Autor |
Wiadomość |
Anyanka
VIP Grafik
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 2873 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 362 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krypta Spike'a, bo William the Bloody może mi czytać wiersze non stop
|
Wysłany:
Sob 16:31, 31 Sty 2009 |
|
a mnie się kompletnie nie podobała reakcja Edwarda na ciążę Belli
toż to absurd był
dobrze że potem pokochał to dziecko bo bym kompletnie straciła do niego szacunek
A no i jeszcze że Alice odeszła w pewnym momencie, byłam na nią niesamowicie wściekła!!! mogła chociaż powiedzieć Belli, może nie wszystko, tylko np. WSPOMNIEĆ ŻE WRÓCI
no i zakończenie
nie znoszę jak książki kończą się tak że mogłyby być dalej kontynuowane...
z jednej strony daje pole do popisu wyobraźni, ale na pewno wzbudza masakryczną ciekawość |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
karotka360
Gość
|
Wysłany:
Sob 17:12, 31 Sty 2009 |
|
Jakby powycinać te opisy z La Push to było by cacy |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 18:57, 31 Sty 2009 |
|
mnie osobiśćie ta czesc sie bardzo podobała ale dopiero w tedy GDY JA W CAŁOŚĆI SKONCZYŁAM!! wczesniej po kazdym rozdziale nie nawidziłam to rosalie to alice to jakoba ale po skonczeniu smiem twierdzic ze pomysł z ciązą i tym poł wamirem był super!!!
PS. mam takie pytanie : czy wy jak czytaliśćie od tego momentu jak Bella była w ciązy do tego jak urodziła tez czuliśćie "wstręt" do Reneesme?? ja normalnie miałam marzenie zeby w koncu albo Jakob albo Edwart tego potwora sie pozbyli!!! <nie wiem czy wszystko ze mna w porzadku ale miałam takie NORMALNIE PRAGNIENIE> licze na jakies refleksje z waszej strony |
|
|
|
|
lulu
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 19:41, 31 Sty 2009 |
|
Dopóki dziec9iak się urodził nie widziałam możliwości jego egzystencji, chciałam żeby zniknął, żeby się go pozbyli.
Mimo że nie jestem w realnym życiu za aborcją czy coś. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ibex
Wilkołak
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 202 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 20:56, 31 Sty 2009 |
|
lulu - dokładnie Cię rozumiem. Też myślałam "Edward zabij te dziecko jak sie tylko urodzi po co go wam ? ! " ale cóż Mayer chciała telenowele to ją zrobiła. A Jackob z córeczką Belli "phi niezła para". Kompletna klapa. Co jak co ale jako 4 tom Mayer powinna sie bardziej postarać. Chociaż nie był tragiczny do dobrych nie nalezy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
al
Człowiek
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 51 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 1:07, 01 Lut 2009 |
|
Dokładnie, w pewnym momencie sytuacja przerodziła się w zwykłą farse. Nie to, ze nie lubie szczesliwych zakonczen... byle bez przesady. A w tym wypadku uważam, ze zakonczenie jest przelukrowane.
Nie podobał mi się wątek z dzieckiem, z początku niechciane, przynosiło ból całej rodzinie, po chwili staje się ich oczkiem w głowie. + wpojenie Jacoba luudzie. Wszystko byle tylko Bella miała spokój i w 4 części skończyły się jej wyrzuty sumienia ?
Ibex użyła dobrego słowa - telenowela Również uważam, że Meyer mogła się bardziej postarać. Jak dla mnie wszystko było troche na sile, byle tylko skonczylo sie szczesliwie dla wszystkich eh. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 11:57, 01 Lut 2009 |
|
mi tam się nie podoba ta druga księga pisana oczami Jacoba. Po prostu mnie to zwyczajnie nudziło. Co wy o niej sądzicie? |
|
|
|
|
Ibex
Wilkołak
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 202 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 12:40, 01 Lut 2009 |
|
Mnie też w pewnym sensie nudziło - bo nie obchodziło mnie za bardzo co sobie pan "piesek" myśli. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Madeline_Cullen
Wilkołak
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wichrowych wzgórz :)
|
Wysłany:
Nie 16:15, 01 Lut 2009 |
|
To było w pewnym sensie interesujące, szczególnie , dlatego że darzę Jacoba ogromną sympatią. Wiadomo, ze o ciąży Belli lepiej byłoby czytać z perspektywy Edwarda. Pewnie byłoby to niezwykle dołujące, ale jednak Edward to Edward.
