Autor |
Wiadomość |
nadia
Wilkołak
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koscierzyna
|
Wysłany:
Śro 9:52, 03 Gru 2008 |
|
Ja myślę, że to nie chodziło o zazdrość. Edward jest zbyt szlachetny na taką manipulację. :D Nie pamiętam w jakim momencie to było, ale on powiedział Belli, że może wziąść z niego to co chce ( czy jakoś tak ) i była też taka scena na końcu w Zaćmieniu, jak Bells tak rozpaczała, jak się niby rozmówiła z Jacobem, a Edward się jej pytał, czy jest pewna, tego, że dobrze zrobila.
Ja myślę, że on po prostu tak ją kochał, dlatego chciał wziąść tak szybko z nią ten ślub. No i chodziło też o wymagania Belli, odnośnie nocy poślubnej. Chciał ją uchronić, no i siebie też przed grzechem nieczystości |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
talia
Dobry wampir
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 962 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 16:31, 03 Gru 2008 |
|
No dobra, szlachetność, szlachetnością, ale nie ukrywajmy, że nasz Eduardo był kierowany też hormonami (zamrożonymi ) i pożądaniem
Wiecie jak to jest.
A że był wychowany przez kilkadziesiąt lat w rodzinie gdzie każdy już z kimś się hajtnął, a Rosalie i Emmett to pobili nawet światowy rekord w tych sprawach, to wyszło, jak wyszło, co poradzimy... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
syntia
Dobry wampir
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 690 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Charming.
|
Wysłany:
Śro 20:03, 03 Gru 2008 |
|
Ach, to wiele tłumaczy. Dlaczego SMeyer nie chce napisać "New Moon" i "Eclipse" z punktu widzenia Edwarda. Ten hipokryta myśli prawie cały czas o seksie Resztę spędza rozważając kolory swoich pończoch |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
silver-vampire
Dobry wampir
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 853 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lubin
|
Wysłany:
Czw 18:04, 04 Gru 2008 |
|
Niee, nie sądzę xd To do niego pasuje, tenślub. Mówił, że jest zazdrosny, ale... Raczej nie dlatego wzięli ślub. Nawet bez ślubu nie ma różnicy, bo Bella zawsze może się z nim rozwieść :P Sądzę, że to z miłości... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IGnAcy89
Dobry wampir
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Pią 19:24, 05 Gru 2008 |
|
nie wydaje mi sie zeby zazdrość była powodem tego że Edward poprosił Belle o rękę. on (moim zdaniem) nie byłby aż tak cyniczny, mnie sie wydaje ze jezeli już musiał mieć jakiś "powód" żeby sie z nią ożenić to po to zeby lepiej ja chronić i z czysto romantycznych pobudek..... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
decode
Człowiek
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ..gdzie wiecznej nocy zaległy cienie..
|
Wysłany:
Pią 22:21, 05 Gru 2008 |
|
tez sądze że sam pomysł ślubu zrodził sie z miłości, ale zazdrość choćby w najmniejszym stopniu przyczyniła sie do nalegania na ten ślub. przynajmniej ja tak to widze xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Brendy
Dobry wampir
Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 549 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec/Kraków
|
Wysłany:
Sob 7:44, 06 Gru 2008 |
|
Edward mimo wszystko był rzetelnym zawodnikiem. Zawsze miłość porównywali do wielkiej gry. Edward grał fair play :)
(Aaaaaa! Jeszcze tylko 9 godzin i zobaczę Edwarda na dużym ekranie (wybaczcie, że bez tematu, ale drę gardło od tygodnia ^^ )) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Imagine182
Zły wampir
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pomysł, że Wam to powiem?
|
Wysłany:
Sob 11:39, 06 Gru 2008 |
|
Brendy napisał: |
Edward mimo wszystko był rzetelnym zawodnikiem. Zawsze miłość porównywali do wielkiej gry. Edward grał fair play :) |
nie zgadzam się. wcale tak nie było. nie masz racji.
Edward sam powiedział zupełnie co innego. przed bitwą z Victorią i nowonarodzonymi wtedy gdy siedział z Bellą w namiocie i rozmawiali o swoich najlepszych nocach w życiu. I gdy Jacob to usłyszał a Bella się o tym zoorientowała to Ed przeciez sam powiedział:
'Nigdy nie obiecywałem, że będę walczył o Ciebie fair' |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BooBoo
Wilkołak
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 23:29, 06 Gru 2008 |
|
'czy zazdrość doprowadziła do ślubu?
mając na myśli poczynania Edwarda do oczywiście, że był o nią zazdrosny (tak uważam). Wynika to z wypowiedzianych słów przez Edzia : 'Nigdy nie obiecywałem, że będę walczył o Ciebie fair' - o czym wspomniała Imagine182
No i ta świadomość, że tyle czasu z Jacobem spędzała. Musiało go wiercić w brzuchu. xD
Tak szczerze mówiąc to ciekawa jestem co sobie wtedy myślał. xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Brendy
Dobry wampir
Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 549 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec/Kraków
|
Wysłany:
Nie 12:44, 07 Gru 2008 |
|
Imagine182 napisał: |
nie zgadzam się. wcale tak nie było. nie masz racji.
