Nie będzie Midnight Sun?

bellav3 napisał:

nie no , ludzie ... ręce mi opadają jak to czytam . owszem, to MÓGŁBY być chwyt reklamowy , gdyby Meyer niee zależało na tej ksi ążce . nie wierzę , że wyciek był kontrolowany. żaden, absolutnie żaden autor nie zrobiłby tego swojemydzieł, no ludzie !!! gdyby to na prawdę był wyciek kontrolowany , wypućciliby do sieci góra 5 rozdziałów. na pewno nie pół książki

Jak najbardziej się z tym zgadzam. Przypadki chodzą po ludziach i akurat z MS wstało się tak a nie inaczej. Tylko pozostaje ocenić czy stało się dobrze, czy źle, że poznaliśmy pół książki, której prawdopodobnie nie będzie nam dane przeczytać do końca. Meyer skończyła już co prawda "Intruza", więc może zajmie się teraz czymś nowym. Wie ktoś coś na ten temat, jakie Steph ma plany?

Nie jestem w 100% pewna ze to napewno był chwyt marketingowy ale jest to prawdopodobne.
Powiedzcie mi w takim razie dlaczego umieszczono te 12 rozdziałów na jej oficjalnej stronie?
I nie musi być tak ze to był jej pomysł może jej wydawca postawił jej jakieś takie ultimatum , sama przecież książki nie wyda. Pozatym nie oszukujmy się , z całym szacunkiem do Stephani daże ja wręcz miłościa ale światem rządzi pieniądz i znajomości. Reguły show biznesu są bardzo brutalne i nie jeden mógł by paść jego ofiarą.Mogło wystarczyć kilku ludzi którzy ją do tego namówili.

Moim skromnym zdaniem,to napisze MS....
Przecież Meyer doskonale zdaje sobie sprawę jaką furorę zdobyły jej książki!!!

Ja myślę, że to co Stephanie napisała na swojej stronie to prawda. Ktoś wykradł MS, a Ona była tak wkurzona, że przestała pisać. Zamieściła te 12 rozdziałów w necie na swojej stronie bo chciała aby fani mieli łatwiejszy dostęp i byli pewni ze to nie podróbka czy coś tylko prawdziwy MS jej autorstwa.
I że naprawde nie chciała pisać dalej, ale szczerze mam nadzieje że si ę opamięta i zauważy że to by bylo dobre dla wszystkich, gdyby skończyła powieść.

Ale zastanówcie się, przecież pisała na swojej str że próbowała kontynuować le była tak wytracona z równowagi że nic z tego nie wyszło prawda ? Po za tym nie sądzę żeby była na tyle nie m iła żeby traktować to jako chwyt marketingowy. No i w końcu powiedziała że poświęca karierze za du żo czasu i woli spędzić go z rodzina niż nad książkami i robi sobie urlop.

Sądzę też że MS był jakby pomocą dla Roba i dla niej samej taka wiecie mała sciąga co do zachowania Edzia, więc nie sądzę żeby kontynouwła kiążkę albo jej kolejne tomy dotyczące KwN, Zaćmienia i BD.

Pozdrawiam ;*

nom ściagawka dla niej i dla Roba oczywiście ale dla mnie to za starannie napisana ściągawka żeby mogla być ściągawką :)
kurcze no nie wiem co o tym myśleć ja mam wielką nadzieje że napisze ta książke do końca....

Rob napewno tego nie zrobił.Wiem, że zaraz mi się za tą opinie dostanie, ale wydaje mi się, że Pani Meyer od drugiej częśći książki piszę już pod komerche. Na każdej części jest napisane podziękowanie za to, że gdyby nie"ktoś" to by nie dała rady. Ludzie przecież to wydawnictwo nakręca pisarza, żeby dalej pisał, żeby to się sprzedawało. Tam odchodzą takie historie, że to się w głowie nie mieści. Nie zdziwiłabym się gdyby wydawnictwo kazało jej wypuścić to do internetu po to, żeby później zwalić na kogoś a potem ogłosić, że powieści nie będzie. Myślę, że książka jest już dawno skończona i tylko czeka na to, żeby ludzie(fani) obejrzeli całą sagę, wykupili wszystkie części, gadżety etc., a na koniec tłumami ruszyli po Midnight Sun.
Tak uważam. Czekam na łomot.

