|
Autor |
Wiadomość |
Abby
Człowiek
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ealing
|
Wysłany:
Sob 0:25, 06 Lis 2010 |
|
Mnie tam serce nie pękło, ale zrobiło mi się go żal i chyba dopiero teraz sobie uświadomiłam, że Damon ma pecha w "miłości" i pod maską bezwzględnego i twardego, skrywa się bardzo nieszczęśliwy wampir. Nie wiem może się mylę, ale tak ja to widzę.
A mnie Elijah przypominia Justina z QaF, ale ja to mam jakieś dziwne skojarzenia chyba :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Alfa
Dobry wampir
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle
|
Wysłany:
Sob 12:09, 06 Lis 2010 |
|
08&02
Odcinek jak zwykle świetny! Chociaż 7 nic nie przebije póki co.
1.Bonnie&Jeremy
Kibicuję im nadal,aby byli razem,bo tak słodko wyglądają^^
Pasują do siebie wręcz idealnie..
No i Jeremy z odcinka na odcinek jest coraz przystojniejszy.Kiedy to się stało.? Podobało mi się jak zadbał o Bonnie gdy zemdlała i jak tulił swoją siostrę gdy tylko wróciła do domu.Uroczo!
3.Tyler&Caroline
No no no...widzę,że coś się pomiędzy nimi iskrzy.No i jak Car wyjawiła mu kim jest...Zaskoczyło mnie to,ale tak przypuszczałam,że kiedyś do tego dojdzie,bo Tyler naciskałby ciągle Carol i sama zaczęłaby w końcu paplać.Ale plus dla niej,że nie wyjawiła całej prawdy i to,że jest sama wampirem.Nie musi wszystkiego chłopina wiedzieć
Mam nadzieję,że wszystko będzie ok i może jak nie będą parą,to chociaż przyjaciółmi.Oboje na to zasługują.
4.Elena
Ja sama nie wiem,ale od początku 2 sezonu mnie wnerwia.
Okręca sobie dwóch braci wokół palca i jeszcze obu traktuje jakby nigdy nic.
5.Rose
Hmm..ciekawa postać.Zobaczmy co będzie się z nią dalej działo.
Trochę przykro,że straciła przyjaciela,ale cóż się mówi...
6.Elijah
Ach,paskudny koleś.Salvatorowie mieli go przebić nie dość,że tym jednym kołkiem to jeszcze milionem innych.A tak facet ożył i dopiero będzie zabawa..Tylko,że teraz to już nie będą przelewki.Oj nie..
7.Stefan
Miło,że rozmawia z bratem i wyznał mu,że tak naprawdę chciał żeby był wampirem,bo inaczej czułby się strasznie samotnie.Młodszy Salvatore był,jest i będzie tym lepszym i nic tego nie zmieni..Tylko dlaczego to jemu zawsze trafia się kobieta,którą tak samo kocha brat?Dlaczego teraz nie może być szczęśliwy Damon?Czy tylko Stef ma mieć wszystko czego zapragnie?
8.Damon
Uwielbiam go.!!! Wogóle w tym odcinku był naj naj naj.Pojechał ratować Elenę,widać było,że się przejmuje i denerwuje gdzie ona jest.
Scena,gdy uratowana Elena stoi na schodach i uśmiecha się,a Damon czeka na rzucenie się w ramiona,aż tu nagle pojawia się Stef.Było mu tak przykro,że to młodzemu braciszkowi dziewczyna dziękuję,a jemu zaledwie szepnęła coś w podziękowaniu.Serce mi się krajało,jak na to patrzyłam...Natomiast ostatnia scena w sypialni...Wyznanie jej miłości...To,że nie jest jej godzien...Guzik prawda! Zasługuje na nią i powinien walczyć o jej serce.Jest takim samem facetem jak brat,ale przystojniejszym i lepszym^^ Uroniłam kilka łez jak do niej mówił,bo to było takie smutne...Ta łza na jego policzku..Biedny Damon |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alfa dnia Sob 12:22, 06 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Abby
Człowiek
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ealing
|
Wysłany:
Sob 13:16, 06 Lis 2010 |
|
Szkoda, że tak szybko uśmiercili Trevora, może mógłby trochę namieszać, z taką urodą z pewnością :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anahi
Dobry wampir
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 2046 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 150 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wlkp.
|
Wysłany:
Sob 14:22, 06 Lis 2010 |
|
Spoilery 2.08
Kolejny, znakomity odcinek! Uwielbiam ten serial coraz bardziej . Jest naprawdę świetny.
Bardzo podoba mi się postać Rose i Elijaha (nie jestem pewna, czy dobrze odmieniłam to imię). Od momentu, gdy Damon ''zabił'' wampira przeczuwałam, że coś za gładko to poszło. Elijah jest bardzo starym wampirem, a co za tym idzie, nie łatwo go zabić.
