Midnight Sun, czyli Zmierzch z punktu widzenia Edwarda

Los Angeles Times przeprowadził ciekawy wywiad z Robem. Znalazło się też pytanie o MS. Oto co Rob powiedział:

- Bella nigdy nie wie, co dzieje się w głowie Edwarda. Przez całą serię książek ona nigdy tak naprawdę nie wiedziała, kim on jest. W MS odkryjecie, że on wiele przed nią ukrywa, dowiecie się o rzeczach, które on ukrywa. Nawet takie podstawowe rzeczyjak to, że są inne wampiry, które zamierzają ją zabić. Chodzi mi o to, że on kłamie o tym przez bardzo długi czas.

To ciekawe, że w MS on jest zdegustowany sobą, ale ja akurat i tak podobnie postrzegałem Edwarda już wcześniej. On wie, że jego związek z Bellą jest właściwy, ale nie może znieść faktu, że wciąż się koło niej kręci. To jest tak - "Wiem, że jestem w niej zakochany, wiem, że to jest dobre i właściwe, ale nie powinienem tego robić. Jestem wampirem, powinienem to zaakceptować i zabić się właśnie teraz." Mnóstwo nienawiści do samego siebie. (Śmiech). Chciałem grać tą 100 % nienawiść do samego siebie przez cały czas, ale nie pozwolili mi. Musieli mnie tak jakby trochę rozchmurzyć.

ooo ... fajne .. ^^

Oj nie pocieszyłaś mnie tym postem :< Jak to kłamie cały czas? Czytając zmierzch nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy. Musiał pewnie stoczyć niezłą bitwę z samym sobą. No i jasne, ze chciał ją chronić i takie tam, ale wolałabym chyba szczerość.

Camisado napisał:

Oj nie pocieszyłaś mnie tym postem :< Jak to kłamie cały czas? Czytając zmierzch nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy. Musiał pewnie stoczyć niezłą bitwę z samym sobą. No i jasne, ze chciał ją chronić i takie tam, ale wolałabym chyba szczerość.

Jak to czytałam to też nie czułam się pocieszona, ale pamiętajmy, że trzeba wziąć poprawkę na to, co Rob mówi, bo on ma zawsze takie dziwnie brzmiące wypowiedzi.
Ale z tym kłamaniem to prawda, ja też takim odebrałam Edwarda, bo praktycznie rzecz biorąc to on kłamie non stop, szczególnie jeśli chodzi o bezpieczeństwo Belli. Pamiętacie słowa Esme, gdy się zdziwiła, że Edward nie powiedział Belli prawdy o niej, że chciała popełnić samobójstwo? Albo zdziwienia Rosalie w rozdziale 7 Zaćmienia? Już nie mówiąc o tym, jak nie powiedział prawdy o wizji Alice ( i to kilkakrotnie!).

no bo on na siłę próbuje ją uszczęśliwić.

No własnie, jak zaczęłam się nad tym zastanawiać, to też mnie to wkurzyło. Właśnie, gdyby nie Jacob, Edward wcale nie powiedziałby o tej wizji Belli. Ledwo co przez ten fragment przebrnęłam, kierowała mną głównie złość ;[

A ja miałam wrażenie, że on kłamie ciągle. Nie wiem.... może to tylko takie odczucie, ale on nie jest z Bellą nigdy do końca szczery. Ja rozumiem, że on chce ją chronić, tylko, że prawda, nawet ta najgorsza, jest lepsza od każdego kłamstwa. Edward ma swój własny tok myślenia. Cieszę się, że będę mogła chodź w niewielkim stopniu okryć, co nim kieruje. To będzie ciekawe doświadczenie.

Gość

A ja z Tarnowskich Gór... niestety to taka duża wieś (nie no bez przesady xD), więc pewnie jestem sama xD

Jestem zachwycona pomysłem Midnight Sun.
ale cos mu sie wydaje ze na niej zakonczy kto by pozniej chcial czytac to samo tylko z jego perspektywy :P to tylko moje zdanie mnie tylko interesuje jego zachowanie z pierwszej czesci a dalej to mozna sie tylko domyslic . tylko chcialabym sie dowiedziec dlaczego on klamie Belle...
Najpierw to bym chciala przeczytac 4 czesc po polsku :P

a ja bym chciała przeczytać NM z perspektywy Edwarda. Jak się czuł, gdy odchodził i gdy chciał popełnić 'samobójstwo'
w Eclipse też są ciekawe momenty. np jak Bella go prowokowała, albo całowała się z Jacobem ...
szkoda, że SM planuje tylko MS ...

Uwielbiam Steph, za to że postanowiła napisać MS. Jest to najbardziej oczekiwana przeze mnie książka, chyba nawet bardziej niż BD. Zawsze chciałam wiedzieć, co myśli i czuje Edward w danym momencie, a teraz okazuje się, że się dowiem, aa! ;P Świetnie by było, gdyby Stephenie napisała także NM, Eclipse i BD, z punktu widzenia Edwarda. Najbardziej chciałabym przeczytać NM, tak jak większość tutaj, poznać uczucia jakie towarzyszyły Edwardowi kiedy musiał porzucić Bells, to całe późniejsze tropienie itp.

Ja zdecydowanie najbardziej chciałabym BD z Edwardowego punktu widzenia.
Te targające nim emocje kiedy jego ukochana umiera z jego winy, omg. Rolling Eyes

No właśnie Edward's POV w BD i jak dla mnie to Stepheni mogłaby już więcej nigdy nawet nic nie napisać. To byłoby lepsze nawet od MS.

MS to na prawdę świetny pomysł, będzie można sie tyle dowiedzic o Edwardzie... xD Ale pisanie WSZYSTKICHY części z perspektywy Edwaeda to już byłoby lekkie przegięcie (zwłaszcza Księżyc w nowiu ;p)
BD też mogłoby być niezłe, ale czy to już nie byłoby za dużo...?

A moze Stephenie Mayer, pominie Ksiezyc w Nowiu i Zacmienie, by dac popisowke przy Breaking Dawn z punktu widzenia Edwarda? Rolling Eyes

Bardzo mi się podoba, jestem zdecydowanie na tak. ;D Czytając Zmierzch zawsze chciałam się dowiedzieć o czym myśli Edward, chciałam znać wszysytkie jego pomysły, obawy. No i mam, będę mogła je poznać. (;

Kashenieniusha napisał:

Bardzo mi się podoba, jestem zdecydowanie na tak. ;D Czytając Zmierzch zawsze chciałam się dowiedzieć o czym myśli Edward, chciałam znać wszysytkie jego pomysły, obawy. No i mam, będę mogła je poznać. (;

ja tak samo myślę, jestem ciekawa jak długo po BD będzie wydana ta książka bo już się doczekać nie mogę !!! :D

Czytałam gdzieś że MS ma być wydane w USA dopiero na początku 2010 roku :(
Ale jakoś w to nie wierze... Myśle że bedzie wczesniej :D

Oj, to możliwe.
Gdybysmy wiedzieli ile Meyer ma już napisane to można by było określić w przybliżeniu czas wydania. Gdzieś czytałam, że jest napisane już ok. 500 stron, ale nie mam pojęcia ile akcji to obejmuje. Sam okres editoringu/wydania trwa około pół roku. Czyli to półtora roku jest jak najbardziej możliwe.

W 2010 roku - jejku ja nie wytrzymam tak długo :( masakra;(