Vampire Diaries / Pamiętniki Wampirów

Jak zawsze z opóźnieniem obejrzałam 2 odcinek...
Ale podobało mi się i to bardzo.
Jej... Damon nawiedzający Vicky był naprawdę przerażający! Podskakiwałam na krześle za każdym razem jak się pokazał, najpierw w lustrze, a potem ta zmiana Matta w Damona.
Okropnie Stefan potraktował Elenę wyrzucając ją praktycznie z domu, ale w sumie to się nie dziwie, nie chciał by miała więcej kontaktu z Damonem i możliwe że nawiązałaby się jakaś rozmowa między nimi (Stefan-Damon) o Elenę i Katherine.
Moc komety... melancholijnie, smutno mi się zrobiło kiedy Elena zgasiła świeczkę.
A potem atak Damona w barze na Vicki... straszne, nie chciałabym się na niego nigdy natknąć.
Podoba mi się, że Matt jest podejrzliwy co do Stefana, lubię takie śledzenie kogoś, dowiadywanie się o jego przeszłości, rodzinie itd.
Och... Damon jest nie tyle co złośliwy, ale chytry, podstępny, arogancki, i to co zrobił na dachu z Vicki, ta siła perswazji, nie myślałam, że będzie do tego zdolny, ale widać, za mało go znam. Muszę sobie wbić do głowy, że on NIENAWIDZI Stefana najbardziej na świecie. Ciekawa jestem co jej szepnął na ucho, że zapomniała. Jakieś zaklęcie?
W ogóle inaczej sobie wyobrażałam Caroline. Myślałam, że będzie identyczna jak w książce. I jak usłyszałam w 1 odcinku, że to ona to nie mogłam uwierzyć i pytałam samą siebie "która Caroline? no chyba nie ta o której myślę?"
I Bonnie miała wizję, ciekawe że to działa tak silnie gdy dotyka wampira. Podoba mi się to, ale w ten sposób może zdemaskować Stefana i Damona. Chociaż ten drugi zawsze się wywinie.
Podejrzewałam, że Vicki wróci do Tylera, chyba że to przez tą perswazję. A Jeremmy- ćpun, trochę się o niego martwię i ciągle nie daje mi spokoju jego postać. A Elena taka spokojna, powinna przemówić mu do rozumu. No to tyle.

A, i dopiero teraz zauważyłam, że obydwaj bracia chodzą w skórzanych kurtkach.

Po obejrzeniu 2 odcinków, musze stwierdzić, że będę dalej oglądać, mimo pewnych minusów:
- fabuła do bólu przewidywalna, jeśli idzie o relację Elena - Stefan
- Stefan jest wypadkową Edwarda i Billa z TB (wygląda jak Edward, zachowuje się jak Bill)
- dlaczego wszystkie wampiry muszą się zakochiwać w amerykańskich nastolatkach z małych amerykańskich miasteczek, które zawsze mają jakieś problemy rodzinne i emocjonalne?

Plusy:
- aktorstwo jest na dobrym poziomie, Stefan mimo pewnych ciągotek do cierpiętniczej postawy a'la Edward, wypada o wiele bardziej wiarygodnie i nawet można go polubić...
- wątki poboczne, pozostałe postaci zapowiadają się ciekawie,
- serial jest nieźle zrealizowany, jest "ładny" i miło się na niego patrzy
- Elena, mimo pewnej "sierotowatości" jest o wiele bardziej "pozbierana" niż chociażby jej odpowiednik - Bella. W tym przypadku nie dziwię się, że wampir mógł zakochać - dziewczyna ma troche ikry :)
- Damon
- Ian
- Damon
- i jeszcze Damon :D :D :D

Tak właśnie Damon... To jest ktoś ...
Susan te zdjęcia które dałaś są śliczne ; )
zaraz sobie je wszystkie zapiszę...
Widziałyście zapowiedź 3 odcinka?
Będzie się działo pomiędzy Stefkiem a Eleną...

