Ian, Ian, Ian! z pewnością! Edward zbyt wyimaginowany, zbyt niemożliwy do zdobycia, poznania. Natomiast Ian mógłby istnieć w rzeczywistości i każda z nas mogłaby go spotkać. Zresztą Edzio był taki.... ...
Przyznam się, ze chyba podzielam zdanie niektórych i Intruz chyba bardziej mi się podobał niż saga Zmierzchu. Może dlatego, że ta książka jest chyba bardziej poważna. A może dlatego, że to dopiero pie ...