|
Autor |
Wiadomość |
takemeaway23
Zły wampir
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 487 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Kluczbork.
|
Wysłany:
Pią 15:32, 10 Wrz 2010 |
|
nie chce czytac spojlerow bo sciagnęłam, ale jeszcze nie obejzałam i chce zapytać czy są juz napisy do tego odcinka ? bo napiprojekt mi nie znalazł, a może są gdzies jeszcze, bo nie wytrzymam do jutra! :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Anahi
Dobry wampir
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 2046 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 150 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wlkp.
|
Wysłany:
Pią 15:39, 10 Wrz 2010 |
|
takemeaway23 napisał: |
chce zapytać czy są juz napisy do tego odcinka ? bo napiprojekt mi nie znalazł, a może są gdzies jeszcze, bo nie wytrzymam do jutra! :D |
Nie, jeszcze nie ma. Myślę, że nie prędzej jak na wieczór lub jutro dopiero. |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
tenaya
Wilkołak
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 186 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 16:55, 10 Wrz 2010 |
|
PAMIETNIKI WRÓCIŁY!!
SPOILER!!!
Nie chce spojlerować za dużo więc powiem tylko:
Katherine to franca głupia, pierońska kretynka!!! (przepraszam)
Stefan to mój bohater.
Elena jest Eleną.
Carolne sobie poleżała i trochę poleży (no i chyba przejdzie na dietę), a Matt jest kochany.
Jerremy powinien skoczyć z okna, zadźgać się nożem, wypić domestosa, udusić poduszką:P, albo zadławić tymi pigułkami bo chyba nie słyszał o płukaniu żołądka i o tym, że tak szybko się nie umiera po ich zażyciu.
Wujek Lokłud namiesza i daje nieletnim alkohol.
Nie przeżyje jeśli Damon spiknie się z panią szeryf, Caroline lub co najgorsza z Bonnie!!!
A i Damon jest biedny i tak strasznie chciałbym go pocieszyć!
Dziękuję za wagę:P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Isa
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 344 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 17:12, 10 Wrz 2010 |
|
Łoohhooo! Takie otwarcie sezonu, to ja rozumiem!
Cieszy mnie, że nie kręcili z wiemy/nie wiemy że Katherine się pojawiła. Gdyby zrobili telenowelę w stylu ten nie wie, tamten się domyśla, a ten wie, ale nikomu nie powiedział - to byłoby męczące i nudne. A tu w ciągu pierwszych 10 minut nasza trójca dowiaduje się, co jest grane i zaczyna się akcja.
Damon - to było dramatyczne i do poryczenia, kiedy najpierw Kath a potem Elena w praktycznie takich samych słowach odpowiedziały na jego uczucie. Facet wręcz desperacko szukał pokrewnej duszy, kogoś, kto by go pokochał a obie wymierzyły mu policzek. Zareagował, wybierając "ciemną stronę mocy". Czy to oznacza powrót do "złego Damona" z początku 1 sezonu?
Stefan - o dziwo! Podobał mi się cały czas. Jest jakiś inny, bardziej charyzmatyczny. A to chyba wpływ Kath. Czyli coś między nimi cały czas jest. Zapowiada się niezła szarpanina :)
Wujek Tylera na razie mnie denerwuje, ale wierzę, że może byc ważną i ciekawą postacią.
Kath - co za baba! Zimna, egoistyczna, wredna suka! Prawdziwy wampir, a nie jakaś nędzna podróba Nina gra dwie zupełnie róże postaci i radzi sobie świetnie!
Bonnie - była niezła w tym odcinku. Pod koniec 1 sezonu bardzo mnie denerwowała, ale w tym odcinku odzyskała moją sympatię. Cieszy mnie ta nic porozumienia (chociaż wątła) z Damonem, która się zawiązała po uleczeniu Caroline. Bardzo jestem ciekawa, czy Bonnie potępi Damona po tym, jak postąpił z Jeremym, czy jednak chociaż ona znajdzie dla niego trochę zrozumienia.
No i w końcu Caroline - to był dla mnie szok, naprawdę. Już prędzej bym się spodziewała czegokolwiek niż tego, że to ona będzie wampirem. Ale muszę przyznac, że jak ją sobie teraz wyobrażam jako młodą wampirzycę, to myślę, że może narobic sporo zamieszania. Zwłaszcza, jeśli faktycznie "zaopiekuje się nią" Damon.
I też czekam na pojawienie się Alarica :) Mam nadzieję, że zapoluje na Kath :)
Podsumowując - odcinek szałowy 10/10 |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Isa dnia Pią 17:15, 10 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Wredny Skrzat
Człowiek
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie wiochy
|
Wysłany:
Pią 20:08, 10 Wrz 2010 |
|
Cytat: |
nie chce czytac spojlerow bo sciagnęłam, ale jeszcze nie obejzałam i chce zapytać czy są juz napisy do tego odcinka ? bo napiprojekt mi nie znalazł, a może są gdzies jeszcze, bo nie wytrzymam do jutra! :D |
znalazłam napisy do pierwszego odcinka, są na tym chomiku:
[link widoczny dla zalogowanych]*40*40+Pami*c4*99tniki+Wampir*c3*b3w+*40*40/Ian+*26+Nina+*26+Paul/Nina |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Annie.
Zły wampir
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 311 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Hawaii.
|
Wysłany:
Pią 22:39, 10 Wrz 2010 |
|
Jeeeeżu, to niewiarygodne, że człowiek tyle wyczekiwał tego odcinka, a teraz nie może uwierzyć, że już go obejrzał. Eeem, mniejsza.
Po pierwsze, brawa i owacje na stojąco dla Niny. To, jak odegrała Katherine było nie-sa-mo-wi-te! Albo ten kontrast między Eleną a Kath, o którym wspomniała Anahi, był również świetny.
