Co wam się nie podobało w Breaking Dawn

Gość

nie podobało mi się, że Jake się z Leah nie ten ten... Laughing

5 marca pierwsze wydanie BD.

przeczytałam e-booka. książka jest wspaniała! nic bym w niej nie zmieniła.. Wink

ogólem chodzi mi o to, że nasza kochana autorka nie wysiliła się, i czytając książkę, czułam ,że już ją pisze na siłe. ;c Szczęśliwe zakończenie, sranie w banie.
a Co potem? Przeniosą się, i będą udawać rodzeństwo? a może Jacob pojedzie z nimi i go Carlise też zaadoptuje? -.-

Właściwie to połowa książki mi sie nie podobała. Koleżankom też. Brak akcji, idiotyczna ciąża, jeszcze bardziej idiotyczne wpojenie Jacoba... Prawie sie załamałam przy czytaniu. Jedynie Emmett ratował sytuację swoimi tekstami.
Liczyłam na to, ze akcja z Volturi jakoś sie potoczy, że dojdzie do walki, ktoś może zginie.
Chyba przeceniałam umiejętnosci Smeyer. Happy End był do przewidzenia...

Pierwsze trzy tomy miały w sobie coś z magii, w czwórce to już ostre science fiction , zwłaszcza porób Belli zakrawa na serie filmów "Obcy"

Czy są na tym forum osoby, które sądziły, że Bella jednak się nie przemieni?

Ja w to wierzyłam. Wierzyłam, że będzie tą ciamajdowatą Bellą. Gdy zmieniła się w wampirzycę, jej postać całkiem straciła na wartości.
Nikt przecież nie lubi chodzących Miss Perfekcji ;/.

Bella po przemianie? Ja rozumiem, że mogło się to i owo zmienić, ale żeby aż tak? Niestety dużo straciła na osobowości po staniu się wampirem.

wyobrazacie sobie ciamajdowatego wampira? jakby to wygladalo.
ja tam sie ciesze, ze zostaly jej te dreszcze przy dotykaniu Edwarda.
to bylo takie w jej stylu ze mdlala z jego ramionach xPP

Gość

monnia napisał:

-cała sprawa związanaz seksem, no proszę, SM mogłaby poczytac SoLL, Sandemo nie ma problemów z opisywaniem „tych” rzeczy, chociaż nie mówię, że jest w tekj kwestii najlepsza
-Bella-wampir- posłużę się słowami Jaspera: „I can’t stand it. I can’t bear it.” Jednym słowem nuuudaaaaaa, no proszę was Bella to anioł a nie wampir
-cała szopka z Volturi
-za mało Cullenów, a przynajmniej nie tyle ile się spodziewałam
-połączenie Belli Edwarda i Nessie z Jacobem w jedną wielką szczęśliwą rodzinę….bleah

tyle napisałam w temacie ogólnym, dodam jeszcze to, iż nie podobało mi się , że nikt nie docenił roli Alice w tej całej naciąganej sprawie z Volturi, w końcu to ona uratowała wszystkich, a jednak to Bella zebrała mnostwo pochwał(nie żeby nie zasłużyła), ale Alice też nalezało się kilka słów podziękowań, czyż nie?ale to juz się czepiam ze względu na to, że kocham Alice i wkurza mnie, że znowu było jej za mało.

Popieram koleżankę i witam w klubie fanek Alice ^^
Ech, niestety, tak to już jest. Bella po zmianie była wysunięta (znowu) na pierwszy plan i reszta bohaterów mogła się schować.
Przykre to, ale u Meyer częste.

co poradzic. w koncu glowna bohaterka

tez sie wkurzylam, ze nie opisala ich pierwszego ani zadnego innego razu

moglaby sie troche wysilic, przeciez zadne male dzieci tego nie czyataja, a jak czytaja to maja problem xP mogla zrobic ocenzurowana wersje i nieocenzurowana Twisted Evil

Dokladnie... Ale z tego co czytalam i ogladalam filmiki to wydaje mi sie ze w filmie nie bedzie to "az tak mocno ocenzurowane jak w ksiazce". No wiadomo ze nie pokaza az tak mocno "tych"(jak to ktos wczesniej ujal) scen :D