Cieszy mnie fakt, że Rose nie zniknęła z serialu. Bardzo lubię tę aktorkę i jej akcent . Trevor też miał potencjał, what a pity.
Caroline. Moja ulubienica . Początkowa scena w jej domu z Damonem. Na jej miejscu nie pozwoliłabym sobie tak wchodzić na głowę. Zachowanie Salvatore'a względem Caroline nie zmieniło się zanadto, co bardzo mi się nie podoba. Forbes powinna była go z tego domu ładnie wykopać.
Cieszy mnie, że Tyler znalazł wsparcie i zrozumienie właśnie u niej. Nie jestem pewna, czy jest tutaj jakakolwiek szansa na wątek romantyczny (co nie zmienia faktu, że im shippuję, chemię mają niesamowitą), jednak na przyjaźń na pewno. Caroline kocha Matta (który chyba ma ją w głębokim poważaniu), a Tyler raczej nie chciałby popełnić tego samego błędu (matka Matta). Z resztą nie wybiegam aż tak daleko w przyszłość. Te dwie postacie dopiero co zaczęły się ze sobą dogadywać.
Elena. Ani ją lubię, ani nie lubię. Raczej toleruję, nie żywię do tej postaci żadnych cieplejszych uczuć. Podoba mi się jej relacja z Jeremym. Nigdy nie było między nimi kolorowo, teraz sytuacja diametralnie się zmieniła. Cieszy mnie to ogromnie.
Słynny trójkąt aka główny wątek serialu.
Nie mam za bardzo nic więcej do dodania. Pewne jest, że Elena kocha Stefana i vice versa. I to się raczej nigdy nie zmieni. Damona zaś szanuje jako przyjaciela. Starszy Salvatore jest w najgorszej sytuacji. Jego wyznanie bardzo mnie wzruszyło, choć nic ono nie zmienia, ponieważ Gillbertówna nie będzie tego pamiętać. Damona zawsze będę uwielbiać, dlatego nie nie cierpię takich scen. Możliwe, że przez to, iż Salvatore wyznał swoje uczucia na głos, będzie w stanie zostawić związek Stefana i Eleny w spokoju. To będzie dla niego trudne. Scena, gdy Elena zbiega ze schodów i pada w ramiona Stefana, a Damon się temu przygląda cierpiąc katusze mnie w tym upewnia. Końcowa scena w pokoju Eleny pokazała jednak, że starszy Salvatore ma gdzieś szczęście swojego brata. Mam nadzieję, że poprawę stosunków między braćmi w tym sezonie. Ostatnio wszystko szło w dobrym kierunku. Dzisiejsza ''wycieczka'' także miała na celu zacieśnić więzi między braćmi. Jednak jeszcze długa droga przed nami. Stefan przeprosił brata za nieszczęśliwe wydarzenie z przeszłości i jest to bardzo ważne. Stara się, by powtórka z historii nie miała miejsca, jeśli chodzi o ich miłość do Eleny. Naprawdę brawo za tak dojrzałe zachowanie.
Bonnie & Jeremy. Nadal brak chemii. Wolę te postaci oglądać osobno, niż razem i widzę, że nie jestem w tym osamotniona. Wzruszyła mnie ich rozmowa o samotności, ale oprócz przyjaźni i zrozumienia nic więcej między nimi nie widzę.
Powoli wraca Bonnie z pierwszego sezonu. Jej zdolności magiczne robią wrażenie. Tylko, czy taka utrata przytomności jest na pewno normalna?
Alaric. Bez komentarza .
Z niecierpliwością czekam na następny odcinek. Zmartwychwstanie Elijaha, powrót Katherine i jej przeszłości. Ach, nie mogę się doczekać .
edit. Przeczytałam właśnie, że odcinek dziewiąty będzie ostatnim, tuż przed długą, trzytygodniową przerwą. Srsly, znowu?
Poza tym SPOILER.
Wątek Masona Lockwooda wcale nie został zakończony. Michael Ausiello informuje o nowej postaci, która pojawi się w "The Vampire Diaries". Zagra ją Michaela McManus ("One Tree Hill"). Aktorka wcieli się w postać Julies, przyjaciółki Masona, która przyjedzie do Mystic Falls szukać zaginionego wilkołaka. Tym z kolei jakiś czas temu zajął się w odpowiedni sposób Damon.