http://www.youtube.com/watch?v=urFXVOJrCgk

Jestem po trzecim odcinku i miodzio po prostu love

SPOILERY
Oczywiście Damon rządzi całym odcinkiem. Manipuluje blondyną, miesza w głowie Elenie i znowu zabija.
Zdaje mi się, że on tak samo jak Stefano kochał Katherine. Ta scena na końcu, gdy Elena śpi, a on ją tak delikatnie głaszcze po twarzy, tak dla mnie wyglada.
Stefano chodzi tylko i się wymądrza. Kopiuje Edwarda, popisuje się swoimi umiejętnościami, a potem udaje, że nie wie o co chodzi :P
Wygląda na to, że tu wampiry mogą krwawić i zrobić sobie krzywdę. Bo przecież Stefano złamał place i go sobie nastawił.
I jeszcze jedna rzecz, którą zauważyłam - Elena jest chyba odporna na moc Damona. Ciekawe.
Bardzo mi się podobał ten odcinek, bo ostatni strasznie przynudzał.

Tak racja, ten odcinek jeest o wiele lepszy od poprzedniego.
Jeśli chodzi no DAMONA.. no właśnie DAMON. ugh <33
Jak ja go uwielbiam, wydaje mi się, że dzięki niemu ZAWSZE BĘDZIE SIĘ COŚ DZIAŁO W KAŻDYM ODCINKU. ^^

Ja na razie obejrzałam 3 odcinek bez napisów, teraz jedynie na napisy czekam, zeby dokładnie znać tłumaczenie, bo z moim angielskim jeszcze tak dobrze to nie jest .

A jeszcze bym zapomniała, ta niby scena "łóżkowa" pomiędzy Stefano a Elebą... Uśmiałam się totalnie ; ))

Oh, Damon jest cudowny love

Stefan jest przy nim jakiś taki .. byle jaki . : d
Nie cierpię Caroline , jest jeszcze bardziej wkurzająca i glupiutka niż w książkach .
Lubie Bonnie , myślę ze to właśnie prez nią Stefan bedzie zmuszony powiedzieć Elenie , kim jest naprawdę. Matt jst wporządku , podoba mi się jego postawa . Wobec Stefana , Tylera i Vicky. Dobrze jej powiedział . Kompletnie nie rozumiem tej dziewczyny . Biedny Jeremy . ;(

No to teraz... byle do piątku .

rani napisał:

I jeszcze jedna rzecz, którą zauważyłam - Elena jest chyba odporna na moc Damona. Ciekawe.

Elena sama w sobie nie jest odporna na moc wampirów, to werbena, która znajduje się w wisiorku od Stefana chroni ją przed tymi siłami Wink

Trzeci odcinek jest świetny, ale Damon nadal tak samo wkurzający. Wolałam go w książce, bo było go mniej Cool

I przecież to nie on był odpowiedzialny za te wszystkie ataki

widzę, że piejecie nad Damonem. cóż... nie dziwię wam się, absolutnie. XD

ołgasz, na samym początku KLATA DAMOOONA! jezuuu! *mdleje z zachwytu*
i na dodatek te seksownie rozkopane włosy po nocy, mrrrrrrrrrah!

Stefan wymiatał na historii, gdy Tanner pytał go o te daty. XDD
mina Damona w samochodzie, gdy odwiózł Caroline - cud, miód i orzeszki!

myślałam, że dojdzie do czegoś między Stefanem a Eleną, już się napaliłam przez obejrzenie sneak peeków... a tutaj taka niespodzianka, sen. a szkoda.

również mnie zdziwiło, że Elena przeciwstawiła się hipnozie Damona i dała mu w twarz [mwah.], ale później się to wszystko wyjaśniło - werbena w naszyjniku, który dostała od Stefana.

i zgadzam się z Eleną - Stefan wyglądał strasznie seksownie w tej futbolowej koszulce. ^^

Stefan: ...Więc mnie zabij!
Damon: Kusi mnie to.
XDDD

a już totalnie się rozczuliłam pod koniec odcinka. w tle Stefan mówi, że w Damonie nie zostało nic z człowieka, jest potworem, a w międzyczasie Damon tak czule głaskał Elenę po twarzy... jeeej, to było słodkie.

pod względem muzyki, trzeci odcinek był... średni.
Ktoś dobrze wspomniał o tym, że w pierwszym odcinku wysoko ustawili poprzeczkę pod względem muzyki i teraz ciężko będzie mu dorównać.

ogólnie odcinek bomba!