Co do odcinka:
Łał. Po prostu łał. Jeśli takie jest otwarcie sezonu, to już jestem niezmiernie ciekawa, jakie będą kolejne odcinki!
Wujek Tylera jest seksowny. Ha, do obsady TVD dołączyło kolejne ciacho, na którym można zawiesić oko. Miło. ^^ Ile jeszcze można czekać na to, aż ostatecznie wyjaśni się CZYM jest Ty? Mam nadzieję, że jego wujek coś więcej mu o tym powie, oprócz tego, że "to jest przekleństwo Lockwoodów"
Byłam trochę zawiedziona tym, że Jeremy jednak nie stał się wampirem. Byłoby ciekawie! Ale przemienienie Care w wampira...? To dopiero będzie... dziwne. Nie wyobrażam sobie jej słodziutkiej buźki z wysuniętymi kłami.
Jak już wspomniałam na początku, postać Katherine jest zagrana po mistrzowsku. Jej pewność siebie, drapieżność... coś niesamowitego. Elena była równie fajna. Aż się zdziwiłam, że tak mi jej brakowało! Nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy. Hm...
Damon i Stefan. Hoho, cóż, genialni jak zwykle. Popłakałam się, gdy zarówno Kath jak i Elena powiedziały Damonowi, że go nie kochają, bo to "zawsze chodziło o Stefana". Jego twarz, gdy to mówiły, te łzy w oczach - niesamowicie realistyczne!
Jednak to, co uczynił Jeremy'emu... Ale się wystraszyłam! Myślałam, że naprawdę go zabił, ale dzięki Bogu, że Jer miał ten pierścień...
Stary, nienawidzący wszystkiego i wszystkich Damon come back? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Pecia
Człowiek
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Sob 7:41, 11 Wrz 2010 |
|
Nic odkrywczego nie napiszę, bo widzę, że dziewczyny wszystko już wyjaśniły :D
Ale dodam i ja coś od siebie.
Troszkę się martwię. Pierwszy odcinek drugiej serii był oczywiście wspaniały ale żeby nie skończyło się na tym, że jak na początku było wielkie bum to już później coraz gorzej, wiem, że scenarzyści mają pewnie całą głowę pomysłów, ale czasem tak bywa, na przykładzie innych seriali:P
Dobra koniec tego użalania się! Współczuję Damonowi(to co, że to postac fikcyjna:D) jak on się musiał poczuc, jak usłyszał od dwóch kobiet, że nigdy go nie kochały, a zawsze chodziło o jego brata. Teraz to na stówę powróci bad Damon. I bardzo dobrzę, bo stęskniłam się za jego prawdziwym obliczem. Katherine też mi się podobała, kocham takie czarne charakterki, tylko brakowało mi spotkania K. z Eleną w cztery oczy. Caroline jako wampir? Kurcze, a myślałam, że umarła:D Nigdy za nią specjalnie nie przepadałam. Wujek Tylera na razie obojętnie, liczę, że to się zmieni. Elena jak to Elena zawszę ją lubię. Zdaje mi się, że Stefan coś lepiej wygląda, może zmienili charakteryzatorów? Ogólnie wszystko na plusie, warto było czekac te całe wakacje. :) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pecia dnia Sob 7:41, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Donna
Dobry wampir
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 664 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: from Six Feet Under
|
Wysłany:
Sob 9:48, 11 Wrz 2010 |
|
Muszę przyznać, że na początku oglądania The Vampire Diaries przyciągnęła mnie głównie fabuła, bo szczerze powiedziawszy nie mogłam znaleźć sobie jakiegoś faworyta. Ni to Damon, który mi się nie podobał (awersja do mężczyzn w długich włosach), ni to Elene, ni to Stefan i tak ciągle akcja super i super i nie mogłam odnaleźć nikogo "dla siebie". Wyobraźcie sobie więc moje zdziwienie, gdy zobaczyłam Damona w LOST... w krótkich włosach. Oczywiście wszystko mi się przestawiło i moja bezsensowna awersja do niego zniknęła. W najnowszym odcinku dostrzegłam jego epickie miny i bez wstydu się przyznaję, że kilka razy cofałam daną scenę xD Mało tego! Co mnie zniechęciło do Eleny? A książka, ponieważ nikt mi nie powie, że książka jest fajna: Pamiętniki Wampirów to najgorsza książka, z jaką się spotkałam. No i Elena wydawała mi się taka trochę bezpłodna w tym serialu. No i potem BACH! Aktorka zaczęła grać super-bitch. I powiem wam, że to coś cudownego, ponieważ scena, w której biła się ze Stefanem po domu Eleny była tak epicka, że cofałam ją z 10 razy. I kolejna perła! Gdy Katherine biła się z Bonnie. To również było epickie i również cofałam 10 razy, zwłaszcza gdy Bonnie otworzyła drzwi, gdy Kath ją dusiła. Mina Kath była epicka, jak tak buzie zamknęła i zrobiła taką minę "hm... nieźle". Padłam i nie wstałam. W dodatku! Stefan. Coś z nim zrobili. Nie wiem co, ale nie wydaje mi się już taki... no po prostu wygląda lepiej. Co prawda wciąż denerwuje mnie fakt, że jest spięty jak Edward w 1/3 scen z bratem, a ta zazdrość, że chciał pocałować Elenę, wcale mi się nie spodobała, to jednak i tak poszedł w górę.
No i tak oto wpadłam do VD. O ile wcześniej twierdziłam, że serial jest na poziomie, pełen akcji i jest zaskakujący, o tyle teraz twierdzę, że jest po prostu zajebisty. Na tyle, że mam ochotę obejrzeć go jeszcze raz - nowy odcinek - a wiedzcie, że ja NIGDY tego nie robię, wyjątkami są Doctor Who, Primeval i Tru Calling. Ogółem to zakochałam się w Katherine, chociaż jasne i klarowne jest, że ona namiesza i zrobi kupę złych rzeczy. Nina wykazała się w roli tej złej i okazało się, że umie grać "z pazurem", bardzo mi się to spodobało.
