|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Śro 18:33, 11 Mar 2009 |
|
Ja się do łez śmiałam kiedy Charlie po dłuższej chwili stresu, na wieść o ślubie rozpromienił się i powiedział Ok tylko matce ma sama powiedzieć:):):):) Biedny tak ufał Renee:):) |
|
|
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 16:32, 12 Mar 2009 |
|
Oj tak , on uwielbiał Jacoba. Gdyby Bella wybrała Jake'a życie byłoby prostsze dla nich wszystkich, choć Volturii też by ja ścigali, bo wiedziała o ich istnieniu i żądali by jej śmierci lub przemiany. Czyli tak czy inaczej Bella miała przechlapane. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 17:55, 12 Mar 2009 |
|
Charlie miał uraz do Edwarda po tym jak zostawił Belle bo widział że cierpiała, gdyby nie to lubił by go dalej. Wiadomość o ślubie go trochę dobiła, bał się że straci ukochaną córkę, natomiast Jacoba traktował jak lekarstwo na całe zło dla Belli. |
|
|
|
|
Alice<3
Zły wampir
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Poznań miasto know-how^^
|
Wysłany:
Czw 20:41, 12 Mar 2009 |
|
Taaa... Tylko czy zauważyłyście "delikatną" zmianę w jego podejściu do Jake'a gdy dowiedział się o wilkołakach?? ^^
Ha! Chyba znowu wolał Edwarda, nie?? :P:P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
izkaaa88
Człowiek
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany:
Czw 21:34, 12 Mar 2009 |
|
mi sie podobalo jak charlie wkurzyl sie ze rene tak zareagowala na slub, myslal ze bedzie miec w niej sojusznika i ten jego usmiech jak mowil bells ze musi do niej zadzwonic i sama jej to powiedziec ;d |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aila Cullen
Człowiek
Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 95 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Twilight Łódź Team <3
|
Wysłany:
Czw 22:26, 12 Mar 2009 |
|
1. Jacob vs Rosalie.
2. Wgryzienie się w poduszki Edwarda xD
3. reakcja Charliego na ślub
4. reakcja na garderobę od Alice
5. teksty Emmetta na temat życia seksualnego Edzia i Bells
6. siłowanie się na ręce
7. "Śmierdzisz, Jacob"
8. ściąganie podwiązki Belli przez Edwarda (a raczej reakcja Jaspera i Emmetta )
9. kamień, papier, nożyce
10. Wyciąganie Edwarda na wieczór kawalerski |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IsabellaSwan
Człowiek
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Phoenix/Forks
|
Wysłany:
Pią 15:03, 13 Mar 2009 |
|
Ciesze sie, ze w BD jest wiecej Jaspera, Emmeta i calej tej reszty. W poprzednich czesciach szczerze powiedziawszy za malo ich bylo. Przynajmniej dla mnie. Osobiscie bardzo lubie cala ferajne Cullenow, wiec mogloby byc ich duuuuuzo w kazdej czesci. I Alice, oraz Rosalie i Dr. Cullen z Esme! Kocham ich :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alice<3
Zły wampir
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Poznań miasto know-how^^
|
Wysłany:
Pią 23:35, 13 Mar 2009 |
|
Masz rację, ta rodzinka jest niesamowita, i bardzo fajnie że jest ich więcej w BD, ale moim zdaniem i tak mało :P Przynajmniej Emmeta ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IsabellaSwan
Człowiek
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Phoenix/Forks
|
Wysłany:
Sob 12:34, 14 Mar 2009 |
|
Emmet to taki silny, waleczny, radosny miś do którego można się przytulić.
Jego postać idealnie ukazuje, że wampiry nie są tylko "złymi potworami". W BD dodaje on uroku wszystkim wydarzeniom z jego udziałem |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Annlise
Nowonarodzony
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Nie 13:34, 15 Mar 2009 |
|
Ojj. duużo rzeczy. ;P
{kolejność bez znaczenia większego}
[Charlie]
,, - Jesteś w ciąży! – wybuchnął Charlie. – Jesteś w ciąży, prawda?