Bardzo dobry odcinek. Postacie nabrały barw. Matt pokazał się z lepszej strony, Elena pokazała pazurki. Damon - mrrau :) Jeremy z tą swoją miną zbitego pieska jest uroczy. W ogóle jestem od tego odcinka team Damon/Elena. Jestem ciekawa, jak rozwiną jego postać, skoro zasugerowali w tym odcinku, że coś ludzkiego się w nim wciąż tli.
Nie podoba mi się bardzo powód, dla którego zarówno Stefan, jak i Damon się nią interesują. Jakby nie było w niej nic szczególnego oprócz tego, że przypomina Katherine, jest jej jakąś tam potomkinią czy coś (to jeszcze nie zostało wyjaśnione do końca). Gdyby ona o tym wiedziała, to dałaby po pysku nie tylko Damonowi. W końcu w jakiś sposób się o tym dowie i nie mam pojęcia, jak mogłaby dalej być w stanie patrzeć zarówno na jednego, jak i na drugiego. Dlatego najlepszy tekst odcinka to jej "I'm not Katherine".

A ja myślę, że Stefan nie jest zainteresowany Eleną tylko ze względu na Katherine. Czuje coś do niej równiez bez tego faktu. Akurat w książce relacje między nimi były dokladniej wyjasnione. Szybko pozbyli się Tannera. To co działo się na końcu pierwszej części książki tutaj jest już w trzecim odcinku. Mam nadzieję, że serial nie zakończy się szybko, ponieważ bardzo mi się podoba. Oczywiście jest jednym z moich ulubionych. Jakby mogło być inaczej. Świetnie się go ogląda. Damon jest świetny, ale Stefana lubię tak samo(czyżbym się wyróżniała?). Chyba zaczynam się przyzwyczajać do Matta. Ale nadal uważam, że źle go dobrali

Przekonałam się też do Jeremiego zamiast młodszej siostry. Chociaż mamy ciekawy wątek poboczny. Bonnie jest bardzo fajna. Ciekawa jestem kiedy Elena dowie się kim jest Stefano. Scena z kolejnego odcinka i zwiastun:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mam nadzieję, że Stefano i Elena dojdą do porozumienia jeszcze w tym samym odcinku. Damon jak zwykle namieszał :)

Jestem już po 3 odcinku i muszę powiedzieć, że coraz bardziej mi się ten serial podoba. Były momenty, które mnie wystraszyły (mówię nie tylko o tym odcinku, ale i o porzednich). Przeczytałam wszystkie części Pamiętników i muszę przyznać, że zastanawiałam się jak z książki bez żadnej, moim skormnym zdaniem, akcji można zrobić jakiś fajny film. Jak na razie jestem mile zaskoczona, bo serial po tych odcinkach przedstawia się całkiem całkiem.
Fajnie, że tyle jest Damona, bardzo mi się podoba, jak miesza w akcji i życiu bohaterów. Po prostu uwielbiam go, jest taki mroczny, te jego oczka.
Stefan też jest fajny, przystojny, ma miły uśmiech.
Dobrze, że Elena nie jest taka jak w książce, mam nadzieję, że potem nie będzie taka ohh i ah.
CZekam na następne z niecierpliwością.

Jeśli ktoś jeszcze nie oglądał trzeciego odcinka niech nie czyta dalej - SPOILERY.