Naokołowe rozmyślania o odcinku z wyłączeniem hołdu dla Damona, Eleny i Katherine.
Nie da się, bo oni w tym odcinku byli cudowni. Damon robił cudowne miny w najzwyklejszych scenach, Katherine w swoich też robiła świetne, a Elena była Eleną, która mi się podobała. No ale dobra... Mina Katherine, czy raczej Niny, gdy wbiła nóż w Johna i tak fajnie głowę w doł, oczy w górę i takie zło z niej emanowało ach! Tylko że ja czegoś nie rozumiem. Po co Katherine dźgnęła go nożem i zostawiła jego pierścionek? Znów mnie coś ominęło? Czy jak na razie nikt nie wie?
Nie jestem pewien co myślał sobie Jeremy. Zginęła Anna, którą lubiłam, okej, cierpi, bo ją kochał, a ona dała mu swoją krew. A potem na pytanie Eleny argumentował to "oni ją zabili". No dobra. Zabili ją, ponieważ była wampirem. Dlatego też on chce się stać wampirem? To takie podwójne samobójstwo. Chyba że chciał się zemścić. Ale nie pomyślał o rodzinie? O siostrze? Naprawdę nie ogarniam go w tym momencie. Niemniej pomijając ten fakt, przynajmniej się nie zabił i jest człowiekiem.
Dlaczego wydaje mi się, że gdy Matt tłumaczył Bonnie, że Tyler słyszał hałas, to Bonnie zrobiła podejrzanie dziwną minę? Wydaje mi się, że ona coś wie i że wątek Tylera tylko czeka na kontynuację, którą, jak sądzę, pociągnie albo sam Tyler, albo jego brat, albo właśnie Bonnie. "Yeah, well, i can take down a vampire". Jeśli Bonnie przestanie być taka tajemnicza, a wróci do bycia Bonnie-przed-śmiercią-babki, to sądzę, że ona mi tu wykwitnie na faworytę... acz na razie trzymam się Eleny i Kat. W scenie, gdy Damon przekonywał Elenę i Bonnie, że może uleczyć krwią Caroline, to miałam zamieszanie w głowie i miałam wrażenie, że Elena to Kat. No ale tym razem się myliłam xD I co mnie ucieszyło? Że nie zwlekali. Że nie zrobili 132131 odcinków na samo odkrycie, że za czymśtam stoi Kat, tylko od razu wszystko jasne, kto jest wrogiem. Przeciąganie tego nie wyszłoby serialowi na dobre. "If i do this, you and me, call a truce. - No. But you'll do it anyway". Jak tu jej nie lubić? Nadal w szpitalu, mina Damona, gdy się kapnął po przyjściu Jenny. Haha! Te ostatnie sekundy zwłaszcza.
Potem najbardziej epicka sceny, walka Kat/Stef. Ach, perełka. Można to ładnie opisać cytatem Damona. "Katherine happened". Już się rozwodziłam, jak fajnie zagrała Nina, prawda? No i Stefan te śmieszne, a mimo to straszne miny... Dziwnie musiał się czuć, grając tak... robiąc te miny I uśmieszek Kat, gdy go powaliła! Boskość.
"What do you mean, you kissed? - Well, you know, when two lips pucker and they go *cmok*". Jak widać, Katherine już zdążyła namieszać.
Ta groźba Stefana była dziwna... no ale w sumie to pokazał, że nie jest ciotą, więc. Chyba tego chciałam. A Damon mnie zabija, tym udawaniem przed Panią Szeryf...
To gadanie na ee... przyjęciu, to zło słowo, ale wypadło mi odpowiednie z głowy - było świetne. Oczywiście pomijając scenę Bonnie/Kath i minę Kat na otwarte drzwi. Te podchody takie między wrogami... cud miód. "Eh... His eyes are so blue!". "You hate me, huh? That sounds like the beginning of a love story, Stefan, not the end of one". Czy ona serio wróciła po Stefana? Wątpię, ale rzecz w tym, że ona jest nieobliczalna i bóg wie, o co właściwie jej chodzi.
Głos Damona "Why?! I'd fight me".
Strasznie mi żal Damona. Obie Elena i Katherine dowaliły mu w ten sposób, właściwie obie złamały mu serce - jednego dnia! - i jeszcze mało tego, obie wspomniały o Stefanie. Jeśli, a zapewne tak, Katherine chciała ich nastawić przeciwko sobie, to sądzę, że jej się udało już w 50%. No i ta "analiza" psychiczna Damona, że woli być nienawidzony, bo tak jest łatwiej...
Ogółem nie czekałam jakoś na ten nowy odcinek, bo... nie wiem, bo nie, nie podniecałam się tym. Ale teraz... och. Chcę kolejny!
Pozdrawiam
Ej, nie, zapomniałam o najważniejszej sprawie, końcówce odcinka. Caroline będzie wampirem?! Bo ja rozumiem, że Kat ją udusiła, podczas gdy leczyła ją krew Damona. To postać, która najmniej pasuje mi na wampira, naprawdę jestem ciekawa, co się teraz stanie z nią i z jej charakterem... Hm... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Donna dnia Sob 9:51, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Alfa
Dobry wampir
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle
|
Wysłany:
Sob 11:04, 11 Wrz 2010 |
|
Jak to powiedział Damon: "Ale jaja" ZA dużo nie napiszę,bo nie umiem sklecić zdań.Tak mnie zszokowało
Odcinek był po prostu świetny.! Niektóre momenty aż przewijałam kilka razy,bo tak mi się podobały.Jeden z walką Stefana i Kath,a drugi z Bonnie i Kath.
Co do postaci,to teraz lubię obu Salvatorów.Chyba coś zmienili w charakteryzacji Stefana,bo jest lepszy.O wiele lepszy.No i nie dał się nabrać Kath na czułe słówka.Brawo!