Zobaczce sami :) (aa... nie wydaje mi sie zeby byl to ten oficjalny zwiastun no ale to jest to co znalazlam) .I wydaje sie calkiem dobry zreszta...:

http://www.youtube.com/watch?v=1l71UXPtBng&feature=related

swietny, wszystko strasznie pasuje.
ale to nie jest off trailer tylko fanmade

Tak wiem:D
Ale wlasnie: "Wszystko pasuje"... :)

Wybaczcie, ale jak ja zobaczyłam tego linczka to się zaczęłam śmiać :P
Wiecie, "szkoła uczuć"+ scenki wycięte ze "Zmierzchu"= powstaje miks
jeszcze gdzieniegdzie przemknął mi chyba WP Rolling Eyes

i oczywiście sławna sarenka się MUSIAŁA pojawić
Popieram Was wszystkie.
Tak się <soki za wyrażenie> napaliłam na 4 tom a tu....
jak czytałam to tłumaczenie z siec, to przez chwile zastanawiałam się czy to nie jest aby ff...
Fikcja aż razi po oczach, nieprawdopodobna ciąża i to całe zamieszanie... Sorki, ale jakoś do tej pory nie mogę sobie wyobrazić Bells jak zajmuje się dzieckiem, a Edwarda w roli ojca...
W dodatku późniejsza miłość Jacoba do małej Nessi... Romeo i Julia w wydaniu śmierdzącego, gorącego wilkołaka i krwiopijczyni pół-wampirzycy spłodzonej przez WPADKĘ rodziców....

Jestem ciekawa ekranizacji....

Biz dla was;* :P Rolling Eyes

Wlasnie skonczylam czytac BD i ludzie nie macie pojecia jak sie ucieszylam ze jest ten watek ! nie wiem ile razy sie powtorze ale zaczynamy odliczanie :
1) "żegnaj mój bracie, mój synu..." no comments
2) najlepiej oddaje to spostrzezenie autorki z linka zaserwowanego nam wczesniej w tym watku , normalnie poplakalam sie ze smiechu : "Bella. I'm going to send you on this very confusing mission to places you've never been with people you've never met and I'm not going to tell you anything about it, just figure it out from this one little clue because that's how you'll save the creepy alien baby that shouldn't exist." ...... "Oh. JK! Party foul! Turns out you didn't need to do any of that." - Alice
3) Bella jako wampir? ja tam myslalam ze jedenak sie nie przemieni, porazka, ale no ok , zamysl autora
4) Pominiecie Edwarda prawie we wszystkim ... jego rola ojca sprowadzala sie do wziecia tego pseudo dziecka (kolejny szit) dwa razy na rece ... dzizzz
5) Jake i jego spaczono/zboczone zapedy wzgledem dziecka....
6) aaa i Volturi , naprawde byli "straszni" jak sie tak w kolo naradzali i usmiechali, Marek zdaje sie najlepiej oddal klimat calej scenie, byl znudzony, jak wiekszosc czytelnikow w tym momencie ....
Co mam powiedziec, beznadzieja, rozczarowanie, nie wiem co jeszcze, ide czytac MS moze to poprawi mi humr.... pozdrawiam :)
aha i stosunek autorki do scen "rozbieranych"? nie sadze zeby to ze Stephenie Meyer jest mormonką i że należy do Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich mialo az tak wielki wplyw? wymiotujaca krwia Belle w konwulsjach jakos opisala bez trudu ..... ehhh szkoda gadac

Monka napisał:

wyobrazacie sobie ciamajdowatego wampira? jakby to wygladalo.
ja tam sie ciesze, ze zostaly jej te dreszcze przy dotykaniu Edwarda.
to bylo takie w jej stylu ze mdlala z jego ramionach xPP

Nie wyobrażam, ale nie o to mi chodziło :P

Szkoda, że przemiana była możliwa tylko w jedną stronę :( Mi się strasznie podobał taki motyw w "Mieście Aniołów".

W tej ksiazce wszysko mi podobalo. Tez to, ze bylo od strony Jacka druga ksiega. Zaskakiwala, nadawala naprawde klimat nie wiedzy. Przez to odejscie Alice :P

Gość

akurat Jacoba nie lubię. :P wolałabym żeby druga księga była od strony Edwarda. :D