Odcinek bardzo mi się podobał.
Bardzo lubię zarówno Stefano jak i Damona. Muszę przyznać, że nawet Matta po tym odcinku polubiłam. W książce był jedną z moich ulubionych postaci a w pierwszych dwóch odcinkach serialu mnie wkurzał. Facet grał go sztucznie i zachowywał się jak kompletne drewno. Jednak w trzecim odcinku zarobił u mnie plusa :)
Kolejna sprawa - Bonnie. Lubię ją. Aktorka gra fajnie. Te jej czarodziejskie moce są fajne :D i ten motyw z cyframi bardzo mi się spodobał. Ładnie to wymyślili twórcy :) Jak widać Bonnie ma jakieś złe przeczucia a propos Stefano. Czuje od niego zło i śmierć. No tak - wampiry są z założenia złe, ale Stefano to dobra pijaweczka :D Pewnie zmieni jeszcze co do niego zdanie. Już nawet trochę zmieniła, ale potem te cyfry i cały spisek dotyczący polubienia Stefcia padł w gruzach :P
Caroline. Jestem ciekawa czy ta dziewczyna zdaje sobie sprawę z tego, że jest głupia :P Pomimo jej głupoty nie potrafię jej nie lubić. W książce jej nie cierpiałam. Jednak aktorka nadała jej dużo uroku i nie umiem czuć do niej antypatii... Pierwsza scena odcinka między nią a Damonem mnie rozwaliła. Jak biedna się wystraszyła i uderzyła go lampą :P jak widać mu nie zaszkodziła tym :D No i rozwaliła mnie scena, gdy nie wiedziała dlaczego nie może zdjąć szalika :P
Vicky - siostra Matta mnie wkurza. Sama nie wie czego chce i cierpi przez to brat Eleny. Żal mi go. Jest cholernie zagubiony. A ten cały Tyler powinien raz porządnie w łeb oberwać. Rzuca się jak ostatni palant.
Elena jest fajna. Cieszę się, że nie jest tą zarozumiałą dziewczyną z książki. Naprawdę ją polubiłam. Dobrze potraktowała Damona, który był pewien, że jego moc na nią podziała i go pocałuje. Był nieźle zaskoczony, gdy strzeliła mu w twarz. Tylko jak widać Elena jest nieźle pogubiona z tą sprawą Damona, Stefano i Katherine. Widać po scence z kolejnego odcinka, że pokłócą się o to ze Stefciem. Zapewne szybko się pogodzą, bo jakże inaczej.
Stefano ciągle wierzy, że w Damonie jest odrobina człowieczeństwa. Rozmawiał z nim o tym, a ten dla przekory pokazał mu, że to nieprawda zagryzając Tannera. Jednak Stefek miał rację. Widzimy Damona, który delikatnie gładzi Elenę po policzku i patrzy na nią czule. Jeśli ktoś czytał książki wie, że ma ludzkie odruchy.
Sen Eleny mnie rozbroił. Fajne to było - Stefano zamieniający się w Damona :D i ten krzyk bohaterki :D No no :D
Pomysł z naszyjnikiem i werbeną fajny. Ładnie się Stefano wycwanił z tym wisiorkiem. Inaczej niż w książce :P Ogólnie bardzo się cieszę ze zmian jakie wprowadzono w serialu :D
No i oczywiście wproszenie się Caroline i Damona do domu Eleny - pierwsza klasa :D Stefciu się zdenerwował :D
Oczywiście muzyka mi się podobała, klimat serialu również. Oglądam go z naprawdę dużą przyjemnością i za każdym razem nie mogę się doczekać kolejnego odcinka.
Nawet ubiegłej nocy śnili mi się bracia Salvatore :P Fajny sen, naprawdę :D

Poza tym wczoraj oglądałam pierwszą część Fallen z Paulem Wesley'em. Zarówno film jak i Paul bardzo pozytywni :D Miło się go oglądało. Fajnie gra.

