Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Wto 18:30, 24 Lut 2009 |
|
Fajnie opisane było też to, że Edward myślał że ona jest dla niego za dobra, a z kolei Bella również nie dawała sobie przy nim żadnych szans.
Jak bardzo się oboje mylili...
No i te opisy że tak bardzo jej pragnie i chciałby jej dotknąć...ahh <marzenia>
Rozśmieszyło mnie za to jak Edward myślał sobie że wyjedzie od niej i że on na pewno nie może być osobą której ona powie "Tak"
Wszyscy którzy przeczytali zmierzch wiedzieli przecież że to tylko złudzenie ;P |
|
|
|
|
|
|
asioonia
Człowiek
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Inowrocław
|
Wysłany:
Śro 0:02, 25 Lut 2009 |
|
Hmm... szczerze nie spodziewałam się , że Edward czuł taki pociąg do Belli :)
wg mnie oni podobnie rozumowali ... on myślał , że jest dla niej zły ona dla niego ... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Serenity
Nowonarodzony
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 12:14, 25 Lut 2009 |
|
A ja nie jestem zaskoczona :) właśnie tak wyobrażałam sobie Edwarda w Zmierzchu. Najciekawze jest to że oni oboje (Edward i Bella) uważali że na siebie nie zasługują podczas gdy uważali siebie na wzajem za ideały. Co do szybkiego zakochania się E pamiętajmy że wampiry są bardzo stałe w uczuciach, więc wystarczyło że on sobie uświadomił co to może być za uczucie i BUM! Rewolucja i od razu wielka miłość, jak to Edward powiedział Jacobowi w Zaćmieniu dla niego nie ma już nadziei...
MS to świetne dopełnienie Zmierzchu i wdłg mnie dodaje mu głębi |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 13:07, 28 Lut 2009 |
|
Mnie trochę zdziwił fakt, że czasem nie rozumiał tego co Bella do niego mówi, albo nie odbierał jej sygnałów. Wiem, że może miał nie za dobrą intuicję z racji, że przez 100 lat polegał na czytaniu w myślach, ale to było dziwne.
A co do grzebania w pamięci Jessici - nie wiem dlaczego niektórzy się nie pokapowali, że ona jest wredna. Choć z drugiej strony jeżeli ktoś po przeczytaniu Zmierzchu nie obejrzał filmu mógł myśleć, że to jej dobra koleżanka, bo w ekranizacji było ewidentnie pokazane jaka ona jest fałszywa.
No i to gadanie, że jest potworem- fakt był dla Belli zagrożeniem i było mu trudno, ale skoro wiedział już, że nie jest w stanie trzymać się od niej z daleka to mógł przestać się tak nad sobą użalać.
Oczywiście jestem całkowicie zadowolona z obrazu Edwarda - oczami Edwarda ;]
Gdyby był taki pewny siebie i niekrytyczny, byłby nudny... |
|
|
|
|
Serenity
Nowonarodzony
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 22:02, 28 Lut 2009 |
|
zgadzam się :) i po przeczytaniu MS kilka razy stwierdzam że to wszystko się jednak nie dzieje tak "od razu" uczucie Edwarda dojrzewa (szybciej niż u ludzi ale jednak)
co do Bells cóż... może Edek do tej pory nie zetknął się z ciekawszą jaźnią? W sumie jak miał by to zrobić skoro unikał ludzi i starał się zagłuszać ich głosy? Ja już się nie dziwię że nie rozumiał jej reakcji |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vampiree
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 7:23, 02 Mar 2009 |
|
Zdziwiło mnie to, że Edward ma takie kompleksy.
" aaa. Jestem potworem. "
Wspominał to na każdym kroku.
W zmierzchu wydawało mi się, że to Bella narzucała się jemu,
a tak naprawde on narzucał się jej bardziej . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
toyota
Wilkołak
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 246 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pon 7:37, 02 Mar 2009 |
|
Vampiree napisał: |
Zdziwiło mnie to, że Edward ma takie kompleksy.
" aaa. Jestem potworem. "
Wspominał to na każdym kroku.
W zmierzchu wydawało mi się, że to Bella narzucała się jemu,
a tak naprawde on narzucał się jej bardziej . |
Dokładnie. Też mnie to zdziwilo. I szczerze mówiąc po MS zaczęłam na niego inaczej patrzeć. Z innej strony... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vampiree
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 15:25, 02 Mar 2009 |
|
toyota napisał: |
I szczerze mówiąc po MS zaczęłam na niego inaczej patrzeć. Z innej strony... |
A mój punkt widzenia sie nie zmienił.
Nadal jest dla mnie ideałem. xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lune
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole
|
Wysłany:
Pon 16:28, 02 Mar 2009 |
|
Dokładnie, Vampiree, masz rację. A co do kompleksów Edwarda, uważam, że są słodkie ; ))
Przy okazji pierwszego postu - cześć wszystkim. ; * |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lea
Zły wampir
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 365 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z pod chucka bassa.
|
Wysłany:
Pon 16:40, 02 Mar 2009 |
|
a on ma jakies kompleksy?
chyba tyle co nic.
tak naprawde przeszkadza mu tylko to, ze jest wampirem.
czyli takie male nic.
i ja tam wcale nie uwazam, ze w MS zostal przedstawiony jakos inaczej.
jako wadliwy wampir.
takie jest tylko pierwsze odczucie.
po glebszym zastanowieniu przechodzi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
elsewhere
Człowiek
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mile od normalności
|
Wysłany:
Pon 16:48, 02 Mar 2009 |
|
Po przeczytaniu tych 12 rozdziałów na nowo zakochałam się w Edwardzie.
Dokładnie takiego go widziałam rozważnego człowieka z doświadczeniem. Świadomego swoich wad.