Sądzę, że druga księga jest oczami Jake'a żeby czytelnik mógł lepiej zrozumieć na czym polega to całe wpojenie. Łatwiej nam się patrzy na różnicę w jego zachowaniu, gdy wiemu, co czuł wcześniej. Czytając jedynie opisy Belli nie jesteśmy w stanie wszystkiego wychwycić, bo jest pokazane tylko to, co ona widzi, nie jest przecież w stanie wejść komuś do głowy (co jest kolejnym argumentem na to, że lepiej czytałoby się z perspektywy Edwarda, bo znalibyśmy nie tylko jego myśli, ale i wszystkich wokół :P). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 17:34, 01 Lut 2009 |
|
dla mnie Jacob jest nieco denerwujący... nie wiem sama. To po prostu wynika z mojego uprzedzenia co do osób trzecich ; ) |
|
|
|
|
Madeline_Cullen
Wilkołak
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wichrowych wzgórz :)
|
Wysłany:
Nie 17:48, 01 Lut 2009 |
|
Nie nazwałabym Jacoba osobą trzecią. Siedział w tym po uszy tak samo jak Bella i Edward. On był częścią Belli. Można to porównać do nerek. Można żyć z jedną, ale jest o wiele trudniej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Imagine182
Zły wampir
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pomysł, że Wam to powiem?
|
Wysłany:
Pon 8:10, 02 Lut 2009 |
|
Madeline_Cullen świetnie to porównałaś |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
nadia
Wilkołak
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koscierzyna
|
Wysłany:
Pon 9:56, 02 Lut 2009 |
|
Mi się nie podobało zakończenie, Meyer mogła je jakos bardziej rozbudować. Ja lubie wiedzieć, co dzieje się z bohaterami w większej perspektywie czasu.
Nie podobał mi się także pomysł zciąża Belli i urodzenie się Neesi, ale juz się do tego przyzwyczaiłam. Chociaż chciałabym wiedzieć, jak by się cała saga zakończyła, gdyby Bella nie zaszła w ciąże. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KaeM
Gość
|
Wysłany:
Śro 0:52, 04 Lut 2009 |
|
moim zdaniem książka zakończyła by się normalniej bez wpojenia. to, że Bella będzie miała dziecko było do przewidzenia - dlatego we wcześniejszych częściach wszyscy jej tak często podkreślali, że po przemianie mieć dziecka nie będzie mogła i ten ból Rosalie z tego powodu, a tu suprise ! Bella ma życie wieczne z Edwardem, i gratis jeszcze słodkie dziecko - owoc ich miłości. :P ale wpojenie... po cholerę pisać jak to bardzo Jake kocha Bellę, że się nie wpoi, jak to Bells jest w rozterce, etc ? tak, wiem - urozmaicenie akcji, ale jednak wpojenie to według mnie przesada. |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 9:04, 04 Lut 2009 |
|
A może w tym całym zakończeniu chodziło o to że "może kiedyś co jeszcze napiszę.. dopiszę.."
Może chciała skończyć ją tak, a nie inaczej z myślą, że może jeszcze kiedyś napisze piątą część...? Kto wie. |
|
|
|
|
Dark
Człowiek
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 18:10, 06 Lut 2009 |
|
Tylko sama Meyer najwyżej wie .
Im dłużej nad tym myślę, tym bardziej mi się nie podoba jednak sytuacja z Nessie. Chociaż to ważny wątek w BD, i to dzięki niej doszło do (cudownego :P) spotkania z Volturi, coraz mniej mnie przekonuje. Idealna córeczka, niczym ucieleśnienie najskrytszych marzeń o dziecku... Nieee, zbyt idylliczne :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
darysia...
Człowiek
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa-Polska
|
Wysłany:
Pią 22:52, 06 Lut 2009 |
|
Mi bardzo, ale to naprawdę bardzo nie podobała mi się księga druga, zresztą tak jak wielu innym osobom, od samego poczatku nie mogłam strawić Jacoba... tak juz bywa... ale nie podobała mi sie pocz reakcja Ewarda na ciążę; i trochę innych rzeczy.
Najbardziej zdenerwowało mnie to że to jest ostatnia część nie licząc Midnight Sun
NO i znowu koniec.... tak nie może być.... :( |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 11:00, 07 Lut 2009 |
|
Podzielam zdanie darysi. Księga druga to prawdziwa katastrofa. Druga sprawa to dziecko. Dziecko było gorsze od Jacoba. Nie podobał mi się ten wątek. Po co komu to dziecko? Nie pasuje w ogóle. Przez to książka wydawała się pisana na siłe. Jeśli Mayer nie miała pomysłu na sensowne wątki to mogła poczekać jakiś czas i dopiero wtedy dokończyć. |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 14:38, 07 Lut 2009 |
|
a może właśnie to dziecko było tym jej pomysłem ; >? |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 16:03, 07 Lut 2009 |
|
Mi się podobało przyjście na świat Renesme :)
Oczywiście cała książka świetna z wyjątkiem narracji Jacoba.
Muszę przyznać, że za każdym razem kiedy on jest narratorem źle mi się czyta.
Wolałabym wiedzieć co czuje Bella w czasie ciąży, a nie co czuje i robi Jacob.
No ale poza tym to moja ulubiona część jak na razie :D |
|
|
|
|
|