Mi jakoś nie zależy, żeby ten serial znalazł się w naszej telewizji. Kiedy tak się stanie będzie blaga słitaśnych nastolatek(nie żebym miala cos do nastolatek-sama mam 14 lat :P Nie cierpię po prostu tych extra słodkich, krzyczących na widom Joe Jonasa itp.) podniecających się przy serialu i wypisujących sobie na rękach "I <3 Damon/Stefano/Jeremy" itp. Jeśli ktoś chcę obejrzeć to co za problem ściągnąć z internetu? Wychodzę z założenia, że seriale, których nie ma w Polsce, takie ktore oglada sie w necie mają bardziej inteligentnych widzów. Po prostu śłitaśne dziewczyny nie będą zajmowały sobie czasu ściąganiem czegoś z netu, a tym bardziej oglądaniem po angielsku. Nawet, jeśli jest już w necie online z napisami to raczej tez im sie nie bedzie chcialo. Będą wolały obejrzeć BrzydUlę czy inny serial po polsku bez potreby podnoszenia się z kanapy. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. Więc nie zalezy mi na wprowadzeniu VD do Polski. Ja już moim kumpelom rozreklamowałam, więc kto będzie mial ochotę to obejrzy, a fanki Jonasów pozostaną na swoim miejscu przy swoim serialu J.O.N.A.S czy jakoś tak :P

oczywiście masz racje ale są tez tacy którzy np, jak ja majaą nie zawsze dobry zasieg internetu i oglądanie przec necik jest istną katorgą a co do tych słodziutkich nastolatek to zgadzam się w 100% :) az jakij strony ściągacie odcinki bo ja znalazłam tylko pierwszy odcinek i mnustwo zapowiedzi xd ?

Ja przeważnie ściągam z chomika, albo z torrentów.
A co do tego czy pojawią się w Polsce, to jeżeli już, to pewnie na HBO, albo na Canal+, bo inych stacji pewnie nie stać na wykupienie czegoś takiego. Popieram was dziewczyny, też nie jestem za tym, żeby rozwrzeszczane nastolatki śliniły mi się na widok Damon, Stefana itd. I w autobusie chichotały mi nad uchem o tym jaki on boski., przystojny itd. Niech będzie to serial dla "wybranych".

Cytat:

(...)ale są tez tacy którzy np, jak ja majaą nie zawsze dobry zasieg internetu i oglądanie przec necik jest istną katorgą

Przyznaję, że o tym nie pomyślałam. Ale zawsze jest jakieś wyjście. Można np. poprosić koleżankę, aby zgrała na płytę dla nas albo robić sobie z nią seanse w jej domu(o ile ma dobry internet). Po prostu nie lubię przesadnego zachwycania się nad czymś(sama się zachwycam nad wieloma rzeczami, ale zazwyczaj robię to po prostu dyskutując z koleżankami-fankami na temat danej rzeczy lub w formie wygłupów, ale nie aż tak żeby brano nas za słłłłitaśne idiotki szczerzące się do naklejki np. Edka na ramieniu).

http://www.youtube.com/watch?v=p1fg30ckoI8
trailer czwartego odcinka "Family Ties"

+ dwuminutowy sneak peek.
http://www.youtube.com/watch?v=E1BNwweqH9Q

Ok, wczoraj zaczęłam oglądac i muszę przyznac, ze serial zaczął się nieźle :)
Przynajmniej bardziej mi się podoba od książki (co się nie często zdarza)- jest w takim teen-style zrobiony :P Miejmy nadzieję, że dalej tak samo będzie mi się podobał- dzisiaj kolejne odcinki wchodzą na tapetę :)
Wiemy, że Stefan jest tym dobrym, miłym i kochanym, ale Damon rulez! More sexy, more funny definitetly more :)

