|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Czw 20:12, 18 Wrz 2008 |
|
rozdział 12 i ciesze się i nie mam nadzieje, że pani Meyer coś jeszcze napisze. Dziękuje naprawde :) |
|
|
|
|
|
|
Lidka
Nowonarodzony
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 20:12, 18 Wrz 2008 |
|
Milila jesteś szybka, jak rakieta - ekstra, nawet nie marzyłam, że tak szybko będę mogła przeczytać reszte. DZIĘKI ! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kee
Zły wampir
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 297 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 20:12, 18 Wrz 2008 |
|
Och, naprawdę... jesteś wielka i bezkonkurencyjna :)
Kurczę, szybko Ci poszło! Gratuluję.
W sumie mam ochotę pójść i przyłożyć Meyer pistolet do głowy, żeby szybko pisała resztę, ale to nie zmienia faktu, że jesteś po prostu genialna. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sappyfruit
Nowonarodzony
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 20:17, 18 Wrz 2008 |
|
dzieki Milila :) ten ostatni rozdział to tak na dobranoc co :> :)
coś czuję że moje sny dziś będą pełne Edwarda :)
pozdrawiam :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Salis
Dobry wampir
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 1429 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Czw 20:34, 18 Wrz 2008 |
|
Czy to możliwe, ze Edward jest dla mnie jeszcze bardziej słodki :D Rozczulił mnie tym prezentem dla Angeli :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 20:41, 18 Wrz 2008 |
|
Salis, a wiesz że ja się od początku tego spodziewałam? :) Tzn od czasu, kiedy zaczął przeszukiwać jej myśli... po prostu Angela była tak bardzo nieśmiała, że nagłe pojawienie się Bena już wcześniej mnie zdziwiło.
W ogóle oprócz uczuć Edwarda podobały mi się w MS takie małe szczególiki, jak numer telefonu od kelnerki, sposób w jaki Edward "jadł" pizzę itp.
Żałuję tylko że tak to się urwało. Jeśli już Meyer nie mogła napisać sceny z polaną, to mogla przedstawić chociaż reakcję rodziny na wieść, że Bella wie |
|
|
|
|
Mells
Zły wampir
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 489 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 20:57, 18 Wrz 2008 |
|
Nie no błagam! Niech to nie będzie koniec! NIEEE! Nie ma polany ! ;( PS Dzieki za tlumaczenie...jestes wielka!;** |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 21:19, 18 Wrz 2008 |
|
Świetna, wielkie dzięki, to tempo miałaś błyskawiczne. Ja się zapłacze jak ona tego nie napisze!!!! (co jest oczywiście tylko hipotezą) |
|
|
|
|
zgredek
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa
|
Wysłany:
Czw 21:19, 18 Wrz 2008 |
|
ech ja bym nie rozpaczała z powodu tej polany...
pomyślcie: znacie już tok rozumowania Edwarda, macie gotowe dialogi i sytuacje, cóż prostszego, jak samemu sobie tę polanę wymyślić? :D
no może to faktycznie nie będzie Meyer, ale ile można żywić się nadzieją... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 21:22, 18 Wrz 2008 |
|
Zgredek, podobno nadzieja matką głupich... ale ja ją będę miala dopoki Meyer wyraźnie nie powie: rezygnuję z pisania MS. Dopóki tylko je "zawiesiła", nadal będę systematycznie odwiedzac jej stronę i szukać wywiadow na ten temat... |
|
|
|
|
zgredek
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa
|
Wysłany:
Czw 21:34, 18 Wrz 2008 |
|
chciałam tylko zwrócić uwagę, że - jak już wiele osób to podkreślało - raczej nic odkrywczego nas dalej nie czeka |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ladybug
Zły wampir
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 291 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Czw 22:40, 18 Wrz 2008 |
|
Nie no, nie wiem co powiedzieć. Po prostu dziękuję :* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 8:48, 19 Wrz 2008 |
|
Dziękuje, dziekuje jeszcze raz ....... i co my teraz będziemy czytać , pozostaje mieć nadzieję
pozdrawiam |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 17:00, 19 Wrz 2008 |
|
Tak dzięki za tak szybkie tłumaczenie:D
Ale musze się nie zgodzićz zgredkiem,wkońcu nie wiemy co się działo jak Bella zniknęła Jasperowi i Alice i co myślał przez ten cały czas Edward.
Chociaz najbardziej byłam ciekawa tych zakładów o to , czy Edwardowi się z Bellą uda:D |
|
|
|
|
wampirek
Dobry wampir
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 17:40, 19 Wrz 2008 |
|
zgredku
widzę ze tobie to wystarczy, szczęściara.