Michaela ma wystąpić w kilku odcinkach, a pierwszy z jej udziałem wyemitowany zostanie w grudniu. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anahi dnia Sob 15:19, 06 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Jessy
Dobry wampir
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 518 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Sob 17:03, 06 Lis 2010 |
|
Anahi napisał: |
edit. Przeczytałam właśnie, że odcinek dziewiąty będzie ostatnim, tuż przed długą, trzytygodniową przerwą. Srsly, znowu? |
Ja czytałam coś takiego:
Cytat: |
Według Kristin Dos Santos z E!Online w jedenastym odcinku drugiego sezonu The Vampire Diaries Tyler Lockwood zacznie podejrzewać co naprawdę przydarzyło się jego wujkowi Masonowi. Skłoni go do tego przyjazd do Mystic Falls przyjaciólki Masona. Wyjawi ona mianowicie, że w przeciwieństwie do tego czego spodziewali się Lockwoodowie, Mason wcale nie wrócił na Florydę.
Epizod zostanie wyemitowany 9 grudnia 2010 i będzie to ostatni odcinek, który zobaczymy przed przerwą świąteczną. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anahi
Dobry wampir
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 2046 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 150 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wlkp.
|
Wysłany:
Sob 17:16, 06 Lis 2010 |
|
W takim razie nie mam pojęcia która wersja jest prawdziwa.
Wiadomość podana przeze mnie, pochodzi ze strony [link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: |
Już 11 listopada na ekranach amerykańskiej telewizji będzie emitowany ostatni odcinek przed 3 tygodniową przerwą serialu "The Vampire Diaries". W tym odcinku mamy poznać przeszłość Katherine. Twórcy obiecują bardzo duży cliffhanger.
Co o tym myślicie? Czy ktoś zginie? |
Dowiemy się chyba dopiero za tydzień . |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anahi dnia Sob 17:18, 06 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Free31
Zły wampir
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 457 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Łódż
|
Wysłany:
Sob 17:23, 06 Lis 2010 |
|
Przerwa jest po 11 odcinku:
Cytat: |
Ponadto Julie Plec wyjawiła, że w odcinku 2x11 zobaczymy bardzo bolesną przemianę Tylera Lockwooda w wilkołaka. Producentka potwierdziła również przewidywaną wcześniej przerwę świąteczną po emisji tego epizodu. |
źródło: vampirediaries.pl |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
Eunika
Gość
|
Wysłany:
Sob 18:11, 06 Lis 2010 |
|
Jakoś tak wyszło, że nie pisałam tu jeszcze komentarza do żadnego odcinka.
Ten sezon jest zdecydowanie wspaniały!
2x08
Cudowny odcinek. Właściwie może pod względem akcji poprzedni był lepszy, ale ten również trzymał w napięciu.
Podoba mi się motyw Pierwotnych. Możemy zaobserwować, że wampiry są naprawdę silne i potężne.
Zaintrygowało mnie, jak zapewne każdego, że dzięki Elenie możliwe jest zdjęcie klątwy.
Też mnie właśnie zastanawia czy Katherine jest czyimś sobowtórem, nie zrozumiałam tego do końca.
Ciekawie rozwija się wątek Bonnie/Jerremy. Ładnie się prezentują razem. Chociaż pomimo wszystko nie widzę tej chemii między nimi.
Wzruszyła mnie końcowa scena, w której Damon wyznaje miłość Elenie.
Kiedyś 'kibicowałam' związkowi Eleny ze Stefanem, nie wyobrażałam jej sobie z Damonem. Teraz jednak zmieniam zdanie.
Mam nadzieje, że Damon jednak się nie odsunie i zawalczy o nią.
Caroline/Tyler ciekawy układ - wampirzyca i wilkołak. Obawiałam się, że Tyler może zareagować zupełnie inaczej, gdy pozna prawdę o Caroline.
PS. Straszna będzie ta przerwa w emisji odcinków. |
|
|
|
|
losamiiya
Dobry wampir
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 212 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.
|
Wysłany:
Sob 19:24, 06 Lis 2010 |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Nina i Ian, Australia,
och, jak sweet. ))))))))) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Athaya
Zły wampir
Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z przed ekranu komputera oczywiście
|
Wysłany:
Sob 23:07, 06 Lis 2010 |
|
Zwiastun 2x09 - Katerina
Zabrakło mi słów. To będzie epickie! Jak to przerwa?! Znowu! No nie wytrzyma! Taki smaczek i potem tyle czasu posuchy! Chyba chcą nas doprowadzić do zawału
Cała historia o niebo lepiej pokazana na ekranie niż w książce Nina w spaniały sposób dzierży powierzone jej role. Nie powiem szczęściara z niej tylu przystojniaków dookoła to jak raj! Mnie się podoba kreacja Kath jakoś jej tak najlepiej wychodzi nie powiem Jestem ciekawa, aż do bólu co takiego zrobiła "Katerina", że klan pierwszych tak zaciekle ją ściga. Jestem skłonna stwierdzić, że to ma podłoże jeszcze z czasów je człowieczeństwa, ale nikt nie powiedział, że mogę mieć rację? (tudzież się całkiem mylić - książkę trzeba poczytać bo nie wytrzymam z ciekawości). Co jeszcze wymyśli? Którą stronę tym razem poznamy? Och nie mogę się doczekać!