Edward sam powiedział zupełnie co innego. przed bitwą z Victorią i nowonarodzonymi wtedy gdy siedział z Bellą w namiocie i rozmawiali o swoich najlepszych nocach w życiu. I gdy Jacob to usłyszał a Bella się o tym zoorientowała to Ed przeciez sam powiedział:
'Nigdy nie obiecywałem, że będę walczył o Ciebie fair' |
Ślub mimo wszystko był to przewidzenia. Może mówiąc to, co powiedział chciał po prostu ostrzec (?) Jacob'a. Nie wiem... Mimo wszystko Imagine182 zwracam honor ^^ Bo głębszej refleksji przyznaje racje |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IGnAcy89
Dobry wampir
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Nie 13:58, 07 Gru 2008 |
|
no cóż jest takie przysłowie "w miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone" :) i Edward i Jacob stosowali się do tego :D szkoda tylko że przy okazji tak skołowali Belle ;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KlaKla
Nowonarodzony
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Pią 19:27, 12 Gru 2008 |
|
Wedłóg mnie Edward był zazdrosny , ale chcał różneiz spędzic z Bellą resze życia i chciał miec pwnośc ,ze tak się stanie.
Bał się ,że zostawi go dla Jacoba (co by było mało prawdopodobne) ,i wolał się ubezpieczyc.
Ale Edward tak kochał Bellę ,że chciał miec ją już zawsze przy sobie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IGnAcy89
Dobry wampir
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Śro 13:09, 17 Gru 2008 |
|
KlaKla napisał: |
Edward tak kochał Bellę ,że chciał miec ją już zawsze przy sobie. |
dokładnie, zgadzam sie z Tobą :) Edek tak naciskał na ten ślub żeby mieć pewność że juz nikt i nic nie rozdzieli go z ukochaną. A poza tym taki "papierek" był mu potrzebny zeby spełnić jeden z postulatów belli ;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Midnight
Wilkołak
Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 195 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów
|
Wysłany:
Śro 13:18, 17 Gru 2008 |
|
Dla niektórych ludzi (no dobra, może "ludzi" to przesada) taka właśnie oficjalna, wręcz powiedziałabym materialna więź (w końcu papier jest, nie?) jest bardzo ważna, szczególnie tak było w dawniejszych czasach, a w końcu Edward z nich pochodzi. Ludzie bez ślubu mogliby nie wiem jak bardzo się kochać, a jednak to nie byłoby dla niego to samo. Ja osobiście do ślubu mam podobne podejście jak Bella na początku
A co do zazdrości... każdy facet zazdrości i nie wykluczajmy wampirów ale czy ślub jest w stanie utzymać kobietę przy sobie? W końcu istnieją też rozwody :D Chociaż raczej w przypadku Belli i Edwarda to wszystko brzmi absurdalnie...
Nawet gdyby Bella chciała odejść... Edward naprawdę myślałaby, że fakt, że są małżeństwem mógłby ją zatrzymać? Mężczyźni są tacy ograniczeni... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 18:18, 17 Gru 2008 |
|
Mnie osobiście wydaje się że Edward poprosił Belle o rękę dlatego że wiedział że jest mu przeznaczona ze to ta jedyna no i dążył ja wielka i szczerą miłością Zresztą gdzieś było napisane ale nie pamiętam w którym momencie ale to chyba było na filmie ze on powiedział ze tyle czasu na nią czekał.:)No może mi się cos po kicikało ale wiem na pewno ze Edward zrobił to z miłości a nie z zazdrości … |
|
|
|
|
Nilaglar
Człowiek
Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Fabryki Czekolady;D
|
Wysłany:
Śro 20:40, 17 Gru 2008 |
|
Zrobił to z miłości, z pewnością, ale był przecież tylko facetem (sam nawet tak mówił:P) i jak facet ma rywala, to robi wszytko, żeby się go pozbyć. Poza tym, naprawdę był staromodny (takie czasy, ta I wojna - echhhh*.*) no i w kupie to wszystko się zgrało i bach - ślub być musiał;] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 19:22, 18 Gru 2008 |
|
Zgadzam się z Tobą Nilaglar! |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 1:58, 02 Sty 2009 |
|
Ja uwazam, ze Edward byl sataromodny a nie zazdrosny. A to z tego powodu, ze podejrzewal jaki Bella ma stosunek do malzenstwa i to byl taki jego chwyt by oddalic przemiane Belli. Bo jak pamietacie warunkiem a raczej zadaniem byl slub by to on przemienil ja w wampira. Po za tym chlopak chcial placic Belli za studia, ktora odmawiala. A bedac malzenstwem by mieli wspolne pieniadze i tyle :D |
|
|
|
|
KaeM
Gość
|
Wysłany:
Pią 2:18, 02 Sty 2009 |
|
zgadzam się z powyższymi - że staromodny, a nie zazdrosny. :P |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 3:31, 02 Sty 2009 |
|
Jestem prawie pewna, ze to nie zazdrosc nim kierowal. Ale nie jestem autorka by to na 100% ocenic tylko na 99. |
|
|
|
|
|