Ba posunę się nawet do stwierdzenia, że „Midnight Sun” bardziej mi odpowiada niżeli „Zmierzch”. Może, dlatego, że wydaje się być bardziej dojrzały(?).
W każdym razie ubolewam nad ty, że SM przerwała pisanie i z niecierpliwością wyczekuję momentu, kiedy je wznowi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lune
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole
|
Wysłany:
Pon 18:35, 02 Mar 2009 |
|
Ja zdecydowanie wolę MS od Zmierzchu, patrzenie na sytuację z perspektywy Edwarda bardziej mi pasuje. Posunęłabym się nawet do stwierdzenia, że autorka mogłaby napisać całość również z jego strony... ; ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Donna
Dobry wampir
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 664 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: from Six Feet Under
|
Wysłany:
Wto 5:32, 03 Mar 2009 |
|
Cóż... W książce ze strony Belii wyglądało to jakby miał świra;P Trudniej było zrozumieć, czemu ma takie skoki nastroju, czemu często odsuwa się jak porażony albo siedzi jak kamień. Tutaj to jest takie swoiste dopełnienie tego. Łatwiej go zrozumieć. I wtedy jak sie to czyta, to wogóle dużo więcej się o zmierzchu wie.I jeszcze to że zauważyłam(ale sie powtarza) że on ma kompleksy związane z tym że jest potworem. Ale tu jest to bardziej oddane niż ze strony Belii(było wspomniane chyba kilka razy)
Zaskoczyło mnie że Jessica jest taka fałszywa O_o( że AŻ TAK)...
Ale aż fajnie się czyta o tym jak bardzo on ją kocha. Że odkąd ją poznał życie bez niej to odrazu bezsens. Poruszające...
A i... ja też bym baaardzo chciała cały cykl z jego oczu przeczytać. Jeśli SM by to napisała,ciekawa jestem, jak objawiała by siędepresja Edwarda w New Moon ;-) Pierwszy pościk pozdro ;* |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Donna dnia Wto 5:38, 03 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 12:11, 03 Mar 2009 |
|
Edward jaki jest każdy widzi... Może i jestem trochę zakompleksiony z powodu potwora, którym się stał... JAK dla mnie jest cudowny :D
Sam Pattison powiedział, że Edward to ponad 100 letni prawiczek... :D |
|
|
|
|
Lune
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole
|
Wysłany:
Wto 13:16, 03 Mar 2009 |
|
jest cudowny, zdecydowanie. poza tym, podoba mi się sposób w jaki traktuje Bellę - jakby była księżniczką. widać, że ją kocha. a poza tym, miał rację mówiąc, że kocha ją bardziej, bo jest w stanie się poświecić. nie wiem, czy ją byłoby na to stać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 16:59, 03 Mar 2009 |
|
Gdy czytałam "Zmierzch", to miałam wrażenie, że Bella jest zwykłą, przeciętną dziewczyną, ale gdy przeczytałam MS, to w moich oczach wydaje się ona teraz najcudniejszą kobietą na świecie...po prostu super wrażenie!!!
Aha, a SM nie przestała pisać, po przeciekach nie miała humoru i mówiła, że najchętniej, to by pozwoliła wygrać Jamesowi, a Cullenów by pozabijała, ale stara się pozbierać i specjalnie dla nas, fanów będzie pisać dale :D |
|
|
|
|
Lune
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole
|
Wysłany:
Wto 17:54, 03 Mar 2009 |
|
nika2503 napisał: |
Aha, a SM nie przestała pisać, po przeciekach nie miała humoru i mówiła, że najchętniej, to by pozwoliła wygrać Jamesowi, a Cullenów by pozabijała, ale stara się pozbierać i specjalnie dla nas, fanów będzie pisać dale :D |
Taaaak.! <cieszysi> To super, bo nie mogę się doczekać całości. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vampiree
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Śro 7:42, 04 Mar 2009 |
|
elsewhere napisał: |
Ba posunę się nawet do stwierdzenia, że „Midnight Sun” bardziej mi odpowiada niżeli „Zmierzch”. Może, dlatego, że wydaje się być bardziej dojrzały(?).
|
Ja uważam, że i może jest bardziej dojrzały od Belli
ale w środku nadal jest chyba tym nastolatkiem.
Czasem te "szczeniackie" myśli przychodzą mu do głowy.
nika2503 napisał: |
Aha, a SM nie przestała pisać, po przeciekach nie miała humoru i mówiła, że najchętniej, to by pozwoliła wygrać Jamesowi, a Cullenów by pozabijała, ale stara się pozbierać i specjalnie dla nas, fanów będzie pisać dale :D |
Mam nadzieje, że tak będzie bo nie mogę się doczekać.
Najbardziej ciekawią mnie uczucia Edwarda kiedy wysysał jad z Belli. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vampiree dnia Śro 7:49, 04 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
malaczarna55
Zły wampir
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 409 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z domu Cullenów :)
|
Wysłany:
Śro 8:00, 04 Mar 2009 |
|
Uwielbiam MS :) Bardziej mi się podoba niż Zmierzch.Super opisany :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mushka
Zły wampir
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 344 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Czw 13:18, 05 Mar 2009 |
|
Dla mnie MS to poprostu dopowiedzenie "zmierzchu" takie szczegółowe opisanie tego z perspektywy kogoś innegio..oczywiście Edward-> bóg seksu <3 jest przedstawiony jak w każdej z częsci jako ideał faceta i to nas chyba najbardziej pociaga w tej sadze:)
co do jego kompleksów,mnie bawi to że on niewie czy sie Belli podoba ,to takie słodkie i komiczne xD Jak idealny facet moze sie nie podobac ?! ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|