Choć pytanie było skierowane do mnie, rzucał wściekłe spojrzenie Edwardowi. Mogłabym przysiąc, że
widziałam, jak jego ręka drgnęła w kierunku broni."
[mężczyźni na przystanku]
,, - ...zionął w niego miotaczem ognia na filmiku w Internecie. Nawet nie naruszył lakieru.
- Oczywiście, że nie. Mógłbyś przejechać czołgiem przez to cudeńko. Nie jest raczej przeznaczone na
nasz rynek. Zaprojektowano go głównie dla dyplomatów na Środkowym Wschodzie, handlarzy bronią i
baronów narkotykowych.
- Myślisz, że ona...? – spytał niższy ciszej. Pochyliłam głowę.
- Hm – powiedział wyższy. – Być może. Nie potrafię sobie wyobrazić, po co komuś tutaj szyby
rakietoodporne i dwutonowe opancerzone nadwozie. Pewnie zmierza w stronę jakiegoś bardziej niebezpiecznego miejsca."
- Wszytskie dowcipy Jacoba o blondynkach [Rosalie].
- Psia miska dla Jacoba z napisem ,,Burek"
- Siłowanie się na rękę Belli i Ema.
,, - Wyprostowałam ramiona – Ty. Ja. Siłujemy się na ręce. Stół w jadalni. Teraz.
Emmett rozciągnął twarz w uśmiechu.
- Eeee… Bella – powiedziała Alice – wydaje mi się, że Esme jest przywiązana do tego stołu. To antyk.
- Dzięki. – Esme bezgłośnie zwróciła się do Alice. (...)
- Dobra Emmett. Jeśli ja wygram nie powiesz już ani słowa na temat mojego życia seksualnego do
nikogo, nawet do Rose. Żadnych aluzji, insynuacji, ten temat dla ciebie nie istnieje.
Emmett zmrużył oczy.
- Zgoda, ale jeśli to ja wygram, będzie dużo, dużo gorzej.
Usłyszał, że przestałam oddychać i zaśmiał się złośliwie. W jego oczach nie było niczego co mogło by mi
pomóc, albo świadczyło, że on blefuje.
- Wycofasz się bardzo szybko, moja mała siostrzyczko – powiedział Emmett złośliwie. – Nie ma w tobie
zbyt wiele dzikości, co? Założę się, że chatka nie ma nawet jednego zadrapania – zaśmiał się. – Czy
Edward wspomniał ci ile domów Rose i ja rozwaliliśmy? (...)
– Jeden, dwa…
- Trzy – mrukną i zaczął napierać swoją dłonią na moją.
Nic się nie wydarzyło.
Oczywiście, czułam siłę którą na mnie oddziaływał. Mój nowy mózg wydawał się całkiem dobry we
wszystkich rodzajach kalkulacji, więc mogłam stwierdzić, że jeśli nie napotkałby on żadnego oporu, jego
ręka mogłaby przebić skałę na wylot, bez większego problemu. Nacisk się wzmógł i zaczęłam się
zastanawiać, czy betoniarka jadąca sześćdziesiąt pięć kilometrów na godzinę po mocno spadzistej
powierzchni miałby podobną siłę oddziaływania. Osiemdziesiąt kilometrów na godzinę? Sto kilometrów
na godzinę? A może nawet więcej. (...)
- I trzymaj język za zębami – przypomniałam mu, po czym przygwoździłam jego rękę do kamienia."
- Emmett był najlepszy xD
,, - Mimo, że kusił mnie głośny, mokry odgłos jego serca, zapach, który od niego czułam sprawił, że zmarszczyłam nos.
Właściwie to z zapachem łatwiej było opanować moją reakcję na dźwięk i ciepło jego pulsującej krwi.
Wzięłam kolejny oddech i się rozluźniłam.
- Uff. Teraz widzę, o co wszystkim chodziło. Śmierdzisz, Jacob.
