|
Autor |
Wiadomość |
CullenowaMiley
Nowonarodzony
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
|
Wysłany:
Pon 21:07, 30 Mar 2009 |
|
Co myślicie o karze Iriny? Powinna być skazana na śmierć? A może tylko pouczona? Znając Volturi i tak by ją zabili.
Wg mnie powinni zwrócić uwagę na to, że jej matkę zabito za stworzenie nieśmiertelnego dziecka, i że bardzo przeżywa jej stratę, a Nessie wyglądała podobnie z daleka do tych małych wampirów.
Co o tym sądzicie? Jaką kare powinna wg was ponieść? |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez CullenowaMiley dnia Pon 21:22, 30 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Garrett
Wilkołak
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 22:34, 30 Mar 2009 |
|
Wg mnie z jednej strony dobrze, bo zasłużyła na to...jak mogła nie sprawdzając od razu jakie t jest dziecko pójść do Volturi i obwinić swoją przyszywaną rodzinę, a z drugiej strony może być to usprawiedliwione właśnie tym co zostało w/w...: |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
CoCo
Zły wampir
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 263 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TomStu's bed.
|
Wysłany:
Pon 23:09, 30 Mar 2009 |
|
Niesłusznie wg mnie. Za powiedzenie o nieśmiertelnym dziecku, które myślała, że widzi, powinna dostać naganę, a nie od razu zakończyć swoje życie. Drugie życie. Tak naprawdę dotarło do niej to, co zrobiła, dopiero wtedy, gdy było za późno, a Volturi użyli jej jako przynęty do rozpoczęcia walki (do której i tak nie doszło). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Wto 11:46, 31 Mar 2009 |
|
na początku byłam tak zła,
że naraziła Cullenów na takie niebezpieczeństwo,
że cieszyłam się wręcz z jej śmierci,
ale kiedy emocje opadły popatrzyłam na całą sytuację obiektywnie
i to,co zrobili Volturi nie było sprawiedliwością a jedynie prowokacją. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Frantii.
Wilkołak
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany:
Wto 16:01, 31 Mar 2009 |
|
Kajusz, okropny, pragnący rzezi staruch. Nie przejęłam się zbytnio śmiercią Iriny ponieważ darzyłam ją nienawiścią, ale Volturi postąpił okropnie. Chciał tylko sprowokować Cullenów. To jest moje zdanie na ten temat, ale czytając książkę specjalnie się nie poruszyłam, odebrałam to tylko jako punkt kulminacyjny. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Blooddrunk
Wilkołak
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 157 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ludzi Lodu xD
|
Wysłany:
Wto 16:13, 31 Mar 2009 |
|
Nad tym się nie zastanawiałam.
Volturi przybyli z całym orszakiem po to, żeby walczyć.
Kiedy się okazało, że Nessie nie jest tym, za kogo była uważana w zasadzie nie mieli powodu, by atakować, ale skoro Cullenowie byli niewinni, to z jednej strony ktoś musiał ponieść karę, a z drugiej może chcieli sprowokować pozostałych do pomszczenia Iriny. Czy słusznie została ukarana? A czy słusznie oskarżyła Cullenów? Myślę, że dawanie pouczeń nie było w stylu Volturi. Za to co zrobiła kara jej się należała. W prawdzie nie konieczne było pozbawienie jej istnienia, ale co innego mieliby zrobić? Nie musieli jej zabijać, ale szczerze powiedziawszy nie mam im tego jakoś specjalnie za złe. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Blooddrunk dnia Wto 16:15, 31 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 17:05, 31 Mar 2009 |
|
Z jednej strony na początku cieszyłam się, że Irinę ukarano, bo się bardzo na nią zdenerwowałam za tę zdradę (w końcu Cullenowie byli dla niej prawie jak rodzina). No ale tak w zasadzie, to ona potem przyznała się do tego, że popełniła błąd, i wzięła cała winę na siebie, ale Kajusz przecież chciał sprowokować pzeciwników, a wiedział, że na siostry Iriny to na pewno podziała. Dlatego potem było mi jej żal i jeszcze bardziej znielubiłam Volturi. Dobrze im tak, że Bella ich zablokowała. ;p *ups, zeszłam z tematu...* |
|
|
|
|
ColdFlame
Wilkołak
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 160 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Wto 17:47, 31 Mar 2009 |
|
Ogólnie temat tyczy się Iryny więc powinna być kokretna odpowiedź, a nie już wchodzimy na Volturi.
