FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Vampire Diaries / Pamiętniki Wampirów Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Alfa
Dobry wampir



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle

PostWysłany: Sob 9:46, 23 Paź 2010 Powrót do góry

02&06

WOW!!!^^

Odcinek był świetny,po prostu cudowny.
Damon,który torturuje..no i zadzwonienie do Kath całkiem na luzie.To tylko on tak potrafi.Wogóle cała akcja z Masonem była świetna.Super!
Stefan,Stefan,Stefan..było mi co okropnie żal.Rozstali się z Eleną Crying or Very sad
Dlaczego.? Ta scena była tak wzruszająca,że nie mogłam powstrzymać się od łez.
Alaric&Jenna.Cudo para.Ale jak Jenn sama się przebila nożem to aż się wystraszyłam czy przeżyje..Uff..
Jeremy i Damon.? To współpraca niby jest,ale Damon zawsze będzie rządzić każdym i nic tego nie zmieni.
Mason.No i mamy go z głowy^^
Kath jest mściwa,oj tak..Teraz to dopiero będzie się rozkręcać..

Końcówka mnie zamurowała,aż musiałam przecierać oczy z szoku.Matt.? Matt ma wkurzyć Tylera po to, żeby go zabił.? Nie.!
Co zrobi Caroline.? Wnerwi się zapewnie porządnie,bo jakby inaczej.

Cieszę się na powrót Bonnie.Jednak nie jest taką złą postacią.

Czekam na 7 odc.^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
emergency69
Nowonarodzony



Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:05, 23 Paź 2010 Powrót do góry

Zdecydowanie 10/10 !!! Prawie najlepszy – o ile nie najlepszy odcinek tego sezonu. Widać, że scenarzyści stawiają sobie poprzeczkę coraz wyżej. Laughing

Początek – słodki. Chociaż bardziej podobało mi się połączenie Kath/Mason. Mają w sobie tego pazura... Grr Twisted Evil
Akcja z Masonem – po prostu boska ! Znów powrócił mój ukochany Damon z pierwszego sezonu. Bezwględny, ironiczny ... Twisted Evil Ach. Nie dziwię się, że zabił Masona, chociaż muszę przyznać, że jego śmierć mnie zaskoczyła. Myślałam, że będzie miał większą rolę do odegrania. No i przykre jest to, że naprawdę kochał Katherine. Cóż, nie on jeden.
Bonnie
Cieszy mnie na chwilę skończyła ze swoim patrzcie-jaką-wielką-jestem-wiedźmą-i-jak-bardzo-zadzieram-nosa zachowaniem. Dobrze, że pomogła braciom schwytać Masona. Jakby nie było, stanowił on w końcu zagrożenie dla jej najlepszej przyjaciółki. I nie tylko. Również jestem zadowolona z tej próby odbudowania jej relacji z Caroline. No ja rozumiem, że ta stała się wampirem, których Bonnie nienawidzi z oczywistych powodów, ale bez przesady... W końcu przyjaźniły się od dziecka. Czy to już nie ma znaczenia?
Caroline.
Zdecydowanie dojrzała na naszych oczach. Naprawdę strasznie smutno mi się zrobiło, gdy zdecydowania się jednak zauroczyć swoją matkę, zwłaszcza w momencie, gdy zaczęły powoli odbudowywać swoje relacje. Co prawda, ciężko by mi było uwierzyć, że Liz dotrzymałaby sekretu, ale i tak...
Również na plus akcja przy studniu. Aż wstrzymałam oddech, gdy okazało się, że studnia jest pełna werbeny! Biedny Stefan! Ale na szczęście dzięki pomocy Caroline nikomu nic się nie stało.
Jenna.
Nie, tylko nie ona! Naprawdę uwielbiam Jennę oraz szczerze kibicuje jej związkowi z Alarickiem. Ona po prostu nie może opuścić tego serialu! Nie muszę chyba dodawać, jakim szokiem był dla mnie jej „wypadek”.
Katherine.
Cóż, dostaliśmy kolejny dowód na to, że z nia trzeba się liczyć. Jest bezwględna, nieobliczalna, no i nie cofnie się przed niczym. Ale no kurczę... Laughing Podoba mi się. Dziewczyna (ok., wampirzyca) ma ikrę. Jestem niezmiernie ciekawa jej dalszych planów, szczególnie tych dotyczących kamienia księżycowego i wilkołaków... A i mam nadzieję, że mimo wszystko Matt na tym nie ucierpi... Wciąż liczę na to, że będzie z Caroline. Nie wyobrażam sobie innego zakończenia.
Stefan&Elena.
Dobra. Wiem, że zwykle Pan Cierpiący i Pani Melancholijna mnie nudzili, ale o mało się nie rozpłakałam przy scenie ich rozstania. Była taka realna... Gra aktorska zdecydowanie na plus. Nie można się dziwić Elenie. Stara się po prostu chronić swoich bliskich... Zdałam sobie również sprawę, że ciężko byłoby mi sobie wyobrazić dalsze losy tego serialu, gdyby ci dwoje byli osobno. Pewnie i tak możemy się spodziewać (nie wiem na ile szybkiego) powrotu. Ach i jeszcze ta smutna mina Damona na końcu. Widać, że też to przeżywa...
Koniec szokujący.

