Ale Jacob też jest ok. Jest inteligentny, a nie "chłopacy, idziemy na podryw"* Bynajmniej nie zmienia to mojego zdania, że to Edward powinien byc z Bellą.
Hmmm... jak dla mnie to Edward, oczywiście, ale te pocałunki Jacoba... A propos, dlaczego SM opisuje je na pół strony, a Edwarda zaszczyca jednym zdaniem?? No sory...