Edward wybuchnął śmiechem; jego ręce ześlizgnęły się z moich ramion by opasać moją talię."
,, - Zdałam sobie sprawę, że jestem cała pokryta białym puchem. Potrząsnęłam głową, żeby pozbyć się tego
z moich włosów.
- Dlaczego jestem cała pokryta piórami? – spytałam zagubiona.
Natychmiast oprzytomniał.
- Wgryzłem się w poduszkę. Raz czy dwa. Ale nie o tym teraz mówię.
- Wgryzłeś się w... poduszkę? Ale dlaczego?"
,, - I Angela, i Ben, i Jessica, i Mike.
- Za nimi też będę tęsknić. - uśmiechnęłam się w ciemnościach. - Zwłaszcza za Mikiem. Oh Mike! Jak Ja
sobie bez niego poradzę?
Zawarczał."
,, Usiadłam niezgrabnie na łóżku, wciąż szczelnie otulona kocem.
- Jasper? – zaczęłam niepewnie – Co wampiry robią na wieczorach kawalerskich? Nie zabieracie go
chyba do klubu ze striptizem, co?
- Nie mów jej! – warknął Emmett gdzieś z dołu. Zaraz potem usłyszałam kolejny huk i cichy śmiech Edwarda."
____________________
Tak na serio jest mnustwoo (!) śmiesznych momentów, ale nie wiem, dlaczego wypowiedź Edwarda do Jacoba uznajecie za śmieszną.!
,, - Jacob, mój bracie... mój synu"
Dla mnie było to poruszające, może trochę dziwne, ale nie śmieszne.
Z całej serii najśmieszniejszy moment według mnie to ten, kiedy w trzeciej części Edward grozi Jacobowi po tym, jak Bella złamała sobie przez niego rękę.
Coś w stylu;
,, - Jeśli jeszcze raz ją pocałujesz będziesz biegał po lesie na trzech łapach" itd. xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zoomexa
Człowiek
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 65 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 18:37, 15 Mar 2009 |
|
No to ja chyba tez nie będę oryginalna. Tak jak większość uwielbiam potyczki słowne Rosalie i Jake'a... Miska z Burkiem bije wszystko na głowę... Aaaa, no i są jeszcze teksty Emmett'a... Ten to ma poczucie humoru... hehe:D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 20:59, 15 Mar 2009 |
|
heh..moim zdaniem ta książka jest w większości "komedią" bynajmniej związane z rodziną Cullenów Mnie osobiście powaliło:
-Burek..miska dla wilczka;D
-ściąganie podwiązki
-no i błogosławieństwo charliego..heh
-i też strasznie mnie rozśmieszyła ta sytuacja z Volturi jak bella wybuchła tarczą a alec z jane nic nie mogli zrobić DOBRZE IM TAK Jeeeeeeeeeee...... |
|
|
|
|
Blairanoid
Wilkołak
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 174 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 11:10, 18 Mar 2009 |
|
Kłótnie między Jacobem i Rosalie. Gdy Jazz i Emmet wyciągali Edwarda na wieczór kawalerski, wspomnienie o tęsknocie do Mike'a. A żarty Emmeta, to pierwsza liga, szkoda, że Bella z nim wygrała, po chętnie bym poczytała, jak Em ją wkurza.
Ogólnie, było kilka fajnych momentów, ale tak poza tym, to nic mnie nie śmieszyło. W końcu był tam Jacob - nie cierpię go, oraz Renesmee - którą wyobrażałam sobie jako takiego obślizgłego kosmitę z filmu "Obcy", z zębami, którymi przegryzła się przez Bellę.
Whatever. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vickyliv
Dobry wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case
|
Wysłany:
Sob 22:34, 21 Mar 2009 |
|
... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vickyliv dnia Czw 11:51, 05 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Ania4202
Nowonarodzony
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 13:10, 22 Mar 2009 |
|
A mi się najbardziej podoba jak Edward mówi do Jacoba:
-Te,wilk nie podjuszam mnie bo moja cierpliwość się kończy.
