Autor |
Wiadomość |
twilight-girl
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 10:14, 23 Mar 2009 |
|
Ja jestem dopiero w połowie czytania książki "Intruz" i przyznam szczerze, że Jared od początku jakoś do mnie nie przemawia. Nie wiem co wprawdzie będzie dalej... jestem dopiero po pocałunku oraz uderzeniu przez Melanie Jareda z piąstki :D To niezwykła książka, czyta się przyjemnie choć dość długo akcja nabiera tempa.
A porównanie z mojej perspektywy obu Panów? No cóż,... niezłomnie Edward, pomimo swojej doskonałości. Nie mam zupełnie odskoczni do czasów w jakich żyje Jared... można tylko się domyślać jak ta cała "kolonizacja dusz" odbija się na psychice każdego żyjącego jeszcze człowieka. Gdyby jednak umieścić w niej Edwarda? ciekawa jestem jakby się zachował... może temat do dyskusji się wywiąże? Jared z kolei jest bardzo twardy, męski i z pewnością jest charakterny :D Powiem jak przeczytam do końca czy coś w mojej ocenie się zmieniło. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
ColdFlame
Wilkołak
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 160 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Pon 12:44, 23 Mar 2009 |
|
Jared w wspomnieniach był kochanym facetem, lecz później jako jedyny najdłużej się przekonywał do Wandy, a wydaję mi się, że on właśnie pierwszy powinnien porozmawiać, dowiadywać się czegoś, a nie uciekać w agresję zawiodłam się, był tak całkiem odwrotnością Edwarda, którego właśnie wybrałam, jestem pewna, że on by się tak nie zachował na miejscu Jareda, nawet nie potrafię sobie go takiego wyobrazić....
Nie ma jak to Edward :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
twilight-girl
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 8:54, 31 Mar 2009 |
|
Jared jest zupełnie inny. Kocha Melanie ale nie czuję w nim tak wielkiego uczucia jak Edwarda do Belli. Choć tak naprawdę nie można tego do końca poznać w Intruzie z prostej przyczyny. Książka nie opisuje losów Jareda a Melanie i Wandy. To One są na pierwszym planie.
Wniosek jest TYLKO jeden .... Edward i nikt inny !!!!
Wniosek już po przeczytaniu całego Intruza. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez twilight-girl dnia Wto 8:55, 31 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
IlonaM
Dobry wampir
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks
|
Wysłany:
Nie 21:39, 12 Kwi 2009 |
|
Edward, bo to Edward i niestety, ale inni (jakby nie patrzeć bardziej realni jak Jared) nie mogą się z nim równać....
Jared sprawiał mi wrażenie takiego twardego, męskiego, chłodnego i początkowo w ogóle nie rozumiałam co w nim tak pociąga Mel. W jej wspomnieniach też nie wydał mi się jakoś specjalnie ciekawy, a w Edwardzie zakochałam się od początku :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Swan
Zły wampir
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks, Phoenix... ok no... Śląsk :P
|
Wysłany:
Pon 9:27, 04 Maj 2009 |
|
JARED!!!
Jest: ciepły, czuły, nie zabije jej przez przypadek xD Jest taki... ludzki. Pokazuje, że człowiek też może być cudowny :P.
Edward może być tylko w marzeniach, a Jared... Hmm.. Daje nam,"zwykłym szaraczkom", nadzieję xD
A czemu podobał się Mel? Bo był czuły, opiekuńczy, wiecznie uśmiechnięty, odważny, zaradny, przystojny... Mam wymieniać dalej? :P Właśnie taki obraz Jareda jest przedstawiony we wspomnieniach Melanie, takiego one obie pokochały :) |
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Swan dnia Wto 21:43, 05 Maj 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
bulletka
Wilkołak
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 155 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 18:48, 09 Maj 2009 |
|
Edward- Jared nie potrafił zachować się w porządku w stosunku do Wandzi :)- a ja Wandzię bardzo lubię :). A Edward mimo, że chciał zabić Belle, to później tylko ratował ją z licznych opresji... Wierny niczym pies (no dobra, nie liczy się "Księżyc... " :)) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
monitag
Nowonarodzony
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 19:33, 10 Cze 2009 |
|
hmm... gdyby było pytanie Edward czy Ian to może bym się zastanowiła, ale mając do wyboru Jareda i Edwarda, wybieram oczywiście Edwarda :* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
rox05
Nowonarodzony
Dołączył: 19 Cze 2009
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryfice
|
Wysłany:
Sob 10:50, 20 Cze 2009 |
|
Hm...Jared czy Edward??? To dość trudne pytanie, aczkolwiek ja wolę Jareda. Przypadł mi do gustu, a za Edziem nie za bardzo przepadam...jest jakiś dziwny jak na wampira XD Biorąc moją wiedze o wampirach to on powinnien być raczej uśmiechnięty i pogodny, a nie jak jakiś burak. No tak, ale to jest moje zdanie :D :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
noemka
Nowonarodzony
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 15:21, 27 Cze 2009 |
|
Hm, wybrałabym Jareda. Zdecydowanie zgadzam się z tym, co napisała Swan. Po tym, jak go "poznałam" we wspomnieniach Mel, nic mi nie było w stanie zepsuć tego obrazu. Potrafię się wczuć w jego sytuację i wcale się nie dziwię, że tak reagował na Wandę, chociaż nie pochwalam tego, że ją uderzył. Mimo wszystko ma w sobie to "coś" i ma charakterek, nie powiem, a to mnie w nim urzekło. Zresztą - jest człowiekiem, każdy człowiek ma wady, popełnia błędy... Nie będę mu niczego jednak zarzucać, bo sama jestem niemożliwy nerwus i potrafię też ostro reagować...
Edward też jest w porządku, chociaż jak dla mnie przekoloryzowany. A już w 3 części szczególnie. Ta jego opiekuńczość momentami doprowadzała mnie do szału. Nie mogłabym być z kimś, kto mnie pilnuje 24/7 i zabrania się z kimś spotykać. Zresztą chyba się zapomniał, bo przecież on też jest dla Belli zagrożeniem, w I części mało co jej nie zabił. Zaprasza do swojego domu pełnego wampirów, co też się nie kończyło zawsze dobrze, tak jak w II części. Nadopiekuńczość i chorobliwa zazdrość też nie jest dobra. No i to jego ciągłe smęcenie, jaki on groźny dla niej itd też bywało wkurzające |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Monika W
Wilkołak
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 127 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 10:57, 07 Sie 2009 |
|
Tak myslę... Jednak zdecydowanie Edward... Nie dlatego, że była wampirem, a Jared człowiekiem... Nie o to chodzi..
Ed bardziej przypadł mi go gustu, z charakteru, to jak postrzega siebie, świat itd. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ta od edwarda
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Edwardowo ^^
|
Wysłany:
Wto 12:33, 11 Sie 2009 |
|
Zdecydowanie Jared. Bo jest bardziej realny, bo nie jest taki ostrożny ;>, bo jest w nim oogień! ;d
Moja wielka miłość do Edzia bardzo się zmniejszyła już na pierwszych stronach Intruza. Kiedy kończyłam książkę, zapomniałam o niej w ogóle. No dobra, może trochę tęskniłam za romatycznymi tekstami pana E, więc jeszcze raz (który to już raz? xd) zaczęłam czytać Zmierzch i po natrafieniu na takowy natychmiast przestałam. Te ochy i achy, i obchodzenie się z Bellą jak z jajkiem mnie wkurza.
Może osobiście jestem sztywna, ale mój Dream Man nie może taki być! ;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Amiya
Dobry wampir
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)
|
Wysłany:
Wto 15:26, 11 Sie 2009 |
|
Mialam tak samo jak "ta od edwarda"... haha... Mimo iż Intruz mnie na początku nudzil, to poźniej baaardzo się wciągnełam. Fabuła Intruza i historia tam zawarta jest równie interesująca co Saga "Zmierzchu", ale jednak moim zdaniem ambitniejsza. A postacie w Intruzie są bardziej realne i 'ludzkie'(jesli ktos rozumie co mam na mysli hmm).
