Nie będzie Midnight Sun?

Hej, a tak wogole to na polski jezyk co to znaczy Midnight Sun ?

Zmierzchowiec15 o ile się nie mylę to Midnight sun na język polski znaczy "Słońce o północy" albo coś w tym rodzaju.
Co do napisania to na pewno skończy pisać tą książkę między innymi dla tego że na 100% przyniesie jej wieeeeelkie zyski. To takie moje skromne zdanie.

IlonaM napisał:

Czytałam już kiedyś te dodatkowe 3, wiedząc, że to ff, ale i tak bardzo pasowały mi do stylu Meyer - gdybym nie wiedziała, że ich nie napisała, to może i bym uwierzyła, że to też jej autorstwa. A skoro już mamy te 12, to muszą być kolejne, bo wciąż żyję tą nadzieją. Jeśli nie powstanie MS, to napisanie tych 12 byłoby czymś zdecydowanie więcej niż tylko głupotą :P

Ja nie wiedziałam że to ff ...ale i tak coś mi nie pasowało :P nie wiem co ale jakoś czułam że to nie to :P
choć i tak mi się podobało...
Zdecydowanie ten jej "foch" trwa za długo xDDD
chociaż kto wie może cos już tam wyskrobała...:) ;]

No czytałam tez ten ff i nie podobał mi się za bardzo;/ Parę tekstów skopiowane z poprzednich rozdziałów i ogólnie trochę dziwne

Jak dla mnie to tylko taki chwyt marketingowy, a cale MS ma juz napisane SM

A skąd możesz wiedzieć,że MS jest już całe napisane????

Na pewno Meyer jest wielką oszustką, ma już napisane całe MS, ale w każdym wywiadzie powtarza że na razie się za nie nie zabierze bo ma dość i nie chce na siłę pisać.
Po prostu hahaha.

Po prostu poczekajmy. Skończyć to raczej skończy, ale dajmy sobie na razie spokój ze spekulacjami czy będzie to za rok czy nie.

Mam nadzieję,że dostanie się w nasze ręce całe MS(spolszczone,bo mój angielski jest na poziomie 4-klasistki)

Kurde!! A szkoda tak to cała powieść mogłaby być już wydana ;( ...

Fajnie byłoby przeczytać wszystkie rozdziały. Dzięki temu łatwiej byłoby zrozumieć Edwarda przed obejrzeniem "Księżyc w nowiu". Inaczej można wtedy spojrzeć na jedo decyzję o odejściu......

Gość

Ale MS to tylko Zmierzch z perspektywy Edwarda, a nie Księżyc w Nowiu. W sumie, NM z jego perspektywy bym zniosła, ale reszty już chyba nie bardzo.

Ja wiem, że MS to tylko Zmierzch......Nie to miałam na myśli. Jestem poprostu ciekawa co on myślał kiedy zagrażał Belli James. Przecież już wtedy w szpitalu przeszło mu przez myśl, żeby sie rozstać. Więc to napewno też miało znaczenie kiedy podejmował decyzję w KwN :)

ja się szczerze załamę, jesli nie będzie MS... ;/ uwielbiam całą sagę Zmierzchu. to by było straszne, gdyby ona nie dokończyła pisać Midnight Sun...

Mam nadzieje że będzie...Inaczej się po prostu załamie...12 pierwszych rozdiałów jest świetnych.A tak poza tym czytałam ostanio wywiad z Panią Meyer i tam mówiła ona o tym ,że na temat MS sie na razie nie wypowie i że może kiedyś napisze też inne historie o pozostałej rodzinie Cullenów np. historia miłości Alice i Jaspera bo to też są bardzo ciekawe historie które można szczegółowo opisać i rozwinąć.:))

mam nadzieję, że to tylko chwyt!
najbardziej bym chciała, żeby pisanie o Edwardzie i Belli było życiową pasją Stephanie Meyer i żeby nigdy nie zakończyła pisać, żeby powstawały nowe części :D:D
MS musi wyjść!

złotooka napisał:

Mam nadzieje że będzie...Inaczej się po prostu załamie...12 pierwszych rozdiałów jest świetnych.A tak poza tym czytałam ostanio wywiad z Panią Meyer i tam mówiła ona o tym ,że na temat MS sie na razie nie wypowie i że może kiedyś napisze też inne historie o pozostałej rodzinie Cullenów np. historia miłości Alice i Jaspera bo to też są bardzo ciekawe historie które można szczegółowo opisać i rozwinąć.:))

to byłoby cudowne gdyby opisała historię ich miłości... !!

zgadzam sie z wami Alice I Jasper to moi ulubieni bohaterowie, ale z drugiej strony dużo nowego by tam nie było trochejest opisane w Zaćmieniu pamiętajmy że Alice nigdy nie piła ludzkiej krwi więc jej histria przed poznaniem Cullenów nie jest długa.
chyba że Stephanie opisałaby jej ludzkie życie (i znowu byłby tam James xD) to by było ciekawe

Amer nie sądzę by to zrobiła (mówię tu o opisaniu życia Alice przed przemianą), skoro Alice nic nie pamięta.
Nie wiem, jak to było w Intruzie, ale zauważyłam na podstawie sagi, że Szmeyer woli narrację pierwszoosobową.
Wracającv do MS, to już gdzieś chyba pisałam, że gdyby nie napisała, to byłaby to moja osobista tragedia. Sama piszę własną wersję, więc jakby zabolałoby mnie to podwójnie. Ja muszę wiedzieć jak ona by to skończyła.

Ja też,ale to nie zalerzy od nas(chyba,że ktoś zna Meyer osobiście)

złotooka napisał:

Mam nadzieje że będzie...Inaczej się po prostu załamie...12 pierwszych rozdiałów jest świetnych.A tak poza tym czytałam ostanio wywiad z Panią Meyer i tam mówiła ona o tym ,że na temat MS sie na razie nie wypowie i że może kiedyś napisze też inne historie o pozostałej rodzinie Cullenów np. historia miłości Alice i Jaspera bo to też są bardzo ciekawe historie które można szczegółowo opisać i rozwinąć.:))

tak,tak, tak, tak, taaaaak!! :D :D przeciez książka gdzie alice byłaby główną bohaterką byłaby o wiele wiekszym sukcesem! założe się. a jak meyer nie napisze tego, to ja to zrobie itez bede sławna, ot co! a co do MS... eh, mam nadzieje na dalsze losy cullenów, bo to mi jest potrzebne jak tlen, ale coś nowego, może o losach renesme?? i więcej jamesa!! jakby to zekranizowali mogłabym znów podziwiać cama giganeta w tej roli!! :D