Uważam, że Irina została służnie ukarana, mogła się dowiedzieć co to jest za dziecko i co jest grane, Cullen'owie byli jej rodziną, więc mogła się jakoś postarać, a nie zaślepiona miłością... , dostała to na co załużyła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mushka
Zły wampir
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 344 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Wto 18:04, 31 Mar 2009 |
|
Wg. mnie słusznie.... chciała się zemścić za zabicie Laurence,ale jakoś się chyba nie przejęła tym że L. chciał zabić ukochaną Edzia..więc należało jej się,przez nią cała świta Volturi niepotrzebnie się zjawiała.... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jozefina0001
Nowonarodzony
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Jasło
|
Wysłany:
Wto 19:37, 31 Mar 2009 |
|
Iryna była głupia ze od razu poleciałą do volturii skarzac sie nie bedac całkowicie pewna,moim zdaniem została słusznie ukarana, ale było mi jej szkoda przeciez kazdy człowiek czy sie na błedach powinni jej dać jakąś szanse ale niestety volturii ją zniszczyli.
Szczególnie zal mi było jej sióstr które przez nią cierpiały, postapiła źle i z nią postąpiono źle! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Inja
Człowiek
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z drzewa
|
Wysłany:
Wto 19:50, 31 Mar 2009 |
|
Według mnie niesłusznie. Pomyliła się ok, mogło się zdarzyć, tym bardziej, że była już tak nastawiona do nieśmiertelnych dzieci, że nie chciała ryzykować własnego życia wiedząc, że ów takie istnieje. A Volturii powinni jej być wtedy wdzięczni za to, że była tak oddana i im zgłosiła to od razu, a nie ją zabijać. -.- |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vickyliv
Dobry wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case
|
Wysłany:
Wto 19:57, 31 Mar 2009 |
|
Za głupotę i każdy popełniony błąd srogo się płaci. Irina straciła życie, z Volturi nie ma żartów. Mogła dokładnie sprawdzić pochodzenie Renesmee, ale z drugiej strony czas ją gonił. Wiedziała, że nowonarodzeni są niebezpieczni i musi się śpieszyć. Znała historię ze swoją matką, co przepełniło czarę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
deathless
Wilkołak
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 201 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Śro 13:51, 01 Kwi 2009 |
|
Dla mnie jej śmierć była słuszna. Nie dość, że oskarżyła Cullenów o posiadanie nieśmiertelnego dziecka, wcześniej się nawet nie upewniając. Pojechała Włoch, żeby się zemścić, ponieważ jej matka stworzyła nieśmiertelne dziecko i przez to została zamordowana (myślę, że gdyby nie sytuacja z matką, wcale by tak nie postąpiła).
Do tego Volturi niepotrzebnie się fatygowali. Więc za bezpodstawne wyciągnięcie z ich miejsca zamieszkania, musiała ponieść karę.
Chociaż zgodzę się z tym, że Volturi mogli zrobić to tylko po to, żeby sprowokować resztę do rozpoczęcia walki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Śro 17:27, 01 Kwi 2009 |
|
FanTwilight napisał: |
Jasne że słuszna..ale szkoda mi bylo jej sióstr .ale ona tez się mogla zastanowic jak juz coś robiła..... |
kierowała się impulsem, chciała w jakiś sposób pomścić Laurenta
jednak zabili ją nie słusznie, każdy się czasem myli, ale nie zabiera się mu za to życia
nie złamała w ten sposób żadnego z praw |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marakuja dnia Śro 17:28, 01 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Kailani
Zły wampir
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie sięgniesz tam wzrokiem
|
Wysłany:
Śro 19:59, 01 Kwi 2009 |
|
Sądzę,że Volturi zabili Irinę,aby spowokować Cullenów i świadków do ataku, aby mieć wreszcie jakiś pretekst do wybicia ich. Pewnie też chcieli chodź trochę zademonstrować swoją bezduszność i to,że nikt nie ma prawa wprowadzać ich w błąd i sprzeciwiać się. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
...:innocence:...
