Midnight Sun, czyli Zmierzch z punktu widzenia Edwarda

Oj tak! Jak przeczytałam ten pierwszy rozdział MS to piewsza myśla jak mnie nasza: "Jakby Bella znała myśli Edwarda to by w końcu naparwde zaczęła się bać." A Edward jest n atyle interesującą postacią, pełną sprzeczności, że jego punkt widzenia daje pole do popisu Wink

Taa... ale i tak pewnie Bella nadal by robiła wszystko co się tylko da aby przebywać w jego obecności... w końcu prawdziwej miłości nie da się powstrzymać nawet tym że parter ma ochotę aby "zjeść" swoją dziewczynę ;D;D

Takie mały Update ze strony SM Wink

Cytat:

June 2008 Update: In response to the outrageous number of emails that I have received with questions concerning Midnight Sun, I talked to Stephenie this weekend and she asked me to let everyone know that Midnight Sun is her next project. She has not yet finished writing it (and there is no timeline set up, so we all need to put a lot of effort into being patient for a while longer), but she is definitely still planning on having it published. And, after Breaking Dawn comes out, Stephenie will have much more time to focus on writing Midnight Sun.

Już to widziałam i się ucieszyłam, bo to oznacza, że "Midnight sun" nadchodzi!!!

Ale dokładnej daty premiery nie ma jeszcze, prawda? Ja też czytałam, że Meyer zapowiedziała ją na 2009 rok, ale kiedy dokładnie to niewiadomo. U nas pewnie nie prędziej niż w 2010.

NAwet sie nie bardzo interesuję sprawą tej ksiązki bo sobie nie chce zbytniego apetytu robić Wink

Achoch. Zaczęłam czytać *___*
wy zUoczyńcy, chcecie mi wyciąć parę tygodni z wakacji, ha! Wiedziałam T_T
znając mnie zacznę tłumaczyć (tak sama dla siebie i dla mamy), jednocześnie czyniąc nadludzki wysiłek, żeby nie tłumaczyć i czekać na całość óO

Avelina, tez bym chciała się nie interesować... *głębokie westchnienie*

Czytałam ten news ze stronki SM i już zacieram ręce. Wydaje mi się jednak, że nie wydadzą tego szybciej niż rok po premierze BD. Marketing rządzi... Eh...

Lullaby napisał:

Avelina, tez bym chciała się nie interesować... *głębokie westchnienie*

no patrz bierzesz patyk w zęby. zaciskasz jak najmocniej a potem parę razy walisz głowa w ścianę i od razu robisz się obojętna xDD

A szcerze po prostu nie warto robić sobie apetytu... Bo Polska jest 100 za murzynami więc i tak przyjdzie nam poczekać ;(

a ja tam myśłe optymistycznie.. W końcu przetłumaczenie dość grubej ksiązki i żeby w miarę odpowiadąła oryginałowi to pracochłonne zajęcie, więc tzreba uzbroić się w cierpliwość i wyczekiwać z utęsknieniem wydania poslkiego :)

Lullaby napisał:

Achoch. Zaczęłam czytać *___*
wy zUoczyńcy, chcecie mi wyciąć parę tygodni z wakacji, ha! Wiedziałam T_T
znając mnie zacznę tłumaczyć (tak sama dla siebie i dla mamy), jednocześnie czyniąc nadludzki wysiłek, żeby nie tłumaczyć i czekać na całość óO

Avelina, tez bym chciała się nie interesować... *głębokie westchnienie*

@____@ Właśnie się łudziłam i miałam naprawdę wielgachną nadzieję, że ktoś będzie mógł przetłumaczyć MS. Jeśli mówiłaś poważnie i wystarczy Ci cierpliwości to całym sercem jestem z Tobą <i zapewne nie tylko ja :D>

Oj tak wszystkie jesteśmy z tobą :) będziemy Cię wspierać.

stękacie:P hehe z punktu widzenia Jcoba było by na pewno bardzo ciekawie:D to by był dopiero odskok:D ale nie powiem , bardzo ciekawi mnie sposób myślenia i odczuwania Edzia:]

Mnie też i to jak....... Wink

A tak wogóle to aż tylko trzeba czekać żeby wydali MS .... buuu może przyśpieszą jak zobaczą że BD dobrze im schodzi Wink

