|
Poll :: Co Was najbardziej zszokowało w BD? |
ślub Belli i Edwarda |
|
0% |
[ 4 ] |
noc poślubna i pamiętne siniaki :) |
|
3% |
[ 29 ] |
ciąża Belli i jej przebieg |
|
30% |
[ 239 ] |
"operacja", czyli przemiana Belli |
|
2% |
[ 21 ] |
wpojenie Jacoba |
|
32% |
[ 252 ] |
umiejętność Renesmee i Belli |
|
3% |
[ 31 ] |
akcja z Volturi i zdrada Iriny |
|
3% |
[ 26 ] |
to, że druga część była od strony Jacoba |
|
18% |
[ 144 ] |
coś innego |
|
4% |
[ 34 ] |
|
Wszystkich Głosów : 780 |
|
Autor |
Wiadomość |
UNF
Zły wampir
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z piekarni Peety.
|
Wysłany:
Sob 13:47, 20 Mar 2010 |
|
Ślub był zapowiadany, więc odpada. Noc poślubna raczej też nie. Ciąża... można się było czegos takiego spodziewać. Najbardziej zaskoczyło mnie to ,że była księga z perspektywy Jacoba. Czytam sobie, czytam a tu nagle takie coś. Nie powiem, księga nie była zła, ale o wiele bardziej chciałabym przeczytać z perspektywy Edwarda. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
karolka_k
Wilkołak
Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 116 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 11:58, 25 Mar 2010 |
|
mnie najbardziej zszokowało wpojenie Jacoba, jakoś inaczej wyobrażałam sobie rozwiązanie tego trójkąta miłosnego i jakoś średnio mi się podoba fakt, że Bella i Edward to przyszli teściowie Jacoba... eee trochę to dla mnie przesadzone było. a druga sprawa, która mnie zszokowała, to fakt jak Jacob wprowadził we wszystko Charliego, jak dla mnie to było przesadzone i przerysowane, choć ta jedna rzecz mogła wydarzyć się jakoś niepomyślnie, a tak to książka zakończyła się wręcz cukierkowo. Volturi odjechali, wszyscy żyją, a do tego Bella nic nie traci, bo Charlie jest silny i za dużo szczegółów mu nie potrzeba... eeee zbyt różowo po prostu... owszem, ucieszyłam się, że nikt nie zginął i że się wszystko ułożyło, ale zabrakło mi dreszczyka emocji i czegoś co choć minimalnie rzuci cień na te wydarzenia, wyobrażałam sobie, że jednak Cullenowie wyjadą i że to będzie prawdziwe rozpoczęcie przez Bellę nowego zycia, w nowym wcieleniu, z nową rodziną, w nowym miejscu, że jakaś tęsknota jednak pozostanie i tu byłaby to tęsknota za rodzicami i Forks, coś dającego sentymentalną nutkę na koniec, happy end ale zmuszający do głębszej refleksji.... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez karolka_k dnia Czw 12:00, 25 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
mariolek
Wilkołak
Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 163 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Fangtasia
|
Wysłany:
Śro 10:17, 07 Kwi 2010 |
|
Mnie zaskoczyło kilka rzeczy:
1. Najbardziej to, że druga księga była napisana z perspektywy Jacoba. Ale to było pozytywne zaskoczenie
2. Ciąża Belli. Z początku to mi się nie podobało, bo Bella bardzo cierpiała, a wraz z nią wszyscy dookoła. Była atmosfera jak na pogrzebie... Ale na szczęście wszystko dobrze się ułożyło.