Nie mam pojęcia czemu ale mnie to rozbroiło |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 13:36, 22 Mar 2009 |
|
moj ulubiony cytat z ksiazki torozmowa Jacoba z Edwardem o Rosalie
...."to w czym problem?unieszkodliwicie laskęi tyle.mozna was poskladac do kupy prawda?to zrobcie z niej tymczasowo puzzle i zajmijcie sie Bella"
jak przeczytalam ten tekst o puzzlach to padlam |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 13:36, 22 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Antje
Człowiek
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sopot
|
Wysłany:
Śro 18:44, 25 Mar 2009 |
|
dla mnie jak Edward i Bella są na wyspie Esme... I się kochają po raz drugi... no i Edward coś tam palnął i pokazuje na wyrwany zagłówek :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lys
Zły wampir
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 352 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod łóżka Klausa.
|
Wysłany:
Śro 20:33, 25 Mar 2009 |
|
Mnie rozwaliła wymiana ' zdań ' między Leah i Jacobem na temat Setha:
" Mam na myśli, że to ma sens. I jeśli to pomoże Belli, to chyba dobrze, prawda?
Że co?
Mama upuściła go parę razy jak był dzieckiem, odpowiedziała z przekąsem Leah.
Zapewne upadł na głowę.
I jeszcze gryzł jakiś metalowy pręt.
Ołowiany zapewne?
Na to wygląda.Seth tylko parsknął. Zabawne. Czy wy dwoje nie możecie się po prostu zamknąć i iść spać? "
Oczywiście kłótnie między Rose i Jacobe, a zwłaszcza ta z "Burkiem" .
Myśl Jacoba: " Nie czułem zagrożenia, ani nawet niepokoju, naprawdę. Jakbym szedł koło kogoś obcego. Cóż, koło kogoś obcego, kto nieźle śmierdział. " Hm... nie wiem dlaczego, ale bardzo mnie to rozbawiło.
Prolog przed Księgą Drugą : " Życie jest do dupy, a potem umierasz. " .
Oraz scena z Nessie : " - I on sprawi, że poczujesz pragnienie. Ale nie wolno ci go ugryźć . On się nie wyleczy tak jak Jacob.
- Czy ona cię rozumie? – szepnęłam.
- Tak. Będziesz uważna, prawda? Renesmee? Pomożesz nam?
Renesmee znowu go dotknęła.
- Nie, nie mam nic przeciwko, jeśli ugryziesz Jacoba. To jest w porządku. " Hm... To chyba rozbawiło tylko mnie ; > :D
Docinki Emmeta i ogólnie cała jego postać, siłowanie się z nim na rękę.
Hm, śmieszna była również ' zabawa ' Belli głazem. ; )
Stwierdzenie Belli : " Śmierdzisz, Jacob. "
Scena, na stacji, kiedy dwoje męźczyzn podejrzewa Bellę o handel narkotykami i innymi tego typu rzeczami.
Edward wgryzający się w poduszkę. ; D
Tekst Edwarda do Alice : " Takie małe, a tak wkurza " czy coś takiego ; d
Charlie podejrzewający ciąże ; )
To wszystko co pamiętam, jak sobie coś przypomnę, to napiszę ; ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jabecree
Człowiek
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 77 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 22:12, 25 Mar 2009 |
|
xxxx |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jabecree dnia Wto 18:52, 28 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Antje
Człowiek
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sopot
|
Wysłany:
Czw 15:32, 26 Mar 2009 |
|
Hm, ale jakby się tak zastanowić to dużo tego jest ;P
wgl jest to chyba najśmieszniejsza część, ma dużo luzu w sobie
no fakt, reakcja na spojenie była powalająca, reakcja Belli na zapach Jacoba, pierwsze jej polowanie, i też nie wiem dlaczego, ale bitwa z Volturi na samym końcu, jak Aro dostaje że tak to nazwę... poniżony... Nie przepadam za nim i jego Starożytnymi... może to dlatego ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|