Ja uważam, że Stephanie ma już tą książkę skończoną. Ale na pewno teraz, znaczy w najbliższym czasie jej nie wyda. I zgadzam się z alexin. Czeka na to by ten cały 'szum' dla niej korzystny, bo kase zarabia, się kończył. Niech ludzie się na razie nacieszą tym co jest, niech wykupią wszystko, a wtedy ona bach z MS i znów... jazda ]:->
Dla nas fanów jest to straszne, bo ja najchętniej już bym łyknęła MS w całości. ale dla niej... to przecież od niej zależy. co jej tam jak poczeka rok, czy dwa. W tym czasie się trochę uspokoi, po wycieku tych 12 rozdziałów. Ale też w tym czasie może się niektórym ludziom znudzić ta cała saga. (chociaż nie wiem, czy to możliwe żeby się znudziła x)) i może na tym stracić. Nistety cała ta sprawa z MS nie wygląda (dla mnie) zbyt dobrze i być może jeszcze dłuuuugo sobie na to poczekamy pzdr.

to by było za okropne , żeby było prawdziwe !
Mam nadzieję , żę książka zostanie wydana , a w najgorszym przypadku nieoficjanie ukaże się w Internecie ...
No bo w końcu lepiej trzymać książkę w ręku niż czytać na kompie , bo to nie ma takiego efektu ;(

Ja wciąż czekam na jakieś informacje od Stephenie.
Nie przestaję wierzyć, że jednak MS ujrzy światło dzienne w całości, bo to wszystko, co do nas dotarło, te 12 rozdziałów, według mnie jest genialne.
Ta historia nabiera całkiem innego wymiaru. Jak się okazuje, cała historia ich miłości wcale nie była taka prosta, a sam Edward stoczył ze sobą ogromną walkę. Nie chciał się poddać wizjom Alice. No bo co z tego, że według tego, co ona widziała w swojej głowie, on pokocha Bellę? No co? Właśnie...Dlatego MS jest fenomenem i musi wyjść całość! Nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej. Chociaż niestety, sama Meyer mówi o tym, że zamierza powrócić do pisania książki dopiero wtedy, kiedy wszyscy o tym, co się stało zapomną, a ona sama odnajdzie się w tym zamieszaniu.
Czyli wszystko jest niepewne.... :(

Także, hemlighet, masz rację. Cała ta sprawa nie wygląda dobrze i chcąc czy nie chcąc, możemy się nie doczekać kontynuacji MS.

Wysłany: Pon 17:36, 02 Mar 2009

Ja też myśle,że Rob nic nie zrobił ;((( , ale kurcze mam nadzieję, że wyda tą ksiązkę zaraz po Breaking down

Wysłany: Pon 17:48, 02 Mar 2009

Co do obydwu przypuszczeń, są tak samo prawdopodobne. Teraz musimy czekać, które okaże się prawdą. Choć z chęcią przeczytałabym całą sagę oczami Edwarda, nie tylko te dwanaście rozdziałów.

Wysłany: Pon 18:37, 02 Mar 2009

Allie napisał:

Choć z chęcią przeczytałabym całą sagę oczami Edwarda, nie tylko te dwanaście rozdziałów.

Tak, tak, tak.! <ob>
Bardziej podoba mi się strona Edwarda, który musi się powstrzymywać, myśleć nad każdym ruchem... Wink

Wysłany: Wto 5:43, 03 Mar 2009

Cóż ja uważam tak:
po 1. Za dużo by straciła. To co zrobiła dając wszystkim niepewnośc o wydaniu MS to chwyt marketingowy
2. Jak już go użyła to go wykorzysta co nie?
3. Za bardzo kocha swoich bohaterów, i jestem przekonana że jest tak samo przywiązana do każdej postaci z tej książki że mogła by pisać ich nieskończenie dużo(ale to by mijało się z klasą ;P)
Poza tym pewnie ją też korci żeby wymyślać różne rzeczy które robi Edward bez Belii(jak depresja w KwN) albo jak Bella próbowała go w Eclipsie uwieźć ha :D