3. Wpojenie Jacoba w Nessi! Z początku szok. Ale później to zrozumiałam, że jednak dobrze, że tak się stało |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
monisia99
Zły wampir
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Śro 18:13, 21 Kwi 2010 |
|
mermon napisał: |
Był taki moment w starciu z Volturii, gdzie zdali oni sobie sprawę, że tarcza Belli nie chroni przed fizycznym atakiem. Aż się prosi jakiś ciąg dalszy, aby chcieli to wykorzystać. Myślę, ze nie musiałby być naciągany( ten c.d. ). Dojrzewanie - dorastanie Nessię, Zmiana uczuć Jacoba do niej z braterskich w miłosne i jakby to przyjęła Nessie i Bella z Edwardem, rywalizacja Jacoba z Nahuelem ( dla niego Nessie jest jedyną potencjalną kandydatką na partnerkę). Rennee poznaje historię Belli i wnuczkę. Rozprawa Volturii z Johamem i w ogóle wątek Johama , jego córek i syna Nahuela. Mogłaby Leah jeszcze przeżyć swoje wpojenie, może z Nahuelem. No i wreszcie rozprawa Cullenów z Volturii. Byłaby książka całkiem , całkiem i chyba nie naciągana. |
Dosyć ciekawie by ta książka się przedstawiała, powiem że fajny pomysl by powstał. Ja czuje niedosyt gdyż bym chciała znać więcej sczegółów z życia Nessie, Jacoba, Leah i Setha. Czegoś mi w tej całej historii brakuje a nawet może i bym wolała walkę gdzie aż tak slodko by nie było. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 19:28, 21 Kwi 2010 |
|
Pojawiły się delikatne domniemania, że być może cd. nastąpi. Wiem tylko, że Stephenie widziałaby przyszłość Belli jako nauczycielki literatury. (jej miłość do książek). Ja obecnie czytam ponownie BD, tym razem po angielsku - podoba mi się jeszcze bardziej, niż przy pierwszych czytaniach. Choć nadal najlepsze dla mnie jest Zaćmienie. Dlatego, że w BD brak mi wątku romansowego Bella - Jacob. Jest on moim ulubieńcem i lubiłam czytać o jego miłości. Z tego też powodu chciałabym aby powstał cd. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alexx
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 8:26, 05 Lip 2010 |
|
Najbardziej mnie zaskoczyło wpojenie Jake`a. Miałam nadzieję, że znajdzie sobie jakąś dziewczynę w jego wieku a tu proszę bardzo Jake`a wpoiła córka Cullen`ów...
-----------
Chociaż niektórzy tu piszą, że mógłby być z Leah to jakoś mi to nie pasuje (: |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alexx dnia Śro 9:09, 07 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Valia
Nowonarodzony
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 12:11, 05 Lip 2010 |
|
ja dokladnie tak samo, bylam przekonana, ze bedzie z leah. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Larysa
Dobry wampir
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 2354 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...Dębno...i tam gdzie mnie poniesie..
|
Wysłany:
Pią 10:56, 20 Sie 2010 |
|
Największe zaskoczenie dla mnie to ciąża Bells...normalnie jak czytałam to mało z fotela nie spadłam...wtf?...jak można z wampirem...to było dziwne...wpojenie Jacoba, nawet powiem wam że przewidziałam, bo przecież akcja rodzi reakcję więc to jakoś mnie mało zaskoczyło...walka z Volturi?...eee...jaka walka...miłe spotkanie,fajna pogadanka a wlaki NIC...nuuda,byłam nastawiona na coś więcej, nie miłe zaskoczenie....no i brak opisu nocy poślubnej, aż poleciałam do księgarni sprawdzać książki bo może mam wadliwą i stron mi z tym brak,a tutaj jednak nici z tej nocki.To chyba tyle. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
konwallia
Nowonarodzony
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 7:30, 23 Sie 2010 |
|
Mnie wiele rzeczy zaskoczyło, i to niestety negatywnie...
- ciąża, nie sama ciąża, ale jej burzliwy (mało powiedziane!) przebieg, wynikające z tego powodu zachowanie Edwarda;
- wpojenie - beznadziejny pomysł, który mnie zniesmaczył maksymalnie i w proch obrócił całą magię, jaka jeszcze pozostała w tej części sagi;
- przemiana Belli, a raczej wstrzykiwanie jadu w jej serce - przedmiotowo, mało romantycznie i mało Edwardowo;
- przygotowywanie się Cullenów do spotkania z Volturi i zapraszanie wszystkich możliwych wampirów świata do siebie. Ludzie, kogo tam nie było? I co jeden to większy dziwoląg. Nie mogłam się momentami połapać kto jest kim, jakie ma moce i po co w ogóle się tam znalazł. A po co to wszystko? Skoro wszystko jakoś pokojowo się zakończyło. Zabrakło chyba autorce pomysłu na...