Od Iana na pewno wole Jareda, ale od Jareda-wole Edwarda. ;P <ale mimo wszystko Jared również imponuje mi pod wieloma względami i jest "boski" > |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AnnAliceCullen
Człowiek
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Love City Lodz
|
Wysłany:
Czw 12:27, 13 Sie 2009 |
|
Krótko i na temat.
Edward. Ideał.
Jared? Moim zdaniem drugi Jacob. Jared to egoista.
Tyle. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
oola_sysunia5
Nowonarodzony
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
|
Wysłany:
Pią 10:20, 14 Sie 2009 |
|
Ewidentnie wolę Edwarda, z tego powodu, że to ideał mężczyzny. Dla bezpieczństwa Belli poświęcił swoje zdrowie psychicznie i ją zostawił, choć w dużej mierze źle zrobił.
Jared jest egoistyczny i jakoś od samego początku ksiażki Intruz strasznie nie przypad mi do gustu. Miałam i nadal mam go za ostatniego gbura.
Nie wiem dlaczego tak jest. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IsabellaSwan
Człowiek
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Phoenix/Forks
|
Wysłany:
Pią 18:38, 25 Wrz 2009 |
|
Edward. To pytanie proste jak drut. On nie uderzył kobiety, a Jared tak. Gdy przeczytałam fragment w którym Jared uderzył Wandę, serdecznie go znienawidziłam. Nawet te wspomnienia Melanie nie były w stanie poprawić mojej oceny dotyczącej Jareda. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fresz
Gość
|
Wysłany:
Wto 14:41, 06 Paź 2009 |
|
Zdecydowanie Edward.
We wspomnieniach Mal Jared był ideałem, czuły, miły i wgl.
Później jednak okazał się tym 'gorszym'. Nie wierzył Wandzie, choć od samego początku powinien je obie wspierać.
Wolę "starego", dobrego Edwarda |
|
|
|
|
Lilit
Nowonarodzony
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 18:37, 10 Lis 2009 |
|
I don`t know... but Edi...
przy wszystkich swoich wadach w Edim podoba mi sie jego rycerskość, szlachetność i opiekuńczość (jak z lat 20 XX wieku)
Jared... zbyt nieokiełznany.... chyba, że ktoś to lubi... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Swallow
Dobry wampir
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 843 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Wto 19:40, 10 Lis 2009 |
|
Coś mi nie pasuje. Wątpię, że jakoś specjalnie rycerskość rysowała się w lat 20 zesżłego wieku. Coś ci się chyba pomyliło.
A ja napiszę kogo wolę, bo moja ostatnia opinia była sprzed paru miesięcy. No więc, Jared. Bardziej ludzki, i chociaż porównując go z Ianem, wybieram tego drugiego to w pojedynku z Edziem, on wygrywa. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dinah
Zły wampir
Dołączył: 20 Paź 2009
Posty: 458 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć braci Salvatore
|
Wysłany:
Pią 17:22, 13 Lis 2009 |
|
bezwarunkowo i nieodwołalnie EDWARD Jareda jakoś nigdy nie mogłam polubić ( nigdy , ponieważ już kilka razy przeczytałam Intruza ) Zresztą Edward to ten nieosiągalny , wymarzony , niemożliwy i jedyny w swoim rodzaju wampir : - d |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
unlucky
Nowonarodzony
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 14:05, 26 Gru 2009 |
|
Jared.
Jest człowiekiem, jakoś bliżej mi do niego. Łatwiej mi sobie wyobrazić go w moim życiu(?). Pokochałam jego wady. Może to dziwne, ale we wspomnieniach Mel był taki troskliwy, opiekuńczy.. Oczywiście spodobało mi się to, ale gdy akcja się rozgrywała w jaskiniach.. Uderzył Wagabundę, no tak. Ale Ian również próbował ją zabić. Większość, w tym ja, uwielbia Iana, nawet po tym co próbował zrobić. Dostał tą drugą szansę. A Jared? Hm. Edwarda również uwielbiam, ale to człowieczeństwo Jareda sprawia, że staje się on bliższym.
Jared - Ian.. Zdecydowanie Ian, ale Edward - Jared.. Jared :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|