Najśmieszniejsze scenki w BD

najbardziej śmiesznymi scenakami wg. mnie były : docinki Emmeta do Belli ,
próby wkurzenia Rosalie przez Jacoba , pobudka po nocy poślubnej oraz wizyta u J.Jenkinsa .. :)

dla mnie najlepsze to było to, że Bella nie rzuciła się na Jacoba, gdy dowiedziała się, że wpoił się w Renesmee, tylko dopiero wtedy, gdy nazwał ją Nessie :D Taka mała rzecz, a bardziej ją rozwścieczyła od wpojenia :P

Dużo ich było, ale min.:
* reakcja Charlie'go na ślub Belli i Ed'a
* fragment z Alice, kiedy była przymiarka sukni ślubnej Belli:
"Wzięłam głęboki wdech i zacisnęłam powieki.Nie otwierając oczu, wdrapałam się
niezdarnie po schodach, a stanąwszy na środku swojego pokoju, rozebrałam się
do bielizny i rozłożyłam szeroko ręce.
- Pomyślałby kto, że mam ci tu wsadzać bambusowe drzazgi pod paznokcie -
mruknęła Alice, zamykając za sobą drzwi."
* rozmowa Belli i Edwarda, przed jego 'wieczorem kawalerskim':
" - A co z Angelą, Benem, Jessicą i Mike'em?
- Ich też będzie mi brakować - Uśmiechnęłam się w ciemnościach. - Zwłaszcza
Mike'a. Och Mike! Jak mam żyć bez ciebie?
Edward warknął.
Zachichotałam, by zaraz spoważnieć."
* rozmowa z Alice w dzień ślubu
1." - Nikt nie spodziewa się, że będę wyglądac jak gwiazda filmowa. Bardziej się
boję, że zasnę w środku ceremonii i przegapię moment, w którym będę miała
powiedzieć 'tak', a wtedy Edward wykorzysta sytuację i ucieknie, gdzie pieprz
rośnie.
Parsknęła śmiechem.
- Jakby co, rzucę w ciebie swoim bukietem.
- Dzięki."
2." - Kiedy z tobą skończę, nitk nie ośmieli się nazwać cię szarą myszą.
- Tylko dlatego, że będą się bali, że wgryziesz im się w szyję -
wymamrotałam."
* rzucenie podwiązką w Mike'a
* 'teksty' Emmet'a
* dialog Alice i Edward'a na ślubie:
" - Chcecie spóźnić się na samolot? - Alice nie dawała za wygraną. - Spędzicie
uroczy miesiąc miodowym, koczując w hali odlotów.
Edward odsunął się ode mnie tylko na ułamek sekundy.
- Sio! - mruknął i zabrał się spowrotem do całowania
- Bello, chcesz polecieć ubrana w suknię ślubną?
Puściłam jej pytanie mimo uszu. Zresztą, było mi naprawdę wszystko jedno.
Alice jęknęła cicho.
- Powiem jej, dokąd ją zabierasz - zagroziła Edwardowi.
Zamarł na moment, a potem spiorunował ją wzrokiem.
- I pomyśleć, że coś tak małego, może tak działać człowiekowi na nerwy.
* 'odwracanie uwagi Belli'
* 'pobyt na Wyspie Esme' - Edward rozszarpuje jej koronkowy zestaw, odgryza kawałek zagłówka od łożka,
* myśli Jacob'a
* teksty Jacob-Rose
* Bella rzuca się na Jacob'a, gdy ten nazywa małą: Nessie
* i wiele , wiele innych... długo by wymieniać

Mnie też rozśmieszyły scenki=Jackob kontra Rosalie.
Kiedy Jakckob mówił Cullenom jak powiedział Charliemu o ,,przemianie Belli''=,,Muszę przyznać że byłem pod wrażeniem.Chociaż powinnaś była zobaczyś jego minę,gdy zacząłem się rozbierać-zaśmiał się-bezcenne doświadczenie.'' :D To mnie bardzo rozśmieszyło...:)

Najśmieszniejsze scenki...
Hmm...
Mnie rozśmieszyło to jak Edward rozgryzł podzuszki ; D
Reakcja Belli na wpojenie Jacoba też była niezła ; D
A o relacjach Jacob-Rosalie to już nie wspomnę ! ; D

Wydaje mi się, że najśmieszniejsze momenty to:
- Bella uwadza Edwarda
- Quil bawiący się z 3 letnią Claira i opowiadający jak to było na jej urodzinach
- Kiedy Jacob złamał nos Paulowi i oczywiście reakcja samego Paula
- Docinki Jacob-Rasalia
- Wypowiedzi Emmeta o życiu seksualnym Belli i Edwarda
- I pod koniec jakich Edward użył wzrotów wobec Jacoba (bracie.. synu) Z tym synem to przesadził. Chyba naprawde musiał wczuć się w role tatusia, że nawet Jacoba zaczął uważać wtedy za syna xD

A mi się strasznie podobały nazwy rozdziałów w księdze jacoba. :P

"Czemu po prostu sobie stamtąd nie poszedłem? No, tak. Bo jestem kretynem.", "Kiedy jest naprawdę źle? Kiedy ma się wyrzuty sumienia, że było się chamskim wobec wampirów"

był jeszcze taki fragment, kiedy Rosalie się wkurzyła: "- Mam. Przez ciebie. Jedzenie. We włosach." ;D ...

Albo jak Jacob pożegnał się z Quilem ... i Leah coś takiego: "A już myślałam, że pójdziecie ze sobą do łóżka" ...

no i oczywiście to, co już było wspomniane. xD

te teksty są po prostu świetne. Wink

*Akcje Jacob vs Rosalie oczywiście (szczególnie z psią michą haha)
*Teksty Leah do Jacoba też były niezłe ;p
*Docinki Emmetta nt. życia seksualnego Edwarda i Belli
*Bella siłująca się z Emmettem
*Strach J. Jenksa przed "Panem Jasperem"
*Domki rozwalone przez Emmeta i Rosalie
*" - Kiedy z tobą skończę, nikt nie ośmieli się nazwać cię szarą myszą.
- Tylko dlatego, że będą się bali, że wgryziesz im się w szyję -
wymamrotałam." Taaak ten tekst wymiata ! ;p
*Niektóre dialogi Edward & Jacob (głównie chodzi o "pijawkę", "psa", "zapchlonego kundla" )
*Garderoba w domku Belli, Edwarda i Nessie
I jeszcze strasznie dużo tych scen za dużo by pisać Wink

)

Oczywiście wszystkie starcia Rose vs. Jake Laughing

Teksty Emmetta na temat współycia Belli z Edwardem i na temat wyczynów jego i Rose Twisted Evil

Konwersacje Leah i Jake. No i te z Paulem też niczego sobie Cool

Jak Bella wygrała z miśkiem Emmettem "na rękę"..^^
Dialogi z początku Edward - Bella też czasem rozśmieszają..XD
Ja osobiście pękałam przy momentach jak B. wyobrażała sobie siebie jako Anie z Zielonego Wzgórza... Chociaż to bardziej podchodzi pod Zaćmienie....

Dużo tego było... Laughing

To jest fajne w książkach SM, że nawet jak sytuacja jest beznadziejna zawsze można się pośmiać :P

Eh... Większosć została już wyżej wymieniona. Więc będę powtarzać^^

*te 'nazwy rozdziałów' w Księdze Jacoba.. Po prostu boskie :D
*Edzio z Jacobem Jako z synem x)
*Nessie jako Potwór z Loch Ness
*Pan Jasper ;p
*Rose z jedzeniem.we.włosach..