- Renesmee... hm... niby taka słodka, ale denerwowało mnie, że tak szybko rośnie, jakieś wynaturzenie. W porównaniu z wilkołakami i wampirami wyszła jakaś nierealna.
Pozytywnie zaskoczył mnie natomiast:
- ślub, całkiem fajnie wyszło. Z pompą ale i klasą.
- noc poślubna na wyspie, zabawna, nie powiem. Aczkolwiek pomysł z prywatną wyspą - ostentacyjny krzyk, jacy to Cullenowie nadziani. Jakbyśmy tego nie zauważyli w trzech poprzednich tomach. Fe!
- druga noc poślubna, po przemianie - tak zupełnie inna od pierwszej, ale równie zabawna;
- Emmet, Rosalie i ich poczucie humoru;
- Jacob i jego księga. Momenty, kiedy myślami komentował różne zachowania Cullenów a Edward łapał go na tym i rzucał jakimiś komentarzami typu "Na dwór! Migiem!". |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Haunted
Dobry wampir
Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 894 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New Jersey.;D
|
Wysłany:
Wto 14:50, 07 Wrz 2010 |
|
Zaskoczyło mnie zniknięcie A&J.
Nie byli ważnymi postaciami, ale jakoś tak nieodłącznymi.
Wpojenie Jake'a było irytujące, no i bardzo mnie zaskoczyło.
To chyba najważniejsze dla mnie zaskoczenia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sardynka
Zły wampir
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 266 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Śro 18:02, 20 Paź 2010 |
|
Mnie nic szczególnie nie zaskoczyło. Szmeyerowa pisze bardzo przewidywalnie i od początku zdawałam sobie sprawę, że Belka będzie taka, stanie się z nią to i to, świat wciąż będzie się kręcić wokół tej gąski, Edzio pozostanie niezmiennie idealnie idealny, a po świecie krążyć będą różowe jednorożce. Z serduszkami na grzbietach. To, co jednak rzeczywiście mnie uderzyło to jeszcze większa ni dotychczas porcja lukru umieszczona na kartach tomiszcza. Już nawet nie hektolitry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Pon 10:47, 29 Lis 2010 |
|
Szokiem była ciąża Belli,a wywód autorki, jak to możliwe nawet w świecie fantasy, nie przekonuje mnie. Skoro groźny jest jad w ślinie, E i B nie powinni móc całować się namiętnie i....bezkarnie?
Szokiem był też poród w towarzystwie Jacoba, zamiast....Alice. Tak wielką przyjaźń niby miała dla Bells, a w potrzebie jej nie pomogła. To , że mały mutant zakłóca jej wizje, nie jest usprawiedliwieniem. W trakcie porodu wizje były niepotrzebne, tylko błyskawiczne działanie.
Zdziwiłam się też, że Charlie tak gładko łyknął zaserwowane przez Jacoba, a potem Bellę bajdy. Skoro Bella znacznie wypiękniała, bardzo zmienił się jej
głos, a Renessme w tak oczywisty sposób była podobna do jego córki i zięcia
- dziwne, że to przyjął bez drążenia tematu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ukąszona
Wilkołak
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 109 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
|
Wysłany:
Pon 18:11, 29 Lis 2010 |
|
Nie mogę zaznaczyć w ankiecie ponieważ musiałabym wybrać kilka pozycji. To, że II księga była pisana oczami Jacoba to mnie nie zaskoczyło, ponieważ w spisie widziałam, że jest "Księga II. Jacob", więc to było chwilowe. To, że będą tak namiętnie spędzać czas na wsypie Esme domyślałam się już odkąd Bella zaczęła chcieć zbliżenia .
Pierwszy szok to to, że jest w ciąży! Ale domyślałam się tego podświadomie, jednak jak przeczytałam jej słowa.., że jest. Przestałam przez chwilę oddychać! Ale większym szokiem było dla mnie to, że poprosiła Rose o pomoc, bo tego nie spodziewałam się kompletnie.
Następnie wpojenie sobie Nessie. Najpierw pomyślałam, że to może być Leah, ale zaraz się skarciłam bo, żeby to mialo i ręce i nogi to i Leah musiałaby wpoić sobie Jacoba. Kompletnie nie pomyślałam, że wilki mogą wpić sobie osobę o wiele młodszą od siebie! Naprawdę byłam zaskoczona.
