z dwoma wyjątkami:
1.mało wątków erotycznych i mało uczucia.
2.Powinna bardziej opisać spotkanie z Volturi
Książka bardziej dla dorosłych fanów Wink W pełni spełniła moje oczekiwania oprócz powyższych uwag. Mam nadzieję ,że będzie z tego piękny film pod warunkiem ,że go dopełnią o więcej wątków Edward/Bella.Byłoby cudownie jakby podzielili BD na 2 filmy tak jak to zasugerowała SM w jednym z wywiadów !


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PewnaPani
Zły wampir



Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Wto 18:55, 16 Gru 2008 Powrót do góry

Co mi się nie podobało? To, że była "księga" Jacoba (po jaką ch****ę jego księga?! Sto razy bardziej wolałabym przeczytać "księgę" Edzia) i ogólnie - za dużo Jacoba. Za dużo Belli; miałam momentami wrażenie jakby Edward wcale nie istniał. Dodatkowo to że Nessie była cały czas pod opieką Rose i Jacoba - a co z jej rodzicami? I to że Bella po przemianie była ZBYT idealna - opanowana, zwinna, piękna... Autorka przyzwyczaiła nas do innej Belli, więc ciężko było się z tym pogodzić. Ach! I oczywiście rozmowa z Voluri. Była nudna, prawie zasypiałam czytając ją. Żadnego napięcia, zero emocji! Tragedia.
I jeszcze to, że jak wszyscy się przygotowywali do rzekomej walki z Volturi, strasznie się ochłodziło na linii Edward - Bella.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ginger!
Zły wampir



Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 22:05, 16 Gru 2008 Powrót do góry

Zdecydowanie za dużo Jacoba. I jego wpojenie... nie przemawia do mnie. Rozczarowałam się też trochę samym spotkaniem z Volturi. Miałam nadzieję, że będzie bardziej... dramatyczne.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 22:55, 17 Gru 2008 Powrót do góry

Osobiście mi w BD nie podobało się to, że wszystko było robione tak na szybko. Szczerze mówiąc przy tym przypuszczaniu Belli o ciąży chciało mi się śmiać, nie mogłam w to po prostu uwierzyć. A potem takie nagłe 'Bum' i okazuje się, że to wcale nie jest żart, tylko rzeczywistość. W 2 księdze, aż nie mogłam się nadziwić, że Bella jest taka nijaka, że Edward stoi gdzieś tam z tyłu. W tej książce on po prostu stał się taki nijaki, niczym postać epizodyczna. Żadnych głębszych myśli, tej magii w uczuciu Belli i Edwarda. Zgadzam się z tym, co przeczytałam na poprzednich stronach. Bella traktuje swojego męża przedmiotowo, myśli tylko o jednym. W książce najbardziej ucierpiał Edward, wyprano go z emocji, charakteru. Bella dostawała mdłości w poprzednich częściach na myśl o małżeństwie a tu nagle ciach - ciąża i Bella staje się wzorową matką. Dla mnie to działo się zbyt szybko. Jak już wcześniej wspomniałam nie mogę przeboleć tego co stało się z Edwardem i wielkim uczuciem pomiędzy nim a Bellą. Zachowują się jak stare małżeństwo. Trochę się rozpisałam, ale musiałam wyrzucić swój żal. Przepraszam w razie, gdybym aż zanadto krążyła wokół jednego, ale po prostu to mnie najbardziej boli. Confused
kaczusia2206
Nowonarodzony



Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:03, 18 Gru 2008 Powrót do góry

Rinna nie zgodze sie z toba. zwazajac na czychajace niebezpieczenstwo nie mieli za bardzo czasu na romantyczne uniesienia tuz po slubie. i od razu ciaza ktora bardzo pogorszyla stan Belli. ale wez pod uwage jak czule sie traktowlai gdy oboje mysleli ze zgina zaraz. i to gdy zostawali sami w domu swoim. przecieztam byla milosc. a fascynacja Belli seksem no coz. nie dosc ze byla nowonarodzona i nie kontrolowala az tak bardzo swoich zachowan not o jescze byly jej pierwsze doswiadczenia. zreszta to ogolnie wiadome co sie dzieje w mlodym malzenstwie tuz po slubie :) a co do zahcowania Belli jako matki. no coz instynkt maciezynski robi swoje. przeciez nawet pusta Rosalie jak bardzo pragnela dziecka. do tego stopnia ze gdy Bella zaszla Rosalie miala gdzies co sie stanie z Bella.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 19:07, 18 Gru 2008 Powrót do góry

W tym spotkaniu z Volturi mogłoby być trochę więcej dramatyzmu.
Tak poza tym... książka zupełnie mnie urzekła.
Była naprawdę genialna. ;]
Gość







PostWysłany: Czw 21:17, 18 Gru 2008 Powrót do góry

Możliwe, całkiem możliwe, ale po prostu tego mi brakowało :( Wiem, że niepewność tego czy przeżyją kolejny dzień do tego dochodzi, ale po prostu jeśli już istniała w tym tomie miłość to była to w większości miłość fizyczna. Wciąż nie mogę się oprzeć wrażeniu, że Bella zaniedbała Edwarda. W każdym razie miałam też wrażenie, że fabuła w pewnym miejscu zwalnia i się strasznie ociąga a w niektórych miejscach pędziła na łeb na szyję pomijając liczne wątki. Pomimo tych kilku (wg mnie) niedociągnięć, a jeszcze kilka bym wymieniła, to BD jest ciekawą pozycją, a ja i tak będę kochać całą serię "Twilight". A co do sceny z Volturi cieszę się jednak, że wszystko skończyło się dobrze. :)
Gość