Jacoba? Tak szczerze, to nie wiem co by tu bylo ciekawego, zwłaszcza, że jego rola ograniczyła sie w Twilight do 2, 3 rozdziałów... Co do dalszych części powieści to myśle, że punkt widzenia Jacoba jest i tak nam znany bez potrzeby pisania kolejnej książki... Ale to moje własne zdanie. Czekam na Midnight Sun z utęsknieniem... :)

Czekam na MS chyba bardziej niż na Breaking Down! Mam straszną ochotę poznania wszystkich myśli Edwarda. Ktoś napisał o stworzeniu części z punktu widzenia Jacoba? Jestem na nie! Wystarczył mi epilog Zaćmienia.

Jillian popieram w 100%!!!! W tej kwestii Jacob nie ma z Edwardem szans!! Pozdrawiam :)

Racja, Jackoba nie można porównywac z Edwardem, bo nie ma on żadnych szans Kwadratowy

, co do Midnight Sun to niezły pomysł, oby tylko było ciekawe :)

Po przeczytaniu pierwszego rozdziału mogę śmiało powiedzieć TAK - będzie ciekawe... :)

I love Twilight napisał:

Najbardziej boję się tego, że po wejściu filmu do kin, wszystcy bedą kojarzyć "Zmierzch" jako film z Pattinsonem...Ale dla mnie to nie jest tylko film z Pattinsonem...Możecie powiedzieć, że jestem dziwna ale jakaś cząśtka mnie chciałaby zachować tą historię tylko dla siebie...Jakaś częśc mnie nie chce żeby pół świata zobaczyła historię w której JA się zakochałam...Możecie nie zrozumieć co mam na myśli, ale chciałabym żeby ten film obejrzały osoby które rozumieją jego sens i urzekła ich ta historia, a nie tylko dlatego że chcą zobaczyć Pattinsona...ale to chyba nieuniknione...

Nie chce po prostu żeby Zmierzch stał się hitem dla nastolatek...

Witajcie. Od jakiegoś czasu czytam posty na forum i w końcu postanowiłam się zalogować. Muszę przyzać, że na ksiązkę wpadłam przypadkiem. Zobaczyłam na stronie bravo.pl opis filmu, gdzie opisano mniej więcej o czym ten film opowiada, itd. oraz wspomniano o serii "Zmierzchu". Znalazłam na stronie empiku opis całej serii i po prostu spodobał mi się. Taki świat uwielbiam. Trochę fantastyki,tej mgiełki tajemniczości, magii pomieszanej z życiem. Kupiłam całą trylogię i przeczytałam. Przez kilka dni chodziłam jak w transie. Zanim przeczytałam wszystko obiecałam sobie, ze nie wejdę na żadną stronę dotyczącą "Zmierzchu". Słowa dotrzymałam. Zakochałam się w książce. Dlatego podzielam Wasze obawy. Wielu ludzi pójdzie na ten film kompletnie nie znając książki. Rozpocznie się Zmierzchomania. Tak z resztą bywa zawsze, jeżeli coś pojawi się w kinie i okaże się hitem. A ja wiem, ze tak stanie się z tym filmem. Nie żebym miała wizje jkak Alice czy coś :) Też czuję, że ta historia powinna być tylko moja, że ktoś może mi ją wykraść... Nie wiem w jakim jesteście wieku, ale nie skreślajcie wszystkich nastolatek. Ja jestem nastolatką, mam 16 lat. Kocham Twilight za to jakie niesie przesłanie, za całą historię Belli i Edwarda, a nie za to ze Go gra Pattison. Na początku nie podobało mi się to, ale oczarował mnie tym swoim uśmiechem i przekonał do siebie. Filmu nie mogę się doczekać, ale jeszcze bardziej BD. Pewnie na forum jest pełno takich postów, dlatego przepraszam za to. I jeszcze za to ze pisze to w temacie MS, ale tak mnie coś wzięło :) Pomysł z MS jest genialny :) Jeżeli ksiązka zostanie wydana to super :) Przepraszam jeszcze raz.

P.S. Widziałam gdzieś ostatnio słowa krytyki do Stephenie Meyer, że jej książki są słabe, nie dorównują innym wampirzym pisarzom itp. Ja uważam, że świat który stworzyła jest świetny. 300 razy lepszy niż te z innych powieści.