Ale swoją drogą to Ed jako ze z innej epoki mógł uznawać Dżejkoba za synalka bo skoro jego córa była z nim w "związku xP" To było to w miarę logiczne x)

Ogólnie w BD jest najwięcej zabawnych fragmentów jeśli chodzi o całą sagę. A najlepsze dla mnie to :
- relacje między Jacobem i Rosalie
- Bella rzucająca się na Jacoba
- Bella siłująca się z Emmettem i wszystkie jego teksty
- Edward kiedy dowiaduje się o ciąży i mówi, że wyciągną to coś z Belli Kwadratowy

- Jacob i Leah wrzeszczący na Setha

a mi się najbardziej podobały te sceny :
* A edward powiedział ci ile z rose rozwaliliśmy domów ? RAZ, DWA, TRZY !!!
* Em, edward, mógłbyś jej teraz nie rozpraszać ? musi być wstanie się kontrolować ! - oj.
* I będziemy mieli dla siebie całą następną noooc ? - oczy pieska xD
te mnie tak rozwalały, że spadałam z kanapy xD

Według mnie najlepszą sceną w BD
była ta, w której Jacob dostał
miskę z napisem 'Azor'. Laughing

Następna scena, to ta, w której
Emmett chwali się, ile to domów
rozwalili z Rose w czasie, kiedy się ze sobą
kochali. Wink

Moim zdaniem najśmieszniejsze momenty to:
- powiadomienie Charliego o ślubie
- przygotowanie do ślubu Belli przez Alice
- kawały o blondynkach i akcja "Burek chce jeść" Laughing

Mnie się bardzo podobała reakcja Cullenów na wieść o tym iż Bella (niby) zapolowała na człowieka. Po prostu umierałam ze śmiechu. Laughing

#1
"Tuliliśmy się do siebie na moim wąskim łóżku, na ile tylko pozwalał nam na to gruby koc, którym byłam otoczona ściśle niczym kokonem. Nie cierpiałam tego, że nie dawało się inaczej, ale cóż, trudno było o zachowanie romantycznej atmosfery, kiedy zaczynałam szczękać zębami. A Charlie zauważyłby z pewnością, gdybym w sierpniu włączyła ogrzewanie..." Laughing

#2
"Nadstawiłam uszu. O chodnik już uderzały rytmicznie podeszwy ciężkich policyjnych butów. Chwilę później zadzwoniły wkładane w zamek klucze. Przypomniały mi się te sceny z horrorów, w których ofiara uświadamia sobie, że zapomniała zamknąć drzwi wejściowych na zasuwkę" :D

#3
" - Już w porządku, kochanie, już wszystko dobrze. Jestem przy tobie. (...) Kolejny koszmar? Ale to był tylko sen, tylko sen.
- To nie był koszmar. (...) To był bardzo piękny sen.
- To czemu płaczesz? - spytał Edward zaskoczony.
- Bo się obudziłam!" haha, ah te kobiety :D

#4
"Wyskoczyłam z łózka. Okazało się, że przesadziłam, bo zatoczyłam się jak pijana. Edward złapał mnie, zanim wpadłam na szafkę.
- Nic ci nie jest?
- Jeśli będę tak samo niezdarna po przemianie, to złożę reklamację" Laughing

#5
" - Będę musiał tylko sprawdzić, czy możesz zatrzymać na tak długo swój samochód przedślubny.
- Tak, tak. Koniecznie. Bałabym się jeździć po mieście. Jeszcze by mnie jakiś czołg przejechał..." cóż, w końcu nasza Bells jest taaaaak niezdarna, że pewnie zamiast na uczelniany parking, wjechałaby na poligon :D

#6
"Wymierzyłem cios. Kiedy moja pięść zderzyła się z jego nosem, rozległo się bardzo satysfakcjonujące chrupnięcie. Paul próbował mnie złapać, ale wywinąłem się, zanim zdołał mnie schwycić dostatecznie mocno. Za to zdążyłem zabrać z kanapy torbę z doritos.
- Złamałeś mi nos, debilu!" hahhha, mało co się nie oplułam przy tym fragmencie. Ach, ci faceci :D