Damona mi szkoda.2 kobiety,które kocha-kochają jego brata.Teraz to będzie dopiero bad Damon.Scena w sypialni Eleny gdy jest nawalony-cudo.! No i scena z Kath
Przypadła mi do gustu Katherine i te jej fajne minki.O niebo lepiej Nina gra bad bitch,niż sweety Elenę.Pasuje jej ta druga rola,którą gra rewelacyjnie.Już namieszała braciom w głowie.Będzie się działo.^^
Caroline wampirem.? Ech..jakoś mi nie pasuje. ;/
Jeremy to niech nie czeka na jakiegoś wampa i sam sobie zrobi krzywdę.
Bonnie jest fajna.Czuwa w jakimś stopniu nad sytuacją i jak coś będzie nie tak,to zrobi porządek i cacy.
Teraz tylko czekać na 2 odcinek ;D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alfa dnia Sob 11:06, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
bluelulu
Dobry wampir
Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 974 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 85 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hueco Mundo
|
Wysłany:
Sob 13:09, 11 Wrz 2010 |
|
Odcinek mi się podobał ale nie, żeby skakać po suficie. Wiem, że stać ten serial na o wiele lepsze zwroty akcji. Nie mogłam jedynie zrozumieć tutaj wątku Jeremiego, a mianowicie tego, że nie udało mu się zostać wampirem. A później wujcio John odchodzi i dostaje prezent, wszystko byłoby super gdyby nie wściekłość i dziwne zachowanie Damona -> czyli skręcenie biedakowi karku. Nic z tego, skoro nie może zostać zabity przez wampira. Powróciłam tutaj oczyma wyobraźni do słynnej już sceny "zabicia" Saltzmana którego brakowało mu w odcinku, bo czuję do niego odpowiednią miętę. Damon, Damon - jest mi go ewidentnie żal. Zostaje zmieszany z błotem, a właściwie jego serce. Próba miłości i żalu była wręcz "nie-Damonowa" dlatego ta złość, troszkę irracjonalna którą wyładował na bliskich wcale mnie nie zdziwiła. Zdziwiło mnie jedynie skręcenie karku Jeremiego i ostatnia scena serialu. Ale scenarzyści uwielbiają nas torturować. Zważając na fakt, że Caroline miała w sobie krew Damona a potem została pięknie zaduszona... rozumiem. I mam nadzieje, że wyniknie z tego to co powinno wyniknąć. Matt prócz siostry wampirzycy, martwej bo martwej.. ale jednak, otrzyma jeszcze dziewczynę wampirzycę. Katherine tak jak myślałam, jest bezduszną suką która kocha grać w gierki a jeśli nie otrzyma tego czego chce, będzie niszczyła wszystko co stanie jej na drodze. Szkoda, że postąpiła tak z Damonem.. myślę, że miała by w nim sprzymierzeńca gdyby "udawała" miłość do niego. Z drugiej strony, Damon chciałby odejść wraz z nią z miasta i zostawić wszystko za sobą. Ale czuję, że gdzieś podświadomie kocha Elenę i tego by nie zrobił. Jakie to wszystko zagmatwane. Ja uwielbiam złe postacie, bo gdy dostają trochę miłości o wiele lepiej się to odbiera niż sytuację gdy dobry bohater ma dziewczynę i reputację "tańczącego na zgliszczach zła". Stefan jest dla mnie postacią nudną do bólu, chociaż "perswazja" jaką posłużył się w szpitalu wobec wuja Johna miło mnie zaskoczyła. Czyżby Stefano stał się "postacią z pazurem" albo kłem? Oby, mam nadzieje. W innym wypadku wylatuje z listy "seksownych wampirów", ewentualnie będzie jak Blade czy Edward .. walcząc wbrew w swojej naturze Poza tym Nina Dobrev pięknie odegrała tak dwie skrajne postacie. Podobało mi się to jak nie wiem, Ian.. Ian.. mógłby nic nie mówić. On mnie powala, jego miny, są epickie. ;D Bonnie i jej "moc" czarownicy, która dała jej pewność siebie mnie cholernie śmieszy. Robi tragiczne miny w stylu "pójdziemy na solo", mam nadzieje że Katherine przyprawi jej rogi.
usk |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bluelulu dnia Sob 13:11, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Jessy
Dobry wampir
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 518 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Sob 13:21, 11 Wrz 2010 |
|
Oto rozszerzone promo drugiego odcinka:
http://www.youtube.com/watch?v=-aeDN8myNKs
Znacie wykonawcę i utwór, który słychać w tle?
Edit: Mógłby ktoś odpowiedzieć na moje pytanie, zamiast je ignorować? xD |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jessy dnia Sob 14:11, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Twiggy
Człowiek
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 13:52, 11 Wrz 2010 |
|
Brave New World Preview - tym razem cała scena rozmowy Stefana z Damonem :D
http://www.youtube.com/watch?v=889SzPqnHk8
Chyba Damon nie będzie do końca aż taki zły...
i najlepsze: "I have more important things to do, like explode." |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wymyślona
Wilkołak
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 222 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 14:05, 11 Wrz 2010 |
|
[link widoczny dla zalogowanych] <- link do odcinka z napisami (limit megavideo, uwaga).
Ja pier... - Właśnie to najczęściej przewijało mi się przez myśli w czasie oglądania.
Zaczęli naprawdę "z grubej rury". Sądziłam, że te sceny z teasera będą rozciągnięte na przynajmniej parę odcinków, a tu wszystko (oprócz jednej bodajże) pojawiło się już w pierwszym... Coś czuję, że będzie ciekawie. I gorąco...
