|
Autor |
Wiadomość |
ulajadczak
Człowiek
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 16:05, 30 Mar 2009 |
|
Hmmmm Każde zdanie się liczy :) a kłócic się nie będę... Wydaje mi sie że po części właśnie o to chodziło aby niektórzy uwierzyli w taką niezwykłą, piękną miłośc, aby każdy miał o czym marzyc :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 16:10, 30 Mar 2009 |
|
Problem w tym, że takie marzenia powodują rozczarowanie zwykłym, szarym zyciem...:) ale po to są właśnie takie książki, aby ta smutna, prosta egzystencja była bardziej kolorowa i abyśmy mogli ... cieszyc się z cudzego szczęścia i współprzeżywać je z bohaterami;D |
|
|
|
|
ulajadczak
Człowiek
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 16:13, 30 Mar 2009 |
|
CZłowiek powinien odróżniac marzenia i możliwośc ich realizacji od rzeczywistości :):):).
Tak więc powracając do tematu Edward w MS jest po prostu ucieleśnieniem marzeń wielu dziewczyn ...... i może kobiet :D:D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 16:18, 30 Mar 2009 |
|
W takim razie dlaczego te wszystkie kobiety się oszukują? Może lepiej byłoby dla nich nie marzyc o mężczyźnie idealnym, aby się nie rozczarowały w ich własnym życiu? |
|
|
|
|
ulajadczak
Człowiek
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 16:25, 30 Mar 2009 |
|
To chyba nie jest temat tego wątku:):) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kamiii
Nowonarodzony
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Pon 18:36, 30 Mar 2009 |
|
Jakby to powiedzieć....
Niska samoocena.
Cały czas: jestem potworem , ten potwór , bo jestem potworem , to ja jestem potworem ^^
Ale może jak się jest samotnym to się ma kompleksy
A co do związku z Bellą ( z jego punktu widzenia) to , nawet podoba mi się jego... nadopiekuńczość. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kamiii dnia Pon 18:40, 30 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 19:03, 30 Mar 2009 |
|
Tak to było całkiem miłe z jego strony. :)
A jego kompleksy świadczą chyba o tym jak bardzo martwił się, czy nie zrani Belli, gdyby 'coś'. :) (a tak pozatym to bardzo podobał mi się w sposób jaki myślał o Belli, że nie jest tylko ładna albo coś, tylko poprostu, jak nieliczni chłopacy, patrzył na charakter) :D |
|
|
|
|
ulajadczak
Człowiek
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 20:14, 30 Mar 2009 |
|
tak, na początku nie widział w niej piękna, ale i tak dla niego była najpiękniejsza. Mimo wszystko liczył się też jej charakter. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 21:03, 30 Mar 2009 |
|
noo 'ms' - zaaarypiste. ;p jak to już któraś wcześniej napisała, 'ms' bardzo mi uzupełniło zmierzch. ale kuurde chciałabym przeczytać odczucia edwarda kiedy w 'przed świtem' przyjechali tam gdzie przyjechali xd no i morze no i dom, no te które czytały wieedzą. ^^ |
|
|
|
|
ulajadczak
Człowiek
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 22:32, 30 Mar 2009 |
|
jestem pewna że każdy oddał by wiele za możliwośc przeczytania wszystkich 4 części widzianych z punktu widzenia Edwarda. Módlmy się :D:D:D:D:D a może coś wskóramy :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kamiii
Nowonarodzony
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Wto 16:10, 31 Mar 2009 |
|
ulajadczak napisał: |
jestem pewna że każdy oddał by wiele za możliwośc przeczytania wszystkich 4 części widzianych z punktu widzenia Edwarda. Módlmy się :D:D:D:D:D a może coś wskóramy :D |
No tak , fajnie by było.
Ale jak SM dowiedziała się , że w internecie już jest wieść o tym , że pisze tą książkę , to wstrzymała się z dalszym pisaniem( przynajmniej tak słyszałam).
Tylko nie wiem czy by jej się chciało pisać wszystkie cztery książki.
To tyle roboty... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ulajadczak
Człowiek
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 16:48, 31 Mar 2009 |
|
Tak każdy wie że Pani Meyer się wstrzymała z pisaniem. I wiele osób sie zastrzega że to by było nudne, bo w kółko o tym samym ale jednak mielibyśmy tak wielki wgląd w uczucia i myśli Edwarda, że.....och.... aż na samą myśl dech mi zapiera ;P:P:P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kali.
Wilkołak
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 146 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Wto 18:38, 31 Mar 2009 |
|
Taaakk....
