Autor |
Wiadomość |
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Sob 18:15, 28 Lut 2009 |
|
To co miałby robić? Szwendać się po lesie? I patrzeć z daleka na rodzinną sielankę i czekać aż Bella podejdzie do okna, by choć na chwilę ją zobaczyć! To byłoby nudne i melodramatyczne! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 18:16, 28 Lut 2009 |
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Sob 18:20, 28 Lut 2009 |
|
Oczywiście, tylko zakładając, że Jake jest głównym bohaterem, z losem splątanym z losami Belli i Edwarda - to musiał być blisko nich. A to , że niektórych to złości, świadczy o tym jak S. Meyer świetnie gra na emocjach czytelnika. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 18:27, 28 Lut 2009 |
|
Tak jak mogło by być inaczej |
|
|
|
|
fuerciak
Wilkołak
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kamienna Góra
|
Wysłany:
Sob 19:04, 28 Lut 2009 |
|
Cytat: |
A mnie się nie podoba, że część książki (znów!) jest pisana oczami tego kundla ;/ |
Też nie byłam zadowolona z tego powodu i nie uważam, żeby myśli Kundla były bardzo istotne. Jednak Meyer chciała nam pokazać tok myślenia Jacoba, zwłaszcza, że w życiu Belli - bliskiej mu osoby - działy się okropne rzeczy. Poza tym, Meyer na pewno zdała sobie sprawę, jak irytującą postacią jest Jacob, więc chciała, żebyśmy choć trochę zrozumieli jego postępowanie.
A to, że w większości przypadków nie spełniło to zadania, to już inna bajka. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mloda1337
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wspaniałe miasteczko pod Poznaniem
|
Wysłany:
Nie 0:04, 01 Mar 2009 |
|
A wg mnie Meyer lubiła jacoba i właśnie nam chciała pokazać za co.
wracając do tematu wątku: nie podobało mi się to, że Edward raz usłyszał myśli N. i od razu ja pokochał mimo tego, co wcześniej przysiągł Jacobowi. Strasznie mnie to wkurzyło. No bo ja na swój sposób lubię Jake i denerwuje mnie to, że wszyscy non stop go zdradzają. Żal mi go wtedy było. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mushka
Zły wampir
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 344 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Nie 0:50, 01 Mar 2009 |
|
mloda1337 napisał: |
A wg mnie Meyer lubiła jacoba i właśnie nam chciała pokazać za co.
wracając do tematu wątku: nie podobało mi się to, że Edward raz usłyszał myśli N. i od razu ja pokochał mimo tego, co wcześniej przysiągł Jacobowi. Strasznie mnie to wkurzyło. No bo ja na swój sposób lubię Jake i denerwuje mnie to, że wszyscy non stop go zdradzają. Żal mi go wtedy było. |
Pewnie i masz racje,ale ja uważam że Edward słusznie zrobił...pozatym czy potrafiła byś zabić coś co sama stworzyłaś i co tak samo kochało jak i ty jedną osobę? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Joyce
Wilkołak
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 17:16, 02 Mar 2009 |
|
Jacob narratorem-porazka! Blee, gdyby nie te opisy co sie dzialo u Cullenow odpuscilabym sobie ta ksiege. co mnie jakas cholerna sfora obchodzi?
Nessie Idealne Dziecko-blee. Momentami robilo sie niedobrze! Jak Nessie wyrwala Belli tomik poezji to myslalam ze padne. To mial byc maly potwor (czy nie byloby ciekawiej xD? od poczatku myslalam ze to taki wysysajacy zycie potwor, a tu taki Aniloek ;/ bez sensu) Bella bedac w ciazy i widzac Jacoba stawala sie wesolutka jakby zobaczyla Bog ie kogo. Hello, jestes w ciazy z Edkiem, dziecko bedziecie miec, a ciagle Jake i Jake? Nieladnie, Bella. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 17:34, 02 Mar 2009 |
|
Joyce napisał: |
Jacob narratorem-porazka! Blee, gdyby nie te opisy co sie dzialo u Cullenow odpuscilabym sobie ta ksiege. co mnie jakas cholerna sfora obchodzi?