Mam tylko jedno pytanie: Czy ten serial ma coś w ogóle wspólnego z książkami? Oprócz imion bohaterów? Wprawdzie moja znajomość wersji papierowej ogranicza się jedynie do przeczytania dość dawno temu trzeciego tomu, ale pamiętam, że tam Elena została przemieniona przez Damona w wampira - i to jeszcze przed powrotem Katherine... Jakoś nic mi się nie zgadza. xD
To teraz od początku. A jako że wczoraj oglądałam po angielsku, a przed chwilą jeszcze raz z napisami, mogę mieszać wersje językowe. :P
Przede wszystkim czuję się oczarowana Katherine. Jak powiedział Stefan, to "lying, selfish (...) bitch" i nie lubię jej, ale kreacja tej postaci jest niesamowita. Brawa dla Niny, bo świetnie gra wampirzycę.
Rozbroiło mnie na przykład "Hello John... Goodbye John", "Nice", kiedy chciała zabić (?) Bonnie u Lockwoodów (wyraz jej twarzy był po prostu genialny tutaj ), "kiss me or kill me" czy "You hate me, huh? That sounds like a beginning of a love story, Stefan, not the end of one". Albo to przekazywanie wiadomości braciom Salvatore... Cholera. Caroline? Ona? Kurde... Szkoda mi jej, akurat w tym odcinku jakoś ją lubiłam... No, ale cóż...
Jeszcze jedna rzecz, która mi się w niej spodobała, to fakt, że ewidentnie świetnie się bawiła całą tą sytuacją. Nie mogłam powstrzymać śmiechu, gdy opowiadała o Macie (? - mam problemy z odmianą, sorry) - jaki to on cudowny jest (delicious w oryginale) i jakie ma błękitne oczy. No i te jej miny. Super.
Zaskoczyła mnie Bonnie. Dotychczas była dla mnie postacią obojętną, czasami nijaką i nudną, czasami nieco irytującą, ale tutaj... Wow. Podobały mi się chyba wszystkie sceny z jej udziałem - czy to w szpitalu z Damonem ("Do it"; "Jeśli pomogę, zakopiemy topór wojenny. - Nie, ale i tak to zrobisz. Dla Eleny"), czy to w tym samym miejscu z Caroline i Mattem, czy to u Lockwoodów...
Zmieniła się, stałą się bardziej stanowcza i pewna siebie, co bardzo jej pasuje. Na moje oko skończyła z staniem z boku i postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Ciekawe, co z tego wyniknie.
Stefan też się zmienił. Na lepsze. Jest coś innego w jego wyglądzie, sposobie wypowiadania się, zachowaniu... Cytując Katherine: "You're stronger, meaner... Sexy". Dostrzegam w nim podobne zmiany, co w Bonnie - stanowczość, pewność siebie... O dziwo, odnoszę wrażenie, że to dawna przyjaciółka dodaje mu skrzydeł. A może raczej - że się tak niepoetycko wyrażę - jaj? Wprawdzie nie miałam go nigdy za taką "ciotę", ale w porównaniu z poprzednimi odcinkami nie wiedzieć czemu, nasunęło mi się taki skojarzenie.
Wydaje mi się też, że pozytywne zmiany zaszły w Paulu i jego grze aktorskiej, ale tego nie jestem na sto procent pewna.
Zaskoczyło mnie trochę to, jak szybko rozpoznał Katherine w porównaniu z Damonem. Niby on lepiej zna Elenę, ale i tak. Nie wykorzystał jednak swojej szansy, bo gdyby się postarał, prawdopodobnie mógłby ją zabić, miał w końcu przewagę. No, ale wtedy nudno by było, więc może i lepiej.
Jego scena z Katherine u Lockwoodów też była niezła. Śmiać mi się chciało, gdy olał ją, wychodząc na zewnątrz. To tak pięknie starło uśmieszek z jej twarzy. Albo ta rozmowa przy ławce... "Wyjedź stąd jak najszybciej albo dopadnę cię i wyrwę serce" Oł jee... xD
A teraz czas na Damona, który był po prostu epicko epicki pod każdym względem i w każdym momencie - pominąwszy próbę zabicie Jaeremy'ego. To mi się nie spodobało, lubię chłopaka. Przez chwilę myślałam nawet, że to jakiś koszmar Eleny czy coś... Ale nie było tak i za cholerę nie mam pojęcia, co nim kierowało. A może i mam...? Sama nie wiem...
Oczywiście, że jest lepszy w ripostach od Katherine. Jej też niczego nie brakuje, ale Damona nie pobije.
"You gotta be kidding me" (nie jestem pewna tego "gotta", nie dosłyszałam, więc jeśli pomyliłam, to sorry) w szpitalu, "Katherine happend", dobra rada wujka Damona na temat tego, co zrobić, skoro Katherine została zaproszona (jeszcze tym tonem i z tą miną...), wyjaśnianie jak to się całował z Katherine, którą wziął za Elenę, pomysły na to, co zrobi z Kat, pełne zawodu "WHYYY?!", kiedy Stefan oświadczył, że nie będzie z nim walczył (i w ogóle cała ta scena). No i oczywiście moment, kiedy pokazywał Elenie, ile wypił. Matko, padłam tutaj i powstać nie mogłam ze śmiechu.
Jego druga strona, którą pokazał w tym odcinku, też mi się podobała, ale jednocześnie była nieco zaskakująca: "Jeśli chcesz o tym zapomnieć, okej. Ale ja nie potrafię", "Now I'm hurt", jego wyznanie i prośba, kiedy Katherine pojawiła się w ich rezydencji, a na końcu scena w sypialni Eleny. Cholera, naprawdę było mi go szkoda - mogłabym normalnie tam jechać i go pocieszać (), ale potem prawie zabił Jaremy'ego i współczucie zniknęło, bynajmniej częściowo. Muszę przyznać, że boję się teraz nieco o to, co zrobi w następnych odcinkach...
Podsumowując: ach... / och! Innymi słowy: było na przemian cudownie i zaskakująco. Aczkolwiek jedno nie wyklucza drugiego przecież. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anahi
Dobry wampir
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 2046 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 150 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wlkp.
|
Wysłany:
Sob 14:08, 11 Wrz 2010 |
|
"Are you worried that one day all the forest animals are gonna band together and fight back? I mean, surely they talk."
