Okładka Midnight Sun

zgadzam się z Sanemmą, okładka z zaćmieniem kojarzy się z trzecią częścią sagi, no przynajmniej mnie. jeśli chodzi o okładkę do midnight sun, uważam, że powinna być zachowana w podobnym stylu jak pozostałe książki meyer. wszystkie książki dotyczące sagi mają czarne okładki i przedstawiają jakiś symbol. nawet powieść o bree zachowana jest w tej samej konwencji. więc do MS wg mnie najlepiej pasowałaby czarna okładka i jakiś symbol, ale już niekoniecznie jabłko. ciężko mi powiedzieć, co byłoby najlepszym odzwierciedleniem tej powieści. pani meyer zaskoczyła mnie każdą poprzednią okładką, nie skupiała się na rzeczach oczywistych. okładka zmierzchu nie sugeruje nam, że pojawią sie tam wampiry. jest symbolem zakazanej miłości. więc po MS oczekiwałabym właśnie czegoś takiego-czarnejj okładki i nieoczywistego symbolu. wierzę, że jeśli meyer dokończy tę książkę, to i okładka będzie odpowiednia. :)

Może łańcuchy? Albo kajdanki? Edward jest więźniem własnej postaci czyli wampirem, chodź chciałby być człowiekiem, a jednocześnie jest więźniem własnej miłości do Belli. Bez niej nie umiał żyć, tylko egzystował na granicy świadomości. Był od niej "uzależniony", tak jak od jej krwi.

No cóż. Zaćmienie słońca bardziej kojarzyłoby się z Zaćmieniem.
Kajdany lub łańcuchy to bardzo dobry pomysł. Mogłoby być też wschód słońca, oznaczający zmianę w życiu Edwarda. Czyli nadejście Belli.

Bella21 napisał:

Może łańcuchy? Albo kajdanki? Edward jest więźniem własnej postaci czyli wampirem, chodź chciałby być człowiekiem, a jednocześnie jest więźniem własnej miłości do Belli. Bez niej nie umiał żyć, tylko egzystował na granicy świadomości. Był od niej "uzależniony", tak jak od jej krwi.

Nawet podoba mi się ten pomysł. A jakie kajdanki/łańcuchy sobie wyobrażasz?
[link widoczny dla zalogowanych]
albo
[link widoczny dla zalogowanych]
Według mnie lepiej pasują te drugie, pierwsze są chyba zbyt nowoczesne, a drugie mogą się kojarzyć nie tyle z więźniem (oo, mogłyby być też kraty czy coś takiego^^), ale z niewolnikiem, co pasuje, bo Edward był zniewolony przez Bellę i nie mógł się od tego uwolnić :)

Co do wschodu słońca: niby fajna koncepcja, ale mi jakoś nie pasuje. Bo niby np. [link widoczny dla zalogowanych] obrazuje, że Bella pojawiła się nagle i wręcz oślepiła naszego Edwarda, ale mimo wszystko nie widzę takiego obrazka na okładce MS.

pomysł z kajdankami całkiem niezły Smile

i te kajdanki, które pokazała La_tua_cantante jako drugie, pasują jak nic. a co myślicie o takiej okładce : czarna jak w twilight, i takie same dłonie, ale zamiast kobiecych męskie i zamiast trzymać jabłko, zakute w takie właśnie kajdanki... myślę,że to niezły pomysł. konwencja zachowana i do tego poprzez te dłonie nawiązanie do twilight...

Stanowczo drugie! Właśnie takie sobie wyobrażałam! Pomysł z rękoma zakutymi w kajdanki jest super! Ja myślałam o takich kajdankach leżących po prostu ale ten pomysł z rękoma jest o wiele lepszy! Wschód to niby dobry pomysł a zdjęcie świetne ale po pierwsze za wiele szczegółów jak na serię, a poza tym Midnight Sun to inna wersja Zmierzchu, a zmierzch to zachód słońca, a nie wschód.

Bella21 napisał:

Stanowczo drugie! Właśnie takie sobie wyobrażałam! Pomysł z rękoma zakutymi w kajdanki jest super! Ja myślałam o takich kajdankach leżących po prostu ale ten pomysł z rękoma jest o wiele lepszy! Wschód to niby dobry pomysł a zdjęcie świetne ale po pierwsze za wiele szczegółów jak na serię, a poza tym Midnight Sun to inna wersja Zmierzchu, a zmierzch to zachód słońca, a nie wschód.

