Midnight Sun, czyli Zmierzch z punktu widzenia Edwarda

Też uważam podobnie jak Wy :) fajnie było móc przeczytać chodz odrobninkę o tym jak Edward na to wszystko spoglądał a mam nadzieję że autorka nie poprzestanie na tym i napisze kolejne części co z nim się działo gdy opuścił Belle, o czym myślał gdy ją ujrzał, co odczuwał w każdej częsci, np gdy dowiedział się że Bella jest w ciąży i wiele innych..Więc błagam autorkę niech nie kończy tylko na tej części :(

Ja również jestem ZA! :)

Też mnie ciekawi co Edward czuł gdy wyjechał, gdy się dowiedział że Bella nie żyje, co czuł jak się okazało że jednak żyje i wiele innych rzeczy.. Już nie mogę się doczekać jak wyjdzie MS już przeczytałam 15 rozdziałów ale chce mieć całą książkę.

Mi Się Bardzo To Podoba :)
AhHh Chciałabym Aby Były Reszte Części Tak Napisane...
Z Punktu Widzenia Edwarda :)

Ja uważam, że to zdecydowanie świetny pomysł :)
Bardzo wciągnęła mnie Saga Zmierzchu i bardzo chciałabym poznać odczucia nie tylko Belli jak również Edwarda- tzn. dokładnie poznać myśli obojga bohaterów.

A co do pierwszego rozdziału Midnight Sun... Budzi napięcie :) Zaraz biorę się za drugi :)

Gość

MS to odpowiednik zmierzchu. A ja jestem ciekawa co w 'new moon' porabiał w LA, gdy Bella popadała w czarną rozpacz. Co czuł, co robił. Jak to wszystko wygląda z jego punktu widzenia w pozostałych częściach. Nie wiem co dzieje się w MS dalej bo 'książka' ma tylko jak na razie 12 rozdziałów. Ale jeśli podjęto próbę napisania 'zmierzchu' kątem oka Edwarda, to przydało by się aby zrobić to z pozostałymi częściami sagi. Ja bym tam nie pogardziła, skoro niektórzy czytają sagę po paręnaście razy to chyba ta druga opcja też by była ciekawa. Ale nie jestem pewna czy Mayer taka propozycja by się spodobała :)

Oczywiście że na tak. Szczególnie, że Steph sie już wyrobiła i jej język, styl i cała reszta są sto razy lepsze niż na początku.
Jednak zdecydowanie jestem na NIE następnej części (tzn. kontynuacji BD). Chyba by mnie szlag trafił. Historyjka byłaby przesłodzona, wszystko idealnie itd. Blee. Na szczęście SM powiedziała by, ze to byłoby przeciąganie historii na siłe i ze nie ma zamiaru tego robić. I dzięki jej za to <3 ;P

Pomysł ze Zmierzchem z punktu widzenia Edwarda jest naprawdę wspaniały! Choć nie powiem, z chęcią przeczytałabym Midnight Sun. Obawiam się tylko, że wszystko będzie słodkie i idealne... Tak czy siak z pewnością przeczytałabym Zmierzch oczami Edzia i MS Wink

Tylko, ze 'Zmierzch oczami Edwarda' i MS to jedna i ta sama książka, także MS na pewno nie byłby przesłodzony, bo sytuacje muszą pokrywać się ze Zmierzchem, jedynie przemyślenia Edwarda zupełnie inne, bardziej skomplikowane.

Moim zdaniem to bardzo dobry pomysł. W MS jest więcej o rodzinie Cullenów, niż w Zmierzchu. Przeczytałam 12rozdziałów i uważam, że jest świetne.

Witam
Przeczytałam 12 rozdziałów (+3, które nie są chyba dziełem autorki) i powiem, że pomysł opisania "Zmierzchu" z perspektywy Edwarda, jest bardzo dobry. Co więcej, uzupełnia i odpowiada na pytania, które cały czas chodziły mi po głowie, dodatkowo stawia w innym świetle wielu bohaterów, m.in. Bellę i samego Edwarda.
Czytając "Zmierzch", Bellę uważałam, za niezbyt rozgarniętą, ale miłą pannicę, z niskim PWW, w dodatku ciut lekkomyślną. Niektóre reakcje E. były dla mnie niezrozumiałe. Teraz inaczej i lepiej je postrzegam.