Haha, kocham ten jego sarkazm .
Wydaje mi się, że Damon znajdzie sobie zajęcie by nie myśleć o tych przykrych sprawach. Sądzę, że to lepiej. W sumie, to dla mnie lekkie zaskoczenie. Podejrzewałam, że stanie się z powrotem Damonem z początku pierwszego sezonu. Podoba mi się to.
W filmiku znajduje się parę zdjęć 2x02, które tu się jeszcze nie pojawiły. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anahi dnia Sob 14:09, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
PinkMiracle
Dobry wampir
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1263 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TARDIS
|
Wysłany:
Sob 17:24, 11 Wrz 2010 |
|
If you were paying attention to the commercial breaks during Vampire Diaries last night, you probably caught CW’s new promotion (sponsored by the Ford Fiesta) of a new behind the scenes video series hosted by the lovely Candice Accola. Fans are able to submit questions and a chosen few will be answered in next week’s video. Head over to the CW’s official Vamps Drive You Wild? page for the details, or click the new Season 2 promo image featuring Candice, Nina Dobrev, Ian Somerhalder, and Paul Wesley below.
***
Ratings are in for The Return (EP201) and it looks like an average of 3.4 million viewers tuned in to the Season 2 premiere last night. Via The Hollywood Reporter’s Live Feed:
Cytat: |
Opening the night, “Vampire Diaries” (3.4 million viewers, 1.6 preliminary adults 18-49 rating) returned down 24% in the demo compared to its series opener last fall, though the drama was on par with its overall first season average. “Diaries” had its best women 18-34, The CW’s target, since last February. |
Opening the night, “Vampire Diaries” (3.4 million viewers, 1.6 preliminary adults 18-49 rating) returned down 24% in the demo compared to its series opener last fall, though the drama was on par with its overall first season average. “Diaries” had its best women 18-34, The CW’s target, since last February.
***
Reuters‘ Solarina Ho had a chance to talk with Ian Somerhalder last week. He discusses Damon (of course), but also delves into the Gulf Oil Spill and his involvement with start-up Go Green Mobile Power.
Cytat: |
Paul (Wesley) and I actually just did a scene … we’re in a beautiful location outside and … in the beginning of the scene, I was furious and kind of off the handle. But at the end of it, Stefan and Damon actually agreed on something and it was such an odd moment for Stefan to say something and for Damon to actually agree. |
***
The news has been flying all over Twitter this morning and we can confirm that Michael Trevino has had to pull out of this weekend’s Insurgence: Bloodlines convention in the U.K. due to last-minute work commitments.
We’re seeing reports from Insurgence attendees on Twitter that Sterling Sulieman (Harper) has joined the guest line-up, which includes Kelly Hu (Pearl), Benjamin Ayres (Mr. Tanner), and Michael Rosenbaum from Smallville.
Now we know attendees are disappointed, but please understand that these are circumstances beyond anyone’s control. The guest line-up of any convention is dependent on work schedules. Please cut the organizers of Insurgence some slack as they are trying their hardest to make the best of an unfortunate situation
***
The Vampire Diaries - Brave New World Preview Clip
***
The official network synopsis for Memory Lane, the very first flashback episode of Vampire Diaries Season 2, has emerged. The episode was directed by Rob Hardy (first time TVD director, previously worked on Criminal Minds) and written by Caroline Dries. Spoilery, so highlight to read at your own risk or check it out in the Episode Index:
DAMON MAKES A DANGEROUS ENEMY — Stefan (Paul Wesley) takes drastic measures to find out the real reason Katherine (Nina Dobrev) has returned to Mystic Falls, and is shocked when she reveals new secrets about what really happened in 1864. Damon (Ian Somerhalder) tries a new tactic to resolve his issues with Mason, (guest star Taylor Kinney)…. but it proves costly. Tyler (Michael Trevino) pushes Mason to tell him the truth about the Lockwoods. Finally, when Katherine delivers an ultimatum, Stefan and Elena (Nina Dobrev) are left with very few options. Sara Canning, Candice Accola, Zach Roerig and Matt Davis also star. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez PinkMiracle dnia Sob 17:26, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
pampa
Dobry wampir
Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 1916 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 17:45, 11 Wrz 2010 |
|
tyle tu ochów i achów, że aż boję się pisać że mi się średnio ten odcinek podobał
dużo wątków się nawiązuje, fajnie ale... dla mnie jakoś mało akcji. nie wiem, może dlatego że jestem pod wpływem TB a tamtego tempa, może muszę się wbić
Damon jakiś taki cipowaty przez 3/4 filmu. dobrze że go obydwie odtrąciły to przynajmniej znowu będzie takim jakiego go polubiłam
za to Stefek się zrobił męski bardziej i chwała mu za to bo był nie do zniesienia
Elena/Katherine nie lubię tej aktorki, jej gra mnie poraża w negatywnym tego słowa znaczeniu
reszta bohaterów... nie zwróciłam większej uwagi
no może poza wujkiem Taylora, który jest hot
liczę na pozostałe odcinki |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
PinkMiracle
Dobry wampir
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1263 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TARDIS
|
Wysłany:
Sob 19:39, 11 Wrz 2010 |
|
Może na początku powiem, że jestem w szoku.