Teraz pozostaje tylko czekać do następnego odcinka. Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
losamiiya
Dobry wampir



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 212 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.

PostWysłany: Sob 18:43, 23 Paź 2010 Powrót do góry

Warto było tyle czekać na TAKI odcinek.
Zacznę od tego, że Ian w pełni mógłby zasługiwać na Oskara. Matko, jakie on potrafi wywrzeć emocje, jak on potrafi grać...
Damon w tym odcinku był boskim, starym/nowym Damonem.
Jego śmiech przewijałam 10512151 razy, by za każdym razem nie dowierzać, jak on to robi! lol.
Tortury i zabójstwo Masona - wyszło bardzo dobrze, podobało mi się.
A 'wake up, wolfboy!' love so much! <3 Laughing
or 'he’s playing Indiana Jones, he involved himself!' łaaaaaaaaaaaaa,
Ach no, Damon, Damon, wiadome było, że zrobi jakąś głupotę. Podobało mi się jak nie pocieszał Eleny, ale jakby przyznał się do winy, widać było, że czuje dużo skruchę... ach no cóż, taki jest już Damon.

Stefan! w tym odcinku był genialny. Zmienił się, co widać, podoba mi się to. Nie jest już smutnym i wiecznie obwiniającym się wampirem. Stał się pewny siebie i uczciwie bezwzględny że tak to nazwę. Jego relacje z bratem bardzo mi się podobają, na takie właśnie czekałam cały serial.
A scena płaczu... Paul zagrał to świetnie, nie sposób było się nie wzruszyć.
Brawo!
No i podłączę pod wszystko Elenę, która podjęła bardzo ważną i ciężką decyzję. Ostatnio odnosiłam wrażenie, że jakby na siłę próbuje przedłużyć to wszystko... jednak podjęła decyzję. Było to przykre, ale czuła, że tak musi postąpić.

Caroline. Już się bałam, że zaufana stu procentowo matce i nie zauroczy jej. Naprawdę myślałam, że tak się to skończy, a Liz pewnie wykorzystała by wszystko przeciwko niej.
Jednak Caroline jest mądrzejsza, kurcze, tak ją uwielbiam, jako wampir stała się taka jak nigdy. Cudownaaaaa!
Wzruszyłam się również podczas jej rozmowy z matką, jak i rozmowy z Bonnie, która zrobiła w tym odcinku wiele ważnych i dużych rzeczy!
Pomogła braciom, przekonała się do Carol... wiem, że wszyscy tutaj raczej na nią naskakują, że nie powinna się tak zachowywać, jak zachowywała się wcześniej, ale to było dla niej bardzo trudne, ja w pełni to doceniam i ciesze się, że pokalkulowała sobie trochę i na coś się otworzyła i zrozumiała.

Ketherinneeee Twisted Evil such a bitch. such a fantastic bitch! LOL
+ 10000 pkt. za ten numer z Jenną! w życiu bym się nie spodziewała czegoś takiego. Swoją drogą bardzo mi się ten pomysł spodobał i pasuje on do głupie Jenny, lol.
Ale Matt ?! srsly?! Mattie?! ;( noł łej! wszyscy, tylko nie Mattie... :(
Mam nadzieję, że nie zostanie on zabity przez nikogo, ani nie stanie się mu krzywda, matko nie przeżyłabym tego.

No i na koniec - Jeremy and Alaric.
Ten pierwszy wzbudza we mnie bardzo pozytywne emocje. Rozumiem chłopaka i kurcze, strasznie go lubię. Fajni by było gdyby jednak jakoś pozwolili mu włączyć się do 'współpracy', byłoby ciekawie.
Sam Jeremy jest jakby popychadłem dla wszystkich, ech, przykre.
No a Alaric aka Rick Laughing epickość, epickość, jak zawsze. Za to go kochamy, prawda? Wink
Wystarczy sekunda na ekranie, a mi się już buzia cieszy.

Coś przeczuwam, że następny odcinek będzie meggaa, megaaa.
Zresztą jakby mogło być inaczej. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez losamiiya dnia Sob 18:45, 23 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Susan
Administrator



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 732 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:23, 23 Paź 2010 Powrót do góry

Obejrzałam ostatni odcinek 3 razy. Za każdym razem ryczałam na scenie rozstania Stefana i Eleny. Zarówno Nina jak i Paul udźwignęli znakomicie tą scenę. Sceny płaczu są według mnie trudne to zagrania, tym bardziej u facetów. Rzadko chwytają mnie za serce, rzadko sprawiają, że wierzę w przeżywane emocje. A tutaj. Paul był znakomity. Powiem Wam, że byłam w szoku i serce mi pękało, gdy patrzyłam na tę dwójkę. Przepiękna, jedna z najbardziej wzruszających scen w całym TVD. I ten Damon na końcu i słowa Eleny, że Katherine wygrała. Znakomite.