Ale dowiedziałam się również sporo ..np. nie wiedziałam ze zmierzchu że aż tyle do Belli Czuje...;D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
savier
Gość
|
Wysłany:
Wto 21:59, 31 Mar 2009 |
|
ja tam twierdze te spostrzezenia za bardzo chore, i oficjalnie postrzegam to jako uspokojenie fanow, prawdziwa wersja wyjdzie ale inna :D Jej tez wydaly sie chore :D |
|
|
|
|
ulajadczak
Człowiek
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 22:02, 31 Mar 2009 |
|
Nie wiem co masz na myśli, można jaśniej ??:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 22:56, 04 Kwi 2009 |
|
mnie denerwuje to jego raz tak raz nie on ma dużo huśtawek nastrojów a rzekomo to taki ideał myśli ze wie wszystko lepiej i to mnie najbardziej irytuje |
|
|
|
|
sandrixlp
Wilkołak
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 113 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Nie 7:04, 05 Kwi 2009 |
|
Arlen napisał: |
mnie denerwuje to jego raz tak raz nie on ma dużo huśtawek nastrojów a rzekomo to taki ideał myśli ze wie wszystko lepiej i to mnie najbardziej irytuje |
dokładnie, też mnie to irytowało, ale z drugiej strony byłam bardzo poruszona i zaskoczona jego uczuciami- opisami przeżyć, nie myślałam nigdy w te sposób- że Edward aż tak kocha Bellę i że jest o nią zazdrosny na swój słodki sposób :D to jest akurat superaśne |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Egzo
Zły wampir
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 293 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 7:24, 05 Kwi 2009 |
|
On sam o sobie nie mówi, że jest ideałem, więc nie widzę nic dziwnego w tym, że to co rzeczywiście zagościło w jego myślach po tym jak poznał Bellę to był chaos.
Tylko z punktu widzenia Belli Edward jest mistrzem samokontroli i zawsze jest spokojny. Dzięki Midnight sun wiemy, że wcale nie jest aż tak bardzo opanowany, a spokój jest efektem ciągłego pracowania nad sobą i walki z wewnętrznymi konfliktami...
Na mnie te jego huśtawki nie zrobiły wrażenia. Nawet ani razu mnie to nie niecierpliwiło (...ja go po prostu za bardzo lubię - mogłabym tak czytać i czytać.... im więcej myśli tym lepiej) Edward jest wiecznym 17-latkiem - 100-letnim, ale wciąż 17-latkiem.
Doskonale pamiętam w jaki sposób myślałam kiedy miałam 17 lat. Dzisiaj mam 21 i wspomnienia moich własnych myśli z tamtych czasów są całkiem zabawne Niezdecydowanie naprawdę często gościło w mojej głowie.
(...a z BD wiemy, że wiek, w którym przemienia się kogoś w wampira ma wpływ na jego osobowość)
Czytając "Zmierzch" i resztę sagi miałam wrażenie, że Edward jest tak idealny, że aż całkiem nierzeczywisty, że jest sztuczny, przesadza z nadopiekuńczością... i w ogóle dość nudny (co i tak nie przeszkodziło mi w zakochaniu się pierwszy raz w postaci z książki ), dopiero kiedy przeczytałam 12 rozdziałów Midnight Sun z satysfakcją stwierdziłam, że mój ulubiony Edzio jest jednak stuprocentowo zajebisty ;P |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Egzo dnia Nie 8:51, 05 Kwi 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
savier
Gość
|
Wysłany:
Nie 18:12, 05 Kwi 2009 |
|
edzio , pe***o :D jakby to powiedziec jasniej dziewczynki :D pani sm przydalby sie wiekszy wplyw meza na to co pisze o nim, a trzeba tez zauwazyc ze edward jakby nie patrzec jest postacia fikyjno-historyczna, w mniemaniu ze przezyl troche, i wychowal swoje zachowanie, troche odmienne i to niedokonca widac :d Sorry poprzedniczko, ale mysle ze zakochales sie nie w nim ale w jego mocach :D no i co tam jeszcze, aaa ten no nie powiem ze nie dostarczyl paru dobrych informacji nasz edzio, to tyle, a chore=niezdrowe, moze to przez tlumaczenie, nie wiem poczeka sie i zobaczy 2010, bedzie dobrym momentem :D |
|
|
|
|
Egzo
Zły wampir
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 293 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 23:26, 06 Kwi 2009 |
|
savier napisał: |
edzio , pe***o :D jakby to powiedziec jasniej dziewczynki :D pani sm przydalby sie wiekszy wplyw meza na to co pisze o nim, a trzeba tez zauwazyc ze edward jakby nie patrzec jest postacia fikyjno-historyczna, w mniemaniu ze przezyl troche, i wychowal swoje zachowanie, troche odmienne i to niedokonca widac :d Sorry poprzedniczko, ale mysle ze zakochales sie nie w nim ale w jego mocach :D no i co tam jeszcze, aaa ten no nie powiem ze nie dostarczyl paru dobrych informacji nasz edzio, to tyle, a chore=niezdrowe, moze to przez tlumaczenie, nie wiem poczeka sie i zobaczy 2010, bedzie dobrym momentem :D |
Wyluzuj i pisz składniej, bo ledwo da się zrozumieć o co ci chodzi...
A wiesz co? Jednak wcale się nie da... Rozumiem piąte przez dziesiąte, nawet nie wiem jak odpowiedzieć. O co ci w ogóle chodzi?
A tak z innej beczki... Ja się nie dziwię, że Edward był ponad 100-letnim prawiczkiem ;P To bardzo podobny przypadek do Sookie Stackhouse z True Blood, która nie potrafiła i nie chciała z nikim iść do łóżka właśnie przez to, że słyszała każdą myśl człowieka, który z nią rozmawiał... Słyszenie myśli to przekleństwo.. chyba każdy by zdziwaczał przez coś takiego. ...aż tu nagle zjawiła się Bella |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|