Nessie Idealne Dziecko-blee. Momentami robilo sie niedobrze! Jak Nessie wyrwala Belli tomik poezji to myslalam ze padne. To mial byc maly potwor (czy nie byloby ciekawiej xD? od poczatku myslalam ze to taki wysysajacy zycie potwor, a tu taki Aniloek ;/ bez sensu) Bella bedac w ciazy i widzac Jacoba stawala sie wesolutka jakby zobaczyla Bog ie kogo. Hello, jestes w ciazy z Edkiem, dziecko bedziecie miec, a ciagle Jake i Jake? Nieladnie, Bella. |
Bo Edward był ciągle smutny, wystraszony, przygnębiony , zrozpaczony, (ze zrozumiałych względów) - nie mógł pocieszyć Belli, oni byli jak jedno. Jake mimo ciężkiej sytuacji był zabawny ( żarty z Rosale), taki trzeźwy, chyba dalej był słońcem rozświetlającym jej ból i cierpienie. Nie wolała go od Edwarda, po prostu sprawiał, że w jego towarzystwie trochę miała rozrywki i lepiej się czuła, choć przez chwilę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Allie
Zły wampir
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Pon 17:42, 02 Mar 2009 |
|
W sumie w tej części, brakowało mi Edwarda przy Renesme. Po jej narodzinach, jakby on prawie się rozpłynął. Nie podobało mi się to. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alice<3
Zły wampir
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Poznań miasto know-how^^
|
Wysłany:
Pon 20:39, 02 Mar 2009 |
|
Allie napisał: |
W sumie w tej części, brakowało mi Edwarda przy Renesme. Po jej narodzinach, jakby on prawie się rozpłynął. Nie podobało mi się to. |
Tak rzeczywiście wyglądało to jakby Edward nie był jej ojcem. Też mi się to nie spodobało ;/;/
Trochę za dużo Jacoba, ale ogólnie to już mnie tak nie wnerwia jak kiedyś. Trochę się do niego przekonałam, ale nadal uważam że Bella trochę krzywdziła Edwarda tą swoja otwartością w stosunku do Jake'a.
Z resztą to nie był zły pomysł spojrzeć z innej perspektywy na ciążę i poród Belli, z jej punktu widzenia niewiele byśmy wywnioskowali, prawda?? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
<RUDA>
Zły wampir
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 21:07, 02 Mar 2009 |
|
BD wyszło trochę jak opera mydlana :P Bo co wierzycie w to że Bella powie Renesme że sie kiedyś w Jacobie kochała ?? No i tak ogólnie to związek Belli i Edwarda stracił całą tą pikanterię. Stali się szczęśliwą kochającą się rodziną standard 2+1 i nawet psa mają :P:P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 21:27, 02 Mar 2009 |
|
Hehe Ruda dobrze powiedziane xD Mi się nie podobało:
mało sam na sam Edwarda i Belli i mało pokazywania uczuć E. i B
wpojenie Jacoba w Renesmee...
walka z Volturi (jakaś taka nijaka wyszła ostatecznie- pożegnali się w pokoju i tyle z walki)
ta cała zażyła więź między E. i Jacobem
kwestia SYNU!!!
Jacob jak zwykle trochę mnie drażnił ale w BD najmniej z wszystkich części (mimo numeru na ślubie...)
I to tak pokrótce. Ogólem nadal uważam, że saga Meyer - cudo. :) |
|
|
|
|
Alice<3
Zły wampir
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Poznań miasto know-how^^
|
Wysłany:
Pon 21:33, 02 Mar 2009 |
|
Tak narzekacie na brak bitwy a założę się że jakby po bitwie ktoś umarł to jęczałybyście że głupio wymyślone. Meyer miała swoja wizję. I tyle :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
<RUDA>
Zły wampir
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 21:38, 02 Mar 2009 |
|
No tak. Szkoda że SM nie dodała tam gdzieś wątków Emmeta i Jaspera jak Eda wkurzali już po przemianie Belli.
