|
Poll :: Zachowanie Rosalie-co sądzisz? |
Podobało mi się |
|
27% |
[ 90 ] |
Czasami wkurzało mnie a czasami je lubiałam |
|
50% |
[ 168 ] |
Nie mam zdania |
|
5% |
[ 18 ] |
Irytowało mnie przez całą książke!! |
|
16% |
[ 55 ] |
|
Wszystkich Głosów : 331 |
|
Autor |
Wiadomość |
.Isabella.
Nowonarodzony
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 17:06, 21 Lip 2009 |
|
Rosalie budziła we mnie trochę mieszane uczucia . Po incydencie w NM próbowała się zmienić . Myślę , że zrozumiała , że jej zazdrość była głupia i bezpodstawna . W Zaćmieniu spodobało mi się w niej to , że była w stosunku do Belli szczera , nieczego nie udawała . Dopiero dzięki Renesmee tak naprawdę się zmieniła na lepsze . Pomagała Belli podczas jej ciąży , nie odstępowała jej na krok . Tak naprawdę , to w większym stopniu zasługa Rose , że Bells donosiła ciążę . Z początku pomyślałam , że Rose zależy tylko na życiu Renesmee , ale jak się okazało później , stały się z Bells przyjaciółkami . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Emilka:)
Nowonarodzony
Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 21:30, 15 Sie 2009 |
|
A mi się bardzo podobało. Widać było, że nie dba o dobro Belli, ale za to bardzo dobrze, zrobiła broniąc Renesmee. Bardzo ją za to cenię. ;d |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BellaMarie13
Zły wampir
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni
|
Wysłany:
Sob 22:55, 15 Sie 2009 |
|
A mnie się właśnie zachowanie Rose bardzo podobało z racji swej konsekwencji.
Powiedzmy sobie szczerze - przez trzy części otrzymaliśmy dosyć dokładny obraz tej postaci: jej pragnienia, tęsknoty, uprzedzenia. W Eclipse Rosalie wyraźnie mówi Belli, że bardzo jej w pewnych aspektach zazdrości i nie jest w stanie polubić z powodu zarówno zawiści jak i skrajnie różnych priorytetów życiowych w co niektórych kwestiach.
Bells zwraca się o pomoc do Rosalie. Dlaczego? Bo wie, że to jedyna osoba z rodziny, która rozumie i poprze jej życzenie. Część z was oburza się, jaka nieczuła z niej suka, jak to przedmiotowo traktowała Swan. Ale Bella wcale nie chciała kochającej siostry miłosierdzia, tę rolę pozostawiła reszcie Cullenów. Matczyny instynkt Bells kazał jej się trzymać z kimś, kto w razie niebezpieczeństwa będzie ratował najpierw dziecko, a później ją. Edward, Alice ani nikt inny nie poszedł by na taki układ.
A Rose i owszem, i swe zadanie wypełniła śpiewająco. Musisz jeść dla dobra dziecka, spróbuj z krwią, może się przyjmie. Niedobra? Nie grymaś, tylko pij. Poszły ci żebra? Strasznie mi przykro...Ale z maleństwem wszystko ok, tak? No to w porządku.
Komuś takie zachowanie się może wydać nieludzkie, ale w przypadku panny Hale jest dla mnie całkowicie zrozumiałe. Powtarzam: ona NIE LUBI Belli. Toleruje ją jako szwagierkę, ale to wszystko; toteż nastrój i kondycja Bells są dla niej ważne tak długo, jak długo mają wpływ na zdrowie dziecka. W tej potyczce to maleństwo dzierży palmę pierwszeństwa. I Bella dobrze o tym wie, bo i niczego więcej od Rose nie oczekiwała. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tchila
Wilkołak
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 201 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: malbork
|
Wysłany:
Nie 17:38, 13 Wrz 2009 |
|
uwielbiam Rosalie. jest moją ulubioną postacią.
a jej spięcia z Jacobem są po prostu przegenialne.
no i Reneesme zawdzięcza jej życie. i za to ma u mnie największego plusa :) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tchila dnia Nie 17:39, 13 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Reilee
Zły wampir
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gloomy Swamp
|
Wysłany:
Nie 20:02, 13 Wrz 2009 |
|
Cytat: |
A mnie się właśnie zachowanie Rose bardzo podobało z racji swej konsekwencji.
|
O tak tak tak.
Uwielbiam Rosalie! Jest taka ludzka, prawdziwa, trochę do mnie podobna. Naprawdę żałuję, że Meyer przedstawiła ją tylko jako wredną, pustą sukę, która nie znosi Belli.