Więc jak dla mnie; Prośba o pomoc Rosalie i wpojenie.
wampiromaniaczka
Stefa moim zdaniem dobrze to wytłumaczyła, przeczytaj jeszcze raz. To jest jej świat nie nasz i skoro to działa w ten sposób to tak jest. Aczkolwiek ja sama prychnęłam śmiechem na tą rewelacje o ciąży. Bo jak, skoro u wampirów nie zachodzą żadne procesy biologiczne. Ale jakby spojrzeć na to od tej strony co tłumaczy Stefa, że są różne pochodne jadu, które spełniają różne funkcje to w pełni to przyjmuje. Sami widzimy jak Edwardowi pęka twarz jak pierwszy raz są u Volturii i jak szybko mu się regeneruje, tak jak u nas robią się strupy tak u wampirów jakiś rodzaj jadu odpowiada też za regenerowanie ciała i tak dalej. A o wampirach inkubach sama słyszałam, uwodzili ludzkie kobiety i tak dalej .
To, że Alice nie było przy Belli to też logiczne. Nie przesadzajmy. Alice gdy Bells zacina się na przyjęciu, a potem jak rani się w ręke musi wyjść z domu bo wodzi ją na pokuszenie. A co dopiero rozpruty brzuch i połamany kręgosłup? Może miała trzymać ją za rękę? Nie chciała narobić większego ambarasu niż był. Poza tym, czy ona w ogóle była wtedy w domu? Bo mi się wydaje, że nie. Skąd miała wiedzieć, że rodzi?
A jeżeli mówisz o Charliem, on nie chciał stracić rodziny, doskonale domyślał się, że to jego wnuczka, że Cullenowie i jego Bella są inni tak jak Jacob. Ale nasz wilczek wszystko mu wytłumaczył, coprawda byłam wtedy na niego wściekła. Ale gdybym na miejscu Charliego tyle czasu myslała, że moja córka jest strasznie chora, nie mogła jej zobaczyć, była pewna, że lada chwila ją stracę to też bym zaakceptowała ten bieg wydarzeń. Zaakceptowała bo Charlie nie łyknął kłamstw wiedział to co mógł wiedzieć, a prawdy się domyślał ;] Sama Bells mówi, że Nessie ma loki czy włosy po dziadku ;]. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ukąszona dnia Pon 18:23, 29 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Wto 9:21, 30 Lis 2010 |
|
Napisałam tylko o swoich odczuciach. Rację, masz , droga Ukąszona w jednym; skoro to fantasy, trzeba przyjąć fabułę bez drążenia, co było możliwe, a co nie. Niemniej wpojenie Nessie aż tak bardzo mnie nie zaskoczyło, bo Jacob niejako przejął "zastępczą" miłość, po niespełnieniu jej w związku z Bellą. Nessie była przecież jej córką, więc mimo wszystko dość logiczne było jego wpojenie, mała miała czekoladowe oczy Belli, które od razu go zauroczyły. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
natulka123
Nowonarodzony
Dołączył: 31 Gru 2010
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 19:02, 31 Gru 2010 |
|
Mnie najbardziej zaskoczylo zachowanie Edwarda po tym jak dowiedział sie o ciazy Belli a jak chciał ją usunac. Rozumiem ze byl przerazony, ale brakowalo mi pozniej jakiejs sceny (po udanym porodzie )gdzie dziekowalby jej za jej wytrwalosc i poswiecenie dajac im rodzonego potomka na swiat |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sandra_Swan
Nowonarodzony
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 10:04, 03 Sty 2011 |
|
mam takie jedno pytanie i nie wiem gdzie je umieścić, wybrałam ten temat bo to mnie zaskoczyło może nie najbardziej ale...
zastanawiam sie dlaczego Bella dowiadując sie że jest w ciąży poprosiła o pomoc Rose a nie Esme? w końcu ona też nie mogła mieć dzieci a Bella darzyła ją wiekszą sympatią niż Rosalie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mistletoe
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pon 19:55, 03 Sty 2011 |
|
Sandra_Swan napisał: |
mam takie jedno pytanie i nie wiem gdzie je umieścić, wybrałam ten temat bo to mnie zaskoczyło może nie najbardziej ale...