Rose chyba postawi nam do pionu Damona. Jakikolwiek to będzie sposób to jej przyklasnę. Oby! Żal mi jej po stracie towarzysza. Tyle uciekali i mieli doby plan. Rozumiem ich pobudki, ale żeby tak się skończyło? To zbyt wiele dla niej. Będzie zemsta jestem tego pewna!
Damon. Ok wszystko pięknie. SexiDupcia zaczyna czuć coś do Eleny i łudzi się że ta to zauważy... O przepraszam pewnie już to widzi, ale uczucie do Stefana wciąż ma moc Trójkącik... Oj o robi się ciekawie I wielkie bum czyli wyznanie Damona i łza. Jako, że ja zawsze wietrzę jakiś spisek to mnie to nie ujęło, ale za to dostałam ciarek po wnikliwym przyjrzeniu się kolorze oczy Damona... Och mniaaaaam! Ale to że się stara to tylko na plus. Nie wierzę, że ja to mówię, ale podobno gdy walczysz to czasem sie udaje osiągnąć to czego chcesz
Wampir i mistyfikacja śmierci? Serio dla mnie wyglądało to nader przekonująco. I ten trzeszczący odgłos powracającego do egzystecji (albo z piekła) wampira Narobili mi smaczku!
Zdecydowanie jestem na tak! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Susan
Administrator
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 732 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 23:50, 06 Lis 2010 |
|
Jestem po trzecim obejrzeniu ostatniego odcinka TVD i postanowiłam napisać parę słów. Raczej się nie rozpiszę, to ale co tam.
Rose, Trevor, Elijah, pierwotne wampiry.
Cieszę się, że pojawił się nowy wątek i nowi bohaterowie. Jak ja kocham akcję w tym serialu. Ciągle się coś dzieje. Jak na razie do żadnego z nich nie czuję sympatii, a do Trevora już raczej nie poczuję, mając na względzie jego makabryczny zgon. Niemniej mnie zainteresowali. Są zapowiedzią czegoś ciekawego, co na pewno wprowadzi wiele zamieszania. Rose na pewno odegra jakąś ważną rolę, zresztą widzimy to już w trailerze kolejnego epizodu. Na pewno też dostarczy jeszcze jakiś informacji Damonowi i Stefanowi. Elijah jest silniejszy, wytrwalszy i odporniejszy od znanych nam wampirów. Aż się boję wiedzieć, jaki będzie Klaus. Scena, gdy oderwał głowę Trevorowi, a potem na końcu zbudził się i wyciągnął kij - przeszły mnie aż ciarki. Zresztą jego zachowanie samo w sobie dość mocno mnie niepokoi. Jest w nim coś dziwnego.
A Rose znała Lexi, a ta chciała ją zeswatać ze Stefanem, bo był tym dobrym. Zastanawia mnie czy scenarzyści chcą wprowadzić jakiś wątek miłosny związany z nią i kimś jeszcze? Zobaczymy.
Caroline i Tyler.
W tym sezonie bardzo polubiłam Tylera i pokochałam Caroline całym sercem. Ich wspólne sceny w tym odcinku były bardzo fajne. Podobało mi się, jak Caroline wykręcała się od odpowiedzi, próbowała skołować Tylera, potem ten myślał, że ona jest wilkołakiem i rozmawiali o tym wszystkim. I jak na końcu się przytulili, gdy powiedział, że jest z tym wszystkim sam. Jak dobrze, że chociaż z Caroline mogą teraz pogadać. Boję się jednak pełni i tego, co się wtedy stanie.
A, jeszcze początkowa scena Damona i Caroline. Sposób w jaki gadali, jak Damon patrzył na Caroline i w ogóle jakoś mnie rozbawiły. Sama nawet nie wiem czemu.
Bonnie i Jeremy.
Będziemy mieć parę? Coś się tutaj szykuje i idzie w kierunku takim, że scenarzyści chyba chcą połączyć tych dwoje. Nie wiem, czy to popieram czy nie. Chciałabym, żeby Jeremy miał kogoś bliskiego i żeby ten ktoś od razu nie zginął. Na dodatek Bonnie od poprzedniego odcinka zachowuje się jak Bonnie, którą lubiłam, więc wielki plus. Podobało mi się ich zachowanie, gdy byli razem. Jak rozmawiali ze sobą, jak na siebie patrzyli i w ogóle. Czuło się, że kiełkuje w nich coś nowego i że tworzy się między nimi więź.
Czary Bonnie, to z krwią i mapą, z przesyłaniem wiadomości, zasłabnięciem. Biedna, ostatnio się przeciążyła i źle się poczuła. Jednak podoba mi się to, że zaczęła pomagać Elenie i reszcie.
Stefan, Elena i Damon.
