Autor |
Wiadomość |
KaeM
Gość
|
Wysłany:
Śro 11:21, 14 Sty 2009 |
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 21:05, 17 Sty 2009 |
|
|
|
|
ChibiKaku
Nowonarodzony
Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Silesia.
|
Wysłany:
Sob 21:13, 17 Sty 2009 |
|
A ja się idę powiesić, i wracam jutro ..
Co do tematu, można wyznaczyć za i sprzeciw, ale zbyt dużo pisania .. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 2:43, 23 Sty 2009 |
|
Czy mi sie wydaje czy niektorzy zbaczaja z tematu??
Ja powiem, ze jedno mnie zastanawia na temat tego slubu. Czy na prawde Edward musial takiego kalibru uzywac by Bella sie zgodzila na slub. Juz zostalo ustalone, ze slub byl z milosci a nie zazdrosci. Jednak nie bylo innego sposobu by przetlumaczyc Belli, ze slub to nic zlego i szantazowac przemiana? |
|
|
|
|
Anak
Wilkołak
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 7:52, 23 Sty 2009 |
|
Bella się bała ślubu, może wpływ miało też na nia szybki ślub jej rodziców, jej narodziny i równie szybki wyjazd jej matki z Forks
nie wiedziała jak zareagują inni - a ona zawsze liczy się ze zdaniem innym
Edward chciał aby miała wszystko i nie chciał żeby straciła szansę bycia "mężatką", chciał małżeństwa bo tym samym chciał pokazać że kocha ją na wieczność i za to że jest człowiekiem nie wampirem |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IGnAcy89
Dobry wampir
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Pią 12:29, 23 Sty 2009 |
|
bardzo fajnie i mądrze to ujęłaś Anak :) ja uważam tak jak ty, że Edward chciał żeby Bella wiedział że on kocha ją za to kim jest, jak jest (ze wszystkimi jej ludzkimi słabościami) a nie za to kim będzie. Poza tym chciał żeby przed przemianą zaznała wszystkich "ludzkich" uczuć, żeby niczego nie straciła, nie przegapiła przez to że stanie sie "idealnym drapieżcą" :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anak
Wilkołak
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 17:08, 23 Sty 2009 |
|
jak się jest wampirem i żyje już 100 lat to inaczej się postrzega pewne sprawy, on nigdy nie zaznał prawdziwej miłości, a nie chciał żeby traciła dla niego wszystko, bo wiedział że ona jest gotowa poświęcić wszystko
wydaje mi się że jego miłość do Belli jest o wiele silniejsza od normalnej, że są połączeni jakąś specjalną więzią, zresztą u Volturi jeden z tamtych 3 nie pamiętam imienia wyczuł tą więź
ślub to scementowanie ich miłości na wieki |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Cornelie
Dobry wampir
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1689 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 297 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z łóżka Erica xD
|
Wysłany:
Pią 19:42, 23 Sty 2009 |
|
Hmm cóż, czy to było zazdrość, nie sądzę. On po prostu ją kochał, ona jego więc co stało na przeszkodzie zalegalizowania ich związku ?? xDD
To że miał tyle lat ile miał, to pomińmy, nie ważny szczegół xDD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Martyna
Człowiek
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom
|
Wysłany:
Pią 19:44, 23 Sty 2009 |
|
Wedlug mnie poszlo to normalna koleja rzeczy, milosc, slub, zycie razem.
A ich milosc byla tak silna, ze ten slub byl uwienczeniem ich uczucia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
izkaaa88
Człowiek
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany:
Pią 20:22, 23 Sty 2009 |
|
Anak napisał: |
Bella się bała ślubu, może wpływ miało też na nia szybki ślub jej rodziców, jej narodziny i równie szybki wyjazd jej matki z Forks
nie wiedziała jak zareagują inni - a ona zawsze liczy się ze zdaniem innym
Edward chciał aby miała wszystko i nie chciał żeby straciła szansę bycia "mężatką", chciał małżeństwa bo tym samym chciał pokazać że kocha ją na wieczność i za to że jest człowiekiem nie wampirem |
dokladnie zgadzam sie z ta opinia.. ;] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 20:49, 23 Sty 2009 |
|
Ja też się zgadzam z powyższym :) |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 23:48, 23 Sty 2009 |
|
No i o to chodzilo kochane. Edward chcial dac wszystko Belli. A wiadomo, ze co innego slub jak juz sie jest vampirem a co innego jak sie jest czlowiekiem :D |
|
|
|
|
IGnAcy89
Dobry wampir
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Sob 21:03, 24 Sty 2009 |
|
no tak ślub z nowo narodzoną wampirzycą groził "rzezią niewiniątek " - człowiekowatej części gości :P a tak obyło się bez ofiar :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 9:42, 28 Sty 2009 |
|
Raczej z pilnowaniem Belli. A co dopiero mowic o slubie pelnym ludzi ^^ |
|
|
|
|
IGnAcy89
Dobry wampir
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Śro 10:28, 28 Sty 2009 |
|
no i wtedy miałybyśmy scenę ala "teksańska masakra piłą mechaniczną" :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ladywithweapon
Wilkołak
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 10:58, 28 Sty 2009 |
|
Zazdrosc ?
Przeciez powiedzial, 'ze moze wziazc z niego co chce i reszte zostawic.'
Mnie się wydawalo, ze znal Belle na tyle, ze wiedzial, ze się slubu ubawiac będzie i będzie to dla niej strasznijesze niż zostanie wampirem.
A z drugiej strony byc moze wierzyl, ze i ona będzie tak samo szczesliwa jak on ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 12:01, 28 Sty 2009 |
|
IGnAcy89 napisał: |
no i wtedy miałybyśmy scenę ala "teksańska masakra piłą mechaniczną" :P |
Nawet gorzej. No i bylo by pozniej jej zal zabicia znajomych i przyjaciol a zwlaszcza rodziny. |
|
|
|
|
IGnAcy89
Dobry wampir
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Śro 12:14, 28 Sty 2009 |
|
kac moralny? :P:P:P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 12:26, 28 Sty 2009 |
|
No przemieszany z ogromnym poczuciem winy. Nawet lepiej, ze wczesniej byl slub. |
|
|
|
|
Ibex
Wilkołak
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 202 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 12:32, 28 Sty 2009 |
|
A może sie bał iż gdy Ona zostanie nieśmiertelna będzia miała wieczność to jej się odwidzi i kopnie go w dupe? Choć z innej strony gdyby tak chciała to by to zrobiła. Kochali się, ona chciała być wampirkiem on chciał mieć żonke to sie ochajtali i już. Nie ma to jak wieczne życie razem.A Jackob z zazdrości będzi całował "złote klamki". Tyle rzeczy za jednym zamachem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|