PostWysłany: Nie 14:01, 28 Gru 2008 Powrót do góry

Rinna napisał:
Możliwe, całkiem możliwe, ale po prostu tego mi brakowało :( Wiem, że niepewność tego czy przeżyją kolejny dzień do tego dochodzi, ale po prostu jeśli już istniała w tym tomie miłość to była to w większości miłość fizyczna. Wciąż nie mogę się oprzeć wrażeniu, że Bella zaniedbała Edwarda. W każdym razie miałam też wrażenie, że fabuła w pewnym miejscu zwalnia i się strasznie ociąga a w niektórych miejscach pędziła na łeb na szyję pomijając liczne wątki. Pomimo tych kilku (wg mnie) niedociągnięć, a jeszcze kilka bym wymieniła, to BD jest ciekawą pozycją, a ja i tak będę kochać całą serię "Twilight". A co do sceny z Volturi cieszę się jednak, że wszystko skończyło się dobrze. :)


Moja wrazenia byly identyczne. We wczesniejszych tomach byl nacisk na rozmowy, na uczucia, a tutaj wydarzenia pedzily na łeb na szyje, Edwarda w tej ksiazce prawie nie bylo, jego relacji z zona tez. I Bella jako wzorowa matka w tym wieku...bardzo nie pdoobal mi sie ten wątek. Wlasciwie to prawie cala ksiazka mi sie nie podobala. Poprzednie czesci wrecz przeciwnie.Czytalam je po kilka razy a do BD nie mam ochoty wracac.
Amargo
Nowonarodzony



Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:07, 28 Gru 2008 Powrót do góry

Ja musze powiedziec ze mnie zawiodla Bella po przemianie. Jakos nigdy nie miałam nic przeciwko temu by była Wampirem ale kiedy juz sie nim stała to jakos tak mi było dziwnie. W poprzednich 3 tomach widzielismy jaka była krucha jak wszystko to co robi Edward ( bieg czytanie w mysłach zmina skóra itd ) były dla niej nowe, nieznane, tajemnicze. Jak on o nią dbał...troszczył się by nie zmarzła, patrzył jak spi, je, rumieni sie... tego nastroju wlasnie brakowało mi w 2 polowie Breaking Down.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mapi7
Zły wampir



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:46, 29 Gru 2008 Powrót do góry

Cierpię, jak fajnie określa jedna z nas, na ciężką nieuleczalną postać Cullenizmu!
Wszystkie trzy tomy sagi przeczytałam po kilka razy, najbardziej kocham " Zmierzch", film widziałam na pokazach przedpremierowych 4 razy, a w domu z 10 razy,słucham prawie nieustająco soundtracka i KOCHAM Edwarda-Roberta nad życie.......
ale Breaking Dawn uważam za BEZNADZIEJNEGO GNIOTA!!! :(
Pisarka zmarnowała z jakiegoś powodu fajne wg mnie pomysły-zakończenia sagi: ślub, podróż poślubna, ciąża, wpojenie Jacoba, walka o uratowanie dziecka przed zagładą.
:(Książka jest źle, nieciekawie, niedbale, byle jak, można rzec " na kolanie" napisana.
:( Wielość zupełnie dobrych wątków opisana po łebkach, byle dalej, więcej i szybciej.
:( NIE MA MAGII "ZMIERZCHU", to jest zwykła sensacyjna książka klasy C, którą czyta się z przymusem przez kilka dni .a nie przez 8 godzin bez przerwy.
;( Beznadziejność pozornie wartkiej fabuły sprowadza się do tego, że
I część - Edward LAMENTUJE, że skrzywdzi żonę jeżeli będzie wypełniał obowiązek
małżeński,
II część - rodzina Cullenów i Edward LAMENTUJĄ w salonie nad spoczywającą na
kanapie w bezwładzie Bellą w ciąży
III część- wszyscy LAMENTUJĄ, że Volturi zabiją rodzinę i dziecko, w przerwach
miedzy LAMENTEM szkolą się wraz z innymi wampirami i wilkołakami
do walki.

Breaking Dawn czyli 4 tom sagi utwierdza mnie we wcześniej już powziętym przekonaniu, że nie wolno pisać pod naciskiem fanów, chęci zysku itp. zbyt wielu kolejnych części powieści, która osiągnęła wielki sukces czytelniczy.

Stephenie Meyer powinna zakończyć na 3 tomie LUB BARDZIEJ SIĘ POSTARAĆ PRZY 4 CZĘŚCI !!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 10:56, 29 Gru 2008 Powrót do góry

Mam pytanie, czy wszyscy tutaj zgromadzeni przeczytali juz BD w języku angielskim? Ja przeczytałam już 3 części i czuję trochę niedosyt nie moge doczekać się 4 chociaz nie zapowiada się dostatecznie dobrze ale i tak kocham sage twilight
Monka
Zły wampir



Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 11:29, 29 Gru 2008 Powrót do góry

Niet. Ja czytałam po polsku


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mystery
Wilkołak



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: bydgoszcz

PostWysłany: Pon 11:57, 29 Gru 2008 Powrót do góry

ja też po polsku.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 20:43, 30 Gru 2008 Powrót do góry

dziękuję za propozycję:) już dotarłam do źródła i jedna z forumowiczek wysłała mi. Teraz rozkoszuję się lekturką:)
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin