Midnight Sun, czyli Zmierzch z punktu widzenia Edwarda

SM zaczęła się wypalac i to widac szczególnie po PŚ napisanej na opak, najbardziej nierealnie i nielogicznie, nie kończąc połowy wątków, nie tłumacząc ich. Jak dla mnie MS to świetny pomysł, ale gorze jz wykonaniem. Wcale nie poczułam tak bardzo tych emocji oczami Edwarda. Interesowały mnie rzeczy, które robił, gdy nie było przy nim Belli i... kolejne rozczarowanie. Wyjazd na Alaskę został opisany na dwóch stronach. Mało jak dla mnie było nowości i SM mogłaby opisac wiecej myśli, a nie tylko kultową rozmowę Belli i Jess, podsłuchiwaną przez Edwarda.
Jeśli SM kontynuowałaby sagę, to sądzę, że zaczęłaby wymyślac już takie bzdury, że nawet największy fan przejrzałby na oczy. Już teraz widzimy wiele nielogicznych rzeczy, wiele bezsensownych tematów i wątków niepotrzebnie rozpoczętych.
Podsumowując: pomysł interesujący, wykonanie kiepskie. (ale to tylko moje skromne zdanie) :))

mi się bardzo podoba szczególnie te sceny gdzie Edwarda nie było z Bellą bo z MS możemy się dowiedzieć tego czego nie opisała Bella w Zmierzchu przeczytałam te kilka rozdziałów z neta i czekam aż zostanie wydana książka żeby przeczytać resztę!

A propos... Nie ma wieści, czy to już będzie wydane? Zżera mnie ciekawość, nie jestem zbyt cierpliwa. Nawet męczę księgarnię obcojęzyczną, żeby wiedzieć, czy to już. Gdybyście wiedzieli, dajcie znać.

Jak już tutaj było gdzieś napisane nie wiadomo czy SM wogóle to dokończy, a co dopiero mówić o wydaniu. Ponoć po tym jak przeciekło te 12 rozdziałów przestała pisać. Może to tylko kolejny chwyt reklamowy. Z czasem zobaczymy.

Racja, niewiadomo czy książka zostanie wydana, ale gdyby jednaj tak się stało ja osobiście chętnie bym ją przeczytała ponieważ w trakcie czytania każdej kolejnej części sagi zastanawiałam się co w danym momencie czuje Edward i jaki jest jego punkt widzenia na różne przedstawione przez autorkę sytuacje :)

A ja Wam powiem, że to jest całkiem fajne, gdyż juz to czytam ( z poufnych źródeł ) ale wolałabym jednak, żeby zostało tak jak jest bo S.M. cos sobie ubzdura i tak jak np. z Harrym Potterem było że ostatnia książka była "na odwal sie i zamknij jape".

Ja osobiście przeczytałam te oficjalne 12 rozdziałów MS i tych kilka aż do 23 rozdziału(chociaż nie wiem czy one są potwierdzone) i spodobało mi się...Fajnie jest wiedzieć co myśli o danej sytuacji i co czuje Edward...Fajnie móc zobaczyć całą historię z jego strony-ciekawy pomysł jak dla mnie!

Nie wiem czy to dobry pomysł na wydawanie MS- nie mnie to osądzać ale ja i tak wchłonę wszystko co 'twilightowe' więc :D

Więc do dzieła...:)

ej, Kejtlin88 ? skąd wzięłaś dalsze rozdziały od dwunastego ? Smile

Matko nie pamiętam:P ale jak chcesz to podaj mi maila to Ci wyśle ok??

Ja przeczytałam 12 rozdziałów oficjalnych i 11 napisanych przez fanów.
Mam nadzieję ,że SM dokończy pisanie MS, fajnie jest przeczytać wszystkie sytuacje,które się wydarzyły między Edwardem a Bellą z punktu widzenia Edwarda. W ogóle jak czuł się Edward gdy ją pierwszy raz zobaczył i poczuł. To bardzo dobry pomysł napisanie "Zmierzchu" oczami Edwarda.Byle tylko SM się przyłożyła i nie dokończyła książkę na odczepnego. Oczywiście Ja z chęcią kupię i przeczytam MS jeśli zostanie wydany. Zresztą przeczytam wszystko co jest związane ze "Zmierzchem" :)

ja też poproszę te rozdziały od 12 napisane przez fanów

[link widoczny dla zalogowanych]

z góry dzięki

Przeczytałam Midnight Sun, czekam na dalsze rozdziały, które udostępni Meyer :)
Gdyby była powieść z perspektywy Jacoba... czytała bym to chyba gdybym naprawdę się nudziła :)

Kejtlin88, wyślesz mi też te rozdziały?
[link widoczny dla zalogowanych]
Z góry dzięki:)

Ja również uważam że to bardzo dobry pomysł żeby poznać skryte myśli super przystojnego wampira Wink

Może powinniśmy napisać petycję do Stephen Meyer i poprosić o wznowienie pracy nad książką

przecież Mayer powiedziała, że dokończy książkę jak szum wokół niej się skończy, bo boi się, że znowu wycieknie do neta. nie dziwię się, że się wkur****. w końcu chce zarobić na tych książkach kasę, a ktoś wypuszcza to do neta. dajcie sobie na looz ^^'

btw. to mogła lepiej pilnować, a nie teraz lamentować (nawet mi się rymło Wink

a i tak zapewne to wszystko to tylko tani chwyt reklamowy i tyle. więcej szumu, więcej książek sprzedanych gdy wyjdą

nie czytalam tego w necie - jakos nie moge sie przemoc: nie ma to jak trzymac w rece ksiazke i to swoja. Mam nadzieje, ze doczekam sie tego momentu Wink

Ja uważam,że to wspaniały pomysł. Miło było poznać punt widzenia Edwarda. I ogólnie dzięki MS można lepiej poznać Cullenów. Zobaczyć tę miłość w ich rodzinie. Osobiście odnoszę wrażenie, że w Zmierzchu Edward był pokazany jest wampir, który jest dość zadowolony z tego, kim jest. Natomiast w MS widać, że on też nie do końca się pogodził ze swoją nieśmiertelnością. Nie jest on pokazany już tak idealnie. I dzięki MS widać jakie on ma genialne poczucie humoru. Mam nadzieję,że jednak Stephenie zdecyduje się wydać MS, bo to naprawdę wielka strata by była. :P

A ja przeczytałam juz sporą część midnight sun i muszę przyznać, ze naprawdę wyjaśnia wiele niezrozumiałych dla mnie rzeczy. Cudowne jest "widzenie" Belli i jego całej miłości tak od środka... nie mogę się doczekać całości!