Nawiązując do tych rąk zakutych w kajdanki: zastanawiam się, czy lepsze takie rozluźnione, czy napięte, jakby chciały rozerwać łańcuchy?
Ale z drugiej strony MS to właśnie "Zmierzch" od drugiej, przeciwnej strony... Ale i tak mi nie pasuje, już wcześniej chyba to pisałam :)

W sumie to z tymi kajdankami nie byłby taki zły pomysł. Ale tak jak La_tua_cantante stwierdziła, jest to ``Ale z drugiej strony MS to właśnie "Zmierzch" od drugiej, przeciwnej strony...``, więc okładka może powinna nawiązywać do ``Zmierzchu``. Jak myślicie?

no ja właśnie zaproponowałam okładkę nawiązującą do okładki Zmierzchu : czarna ( jak w twilight), dłonie (jak w twilight, tylko męskie) i zakute w kajdanki(takie jak np. la-tua-cantante pokazała jako drugie). Na okładce Zmierzchu kobiece dłonie trzymają jabłko, co jest symbolem zakazanej miłości. A takie zakute w kajdanki męskie dłonie byłyby symbolem miłości Edwarda do Belli, jako tak silnego uczucia, które Edwarda zniewoliło.

W ogóle fajnie by było, gdyby powstała cała seria z punktu widzenia Edwarda i wtedy super by wyglądało to, że każda okładka jakoś nawiązywałaby do okładki książkowego odpowiednika z serii o Belli. No, ale jak znam życie, to tylko moje pobożne życzenia... bo jeszcze MS nie ujrzało światła dziennego (o ile ujrzy), a ja tu o całej serii marzę... Smile

karolka_k : `no ja właśnie zaproponowałam okładkę nawiązującą do okładki Zmierzchu : czarna ( jak w twilight), dłonie (jak w twilight, tylko męskie) i zakute w kajdanki(takie jak np. la-tua-cantante pokazała jako drugie). Na okładce Zmierzchu kobiece dłonie trzymają jabłko, co jest symbolem zakazanej miłości. A takie zakute w kajdanki męskie dłonie byłyby symbolem miłości Edwarda do Belli, jako tak silnego uczucia, które Edwarda zniewoliło.`

Bardzo, bardzo dobry pomysł, zgadzam się z Tobą w całości Wink

. twój pomysł wydaje mi się być jednym z lepszych Wink

.

na okładce moim zdaniem powinno być piórko na czarnym tle

Unikaj proszę pisania takich jednolinijkowców.
Di.

Jak dla mnie MS (ogólnie to w wolnym tłumaczeniu 'słońce o północy' lub 'północne słońce'). I skojarzyło mi się tak:
Czerwone słońce, na czarnym tle, które nie zmienia czerni w szary, ale ją leciutko rozświetla, jak Bella, rozświetlająca życie Edwarda.

powyższy pomysł niezły, ale moim zdaniem oczywisty. przecież poprzednie okładki książek Meyer nie nawiązywały do tytułów. gdyby tak było, to okładki te wyglądałyby zupełnie inaczej (zmierzch, księżyc w nowiu, zaćmienie, przed świtem). dlatego wydaje mi się, że okładka MS powinna być zachowana w konwencji poprzednich, w końcu poniekąd należy do sagi.

P.S. xxkarciaxx5 dlaczego piórko na czarnym tle? pytam bo pomysł mi się podoba, ale chciałabym wiedzieć, co piórko mogłoby oznaczać? :)

Mi również podoba się pomysł z piórkiem, ale na początku wydawało mi się, że tulipan na okładce New Moon to piórko i trochę za bardzo byłoby podobne...
Podoba mi się połączenie mojego pomysłu z okładką Twilight. Była kilka stron wcześniej...
Pomysł z kłami wydał mi się zabawny, ale po przemyśleniu zyskuje na wartości. No cóż,Stephanie jak zwykle powinna nas zaskoczyć Wink

niewiem

na czarnym tle ponieważ inne książki również są na czarnym i tak jakoś mi pasuje.

[link widoczny dla zalogowanych]

To mnie urzekło. Jest połączeniem okładki Zmierzchu i czegoś co Edward chce chronić, czyli Bellę jako piórko. Jestem jednak za rękami z piórkiem Wink

.

no muszę przyznać, że ta okładka z piórkiem jest śliczna :) zachowuje konwencję i nawiązuje do Zmierzchu. podoba mi się bardzo!

Na forum była wywoływana już mnóstwo razy, co nie zmienia faktu, że rzeczywiście pasuje.
Chociaż może trochę zmienić dłonie? Żeby były gładsze i szczuplejsze? Zawsze sobie wyobrażałam, że Edward ma długie palce i ładnie wygląda, kiedy pisze... :P

Tak mi bardzo się podoba okładka z piórkiem

+ Cześć wszystkim bo nawa fanka zawitała tu Very Happy

Również witam i na wstępie proszę o pisanie dłuższych/więcej wnoszących do tematu postów.
Di.

ja sądzę że okładka powinna być podobna do zmierzchu mam nadzieję także ze wyjdą 4 części "oczami Edwarda" :) tak nawiasem to witam wszystkich!:)