Wysłany: Wto 11:26, 03 Mar 2009

Czytam na wloskim forum wywiad Stephenie z autorka blogu/forum, przeprowadzony moze 2 lata temu...Pada pytanie czy bedzie publikacja Midnight (oczywiscie cala rozmowa miala miejsce zanim przeciekly rozdzialy do internetu).
Odpowiedz: "nie jestem pewna czy opublikuje Midnight i czy edytor mi to umozliwi, bo wydawanie tej samej ksiazki, ale z innej perspektywy nawet jesli glownego bohatera, moze byc nudne i wymaga bardzo duzej dokladnosci jako, ze Edward jest potacia centralna i stawiam sobie mase pytan, czy ksiazka powinna byc wydana osobno czy jako jedna calosc razem z twilight...nigdy nie byla wydana ta sama ksiazka w dwoch wersjach...jesli edytor nie opublikuje midnight, zamieszcze I rozdzial na swojej stronie"

Czyli publikacja Midnight nioslaby duze ryzyko, bo ta sama ksiazka w dwoch wydaniach i to oddzielnych.Owszem wyciek mogl byc i rozumiem jej oburzenie, ale tyle szumu woklo tego,a wiadomo im wiecej szumu tym wiecej zainteresowanych i tym wiecej pieniedzy.Teraz chyba moga byc pewni, ze ksiazka sprzedalaby sie bez problemu, nawet jesli to wkolko Zmierzch. Poza tym bylaby to pierwsza podwojna ksiazka, chyba na swiecie, wydana z dwoch perspektyw, czy nie jest to jakas duma dla samego autora?'?

Wysłany: Wto 13:15, 03 Mar 2009

Zapraszam wszystkich na stronę Stephenie Meyer (imie i nazwisko +com)- Twilight Series - Midnight Sun. Pozwole zacytować sobie -
''June 2008 Update: In response to the outrageous number of emails that I have received with questions concerning Midnight Sun, I talked to Stephenie this weekend and she asked me to let everyone know that Midnight Sun is her next project. She has not yet finished writing it (and there is no timeline set up, so we all need to put a lot of effort into being patient for a while longer), but she is definitely still planning on having it published. And, after Breaking Dawn comes out, Stephenie will have much more time to focus on writing Midnight Sun. ''

Pozwole sobie zacytować Setha. Otóżjak widzimy ona wstrzymała książkę nie tylko przez focha, a z tego co ejst wyżej(tego nie wkleiłam) wynika, że chce też poświęcić czas rodzinie. Ale nadal chce publikować MS. Niestety zostaje nam czekać. Zachęcam do oddwiedzania jej strony...

Wysłany: Wto 14:19, 03 Mar 2009

mam nadzieje że ją wyda mam nadzieje ze wyda 2 pierwsze czesci sagi widzianej oczami Edwarda późnej prawie cały czas Bella i Edward spędzają razem wiec kolejne części nie są potrzebne ... I to że był przeciek nie powinno ich powstrzymywać dzięki tym 12 rozdziałom ludzie już w 1 dzień wydania pobiegną do księgarni żeby mieć więcej ... teraz przynajmniej mogą być pewni że to dobry pomysł

Wysłany: Wto 15:08, 03 Mar 2009

Co do MS to jest to po prostu świetne. SM miała świetny pomysł co do pokazania części sagi oczami Edwarda. Nie obraziła bym się gdyby wydała więcej niż tylko MS :P
Chociaż wiemy co się stanie to i tak to całe życie Eda jest ciekawe. Mi się np podobał wątek z Tanyią . Przecież my nie wiemy tylu rzeczy o Edwardzie i jego rodzinie. Liczę na to że SM jednak dopisze upragnione przez wszystkich Midnight Sun :D

Wysłany: Wto 16:54, 03 Mar 2009

Ja też mam wielką nadzieję, że cała saga zostanie opisana oczami Edwarda, bo przecież tak jak Bella wielu rzeczy mu nie opowiadała, a my o nich wiemy, tak i Edward o wielu rzeczach nie mówił Belli, a dzięki sadze widzianej jego oczami możemy się dowiedzieć co robił i co myślał, np. co zrobił z tym chłopakiem co chciał zgwałcić i zabić Belle w Port Angeles...

Gość

Cała to może nie... to już by była totalna komercha... ale New Moon z perspektywy Edwarda z chęcią bym przeczytała. Tym bardziej, że było go w tej części tak mało. Taaak... New Moon z jego perspektywy, to bardzo dobry pomysł.

Wysłany: Śro 21:11, 04 Mar 2009

Co zrobił z tym chłopakiem zostało już opisane w Midnight sun ( w tych 12 rozdziałach , które przeciekły)

Pisanie wszystkich od początku to zły pomysł , bo co to za przyjemność pisać ciągle te same dialogi itd. Ja mam nadzieje , że zostanie opisany New Moon