Chciałam jeszcze powiedzieć, że pierwsza scena Elena - Stefan była przeurocza. Byli tacy uśmiechnięci, tacy zżyci. Stworzyło to niesamowity kontrast dla tej ostatniej. Zresztą chciałam powiedzieć, że kocham przeplatanki w tym sezonie, tak jak w tym odcinku, gdy pokazywali Masona z Katherine i Elenę ze Stefanem. Ślicznie im to wychodzi.

Caroline. Cudowna, wspaniała Caroline. Caroline, którą Bonnie odrzucała, choć w tym odcinku zrobiły mały postęp, zbliżając się odrobinę do siebie. Caroline, która kocha matkę, która raz się przed nią otworzyła, która usłyszała nareszcie dobre słowo od niej, ale i tak postanowiła wymazać jej pamięć. Kocham dziewczynę.

Bonnie. Tutaj aż tak mnie nie denerwowała, przeżyję. Pomogła, nie stroiła aż takich fochów, więc nie mam jej nic do zarzucenia.

Jeremy - Indiana Jones. Lubię go, choć obawiam się, że stanie mu się krzywda, tak się wtrąca we wszystko. Czyżby Damon stał się jego mentorem? Laughing Chodzi za nim i chodzi. A Jeremy mu pomaga, z kamieniem itd. Choć serce mocniej mi zabiło, gdy Damon rzucił go na kanapę i w ogóle. Chciałabym też, żeby jego stosunki z Tylerem się pogłębiły. Razem są fajni, a Tyler potrzebuje kogoś z kim będzie mógł pogadać, tym bardziej, że zabrakło Masona.

No właśnie. Scena przy ciężarówce z Bonnie, kopniak Damona, potem tortury i wyrywanie serca. Tęskniłam za takim Damonem. Kocham go w każdym wcieleniu, ale super widzieć go znów takiego. I to, że nie chciał zabrudzić dywanu Laughing Dobre, dobre. Albo jak władował do buzi Masona tę roślinę. Boże, masakra. Szkoda tylko, że sprowokował Katherine. Ech, trudno.

Fragment z Jenną mnie zabił. Nie spodziewałam się czegoś takiego. Zaskoczyło mnie to dźgnięcie się. Poza tym sprawa z Katherine i Mattem mnie przeraża. Co to będzie. Ech, przecież Tyler nie zabije Matta. Choć... nie, dobra, nie lubię Matta, ale śmierci mu nie życzę.

Poza tym akcja studnia, poparzony Stefan, Elena i węże. Scena, przy której przestałam oddychać. Dobrze, że była tam Caroline i pomogła go wyciągnąć.

Świetny odcinek. Jestem bardzo mile zaskoczona, bo pierwszy sezon był znakomity, a ten okazał się jeszcze lepszy. Geniusz w czystym wydaniu.
Czekam na kolejny odcinek.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
JustinaB.
Nowonarodzony



Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 10:03, 24 Paź 2010 Powrót do góry

Witam wszystkich! Jestem tu nowa. Ubóstwiam Pamiętniki Wampirów, a w szczególności Stefana.

Jedna z was podała tu adres na stronkę gdzie można kupić gadżety z serialu, ale takie nie wyglądające oryginalnie.

Ja znalazłam stronkę z prawdziwymi replikami wisiorka Eleny i Kath oraz pierścieniami Stefana i Damona.

Są piękne, ale zabójczo drogie :-(

Niestety musicie trochę poczekać na adresy tych stronek, bo na razie nie mogę ich zamieszczać... :-(


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Free31
Zły wampir



Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Łódż

PostWysłany: Nie 14:32, 24 Paź 2010 Powrót do góry

Odcinek bardzo mi się podobał, ale rozpisywać się nie będę, bo się rozleniwiłam ;-) Strasznie żałuję, że Stefan i Elena musieli sie rozstać i już niecierpliwie wyczekuję ich powrotu do siebie. Akcja ze studnią i werbeną mnie zaskoczyła. Uważam, że Mason mógłby jeszcze trochę pożyć. Damon powinien okazać trochę wyrozumiałości ze względu na to, że kiedyś był w takim samym położeniu. Dodatkowo to on zapoczątkował konflikt. Bonnie w końcu pokazała swoją lepszą stronę. Po scenie z Jenną wbijającą sobie nóż musiałam zbierać szczękę z podłogi. Totalnie się tego nie spodziewałam. Ode mnie to tyle.