Człowiek
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Śro 20:09, 01 Kwi 2009 |
|
moja odpowiedź: i tak, i nie.
jeżeli są postawione jakieś prawa, należy ich przestrzegać. to wszyscy wiemy. volturi starają się surowo karać tych, którzy ich nie przestrzegają. bo każdy zły postępek komuś darowany, może się powtórzyć, a wtedy świat wampirów zostanie odkryty. dlatego volturi wole zostawic w spokoju, mimo ze wiem ze ich intencje nie były do końca jasne.
wiem, ze sprawa iriny nie ma nic do "odkrycia tajemnicy wampirów przed ludźmi", ale irina powinna pomyslec zanim cos zrobi. byla zagapiona w laurenta, jak vicky w jamesie. jak zakochany wampir. dlatego, dzięki temu, że są we mnie ludzkie odruchy, chętnie bym irinę usprawiedliwiła.
ale volturi, to volturi. tylko tego można się po nich spodziewać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Charlotta
Wilkołak
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 227 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
|
Wysłany:
Śro 20:14, 01 Kwi 2009 |
|
Wg mnie Irina została niesłusznie ukarana.
Zaczynając od początku.
Poczuła coś do Laurenta. Zabiły go wilki zaprzyjaźnione potem z Cullenami.
Pozbawiona przyjaciela, chęci do życia, ucieka w rozpaczy z domu, tuła się po świecie sama ze swoimi żalami.
Na niej spoczywa odpowiedzialność, pozostawienia Cullenów - rodziny - bez wsparcia w potrzebie. Kolejny powód by znienawidzić życie.
Oddalona od rodziny, przyjaciół - postanawia przeprosić za swoje zachowanie, lub chociaż porozmawiać - nie wiemy w jakim celu konkretnie wybierała się do Cullenów.
Gdy zbliża się do domu przyjaciół, widzi nieznajomego sobie wampira, wilkołaka i dziecko wyglądające na nieśmiertelne.
Przypomina sobie historię śmierci swojej matki, swoje zasady moralne, dbałość o prawo. Dochodzą do tego wyrzuty sumienia, strach przed karą za ukrywanie informacji o dziecku.
Nie wytrzymuje, podejmuje dezycję - udaje się do Volturi.
Dalej toczy się historia, jednak dochodzi w końcu do spotkania z Cullenami. Co widzi Irina? Swoją rodzinę, zupełnie inne dziecko niż wcześniej. Zdaje sobie sprawę, że jest winna całemu zajściu.
Irina zginęła tak naprawdę nie za to co zrobiła, a przez charakter Kajusza.
On "we krwi" miał zło i chęć mordu. Dla niego ważne było tylko to, by ktoś koniecznie stracił rację bytu. A jeśli dzięki temu mógł rozpętać prawdziwą rzeż - na co zresztą liczył - czuł się jak w niebie.
Może i za głupotę trzeba płacić, ale wiadomo, że jest też czas na naukę. Uczymy się na własnych błędach, czgo nie mogła zrobić już Irina. Działanie pod wpływem impulsu oraz jej historia, świadczą jak dla mnie o jej niewinności. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
love4ever
Nowonarodzony
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3city
|
Wysłany:
Czw 10:17, 02 Kwi 2009 |
|
Wg mnie kara nieproporcjonalna do czynu. Nie zrobiła tego umyślnie. Jednak polecenie do Volturi z niesprawdzoną informacją takiej rangi było czymś strasznie głupim. Na pewno nie zasłużyła na śmierć, ale na to żeby odwróciła się od niej rodzina- na pewno. Volturi też o tym wiedzieli, ale chcieli sprowokować walkę.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Varda
Człowiek
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 16:14, 02 Kwi 2009 |
|
Moim zdaniem kara była nieadekwatna do winy, a to że Irina zginęła było nie do końca logiczne. Przecież Volturi szczycą się tym, że są zawsze sprawiedliwi. Poza tym często brali pod uwagę argumenty 'oskarżonego', tak jak to było na przykład pod koniec New Moon z Edwardem i Bellą. Szczerze mówiąc odnoszę wrażenie, że Meyer po prostu musiała kogoś uśmiercić dla dodania dramatyzmu i sprostania oczekiwaniom, przecież biorąc pod uwagę to całe zamieszanie i wielką, szykującą się bitwę, pewnie każdy czytelnik cały czas zastanawiał się kto w końcu zginie. Padło na Irinę. A nie było to ani do końca sensowne, ani nie zaciemniło zbyt cukierkowego zakończenia książki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
CullenowaMiley
Nowonarodzony
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
|
Wysłany:
Czw 17:25, 02 Kwi 2009 |
|
Zgadzam się z tym, że Meyer musiała w końcu kogoś uśmiercić w tym starciu, bo jak moja przyjaciółka mówi "byłoby nudno". Tylko nadal twierdzę, że Volturi niesłusznie zabili Irinę...
A gdyby tak ktoś ze świty Volturi zginął? Ciekawe... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|