Naprawdę szkoda mi było Damona, aż mi się łezka w oku zakręciła, gdy Katherine powiedziała mu, że go nie kocha. On też jest człowiekiem (no może nie do końca ) ale też ma uczucia. A ona go zraniła i to bardzo. Nie pomogło jeszcze to, że nawet Elena go nie chce. Naprawdę bardzo przykro mi było z tego powodu, bo on wcale nie jest taki zły. On stara się odpychać ludzi wtedy, kiedy go najbardziej boli. Kiedy czuje się smutny i skrzywdzony. Jest to poniekąd urocze, ale również niebezpieczne i no, kurdę, żal mi go. Stefan mnie zaskoczył, dosłownie . Jest.. HOT . Podnieciła mnie jego postawa na całego, ale i tak nie przebije Damona ^^. Katherine to, jak ją nazwał Stefan, dz***a na maksa. Już tak mnie wkurzyła, że najchętniej bym jej przywaliła ^^". Do Eleny nadal pałam sympatią i to chyba na tyle . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Free31
Zły wampir
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 457 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Łódż
|
Wysłany:
Sob 23:01, 11 Wrz 2010 |
|
O swoich wrażeniach na temat odcinka napisałam już na innym forum, więc przekopiuję również tu:
Wczoraj odcinek oglądałam już dwa razy i jestem pod wielkim wrażeniem. Warto było czekać tyle czasu. Nie będę się za bardzo rozpisywała, bo najważniejsze rzeczy są zawarte w Waszych wypowiedziach, więc nie ma sensu tego powtarzać.
Stanowczy Stefano jest świetny. Mam nadzieję, że pozostanie taki na cały sezon. Zaimponował mi w rozmowie z Kath i Johnem.
Tak jak większości, bardzo szkoda mi Damona. Chociaż kiedy zabił Jeremiego myślałam, że go znienawidzę(i tak wiem, że nie byłabym do tego zdolna) i na chwilę oniemiałam, bo tego się nie spodziewałam.
Nina w roli Katherine podoba mi się znacznie bardziej niż jako Elena. Pokazała na co ją stać.
Muszę wspomnieć jeszcze o ścieżce dźwiękowej, która jak zawsze jest genialna
Mogłabym długo wzdychać nad tym odcinkiem, ale chyba wystarczy, że napiszę, że u mnie ma 10/10 |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Free31 dnia Sob 23:02, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Susan
Administrator
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 732 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 23:38, 11 Wrz 2010 |
|
Kolejne zdjęcia z sesji Iana:
Przed chwilą po raz drugi obejrzałam nowy odcinek TVD. Pierwszy raz oglądałam wczoraj o 5:30 Przed zajęciami się jeszcze udało. Tak bardzo nie mogłam się doczekać.
Brawa dla Niny, która świetnie rozdzieliła postaci Eleny i Katherine. Są całkiem inne. Mimika, zachowanie, mówienie, poruszanie się - różni się. I nie przesadziła w żadną ze stron. Jestem pozytywnie zaskoczona grą Niny, serio.
Sama Katherine mąci, kręci i sprawia, że ludzie wokół cierpią. A to dopiero pierwszy odcinek. Jednak nie potrafię powiedzieć, że jej nie lubię. Dlaczego? Bo jest zabawna, wprowadza akcję, jej gierki mnie interesują. Choć to jak potraktowała Damona było przegięciem. Żałowałam, że nie ukręciła łba Bonnie, która irytuje mnie coraz bardziej. Katherine ma fajne teksty, jej niektóre zachowania wywołują u mnie uśmiech i nic na to nie poradzę. Myślę, że z jednej strony można powiedzieć, że jest irytująca przez te swoje gierki, ale to naprawdę rozrusza jeszcze bardziej ten serial.
Stefan pokazał po raz kolejny, że nie jest ciapą, tylko ma jaja. Samo jego zachowanie wobec Damona, to że nie daje się prowokować, to co zrobił z Katherine, gdy się po raz pierwszy spotkali, a potem jak zachował się wobec Johna. Przypomniałam sobie, dlaczego go lubię. No i jak starał się przemówić Jeremy'emu to rozsądku, zajął się nim itd. Fajny Stefek.
Elena. W tym odcinku zeszła na drugi plan. Przynajmniej moim zdaniem. Ten odcinek należał do braci Salvatore i Katherine. Przykre było jednak, jak powiedziała Damonowi, że dziwne, że uwierzył, że odwzajemniłaby pocałunek. Potem niestety nie mogę się jej dziwić, że powiedziała, że nienawidzi Damona. Przecież próbował zabić jej brata. Może nie zabić, ale nastraszył ją. Każdy by tak na jej miejscu zareagował.
Jeremy. Cieszę się, że nie zmienił się w wampira. Żal mi chłopaka, ale chciałabym, żeby wziął się w garść. Miał też szczęście, że miał pierścień, bo byłoby kiepsko. Może teraz, gdy ledwo wymknął się śmierci, opamięta się.
Caroline. Napojenie jej krwią Damona nie było chyba jednak dobrym pomysłem. Teraz będą same problemy. Jestem ciekawa, co szykują dla nas scenarzyści.
Wujek Tylera skrywa tajemnicę. Zapowiada nam się wilkołaczy wątek, na który niecierpliwie czekam. Jak widać teraz on będzie starał się zapanować nad porywczością Tylera. Jednak jak na razie nie czuję do niego sympatii. Zobaczymy, co będzie potem.
Damon. Ach, Damon. Kocham faceta i tyle. Obojętnie jak się zachowuje, to i tak go uwielbiam. Gdy przytula i współczuje matce Caroline, gdy prowokuje Stefana i się z niego narywa, gdy upokarza się przed Katherine, a potem przed Eleną, aż zostaje sam. Pełen goryczy, smutku i wściekłości. Tak, płakałam, gdy Katherine powiedziała mu, że nigdy go nie kochała i zawsze chodziło o Stefana, gdy ten powtórzył słowa brata i prosił o wyjaśnienia. Potem gdy Elena powtórzyła praktycznie to samo. Gdy Damon skręcił Jeremy'emu kark. A potem gdy był sam w domu. Cholera, ten to ma pecha. Gdy był z Katherine i prosił, by powiedziała mu prawdę, był taki szczery, bezbronny, stęskniony, ludzki, kochający. Takiego Damona rzadko widzimy i coś czuję, że po tym będzie to reliktowy widok. Mam nadzieję, że jednak się z tego podniesie i wróci do siebie. Nawet po tym nieszczęsnym, krótkim pocałunku z Eleną.