P.S.
Może trochę nie na temat, ale słyszałyście, że być może powstanie serial na podstawie kolejnej książki L. J. Smith? Powieść ma tytuł "Tajemniczy Krąg" i 9 listopada ukaże się w Polsce. Mam nadzieję, że faktycznie dojdzie do ekranizacji, tym bardziej, że to stacja CW jest nią zainteresowana. Myślę, że powstałby kolejny hit. Więcej informacji tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
emmacullen
Wilkołak



Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:36, 24 Paź 2010 Powrót do góry

wieeec....
dla mnie jest sobie serial,przeswietny z reszta-a do tego
zylion lat swietlnych do przodu jest DAMON!!!!!!!!

on jest tak kochany,ze niemoge!!!!!

jak robi tego szczeniaczka oczami,to jeeeeezu!!!!!!

przeniesamowitewchujzajebiste rozpoczecie sezonu!
niesamowita gra Niny.ktora nieoczekiwanie dla mnie potrafi zagrac mdlawa Elene i pelna energii i wkurwiostwa Katherine.


jak Stefan wpadl w studnie pelna werbeny,padlam po raz pierwszy,jak Damon wyrwal serce Masonowi,padlam po raz drugi-ale jak Damon powiedzial Elenie ,ze to on rozjuszyl Kathrin,to wylam jak wyjec!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
goracaczekolada96
Nowonarodzony



Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:31, 24 Paź 2010 Powrót do góry

Moja koleżanka od początku namawiała mnie żebym obejrzała kilka odcinków. Mówiła mi, że się w tym zakochała. Jakoś nie przekonywało mnie to a jak juz powiedziała mi, że to o Wampirach to pomyślałam : Napewno tandetne i zwalone ze Zmierzchu XD
Jendak się przełamałam i powiem, że jestem miło zaskoczona tak mnie to wciągnęło, że nie umiem doczekajć się kolejnych odcinków. ; )
Taak Ian jako Damon to był baardzo trafny wybór. Jest przeuroczy i od razu się w nim zakochałam. <33> Trzyma w napięciu, jestem bardzo Ciekawa co będzie dalej. ; ]
Mam nadzieje, iż za jakiś czas pojawią się konkursy dotyczące tego serialu, napewno wezme w nich udział.

Pozdrawiam wszystkich fanów.
goracaczekolada96


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Susan
Administrator



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 732 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:51, 24 Paź 2010 Powrót do góry

Ian i Paul na spotkaniu z fanami w Miami

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Parę przykładowych:

Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image

Resztę macie pod podanymi linkami.




Nowe zdjęcia Paula

[link widoczny dla zalogowanych]


EDIT! Jeszcze filmiki!

http://www.youtube.com/watch?v=CwGsmRrBDys&feature=player_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=FibqAgbNgdg&feature=player_embedded


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Susan dnia Nie 22:02, 24 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Free31
Zły wampir



Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Łódż

PostWysłany: Pon 17:28, 25 Paź 2010 Powrót do góry

W internetowym sklepie empik.com można zamawiać ścieżkę dźwiękową z VD: [link widoczny dla zalogowanych]. Cena to 54 zł. Ja nie kupuję, bo nagrałam na płytę swoje ulubione piosenki z serialu, wydrukowałam oryginalną okładkę i to mnie zadowala Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wampiorka
Zły wampir



Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z zza Ekranu

PostWysłany: Pon 22:14, 25 Paź 2010 Powrót do góry

Kiedy nastepny odcinek ?
Maam nadzieje że za tydzień a nie za ....późno xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Susan
Administrator



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 732 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:32, 25 Paź 2010 Powrót do góry

Następny odcinek jest tak jak zawsze z czwartku na piątek w nocy. Czasami po prostu są takie przerwy jak ostatnio, ale teraz wszystko wróciło do normy Smile

Czyli kolejny epizod z 28 na 29.10.2010.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tenaya
Wilkołak



Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:26, 26 Paź 2010 Powrót do góry

Tak, na razie wróciło normy- po 11 odcinku mamy ponoć przerwę świąteczną- ale to jeszczeza 4 tygodnie:P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Susan
Administrator



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 732 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 9:00, 28 Paź 2010 Powrót do góry

Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Susan dnia Czw 9:03, 28 Paź 2010, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
wymyślona
Wilkołak



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:32, 28 Paź 2010 Powrót do góry

W końcu trochę przerwy od nauki, więc mogę coś napisać. Wink
Odcinek był zabijający... W różnych tego słowa znaczeniu.
Spróbuję scenami się wypowiedzieć, ale nie wiem, co z tego wyjdzie. Jakby co z góry przepraszam.