Zdecydowanie w Sadze było za mało Rose! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Larissa
Wilkołak
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 222 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z dwóch miast: Piaseczno [PL] i Zohor [SK]
|
Wysłany:
Pon 18:51, 14 Wrz 2009 |
|
W księdze oczami Jacoba Rose zachowywała
się świetnie. :) Te wszystkie teksty typu
"śmierdzisz, kundlu" po prostu zwalały z nóg.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ela Batory
Nowonarodzony
Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skierniewice
|
Wysłany:
Czw 14:00, 17 Wrz 2009 |
|
Mnie wkurzała od początku - jej zachowanie było po prostu okropne! Jak można myśleć o Belli jak o jakimś "naczyniu", które ma tylko urodzić dziecko a potem może sobie umrzeć? Przecież wcale nie zależało jej na życiu Belli. Tylko na dziecku, które zachłannie chciała dla siebie.
To że ostatecznie wyszło na dobre dla Belli i Nessie, to nie zasługa Rose, zrobiła to jakby "przypadkiem".
Grr! Okropna jędza, moim zdaniem. Chcociaż nie wszyscy moga byc dobrymi bohaterami! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BellaCullenSwan
Człowiek
Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 52 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Forks xD
|
Wysłany:
Śro 16:00, 23 Wrz 2009 |
|
Nienawidzę Rosalie już od pierwszego tomu. Zawsze wydawała mi się taką damusią, która myśli tylko o sobie. Jej historia mnie wzruszyła, ale nie przekonała do Rose. Znośna była jedynie w drugiej księdze BD. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Little Daisy
Wilkołak
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: okolice Warszawy
|
Wysłany:
Śro 18:09, 23 Wrz 2009 |
|
Rose jest spoko! :D
Ja ją tam bardzo lubię i według mnie to ona najbardziej chroniła sekretu Cullenów. Wiedziała, że Bella jest tylko człowiekiem i gdy się pokłóci z Edwardem jest szansa, że zdradzi sekret Jess czy komuś innemu. Nie wiedziała, że Bella także będzie chronić tak ich sekretu, ale przecież ona chroniła rodzinę! Może i była trochę chamska, ale przecież nie każdego trzeba lubić, nie? :)
W BD rzeczywiście okazała się być lekką materialistką, ale przecież w niej istniał instynkt macierzyński! Nie mogłaby żyć z myślą, że pozwoliła swojej rodzinie zabić dziecko! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Antonina
Dobry wampir
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1127 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Jokera
|
Wysłany:
Śro 21:28, 23 Wrz 2009 |
|
Zachowanie Roslie było dla mnie ciekawą i miłą odmianą po jej ostrym traktowaniu Belli w "Zmierzchu". Może faktycznie Roslie chodziło głównie o dziecku, ale sam fakt, że Bella zdecydowała się je urodzić i ryzykować dla tego życie na pewno przysporzyło jej uznanie w oczach Rose i jej sympatię.
I Rose w roli ochroniarza, a potem cioci spisywała się świetnie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Brilliant
Wilkołak
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 21:48, 23 Wrz 2009 |
|
Rosalie ona była ostrym charakterkiem w książce :) Jednakże myślę, że nie które rzeczy które mówiła lub robiła były słuszne. Chociaż nie lubienie Belli za to, że jest człowiekiem było bez sensu :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nikki_944
Zły wampir
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 478 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WRZ
|
Wysłany:
Nie 10:55, 01 Lis 2009 |
|
Mi się podobało zachowanie Rosalie, owszem możliwe, że najbardziej jej zależało żeby Renesmee przeżyła. Ale uważam też, że chciała pomóc Belli, bo wiedziała, że ta może w przyszłości żałować, że usunęła ciążę.
Pomyślcie, Rosalie od zawsze chciała być matką, chciała mieć dziecko, którym mogłaby się opiekować, ale niestety tych dzieci mieć nie mogła i może dlatego tak się zachowywała. Była wredna, niemiła, ponieważ jej marzenie nie mogło się spełnić i może chciała pokazać światu jak jest nieszczęśliwa. Tak jak było w książce Belli nie lubiła, bo ta chciała zmienić się w wampira i zrezygnować z tego daru jaki miała, czyli żeby mogła zostać matką.
I potem Bella wraca, jest w ciąży i Rosalie chce chronić to dziecko tak samo jak Bella. Rose może nawet nie myślała o sobie tylko o Belli, bo tak jak napisałam wcześniej później Bella mogłaby żałować, albo jak była by już wampirem chciałaby mieć dzieci, ale wtedy byłoby już za późno. No i wiadomo ktoś kto chce mieć dzieci a mieć ich nie może raczej nie dałby skrzywdzić dziecka.