Elena była mi w tym odcinku obojętna do ostatniej sceny z Damonem, ale o tym na końcu. A właściwie to przestała mi być obojętna w scenie, gdy schodzi ze schodów i wpada w ramiona Stefana, a wyglądało to tak, jakby chciała przytulić Damona i do niego zmierzała. Mina Damona sprawiła, że miałam ochotę wleźć w ekran monitora i telewizora i go przygarnąć do piersi. Naprawdę. Zresztą potem też... Ale o tym za chwilę, no! Ach.
Elena i doppelcoś tam. Intryguje mnie cała ta historia z klątwą, kamieniem, sobowtórem, Katherine i w ogóle. Wydaje się to skomplikowane i nie mogę się doczekać, aż coś się wyjaśni. Wierzę, że w kolejnym odcinku dowiem się czegoś więcej, choćby z retrospekcji.
Scena, gdy Stefan decyduje się jechać po Elenę i Jeremy mówi, że chce jechać z nim, bo nie może jechać sam, na to wchodzi Damon i mówi, że nie będzie sam. Czy już mówiłam jak kocham Damona?
Potem jazda samochodem i pierwszy cios dla Damona. Pytania Stefana odnośnie miłości do Eleny. Drugi cios - obwieszczenie, że codziennie pije krew Eleny. Biedny. Ale jak siorbał krew z woreczka - epic. Zresztą Stefan też fajnie to robił. W ogóle Stefan jakiś taki pewny siebie się zrobił i taki fajniejszy. Zawsze go uwielbiałam, ale teraz jest boski. Jak wyszli z auta i ochoczo szedł do tego domu. Hehe...
A potem rozmowa w domu Stefan-Damon. To jak Stefan przeprosił brata i powiedział, że nie chciał być sam, bo potrzebował swojego brata i że to było egoistyczne. Bardzo podobała mi się ta scena. Wzruszyłam się, gdy Stefan to powiedział.
A potem gdy Damon poszedł do Eleny. Jedna z najpiękniejszych scen obu sezonów. Okoliczności, słowa Damona, które były podobne do tych co wypowiedział Stefan - egoizmie, tym że musi jej wysłuchać, że musi do powiedzieć na głos itd., jego mina, jego delikatność, jego człowieczeństwo. Boże, przeszły mnie takie dreszcze, że szok. No i popłakałam się. Płakałam razem z Damonem. Wszystko co powiedział było tak piękne i szczere, że nie mogłam się powstrzymać. I ostatnie słowa, że tak bardzo chciałby, żeby to pamiętała, ale musi zapomnieć. I zbliżenie na oko z łzą. Piękna scena. Brawa dla Iana.
Zapowiedź kolejnego odcinka jest intrygująca i sprawia, że jeszcze bardziej nie mogę się doczekać piątku. Konfrontacja z Katheriną, retrospekcje, akcja, Rose, pierwotne wampiry, krew Katherine. Bardzo chcę, by już był piątek.
EDIT: chyba się jednak trochę rozpisałam |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Susan dnia Sob 23:51, 06 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Free31
Zły wampir
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 457 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Łódż
|
Wysłany:
Nie 15:40, 07 Lis 2010 |
|
Jestem trochę podłamana, bo wychodzi na to, że po najbliższym odcinku jest 3 tygodniowa przerwa, potem wyświetlą dwa odcinki i po jedenastym jest przerwa świąteczna. Myślałam, że normalna emisja będzie do 2x11, ale jednak nie. Chyba, że się mylę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
emergency69
Nowonarodzony
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 18:41, 07 Lis 2010 |
|
No, wreszcie po kolejnym obejrzeniu odcinka mogę się zabrać za jego ocenę. Ode mnie 8/10. Może dlatego, że niezbyt podobał mi się sam motyw porwania.
Caroline/Tyler
Widać, że scenarzyści dają postaciom drugoplanowym coraz większe pole do popisu. I dobrze. Caroline jak zwykle cudowna! Niezwykle rozbawiła mnie jej reakcja na wieść, że jest wilkołakiem. Nie dziwię się, że mimo wcześniejszych przestrój Damona, wyjawiła Tylerowi prawdę. Chłopak jest w swoim problemie zupełnie sam. Stracił ojca, wujka... Potrzebuje kogoś, komu będzie mógł się najzwyczajniej w świecie wygadać. Widać, że między nim, a Caro zaczyna się rodzić nić porozumienia. Ich uścisk był naprawdę uroczy, ale osobiście nie widzę o tych dwojga szans na coś więcej niż przyjaźń.
Bonnie/Jeremy
Cieszę się, że Bonnie przestała się wreszcie zachowywać jak wszystkowiedząca, nienawidząca wampirów super wiedźma. Zaczęła znowu pokazywać swoją bardziej ludzką stronę. Zwłaszcza przy Jeremym. Fakt, chłopak wyprzystojniał, ale nadal ciężko mi wyobrazić sobie tę dwójkę jako parę.