- Początek, czyli sceny Elena&Stefan oraz Katherine&Mason - wyszło bosko! Podobała mi się ta wyraźna różnica między dwoma parami, w ich kontaktach, zachowaniu względem siebie... Nawet kolory były inne! Laughing u E&S tak cukierkowo, jasno - u K&M czernie i inne takie. Super efekt. A Nina jest po prostu świetna!
- Jeremy i Damon: "Fascinating.... Not enough" - rozbroił mnie ten fragment. Ale zastanawia mnie to, czemu młody Gilbert pcha się do Damona... Niby potrafię to zrozumieć, ale... Cóż.
- Jenna zapraszająca Stefana na kolację. "Lightsleeper" - padłam! Laughing Zmieszanie Stefana było piękne! Uwielbiam tę kobietę! xD
- Alarick. (Co w tym facecie jest, że wszystkie go kochamy, choć w sumie nie wiadomo za co?) Przychodzi do domu braci Salvatore i od razu "Does Elena know...?" z taką fajną miną do Jeremy'ego - aż mi się normalnie szkoda chłopaka zrobiło, przerąbane ma, wszyscy od razu go pytają o przyzwolenie Eleny... Miny Damona, kiedy Rick wypytywał J. - piękne! A potem jeszcze to "no to masz już cel w życiu!" i "ignoring this makes me even bigger... idiot" - kocham go!
- Bonnie i Elena: nie spodobało mi się bardzo to "she's a vampire, I can't", to nie było miłe... Ale to całe "I know where I stand" itd. - w sumie miała rację.
- "Stefan! ... Wasn't expecting you here" i ta cała wymiana zdań między Stefanem a Masonem - uśmiałam się.
- Wizja Bonnie i fakt, że od razu powiedziała Stefanowi - to ją trochę uratowało wówczas w moich oczach. I to myślenie widoczne na twarzy Salvatore'a, kiedy to wydedukował 'You saw... Katherine" - podobało mi się.
- Damon i Elena, Jeremy i Elena - "There's no Damon and you..." itd., a potem odpowiedź Jera - uuch, to nie było miłe. Mam na myśli zarówno słowa Eleny, jak i jej brata.
- "I know but MASON LOCKWOOD?! Werevolf is one thing but he's a SURFER!" Laughing ooch, ta scena braci była bardzo fajna, oburzenie starszego zwłaszcza.
- Negocjacje braci z Bonnie - epickie. " -Czego chcecie? - Przysługi. - Nie ma mowy. - Och, jakie to przewidywalne. Dlatego przyprowadziłem jego", "pretty please", "can you play nice, please?" i końcowe "to miało być to pytanie z >>proszę<<" Stefana. Uwielbiam to.
- Porwanie Masona, to "sorry" Bonnie i fakt, że Damon otworzył jej drzwi - strasznie mnie to rozbawiło. Taki kontrast - pobicie faceta i spakowanie go gdzieś do bagażnika (?) i otwieranie drzwi dziewczynie, bo tego wymagają dobre maniery. No kurde... Laughing
- Rozmowa Caroline z matką część pierwsza - opowiadanie o piciu krwi, określenie Stefana jako "krwioholika" i to radosne "Damon's home" - kurde, dziewczyna jest świetna jako wampir.
- "- Co robisz? - Nie chcę pobrudzić dywanu. - Wiedziałam, że w końcu to powiesz" oraz "hey, judgy, thank you", czyli rozmowy Damona i Bonnie, czyli świetne teksty raz jeszcze. Ale potem zrobiło się mniej przyjemnie, po "wake up wolfboy"...
- Bonnie i Caroline - aż się uśmiechnęłam, kiedy w końcu powiedziała "sure" - Caroline tak się z tego ucieszyła... Mam nadzieję, że przyjaźń powróci.
- Tortury Masona... Dziwnie się z tym czuję. Wiedziałam, że do tego dojdzie, ale gdzieś podświadomie miałam nadzieję, że Damon tego nie zrobi, że nie będzie do tego zdolny... Kiedy wpychał mu tę roślinę do ust aż odwróciłam wzrok... To było okropne. I jeszcze to "screw you! - Wrong answer!", " - She loves me! - Now I get it! You're just stupid!" i "Katherine is just going to rip your heart out. Let me do it for her" - słowo daję, że przy tym ostatnim wyglądalam jak ta emota, o: Shocked. Nie mogłam w to uwierzyć - i już nawet nie tylko w to, że Damon tak zabił, ale i w to, że koniec z Masonem.
- Sceny ze studnią - tutaj chyba parę razy wstrzymałam oddech. Stefan wyglądał przerażająco po tym, jak go wyciągnęły...
- Rick i Jenna - urocza para. Naprawdę bardzo ich lubię i mam nadzieję, że dadzą sobie razem radę.
- Caroline i jej matka - rozmów część druga: wzruszyłam się. Słowa Liz były naprawdę wspaniałe, ale lepiej, że Caroline ją zauroczyła. A ta przesolona zupa...
- Stefan, który mówi "pozbądźmy się ciała" ot, tak, na luzie... Shocked
syntia napisał:
Wydaje się bardziej "badass".
Dokładnie. I bardzo mu to pasuje.
- Rozmowa D. z Kath - błąd. Poważny błąd. Nie docenił facet swojej byłej. Był zbyt pewny siebie, ale bardzo szybko tę pewność stracił. I tak rozmowa, która zaczęła się od "pomyliłaś kochanków", skończyła się na "znasz alfabet"... Kiepsko. Boję się trochę, co będzie dalej.
- Kuchnia Gilbertów: rozmowa Kath-Jenna-Elena. O cholera... "You get the idea" - cóż, mistrzem subtelności to Kath nie jest...
- Jeremy i Elena w szpitalu - podobało mi się, jak próbował się nią zaopiekować. "It's gonna be ok" oraz "She's gonna pay" - rozczuliły mnie nieco te teksty. Poza tym chłopak ewidentnie skończył z bycia żałosnym dzieciakiem i postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Ciekawe, co z tego wyniknie.
- Ostatnia scena Eleny i Stefana. Nie spodziewałam się czegoś takiego... Myślałam, że oni są "mimo wszystko"... Nie wydaje mi się, żeby miało to być rozstanie długoterminowe, ale i tak... Aż mi się łza w oku zakręciła, kiedy to oglądałam. Bardzo emocjonalna scena. "Nienawidzę" jej, ale była piękna.
- Damon, który bierze winę na siebie - plus pięćdziesiąt punktów. A za tę skruchę i cierpienie widoczne na jego twarzy kolejne pięćdziesiąt. Mam nadzieję, że Katherine wygrała tylko bitwę, ale nie wojnę.
- Końcówka Kath&Matt: jedno słowo "nieeeeee"...