#7
"Postałem nad nim przez chwilę jak głupi i poszedłem do swojego pokoju, błagając cicho kosmitów, żeby go uprowadzili" buahahhaahaaa, piękne Laughing

#8
"Ciekawe, pomyślałem, czy gdybym wpakował sobie kulkę w łeb, to bym się zabił, czy tylko musiałbym potem pół dnia skrobać ściany?" doskonałe! uwielbiam wisielczy humor Cool

#9
" - Przegapiłeś przyjęcie. Motywem przewodnim były księżniczki. Kazała [Claire] mi chodzić z koroną na głowie, a potem Emily podsunęła jej pomysł, żeby wypróbować na mnie jej zabawowy zestaw do makijażu.
- Wow. Wielka szkoda, że mnie to ominęło.
- Nie martw się, Emily ma zdjęcia. Wyszedłem całkiem sexy." o bogowie ahhhahaa. Chcę zobaczyć w ekranizacji Quila aka drag queen na przyjęciu dla trzylatek! Chcę! CHCĘĘĘ!! Laughing

#10
" - Nie umiem sobie tego wyobrazić. [randki] - przyznał cicho. - Po prostu jakoś siebie w tym nie widzę. Zresztą, odkąd jest Claire... dziewczyny przestały dla mnie istnieć. Nie zwracam uwagi na to, która jest ładna, a która nie. Nawet nie widzę ich twarzy.
- No tak, i jeszcze ostatnio ta korona i makijaż. Może to nie inne dziewczyny będą dla Claire konkurencją.
Parsknął śmiechem. Wydął usta i kilka razy głośno cmoknął.
- Dasz się gdzieś wyciągnąć w ten piątek, co, Jacob?" iiihaaa, flyrtt bejbi! :D :D

#11
" - Nie bądź taki. Chociaż pozwól mi wejść do domu. (...)
- Odkąd to potrzebujesz do tego mojej pomocy?
Zaśmiał się tubalnie.
- Mam obolałe ręce. Pokonałem sam całą drogę do Sue.
- Miałeś z górki. Jeszcze pewnie się rozpędziłeś. [ Laughing

]
(...) - Przejrzałeś mnie. Super się jechało. Chyba miałbym na liczniku z pięćdziesiąt kilometrów." buahahaha Billy Kubica!! Laughing

są ułożone chronologicznie, resztę dopiszę później :)

Alice i Edward w dzień ślubu
*Emmet-Bella
*Rosalie - Jake
*Sexy Quil :D
*Paul-Jacob
*Życie to wielkie gówno a potem się umiera.. taa jasne..xD
*Sfora Jake'a
*Pan Jasper.xD
*Siłowanie na rękę..xD

docinki Emmenta, siłowanie na rękę, rozmowa Belli i Alice (w sumie to każda rozmowa Belli i Alice z pierwszej księgi), "przyjaźń" Jacoba i Rosalie

Dla mnie najśmieszniejsza była scena z miską, kawały Rosalie-Jacob, kiedy Edward powiedział do Jacoba synu, dziecinne zachowanie Emmett'a, kiedy Bella go załatwiła w siłowaniu się na ręce, scena zaraz po pierwszej nocy w nowym domu, kiedy Bella się zapytała czy będą mieli dla siebie kolejną noc, a on odpowiedział, że nie kazałby jej się ubierać, gdyby nie miał przed sobą tej perspektywy. Dużo by tego byłooo....

Dla mnie to było najlepsze jak Rosalie i Jacob kłócili się to miałam polewke ;DD
Jak Bella dowiedziała się, że Jacob wpoił sobie Nessie ;DD
Tak i jeszcze jak Emmet "dręczył" Belle I jak Bella go pokonała w siłowaniu xdd