Rose/Trevor/Elijah
Muszę przyznać, że z odcinka na odcinek w serialu zaczyna się pojawiać coraz więcej elementów grozy. Scenarzyści wiedzą jak dobrze zbudować napiętą atmosferę. I tak trzymać!
A wiec mamy Pierwotnych. Mamy kamień księżycowy. I klony ( ta enigmatyczna nazwa na d jest stanowczo za długa, żeby jej używać ), z których ofiara ma złamać klątwę. Czy właśnie dlatego Pierwotni ścigali Kath, ponieważ była duplikatem oryginalnej Petrovej? Czy naraziła się czymś innym? Ach, czekam z niecierpliwością na retrospekcje dotyczące historii Petrovych.
Co do samych porywaczy. Zdziwiła mnie postać samej Rose, ponieważ czytając wcześniejszy opis spodziewałam się zupełnie czego innego. Rose jako ta dobra, mająca pomóc braciom Salvatore? Zobaczymy co z tego wyniknie. Szkoda mi Trevora, chociaż jego śmierć była zupełnie do przewidzenia.
Nie podobało mi się odbicie Eleny. Czemu Elijah dał się tak szybko pokonać? Spodziewałam się, że bracia będą musieli włożyć w to większy wysiłek. Przecież zatargi z Pierwotnymi to nie przelewki. Ciekawe jak można ich zabić... Może spalić? To, że z Elijahem jeszcze nie koniec było oczywiste. Czeka nas jeszcze więcej akcji...
Stefan/Damon
Rozmowy w samochodzie – epickie <3. Od razu skojarzyło mi się to z Supernaturals.
I to jak Damon wyciągnął krew i zaczął sobie popijać ... Szkoda, że musiał się dowiedzieć, że jego brat pije krew Eleny. Smutek w jego oczach był aż za nadto widoczny. I to nie tylko w tej scenie.
Dobrze, że Stefan przeprosił brata za zmuszenie do przemiany w wampira. Fakt, wykazał się czystym egoizmem. Nie powinien był podejmować za niego takiej decyzji. Ciekawe czy teraz stosunki między Salvatorami ulegną zmianie? Zwłaszcza, gdy w grę wchodzi wspólna ochrona Eleny.
A no tak, Elena . Wszyscy wokół jak zwykle stają na głowach by tej nie stała się krzywda. Och, no dajcie spokój. Myślałam, że jak jeszcze raz w tym odcinku usłyszę „ tu chodzi o Elenę” to uderzę głową w monitor. Nie dość, że ma uczucia obu braci to jeszcze wybrzydza.... A scena przy schodach? Damon poświęcił swoje, no dobra niech będzie, życie, aby ją ratować, a jedyne co dostał w zamian to nieme „dziękuję”. Trochę wdzięczności dziewczyno... W ogóle jak większość miałam przez moment wrażenie, że Elena biegnie do Damona. Starszego Salvatora czekało kolejne rozczarowanie.
Damon/Elena
Damon !!! Od razu wiadomo było, że coś się święci, gdy nie chciał oddać Elene naszyjnika. Ale tak cudownego wyznania miłości się po prostu nie spodziewałam... Widać, że Damon ma w sobie ludzkie uczucia i wcale nie jest osobą, za którą go wszyscy biorą. Tylko czemu musiał wymazać jej pamięć? Ok., chciał być uczciwy wobec brata. Był świadom, że nie zasługuje na Elenę ( chociaż swoją drogą ucieszyłabym się, gdyby wybrał ciekawszy obiekt zainteresowań niż Gilbertówna ... ). Ale to takie nie w stylu mojego Damona. Powinien zawalczyć o nią. A nie od razu się wycofywać. Udowodnić, że jest jej wart. Cokolwiek. No cóż, pewnie nie doczekamy się Deleny w tym sezonie. A szkoda. Widać było między nimi chemię. A ta łza w oku Damona... Pokłony na Iana za grę aktorską! Tego nie da się nawet opisać.