To teraz ja się wypowiem, co do trzeciego odcinka. Jak zwykle jestem opóźniona w oglądaniu :P
Ha ha ha... widać, że rodzice nie nauczyli Caroline, że z obcymi się nie rozmawia, a tym bardziej nie spędza nocy, nawet jeśli ją cholernie przystojni. Świetny wyraz twarzy ma Damon i Stefan gdy poczują krew. Gdyby istnieli naprawdę i zobaczyłabym ich takich to uciekałabym gdzie pieprz rośnie (chociaż i tak by mnie dopadli xD). Klata Damona... nawet nawet, choć widziałam lepsze i nie chodzi mi o klaty jakichś pakerów.
Podoba mi się Bonnie, lubię ją. Dobrze, że nie tylko Stefan i Damon są ponad naturalni. Ech... Szkoda, że tak szybko Bonnie przekonała się do Stefana. Liczyłam na to, że jako przyjaciółka zacznie ją odciągać od Stefana poprzez swoje przeczucia. Jak już ktoś wyżej napisał, szybko, a nawet bardzo szybko pozbyli się Tannera. Szczena mi opadła jak się wyjaśniły te liczny, które Bonnie ciągle widziała.
A Vicky jest dziwna.... jak jej się nie układa z Tylerem to leci to Jeremiego, a potem go zostawia i łamie mu serce, ale mam nadzieję że po incydencie przed meczem wreszcie sobie poukłada w głowie z kim chce być, z kim będzie jej lepiej.
Bardzo mi się podobał rzut Tylera w Stefana, ale to jak się on odwrócił to była lekka ściema, bo przecież było widać że odwrócił się nienaturalnie szybko i w ogóle jakim cudem słyszał nadlatującą piłkę. Normalny człowiek by tego nie wyczuł.
Oczywiście Stefan wymiatał na historii i tekst Tannera do niego :D uśmiałam się.
Sen był świetny. W zwiastunie odcinka myślałam, że Stefan będzie chciał wypić krew Eleny i tak dalej, ale ciesze się, że się pomyliłam. Fajny pomysł z tą ochronną werbeną. Nawet z tym Elena mogła tylko odepchnąć Damona, wiele mało odważnych dziewczyn pewnie by tak zrobiła (i w tym ja bo nigdy jeszcze nikogo nie uderzyłam). I dziewczyna jest naprawdę ładna.
Damon jest hot, ale jakoś nie mogę się do niego przekonać. Ciągle lubię te dobre osoby, a chciałabym chociaż raz polubić czarny charakterek.
Bójka Jerr-Ty o dziewczynę. Ja tam bym dała sobie spokój na miejscu Jerra i zapomniała o tej ladacznicy. (Bardzo dobrze, że zmienili i Elena ma brata bo jest ciekawiej. Ta jej mała siostra z książki byłaby nudna zapewne.) Obrona Jeremiego przez Stefana. Ja bym się w ogóle nie dała nabrać na to, że to nie była krew Stefana i że się nie zranił Zdziwiło mnie, że jego oczy nie zrobiły się czarne, bo przecież Jerr miał na sobie krew.
Wiecie co... ja sobie po cichu myślę, że zrobią tak, że z Damona wyjdą pozostałości człowieczeństwa i choć na chwilę stanie się dobry, bo chciałabym go takiego zobaczyć. On ciągle kocha Katherine, a teraz Elenę bo mu ją przypomina. Zauważyłyście, że jak Stefan powiedział "Katherine nie żyje" to Damon przełknął ślinę? Czyli jest mu ciężko. A potem jak głaskał Elenę, to z takim uczuciem, że zrobiło mi się miło na sercu chociaż nie chciałabym, żeby dotykał mnie taki morderca.
Podobał mi się odcinek, i czekam na kolejny i na bal czy tam przyjęcie. Znowu się rozpisałam :D

Nawiazujac jeszcze do poprzeniej rozmowy to z rozrzeszczanymi i zalślinionymi nastolatkami o zanizonej samoocenie - out XD a Trakie pytanko Bo główna bohaterka jest zakochana w Stefano i widzi tylko Stefano. Moim zdaniem , gdybym oczywiscie to aj miała wybierać Twisted Evil

to Damon jest the best of the best. Ma swój styl, charakterek, coś co przynajmniej mnie by przyciagneło. Stefano jest dla mnie troszkę (sorki za tak mmało trafne określenie) za młdły. Wolę buntownika z duszą - Damona Wink