Rosalie lubię od początku. Opiekowała się swoją rodziną i nie chciała, żeby ktokolwiek poznał ich sekret i pewnie dlatego była przeciwko Belli, ale potem jak Bella uratowała Edwarda, wiedziała, że bella nie zagraża jej rodzinie i zaczęła się do niej przekonywać. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nikki_944 dnia Nie 10:59, 01 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Kejtlin88
Wilkołak
Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg...myślami w Forks:*
|
Wysłany:
Śro 20:40, 04 Lis 2009 |
|
Rosalie to ciekawa osóbka...Z początku była dla mnie 'be'...Nie wiedziałam jak określić jej zachowanie względem ciężarnej Belli...Niby broniła, pomagała, starała się,przekonywała że donoszenie ciąży to najlepsze rozwiązanie...ale jednak to było tak pokazane tak jakby przesadnie nie podobnie do Rose. Aż w pewnym momencie szala przeważyła i było widać całą Rose i jej faktyczny cel. Nie wiem czy to jej próżność, egoizm czy osobista chęć posiadani potomka ale jej zachowanie stało się wręcz fanatyczne...To że nie pozwalał nawet Edwardowi zbliżać się do swojej własnej żony było nie na miejscu...Zszokował mnie bardzo fakt już podczas samego porodu- brak opanowania Rose a jeżeli dobrze pamiętam to Rosalie nie miała dużo 'ofiar na swoim koncie'...Mogę przyznać jej plusa za super teksty względem Jacoba i 'kłótnie' kto ma nakarmić Renesmee:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Twilightowa
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdzieś :D
|
Wysłany:
Pon 15:25, 09 Lis 2009 |
|
Mnie Rosalie na początku denerwowała postawą do Belli, jednak w BD zmieniłam zdanie. Stała się taka opiekuńcza w stosunku do Nessie. Gdyby nie ona, to niewiadomo czy Bella pociągnęła by do porodu. Cóż, zmieniała się - na lepsze :) I jeszcze relacja pomiędzy Rosalie a Jacobem ... cóż, świetna była ta relacja. :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wuwudżej
Człowiek
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 10:49, 14 Lis 2009 |
|
Mnie Rosalie wkurzała tylko tym, że tak się przyczepiła do dziecka Edwarda i Belli. Gdyby Bella umarła to by się tym nic nie przejęła, bo dziecko się urodziło i pewnie jeszcze by chciała się nim cały czas opiekować. A tak to mi się podobała, bo się kłóciła z Jacobem i dużo się przy tym można uśmiać. ;D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
krzywousta
Człowiek
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 13:43, 14 Lis 2009 |
|
Mi Rosalie spodobała się w PŚ, bo po pierwsze gdyby nie ona to Renesmee by nie było, a poza tym miała fajne cechy. Oczywiście było to troszkę irytujące, że traktowała Bellę no powiedzmy sobie szczerze jako "przyrząd" to trochę zmieniła do niej stosunek. A te jej rozgrywki z Jakobem były świetne. Poza tym była złożoną postacią. Miała trudną osobowość. Fajnie było przeczytać też o innych dylematach. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ewelincia
Wilkołak
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Sianów
|
Wysłany:
Wto 16:57, 01 Gru 2009 |
|
Dzięki Ostatniej części bardzo ją polubiłam.
Myślałam,że Ros jest bez serca,ale tym swoim zachowaniem bardzo ja polubiłam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
miss_impatience
Wilkołak
Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 203 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Śro 0:53, 02 Gru 2009 |
|
Moim zdaniem gdyby nie to, że Bella zaszła w ciążę Rosalie by jej nie polubiła. Opiekowała się nią też pewnie ze względu na dziecko, może miała nadzieję, że Bella nie przeżyje i dzieciaka dostanie ona? Ogólnie nie lubię tej postaci -.- |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Tukan
Człowiek
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żory
|
Wysłany:
Śro 20:31, 02 Gru 2009 |
|
no ale jednak jak widać znowu przejawia się jeden z talentów Renesmee potrafiła złączyć to co niemożliwe i zaprzyjaźnić ludzi ze sobą:) z powodu Nessie właśnie Rosalie zbliżyła sie do Belli i na odwrót..
Cóż a poźniej jak było widać, po porodzie wcale nie wróciły do starego stanu rzeczy, tylko przyjaźniły się jeszcze bardziej :))
Cóż, lubię Rose, jak już ktoś powiedział wprowadzała troszeczkę czarnego charakteru i wrogości w książce, nie było takiej "cukierkowatości" :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
losamiiya
Dobry wampir
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 212 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.
|
Wysłany:
Śro 19:55, 09 Gru 2009 |
|
Uwielbiam Rosalie, ale w BD naprawdę zachowywała się źle.
Tzn jeśli mówimy o Belli.
Nie wiem już nawet jak nazwać jej zachowanie, bo dziecinnej zachcianki to troszkę mi nie przypomina, raczej taką naprawdę wrogość już nie do Belli, ale do istoty ludzkiej.
Jej zachowanie było okropne, to trzeba przyznać..
Na szczęście, potem okazało się lepiej i można powiedzieć, że wszystko 'wróciło do normy'. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|