I na zakończenie powiem tylko tyle, że chyba umrę ze zniecierpliwienia w oczekiwaniu na kolejny odcinek! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Susan
Administrator
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 732 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 0:09, 08 Lis 2010 |
|
O mój Damonie
|
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
Free31
Zły wampir
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 457 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Łódż
|
Wysłany:
Pon 19:03, 08 Lis 2010 |
|
Jeśli ktoś zbiera plakatu z VD to w niemieckim Bravo jest wielki z Damonem, Eleną i Stefanem(sesja do drugiego sezonu, Elena ma na sobie białą suknię). Gazetę będę miała u siebie dopiero jutro, bo kupiła mi ją przyjaciółka, ale z tego co mówi to rozmiar jest taki jak plakat Edwarda w specjalnym wydaniu Popcornu, który był poświęcony sadze Zmierzch. Cena gazety do 10,50 zł. |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
Wredny Skrzat
Człowiek
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie wiochy
|
Wysłany:
Śro 19:34, 10 Lis 2010 |
|
|
|
|
Cornelie
Dobry wampir
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1689 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 297 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z łóżka Erica xD
|
Wysłany:
Czw 18:27, 11 Lis 2010 |
|
Cóż, pozwoliłam sobie zrobić filmik z Damonem i Eleną Może wam się spodoba, dopiero się uczę xD
http://www.youtube.com/watch?v=0UNnEQfYvhU
To tak, aby wątek podnieść
Już jutro z rana ściągamy kolejny odcinek! xD |
Post został pochwalony 4 razy
|
|
|
|
Susan
Administrator
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 732 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 20:25, 11 Lis 2010 |
|
Oficjalny synopsis odcinka 10, pt. Sacrifice.
Cytat: |
JEREMY MAKES A DANGEROUS MISTAKE — Elena (Nina Dobrev) decides to take matters into her own hands and offers a tempting incentive to Rose (guest star Lauren Cohan) for her help. When things take an unexpected turn, however, Rose calls on Damon (Ian Somerhalder) to deal with the plan Elena has set in motion. Jeremy’s (Steven R. McQueen) reckless attempt to help Bonnie (Katerina Graham) retrieve the moonstone lands him in a life-threatening position and forces Stefan (Paul Wesley) to put himself in danger. Bonnie and Luka (guest star Bryton James) form a closer connection. Tyler (Michael Trevino) shows Caroline (Candice Accola) the Lockwood cellar, where she makes a discovery that leaves them both terrified. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Haunted
Dobry wampir
Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 894 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New Jersey.;D
|
Wysłany:
Pią 10:20, 12 Lis 2010 |
|
2 nowe promocyjne sceny następnego odcinka-The Sacrifice!
http://www.youtube.com/watch?v=dwIJt_rRaig&feature=player_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=Os0_fphdEjY&feature=player_embedded
+promo http://www.youtube.com/watch?v=yhYkXKeyny4&feature=player_embedded
A ja już oglądam nowy odcinek.
To samo, co wstawiła Susan, ale po polsku.
Jeremy dopuści się niebezpiecznej pomyłki !
Elena zdecyduje się wziąć sprawy w swoje ręce i zaoferuje
kuszącą motywacje dla Rose za jej pomoc.
Kiedy sprawy przyjmą inny obrot, Rose dzwoni do Damona
by uporać się z planem który Elena wprowadziła w ruch.
Nieustępliwa próba Jeremy'iego by pomóc Bonnie w odzyskaniu
kamień księżycowy stawia go w sytuacji zagrażającej życiu
i zmusza Stefana by naraził się na niebezpieczeństwo.
Bonnie i Luka tworzą bliższe połączenie.
Tyler pokazuje Caroline piwnice Lockwood, gdzie dokonuje
ona odkrycia, które pozostawia ich oboje przerażonych.
Zdjęcia z odcinka The Sacrifice
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Haunted dnia Pią 16:27, 12 Lis 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
wymyślona
Wilkołak
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 222 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 11:00, 12 Lis 2010 |
|
Uch, ja tak w ostatniej chwili, ale muszę, po prostu muszę wypowiedzieć się na temat ósmego odcinka. A szczególnie na temat jednej postaci.
Wiem, że nie będę oryginalna, ale: Damon...!
Po tym odcinku zakochałam się w nim totalnie! Wcześniej kochałam go głównie za genialne poczucie humoru, epickie miny, cięte riposty, tę nieco "mroczną aurę" (lol ) i - nie ma co ukrywać - wygląd. Ale w tym odcinku pokazał zupełnie inną stronę swojej osobowości i chwyciła mnie ona za serce jak cholera. No, ale to na koniec.
Jego poranna "pogawędka" z Caroline rozbawiła mnie, choć sama nie wiem czemu. Przy "Oh, teens today..." to parsknęłam śmiechem. xD
Scena, kiedy Stefan sugerował, że może być w pewien sposób winny porwaniu Eleny - że nie dopilnował Kath albo coś - szkoda mi się go zrobiło.
Jeremy: You can't do it alone.
Damon: He's not. Let's go.
Stefan: You're coming with me?
Damon: It's Elena. <-- "och", pomyślałam sobie wtedy. To było naprawdę urocze...
Jazda samochodem, kiedy to Stefan usiłował go zmusić do wyznania - to było trochę nie fair, nie spodobało mi się zachowanie młodszego Salvatore i znowu szkoda było mi Damona.
Jazda samochodem po raz drugi - posiłek. Omg...
Damon sięga po woreczek i z iście epicką miną zaczyna "siorbać" krew.
- Jeśli chcesz, wystarczy poprosić.