Uważam, że powinny być opisane 4 części Sagi oczami Edwarda, tym bardziej, że są napisane oczami Jackoba (dla mnie niewypał), które tak naprawdę niewiele wnoszą do całej historii. Skoro on został w to wplątany, dlaczego nie główny bohater?
Może dlatego, iż jest to bardzo trudne zadanie i lepiej pozostawić niedosyt, niż spaprać taką postać.

Co do tego czy T jest lepszy od MS powiem inaczej - jest inny. Nie lepszy czy gorszy lecz inny. A czy by się sprzedał? To może inaczej - gdyby T był od początku pisany oczyma E, czy byłby lepszy niż ta sama wersja tylko że oczami B? Myślę, że i w tym i w tamtym przypadku byłoby to samo - niedosyt i chęć poznania. Tam nie znalibyśmy Belli, tutaj nie znamy Edwarda.

Czekam, aż MS zostanie ukończony (podejrzewam że jest, i że dalsze części też są, wszak do filmu potrzeba jest znajomość myśli Edwarda, a kto lepiej je zna od samej autorki?) i wtedy głębiej się wypowiem. :))

Zdecydowanie tak! Wreszcie można dowiedzieć się czegoś więcej o Edwardzie, co myślał w niektórych momentach etc. Księżyc w Nowiu oczami Edwarda również byłby ciekawy, acz jak na razie niecierpliwie czekam na MS.

midnight-sun-by-fan.blog.onet.pl
Dalsze rozdziały MS, tyle, że napisane przez fankę. Czyta się całkiem przyjemnie, przynajmniej mi się tak wydaję. Wink

Polecam !

Ja czekam może autorka napiszę wszystkie i je wyda czekam ale wątpię bo sama powiedziała że raczej nie dokończy tego ale zobaczymy mam nadzieję że je dokończy:)

Ja tam w ogóle ze wszystkich bohaterów najbardziej lubię Edwarda i oczywiście pomysł z napisaniem "Zmierzchu" jego oczami to był dla mnie jak gwiazdka z nieba. Punkt widzenia Belli jest dobry, ale ta kobieta denerwuje mnie czasami swoimi przemyśleniami...poza tym uważam, że są one nieco dziecinne (momentami oczywiście). Z Edwardem to zupełnie inna sprawa. Tam to wszystko jest takie mroczne a jednocześnie śmieszne (szczególnie te jego spostrzeżenia na temat Mike'a- uwielbiam je).
Tak szczerze, to uważam, że jest to w sumie najlepsza część z całej sagi, mimo że nie została nawet wydana ani się do niej nie zalicza lubię ją najbardziej:)

właśnie wie ktoś może kiedy wychodzi w Polsce "MS"?
ja również nie mogę się doczekać wydarzeń z punktu widzenia Edwarda.
Jak dla mnie jest on idealny.

dzem_ec napisał:

właśnie wie ktoś może kiedy wychodzi w Polsce "MS"?
ja również nie mogę się doczekać wydarzeń z punktu widzenia Edwarda.
Jak dla mnie jest on idealny.

Z tego co wiem, to MS w ogóle nie wyszło. SM napisała pierwsze 12 rozdziałów i były przecieki, więc stwierdziła :chcecie to macie tyle ile jest.

Czy Książka zostanie skończona - tego nikt nie wie. Więc niech najpierw zostanie w ogóle napisana a potem się martwmy o premierę w Polsce Wink

mam nadzieję, że choć trochę Ci to przybliżyłam i wyjaśniłam :)pozdrawiam

jestem tu po raz pierwszy, ale niedawno czytałam na stronie stepheniemeyer. com
że jednak dokończy Midnight Sun. zamieściła nawet oficjalnie 1 rozdział

Zmierzch z perspektywy Edzia to dobry pomysł. Można poznać jego odczucia, uczucia i dowiedzieć się czegoś ciekawego. Mam tylko nadzieję, że nie będzie "przesłodzony" typu: "Bella to, Bella tamto"...

Według mnie pomysł genialny.Zmierzch z punktu widzenia Edwarda.Zawsze byłam ciekawa jak on się musiał czuć kiedy np.Pierwszy raz ją całował.To musiało być dla niego trudne zakochać się w osobie ,z której chciał wyssać krew.Z tego co czytałam to mimo,że go zawsze uwielbiałam to teraz dosłownie go po prostu kocham xD

Z jednej strony super że Mayer pisze oczami innych bohaterów ale czytając to niema takiego zainteresowania z orginałem ponieważ wiadomo co się zdarzy