Mnie nie, ja strasznie chciałam przeczytać właśnie polanę, co czuł, gdy zobaczył je reakcję na słońce, co czuł przy pierwszym pocałunku, jak przeżywał ich rozstanie a tak naprawdę to chcialam wiedzieć co tak naprawdę myślał jak postanawiał ją zostawić, bo wg. mnie juz w Zmierzchu zaczął podejmować tą decyzję, a wypadek podczas jej urodzin tylko utwierdził go w tym przekonaniu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Like Esme
Wilkołak
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miejsca, gdzie wolą Kinderbueno od Jacoba :)
|
Wysłany:
Pią 17:58, 19 Wrz 2008 |
|
Dokładnie, wampirek, dokładnie...
Aż mnie skręca z ciekawości, co dalej? Przecież niby wiem, ale punkt widzenia Edwarda jest bossssski....
Zobaczcie, tyle nieznanych zdarzeń przed nami, tyle docinków Emmetta- no i przecież pierwsze spotkanie Alice z Bellą- ona tak na to czekała...
Gdy czytałam Zmierzch, Edward zawsze wydawał mi się tak koszmarnie opanowany i nieco zimny (?)- i nie chodzi mi bynajmniej o skórę.
Po MS wiem, jaki porywczy i namiętny jest w rzeczywistości.
Jeezzzuuu, tak się nakręciłam, że jak Steph podejmie ZŁĄ decyzję, to jej wyślę kopertę z wąglikiem
Acha
Ehmm, MILILA- ścielę czerwony dywan..... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 18:05, 19 Wrz 2008 |
|
Ja będę szczera: nawet, jakby Meyer miała się powtarzać (a pewnie myśli Edwarda przez dłuższy czas bylyby takie same), to i tak marzę o tym, żeby MS i kolejne ksiązki sagi zostały napisane...
Po prostu nie umiem pogodzić się z tym, że seria Twilight mogłaby się ostatecznie skończyć. I chociaż wiem, że kolejne tomy to nic innego jak "odcinanie kuponów", to i tak bym je kupila i przeczytala.
Edit: Edytujemy, edytujemy...
I.
Like Esme napisał: |
Gdy czytałam Zmierzch, Edward zawsze wydawał mi się tak koszmarnie opanowany i nieco zimny (?)- i nie chodzi mi bynajmniej o skórę.
Po MS wiem, jaki porywczy i namiętny jest w rzeczywistości.
|
Mam IDENTYCZNE odczucia. Wiem, że taka właśnie miała być postać Edwarda, ale jego powściągliwość sprawiała że był taki obcy... W trzecim tomie, kiedy Jacob oskarżył go o "skręcanie się z zazdrości" trudno mi było w to uwierzyć - Edward był zazdrosny, ale żeby się zaraz skręcać... Heh.
A tu okazuje się, że krył się w nim wulkan uczuć :)
Nie mogłam się zdecydowac kogo lubię bardziej: ciepłego, bardzo ludzkiego, ekspresyjnego Jacoba czy zamkniętego w sobie Edwarda. Teraz już nie mam wątpliwości... Edward i nikt inny :D |
|
|
|
|
gosik
Wilkołak
Dołączył: 15 Wrz 2008
Posty: 153 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 16:53, 20 Wrz 2008 |
|
Wielkie dzięki za te 12 rozdziałów, Edward to mój rycerz:))) nie moge tylko uświadamiać o tym mojego rzeczywistego przyziemnego rycerza bo chyba już jest o Edwarda troche zazdrosny;) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zgredek
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa
|
Wysłany:
Sob 17:17, 20 Wrz 2008 |
|
wampirek napisał: |
zgredku
widzę ze tobie to wystarczy, szczęściara.
Mnie nie, ja strasznie chciałam przeczytać właśnie polanę, co czuł, gdy zobaczył je reakcję na słońce, co czuł przy pierwszym pocałunku, jak przeżywał ich rozstanie a tak naprawdę to chcialam wiedzieć co tak naprawdę myślał jak postanawiał ją zostawić, bo wg. mnie juz w Zmierzchu zaczął podejmować tą decyzję, a wypadek podczas jej urodzin tylko utwierdził go w tym przekonaniu. |
nie napisałam, że nie chcę tego przeczytać :) ja po prostu nie czuję się tak osobiście związana z tą serią i nie wydaje mi się ona tak idealna jak zapewne większości czytelniczek (no dobra, dwie pierwsze części UWIELBIAM, ale potem czar pryska). Staram się przynajmniej spróbować wam jakoś racjonalnie obniżyć napięcie oczekiwania... (nie wiem jak to inaczej nazwać) bo widzę, że większość z was eksploduje, jeśli Meyer za chwilę nie ogłosi, że skończy MS.
Mniejsza z tym, że mi to beznadziejnie idzie :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fumfela
Nowonarodzony
Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 20:27, 20 Wrz 2008 |
|
No widzisz, a ja się czuje związana z całą sagą bardziej niż z własnym bratem ale dzięki za starania :D Pozatym ja osobiście nie eksploduje, tylko wydłubie sobie serce tępą łyżeczką i będę bardzo płakać... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|