Kurcze, świetne rozpoczęcie sezonu. Oby tak dalej. Naprawdę mi się podobało. Czekam niecierpliwie na kolejny odcinek.
A tak poza tym, Pink, ostatnio zdublowałaś chyba trzy nowości, o których ja wspominałam parę postów przed Tobą lub ktoś inny. Czytaj poprzednie posty, bo nikt nie chce czytać parę razy tego samego Chcemy by był porządek |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
losamiiya
Dobry wampir
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 212 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.
|
Wysłany:
Nie 12:45, 12 Wrz 2010 |
|
Ja przybywam dopiero dziś, ale co z tego jak jest mega wowwwwwwwwww!!
Nie sądziłam, że aż tak dobrze rozpoczną sezon.
Na świeżo po obejrzeniu:
po pierwsze, co mi się spodobało najbardziej - gra Niny! to naprawdę trudne odgrywać dwie, tak skrajnie różne role na raz, a jej wychodzi to fenomenalnie, naprawdę czuje się, jakbym oglądała dwie różne aktorki,
nie sądziłam, że sprosta odpowiednio temu, ale udaje jej się to, naprawdę, bomba.
Katherine !!!! pokochałam ją miłością najszczerszą, jest podłą i złą suką, czyli takim damskim odpowiednikiem dawnego Damona
Jest świetna po prostu. Już nieźle wszystkim zamieszała, a jestem pewna, że będzie jeszcze lepiej. TAK!
Bonnie również bardzo mi się podobała w tym odcinku, widać, że jest już silna, potrafi radzić sobie doskonale z tym, że jest czarownicą i wie, co robi. Jest pewna swego i uparcie będzie walczyć o swoje. Podoba mi się to.
Matt&Caroline, czyli bardzo cute, sweet paring, który lubię mimo wszystko bardzo, są słodcy i tacy niewinni...
No ale co do Caroline, to bałam się przez chwilę, że naprawdę już umrze... I tu nawiążę do końca odcinka - nie wiem, wydaje mi się, że nie uśmiercą jej na pewno, co do stania się wampirem... jest to prawdopodobne, ale byłoby to lekkim wtf, bo jestem w stanie wyobrazić sobie już wszystkich jako wampirów, ale nie jej, lol.
Mam nadzieję, że tak się nie stanie mimo wszystko.
Stefan wciąż pozostaje w cząsteczce złym Stefanem, a raczej drapieżnym, co jak najbardziej na plus. Twardo się trzymał przy rozmowie z Katherine i ogólnie widać, że nie daje się sprowokować, jak na razie, czego brakuje Damonowi, który poległ w tym odcinku na całej linii :( zawiódł sam siebie tak naprawdę.
Wiadomo, kocha Katherine i zawsze kochał, całe jego wampirze życie skupiało się na niej, nawet gdy jej nie było. Scena, w której słyszy od niej, że zawsze chodziło tylko o Stefana jest bardzo prawdziwa i co najważniejsze nie wymuszona i przesycona żalem. Dlatego w jakiś tam sposób ruszyła moje serce. Damon... no jest biedny, szkoda mi go bardzo, to wszystko pokazuje, że tak naprawdę najbardziej mogą cierpieć Ci, którzy nigdy nie dadzą tego po sobie poznać...
No i było tak, jak mówiła Elena, cierpi, potem robi głupoty - patrz Jerremy. Na pewno nie zrobiłby tego, gdyby nie widział pierścienia. Tzn chcę w to wierzyć. Po prostu chciał znowu powrócić do roli złego brata, byleby nikt tylko się nad nim nie litował.
Wspaniały, kochany, biedny Damon... Jakoś nie potrafię się pogodzić z tym, że tak go zostawili w tym odcinku... czuje takie wielkie niedopowiedzenie... dlatego szybko musi być już piątek.
Ale, jeszcze, co do Eleny, podobała mi się jej postawa, ogólnie w całym odcinku. Wykazała się taką równowagą, nie popadła w jakąś panikę, czy coś, brawo Elena.
Wątek Tylera mnie bardzo interesuje. Wciąż nie rozumiem tego wszystkiego i nie wyobrażam go sobie jako wilkołaka, dlatego ciekawi mnie, jak to zrobią i wyjaśnią wszystko. Myślę, że ten jego wujek może mu pomóc w tym wszystkim, ale też widzę w jego postaci coś, co może namieszać trochę...
No, a perełki odcinka to:
- zorientowanie się przez Damona w szpitalu, że to była Katherine. epic win.
- Scena, w której Stefan grozi Johnowi.
- Scena z Katherine i Bonnie.
+ co było takie miłe i wzruszające - scena z Jerremym i Tylerem. Tak.
To wszystko. och. Obejrzę jeszcze raz, a co! ; )
EDIT no właśnie, wiem, czego zapomniałam, lol.
Swoją drogą to ciekawe, że Elena, która zawsze nosi naszyjnik, który podarował jej kiedyś Stefan, ma nagle jakiś inny. Tzn może tylko ja jakoś specjalnie zwróciłam na to uwagę, no ale to dziwne, że skoro ma go cały czas, zawsze, a nagle go nie ma to coś jest nie tak, a nikt tego nie zauważa np szczególnie Damon.
+ Elena zadzwoniła na pogotowie, okej. Potem wzięła ten nóż do ręki, więc moje pytanie - bo musieli jakoś dociec jak to się stało, a na nożu były jej odciski palców, so, what the fuck?
Hm.
EDIT 2 <lol2> no tak, jest promo, zapomniałam :P
ale obejrzałam, well, Caroline jednak wampirem, ale tak po tym krótkim fragmencie muszę powiedzieć, że nawet obiecująco się zapowiada ta jazda
może więc będzie fajnie! |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez losamiiya dnia Nie 17:27, 12 Wrz 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|