Jak dobrze, że kolejny odcinek już jutro będzie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
rani
Dobry wampir



Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 2290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 244 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze Smoczej Jamy

PostWysłany: Pią 10:14, 29 Paź 2010 Powrót do góry

2x07

Ożeszkurwajapierdole!!!

O my gad, nie wiem od czego zacząć. Jaki absolutnie zajebisty odcinek!

Od dzisiejszego odcinka uwielbiam Jeremiego. Wcześniej był mi całkowicie obojętny. Ich przygotowania do zabicia Katherine bardzo profesjonalne. Szkoda, że Alaric nie poszedł z nimi, tylko musiał niańczyć głupią Elenę i Jenny.
Czarownica. Więc Katherine też miała po swojej stronie jedną. Wiedziałam w tym momencie, że nie pójdzie im tak łatwo z pozbyciem się Katherine. Myślałam przez chwilę, że one obie się przyjaźnią, ale jednak Czarownica musi spłacić dług wobec niej. Katherine nie ma przyjaciół. Jak mogłam o ty zapomnieć.
Bal. Po pierwsze - o my gosh jak Jeremy wygląda elegancko ubrany love Chyba się zakochałam Laughing
Po drugie: Jeremy + Bonnie. Ja tu wyczuwam jakieś love story. Hmm... nie miałabym nic przeciwko. Choć Bonnie coraz bardziej mnie drażni z powodu jej krzywej szczęki Laughing Ale wreszcie Jeremy pokazał, że nie jest już dzieckiem, tylko mężczyzną, który potrafi obronić swoją rodzinę i nie boi się walczyć.
No i późniejsze przedstawienie. Na początku się nie zorientowałam, że Caroline ściemnia i już byłam wkurzona na nią, że tak łatwo wszystko wypaplała. Ale po chwili się zorientowałam. Dobra z niej aktorka. Że też Katherine dała się tak łatwo nabrać. Naiwnie myślałam, że to już po niej. W momencie, gdy Damon czy tam Stefan przebił ją kołkiem i Elena też ucierpiała to aż na głos zrobiłam "oooo". Tego się nie spodziewałam. Katherine jest genialna. Absolutnie. A Eleny jest kompletną idiotką, która nie może usiedzieć na dupie i zawsze musi być w centrum. Niby jakby się nie pokazała, to by nawet nie wiedzieli, że ją też ranią. Ech szkoda, że się pokazała Laughing
Wiedziałam, że Tyler stanie się dziś wilkołakiem. Matt żyje, to na plus. Mam nadzieję, że jednak z Caroline będą. Myślałam jednak, że może stanie się wampirem. Ale jeszcze nie wszystko stracone. No cóż szkoda Tylera. Ale może będzie po ich stronie? Jeśli się nie dowie, że Damon zabił Masona. Bo przydałby im się wilkołak.
Dotąd nie wiem po co Katherine ten kamień. Powiedziała to w końcu czy nie? Właśnie Stefan zadał ciekawe pytanie. Przed kim ona ucieka? Kto jest tak strasznie przerażający i silny, że aż Katherine się go boi? Normalnie umieram z ciekawości.
Bonnie + Czarownica. Mogłam się domyśleć, że są rodziną. Naprawdę polubiłam tę babkę, fajna jest. I strasznie szkoda mi było Bonnie. Czuje się taka samotna ze swoją mocą. W końcu spotkała kogoś takiego jak ona, kto jest z nią spokrewniony. Mam nadzieję, że jeszcze się spotkają. Może w przyszłości znowu im pomoże?
Byłam pewna, że zabiją Katherine. Przecież to takie głupie i niebezpieczne zostawiać ją przy życiu. W końcu to Katherine. I aaaaa!!! Ona ochraniała Elenę! Nigdy by jej nie zabiła! To przez nią tu była! Ale dlaczego?! Czemu Elena coś w ogóle dla niej znaczy? Może Elena jest kimś więcej niż człowiekiem?
Biedny Damon. Mina jego, gdy zamykał Katherine była straszna. Jednak jeszcze coś do niej czuł. W końcu przez 145 lat ją kochał. Nie można tego wymazać ot tak.
Elena + Stefan. Ja nie rozumiem jej. Czemu nie chce być na razie z nim? Chce się upewnić, że wszyscy są bezpieczni. Bla bla. No przecież są. Sama nie wie co chce. Oż ją mogli zamknąć w tym czymś, zamiast Katherine.
I koniec. OMG! Kto to był?! Zwariuje do następnego odcinka, jak Damona kocham. Teraz znowu wszyscy będą musieli się zjednoczyć, żeby odnaleźć Elenę. I może uwolnią Katherine? Bo w końcu mówiła prawdę.
Dobra, pewnie o połowie zapomniałam.