zastanawiam sie dlaczego Bella dowiadując sie że jest w ciąży poprosiła o pomoc Rose a nie Esme? w końcu ona też nie mogła mieć dzieci a Bella darzyła ją wiekszą sympatią niż Rosalie |
Bella nie chciała stracić dziecka, a Rose sama pragnęła macierzyństwa tak bardzo, że zrozumiała co czuje Bells. Esme i reszta Cullenów, zdjęci strachem i troską o zdrowie głównej bohaterki chcieli pozbyć się dojrzewającego wewnątrz niej życia. Rose za to nie zależało na życiu Bells, tylko jej dziecka, z czego ta dobrze zdawała sobie sprawę. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mistletoe dnia Pon 19:58, 03 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Sandra_Swan
Nowonarodzony
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 13:18, 07 Sty 2011 |
|
mistletoe napisał: |
Sandra_Swan napisał: |
mam takie jedno pytanie i nie wiem gdzie je umieścić, wybrałam ten temat bo to mnie zaskoczyło może nie najbardziej ale...
zastanawiam sie dlaczego Bella dowiadując sie że jest w ciąży poprosiła o pomoc Rose a nie Esme? w końcu ona też nie mogła mieć dzieci a Bella darzyła ją wiekszą sympatią niż Rosalie |
Bella nie chciała stracić dziecka, a Rose sama pragnęła macierzyństwa tak bardzo, że zrozumiała co czuje Bells. Esme i reszta Cullenów, zdjęci strachem i troską o zdrowie głównej bohaterki chcieli pozbyć się dojrzewającego wewnątrz niej życia. Rose za to nie zależało na życiu Bells, tylko jej dziecka, z czego ta dobrze zdawała sobie sprawę. |
dzieki, to daje wiele do myślenia... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
martuuu
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Nie 0:09, 09 Sty 2011 |
|
Mnie osobiście zaskoczyło kilka aspektów. Ciąża to na pewno ale wpojenie Jacoba i moc Renesmee były też lekkim zaskoczeniem. Natomiast punkt widzenia Jacoba dał trochę do myślenia ale jakoś nie przepadam za tą częścią książki. Takie moje małe uprzedzenie do tej postaci. A teraz rozwijając wątki: :D
<b>Ciąża-</b> WTF?! pomijając kilka anatomicznych sprzeczności (wieeem jestem straszna :P) no nie powiem nie spodziewałam się i sposób w jaki rodziła i cały przebieg te wszystkie siniaki i picie krwi.... no nie fajnie.
<b>Wpojenie- </b>oooooookej! nie no fajnie ze sobie znalazł miłość życia ale że akurat w małej? :D ciekawy wątek ciekawe jak to by potoczyło z punktu widzenia Renesmee bo taki ktoś kto jest przy Tobie od zawsze to jak dla mnie średni materiał na miłość (nie bijcie! :P)
<b>Moc-</b> ale fajnie! <3 podoba mi się mieszanka mocy rodziców w połączenie w taki sposób. Interesujący pomysł. W ogóle Nessi cała jest fajna. Od początku zakochałam się w tej postaci <3
Poza nieszczęsną częścią JB jest spoko ALE żeby nie powiedzieć że ta część jest cała kiepska bardzo podoba mi się prolog! <3 na stałe wszedł w mój słownik :D
A więc to by było na tyle chyba :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
White_Demon
Wilkołak
Dołączył: 19 Kwi 2011
Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Komnaty Tajemnic
|
Wysłany:
Wto 18:44, 26 Kwi 2011 |
|
Najbardziej zaskoczyło mnie wpojenie Jacoba. Byłam święcie przekonana, że kocha Bellę, że coś sobie zrobi, kiedy ta umrze, ale wcześniej zabije Renesmee. Przecież nienawidził tego "płodu" z całego serca. A tu nagle taka niespodzianka! Kiedy przeczytałam ostatnie zdania z księgi Jacoba w BD, dosłownie otworzyłam usta i gapiłam się na kartkę jak idiotka |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|