Okładka Midnight Sun

Też witam, Według mnie, albo powinna być podobna albo całkowicie kontrastowa. Jeśli chodzi o kontrast to mam na myśli kolory, a jeśli podobieństwo to czarne tło z pojedynczym przedmiotem. Nadal uważam że mój pomysł z kajdankami jest niezły. Ten z piórkiem też, ale należy zmienić te ręce. Edward gra na fortepianie, więc musi mieć zręczne dłonie o długich, smukłych, wypielęgnowanych palcach.

zgadzam sie z dłonmi edwarda na dotatek to przeciesz idealny wampir :) mysle ze moze jakas okladka z oczami moze wyjsc wkoncu to zmierzch oczami edwarda

Może... Jeśli oczy, to oczywiście złote itd. Miło powitałabym takie oczy cierpiące. Tylko nie wiem, czy lepsze byłyby cierpiące tzn. smutek czy potwornie głodne, dzikie.

Mam jeszcze jeden pomysł, ale wątpię, żeby był on dobry: myślałam o dłoniach ze "Zmierzchu" pokazanych... od tyłu. Ale nie mam pojęcie, czy dobrze by to wyglądało... Raczej nie, ale to tylko taka luźna koncepcja.

Jak dla mnie okładka MS powinna być prosta, na czarnym tle. Niedawno znalazłam coś takiego:

To mi się nawet podoba, ten pomysł z kwiatem, ale to raczej nie jest to.
Jeśli już były - klękam i przepraszam ^^

La_tua_cantante, to nie byłby zły pomysł z tymi dłońmi.
Ja myślę, że to by dobrze wyglądało, jakby jednak dłonie nie były od tyły, ale nic w nich nie było.

Najbardziej spodobało mi się coś takiego. Jakby te dłonie były jeszcze na czarnym tle, by to wyglądało, jakby jabłko z nich wypadło.

Okładka nie jest aż taka ważna. :D
Nie ocenia się książki po okładce.
Obojętne mi to.
Ale gdy mi się nudziło, sama projektowałam okładkę. Może mam ją na kompie - poszukam - to dam . :D Było tam chyba zachodzące słońce czy coś. :D

Ja myślę że ten tytuł oznacza Bellę w życiu Edwarda, że ona jest jego słońcem to coś pod to. Myślę że nic z jabłkiej i rękoma, coś nowego. Tylko jakby tu pokazać słońce w życiu Edwarda... hmmmmm...

Eve_Cullen. napisał:

Okładka nie jest aż taka ważna. :D
Nie ocenia się książki po okładce.
Obojętne mi to.
Ale gdy mi się nudziło, sama projektowałam okładkę. Może mam ją na kompie - poszukam - to dam . :D Było tam chyba zachodzące słońce czy coś. :D

To prawda, nie ocenia sie po okładce, jednak okładka jest ważna.
Szczególnie jeśli chodzi już o powiązania z Sagą, bo przecież wszystkie okładki książek Sagi przedstawiają puentę tych książek.

Okładka MS powinna przedstawiać jakąś ciemną postać (tu patrz - Edward) w cieniu, których wychyla się ku zachodzącemu słońcu,
jak dla mnie.

Ostatnio wpadłam na taki pomysł: okładka "Zmierzchu" + męska ręka sięgająca po jabłko. Jako przedstawienie Edwarda, który ulega kuszeniu Belli.

Ja mam MS na kompie (książkę) Wink

. I tam Edward poświęcił (nie mam siły szukać cytatu) nawet spory fragment o tym, że wampiry tak potrafią kontrolować swoją siłą, że nawet jakby odpowiednio ją wyważył i dotknął bańki mydlanej, to nie pękła by. I mówi, że Bella jest właśnie jak bańka mydlana.
I dlatego ja chcę na okładce bańkę. Nie ważne, czy Edward ją dotyka jednym palcem czy od spodu całą ręką. Ja chcę bańkę na okładce :D!

A gdyby tak męska ręka trzymająca jabłko, głaszcząca je drugą ręką?

Jak dla mnie okładaka jest najmniej ważna,jednak musi przyciągac wzrok i zachęcać do kupna więc jednak ma to istotną wartość.
Ja bym chciała by wszystko było w kolorach tych co zawsze,czyli czerń,czerwień i biel...najbardziej do mnie przemawia okąłdka z piórkiem,jest prosta ale efektowna...coś w takim stylu mogło by być.

Myślę że okładka powinna być mroczna i mieć dużo czarnego koloru. W końcu Edward jest taką jakby ekm.. mroczną postacią..? Motyw z kwiatkiem nie przejdzie bo kwiatek nie jest ( jak dla mnie ) symbolem Zmierzchu ani Midnight Sun Wink