Wnioski:
- szkoda mi Katherine :(
- mam nadzieję, że ją uwolnią
- i mam wielką nadzieję, że Elena nigdy się nie znajdzie Laughing Laughing Laughing

Boski odcinek. Absolutnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
syntia
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Charming.

PostWysłany: Pią 10:29, 29 Paź 2010 Powrót do góry

Spoilery 2x07

Bardzo dobry odcinek. Trzymał w napięciu, szokował i zostawił wspaniały wybieg do następnego epizodu. Kim był facet w masce? Zgaduję, że to ten, przed którym Katherine uciekała w 1864 roku. Pewnie nowa postać chwilowo zajmie miejsce głównego czarnego charakteru (podczas gdy nasza HBIC siedzi zamknięta w grobowcu). Ale wszyscy wiemy, że się z niego wydostanie.

Nina jako Katherine rządziła w tym epizodzie. Świetnie manipulowała, knuła, drażniła. Nie wiem, co sądzić o jej uczuciach do Stefana - czasami wydają się one prawdziwe, innym razem już nie. Końcowa scena wampirzycy i błaganie Damona o pomoc... bezcenne. Szczególnie dla starszego Salvatore'a.

Damon rozliczył się z przeszłością. Przynajmniej częściowo. Naprawdę mocno nienawidzi Katherine. Cieszę się, że już jej nie kocha i pozostawił tę pierwszą miłość za sobą. Nie żałuję, że nie zabił wampirzycy, ale - z punktu widzenia serialowych bohaterów - zamknięcie Katherine w grobowcu było błędem. Podobną rzecz zrobił Eric z Russellem w "True Blood". Wiemy, że czarne charaktery wracają i gryzą naszych ulubieńców w tyłki. Pierwsza zasada horrorów: dobij, póki masz okazję, i upewnij się, że nie wstaną.

Caroline. Pięknie wyrolowała Katherine. Byłam z niej bardzo dumna. I świetnie spisała się w scenie z Mattem (lol, bo chłopak pewnie będzie miał sporego siniaka) i Tylerem. Ten ostatni został wilkołakiem. To było przewidywalne, chociaż nadal dobre.

Bonnie. Idealnie. W końcu zaczęli pokazywać jej wrażliwszą stronę i odnieśli się do problemów z opanowaniem magii. Pokazali stosunek czarownicy do mocy, jakie posiada - myśli, obawy i konflikty wewnętrzne bohaterki. Lucy dała jej ważną radę - pośrednio powiedziała, że nie powinna uciekać od tego, kim jest.

Bonnie/Jeremy. Czytałam spoilery, że coś między nimi może być - i ten epizod to potwierdził. Sex spell, Jer? Srsly? Heh. Na razie nie czuję tutaj zbyt wielkiej chemii. Ale może się to zmieni.

Stefan. Tradycyjnie bez zarzutu. Podobało mi się, jak nie reagował na słowne zaczepki Katherine. Chociaż wspomnienie o Lexi (nadal nie mogę wybaczyć Damonowi jej śmierci) i koncercie Bon Joviego lekko wyprowadziło go z równowagi. I to szeptane "I love you".

Elena. Echhhhhh. Stefan tak bardzo się stara - tyle robi, by mogli być razem - a ona stroi jakieś fochy. To chyba przysłowiowa kropla przelewająca czarę, tak? No dobrze, załóżmy, że rozumiem bohaterkę, ale jej postępowanie jest głupie, niedojrzałe i... "słabe" (z braku lepszego słowa). Kocha Stefana i chce z nim być, ale nie teraz, bo chociaż HBIC zniknęła z obrazka, ona nie czuje się bezpiecznie. Łapię, że Katherine nieźle jej dokopała - jednak odrzucając Stefana, Elana udowodniła, że wampirzyca naprawdę wygrała. Poza tym za tydzień czy miesiąc sytuacja się nie zmieni (przynajmniej potencjalnie): Katherine nadal będzie zamknięta w grobowcu, a Stefan cierpliwie poczeka na moment, w którym miłość jego życia weźmie się w garść. Główna bohaterka powinna zagryźć zęby i iść dalej, a nie brać sobie emo-czas. Oczekiwałam od niej siły, zdecydowania i determinacji, którą najbardziej cenię w serialowych postaciach. Czegoś w rodzaju: "To moje życie, nie pozwolę, by ta suka miała na nie jakikolwiek wpływ. Chciała mieć Stefana? Ha! Nie wyszło, bo on jest mój". To byłoby cool. Nie: "Chcę poczuć się bezpiecznie, więc... Stefanie, miłości mojego życia, chwilowo się odwal".
I lol z tego, że sądziła, iż team chciał wykończyć Katherine dla niej.