- Chcę.
- Jakie to słodkie... Chcesz być duży i silny, aby ocalić swoją dziewczynę... Bez obaw, pomogę ci. Krzywda ci się nie stanie.
- Nie żartuję. Każdego dnia piję odrobinę (mina Damona xD), powoli zwiększając dawkę i nabieram siły (miny obu xD)
- Elena wie, że pijesz krew? (Mina Damona xD)
- Piję jej. (Mina Damona...)
- Hm. (jak wyżej) Jakie to romantyczne. <-- och, świetne to było, ale ponownie zrobiło mi się szkoda Damona, kiedy dowiedział się, że Stefan pije krew Eleny...
A teraz scena po ocaleniu Eleny. Widzę, że nie tylko ja miałam wrażenie, że biegnie do Damona... No, ale serio, na to wyglądało przecież: Gilbertówna na schodach, na dole Damon, spoglądają na siebie z wielką radością, Elena zaczyna zbiegać ze schodów, cały czas jakby patrząc na D., aż tu nagle znikąd pojawia się Stefan i porywa ją w objęcia. Potem te ich spojrzenia zza ramienia Stefana...
Susan napisał: |
Elena była mi w tym odcinku obojętna do ostatniej sceny z Damonem, ale o tym na końcu. A właściwie to przestała mi być obojętna w scenie, gdy schodzi ze schodów i wpada w ramiona Stefana, a wyglądało to tak, jakby chciała przytulić Damona i do niego zmierzała. Mina Damona sprawiła, że miałam ochotę wleźć w ekran monitora i telewizora i go przygarnąć do piersi. Naprawdę |
Dokładnie...
No i ostatnia scena Damona z Eleną. O matko... Jakie to było piękne! Wiem, że to żałosne, ale wpatrywałam się w monitor z miną, jakbym się miała zaraz rozpłakać i oglądałam ją chyba z piętnaście razy... Nie, tu szkoda słów: piękne i tyle.
Bellafryga napisał: |
Nie wiem czy też to czujecie, ale widzę u D. ogromny żal. On po prostu żałuje całego swojego dotychczasowego życia i tego, że nie zasłużył swoim postępowaniem. Konsekwencję jest żal że to nie on przyjechał jako ten dobry, kochany brat, że to nie on poznał pierwszy Elenę i pokazał jej świat wampirów. On nie tyle zazdrości, co żałuje.
Damon nie może być z Rose! Żadnej pocieszycielki, musi sam zasłużyć na Elenę. |
Myślę, że czujemy...
Jeśli chodzi o Elijaha, to pierwsze, co mi się nasunęło na myśl po zakończeniu odcinka (nie licząc wielkiego "łooo... wtf...?!") to coś, co kiedyś napisała syntia:
Cytat: |
Wiemy, że czarne charaktery wracają i gryzą naszych ulubieńców w tyłki. Pierwsza zasada horrorów: dobij, póki masz okazję, i upewnij się, że nie wstaną. |
Chyba o tym nie słyszeli.
Kurde, marudziłam trochę, kiedy zobaczyłam, że Elena wchodzi po schodach swojego domu, że "cooo? tak szybkooo? bez sensu..." (no, bynajmniej marudziłam, póki nie zobaczyłąm Jeremy'ego, ale o tym później xD), ale ewidentnie scenarzyści i całą reszta mają lepsze pomysły, żeby utrudnić naszym bohaterom życie.
Skoro już wspominałam o Jeremym... Zacytuję, bo lepiej bym tego chyba nie ujęła teraz.
k8ella napisał: |
Najbardziej podoba mi się, że dużo jest Jerego znowu i że nie jest już takim nieszczęśliwym chłoptasiem, a zaczyna zachowywać się jak mężczyzna. Chce bronić swoją rodzinę i robi to, co do niego należy. Połączenie go z Bonnie jest ciekawe. Patrzą na siebie niezwykle wymownie, mrauuu.
I ta scena na końcu, gdy Jerry tuli swoją siostrę. Raaaaaaaaany. Złapał ją genialnie za te włosy. Co prawda mnie się to bardziej skojarzyło z obłapieniem przez kochanka niż brata, ale przynajmniej mogłam podziwiać jego piękne dłonie i męskie ręce. |
Bonnie - bardzo fajnie wypadła w tym odcinku. Jej czary robią wrażenie.
Caroline - jak zwykle w drugim sezonie cudowna, choć trochę mało jej było. Miała świetne sceny z Tylerem (jej reakcja na "you are a werewolf. Say it" - boska )
Tyler - szkoda mi go. Fajny był w tym odcinku, rozbroiło mnie to "I''m scared". Ciekawe, co będzie dalej...
Wątek The Originals... Hm, intrygujące. Zastanawiam się, co z tym zrobią.
No, to biorę się za poszukiwanie dziewiątego odcinka. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|