A co do Jacoba to jakoś mi nie przypadł do gustu w BD. Myślałam że go polubię w 1 i 2 części ale już go powoli nie lubiłam od tego gdy odebrał telefon gdy Ed dzwonił. No ludzie gdzie on w tedy był ?? u siebie w domu czy co ? gdyby pomyślał trochę to by wymyślił że Bella pojedzie go ratować i jak są w Volterze [Edward też by się opanował bo przypieczętował to że Bellla ma być wampirem a sam tego nie chciał] to już nic z nich nie będziei tak go znienawidziłam w 3 części.
Jacob za bardzo wpychał nos w ich sprawy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dredzio
Wilkołak
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 140 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Wto 12:28, 03 Mar 2009 |
|
Zanim zaczęłam czytać BD nastawiłam się na to, że przez pół książki będzie toczyć się jakaś tam akcja, a potem będzie przemiana Belli. Zobaczymy jak wygląda dzień u wampira, jak Bella zamierza spędzić swoją wieczność z Edwardem... A tu guzik. Do tego z pętelką w postaci Reneesme. Przez ten cały wątek z ciążą, książka stała się ponura, a mnie to bardzo denerwowało, bo wiedziałam, że i tak wszystko się dobrze skończy. Czytając mroczną, pełną smutku, żalu i rozgoryczenia księgę drugą modliłam się tylko żeby to się już skończyło, bo po prostu nudziło mnie to (ciekawymi przerywnikami okazały się Jacobowe przechadzki po lesie, tudzież wojna ze śmierdzącymi ubraniami ). A do tego końca było daleko, nawet kiedy dokonała się tak wyczekiwana Przemiana Pani Cullen. Moja radość nie trwała niestety długo, kiedy okazało się, że do końca książki jeszcze trochę zostało, a jakoś nie mogłam uwierzyć, że będzie tam opisana sielanka życia nowonarodzonej Belli. I jak się niestety okazało radość po przemianie nie trwała długo, bo z wizytą zapowiedzieli się państwo Volturi. Znów męczyła mnie ta ciężka atmosfera zbliżającej się śmierci i utraty ukochanej osoby, która męczyła mnie najbardziej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
<RUDA>
Zły wampir
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 15:01, 03 Mar 2009 |
|
Ta zgadzam się. Życie Belli po przemianie powinno być bardziej pokazane. Jej rodzice np. mnie zastanawia to ze gdy Charlie dowiedział się o chorobie Belli to przyjechał tam do niej a jej matka ?? myślicie że by nie przyjechała ?? raczej wątpię że jej Charlie nie powiedział.
SM powinna pokazać więcej z życia Belli. Jak np jej kontakty z innymi Cullenami. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 17:38, 03 Mar 2009 |
|
Mi się bardzo nie podobało wpojenie Jacoba....fuj...koszmar....żałowałam, że Bella mu głowy nie urwała ;/ I też się zgadzam z tym, że powinna więcej napisać o życiu Belli po przemianie i po wygranej z Volturni, ale cóż i tak mi się podobało xD |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 21:33, 03 Mar 2009 |
|
1. Wpojenie Jacoba w Renesmee! Biedna dziewczynka - wampirzyca!
2. Rozpoczęte, a nie zakończone wątki.
3. To, że Alice po prostu nie powiedziała im co chce zrobić. To wg mnie było dziwne, bo niby dlaczego Alice nie mogła powiedzieć co naprawdę chce zrobić? |
|
|
|
|
Alice <3
Nowonarodzony
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 19:14, 04 Mar 2009 |
|
Po pierwsze napewno wpojenie Jacoba (to chyba wszystkim się nie spoobało), a po drugie typowne zakończenie, Stephenie mogła coś wymyślić. Ale tak to nie mam więcej zastrzezeń x] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|