Btw, Stefan powinien powiedzieć Elenie o Katherine zamkniętej w grobowcu. Gdy ten fakt wyjdzie na jaw, główna bohaterka prawdopodobnie zrobi niezłą awanturę Rolling Eyes.

Ponarzekałam sobie na Elenę. Bywa. Do następnego odcinka Wink.

Edit:
rani napisał:
Przecież to takie głupie i niebezpieczne zostawiać ją przy życiu. W końcu to Katherine. I aaaaa!!! Ona ochraniała Elenę! Nigdy by jej nie zabiła! To przez nią tu była! Ale dlaczego?! Czemu Elena coś w ogóle dla niej znaczy? Może Elena jest kimś więcej niż człowiekiem?


Ten wątek jest ekstra mglisty. Nie wiemy, czy Katherine mówiła prawdę.

rani napisał:
Elena + Stefan. Ja nie rozumiem jej. Czemu nie chce być na razie z nim? Chce się upewnić, że wszyscy są bezpieczni. Bla bla. No przecież są. Sama nie wie co chce. Oż ją mogli zamknąć w tym czymś, zamiast Katherine.


Po tym odcinku - ITA Wink.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez syntia dnia Pią 10:45, 29 Paź 2010, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Abby
Człowiek



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ealing

PostWysłany: Pią 11:06, 29 Paź 2010 Powrót do góry

rani napisał:
2x07

Choć Bonnie coraz bardziej mnie drażni z powodu jej krzywej szczęki Laughing ....
Bonnie + Czarownica. Mogłam się domyśleć, że są rodziną. Naprawdę polubiłam tę babkę, fajna jest. I strasznie szkoda mi było Bonnie. Czuje się taka samotna ze swoją mocą. W końcu spotkała kogoś takiego jak ona, kto jest z nią spokrewniony. Mam nadzieję, że jeszcze się spotkają. Może w przyszłości znowu im pomoże?


Odniosę się do drugiej części wypowiedzi w pierwszej kolejności. Po tym odcinku mam nadzieję, że większość wielbicielek teamu Elena-Damon-Stefan, zrozumie w końcu że Bonnie jest człowiekiem, a potem dopiero czarownicą i wbrew temu, co większość sądzi nie robiła z siebie doświadczonej czarownicy. A kiedy mówiła o swoich mocach, to nie robiła tego po to żeby komuś zaimponować, tylko najczęściej te słowa miały służyć do "samoobrony". Np. dawała często do zrozumienia Damonowi, że jeśli ją zaatakuje albo coś zrobi złego, to ona nie zawaha się użyć swoich mocy, nawet jeśli są słabiutkie. A poza tym ona faktycznie jest sama z wszystkimi swoimi obawami dotyczącymi wampirów, tajemniczych zdarzeń czy swoich mocy, bo nie oszukujmy się ale Elena aż tak dobrą przyjaciółką nie jest. Bonnie zachowywała się czasem karygodnie, ale nie wszyscy są tak idealni jak mdła Elena.

A co do krzywej szczęki to co ma dziewczyna zrobić?? Iść się zabić?? Albo najlepiej opuścić serial, żeby zadowolić widzów, którzy bardziej niż umiejętności cenią wygląd? Absolutnie jestem daleka od wszczynania jakiejś dyskusji, bo rozumiem niechęć do postaci, normalna rzecz przecież. Ale co tak naprawdę ma zrobić dziewczyna z krzywą szczęką? U nas pewnie by ją skierowali do kliniki chirurgii szczękowej tylko wątpię czy dałoby to jakieś rezultaty.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
rani
Dobry wampir



Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 2290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 244 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze Smoczej Jamy

PostWysłany: Pią 11:21, 29 Paź 2010 Powrót do góry

Cytat:
A co do krzywej szczęki to co ma dziewczyna zrobić?? Iść się zabić?? Albo najlepiej opuścić serial, żeby zadowolić widzów, którzy bardziej niż umiejętności cenią wygląd?

OMG ty tak na serio? Laughing Widzę, że co poniektórzy zbyt na poważnie biorą ten serial. Tak, niech zamkną ją w piwnicy i nigdy jej nie wypuszczają, by nie przerażała ludzi swą strasznie krzywą szczęką Rolling Eyes Abby czy ty na końcu tej wypowiedzi nie widziałaś -----> Laughing ?

Przepraszam, ale musiałam. Już uciekam^^


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rani dnia Pią 11:22, 29 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Abby
Człowiek



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ealing

PostWysłany: Pią 11:35, 29 Paź 2010 Powrót do góry

No faktycznie ja tak na serio, takie zboczenie na punkcie ładnych inaczej :) I nie zwróciłam uwagi na uśmieszek.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin