Stephenie Meyer

Akurat do zdjęć to sobie nawet nie trzeba rzęs doklejać, wystarczy kilka bardzo prostych ruchów w Photoshopie i już masz prześliczne gęste i długie rzęsy.

Jeśli chodzi jednak o oczy to rzeczywiście bardzo ładne ma. Z tym, że przynajmniej na pierwszym zdjęciu, żeby nie było za różowo ma usta jak żaba.

Cytat:

Ach, zawsze marzyłam o ciemnych oczach, a natura obdarzyła mnie kocimi- zielonymi...

Zielone oczy są piękne! Sama od zawsze chciałam takie mieć.

Alveaner, wierz mi, że po przeszło 17 latach takie oczy by Ci się znudziły.
Zastanawiam się nad soczewkami.. Hmm.
A co do photoshopa.. Mam mieszane uczucia, co do osób przerabiających swoje zdjęcia, by udać przed kimś piękność xP

Cytat:

A co do photoshopa.. Mam mieszane uczucia, co do osób przerabiających swoje zdjęcia, by udać przed kimś piękność xP

Każde zdjęcia ukazujące się w jakichkolwiek pismach, czy zdjęcia z sesji zdjęciowych modelek/aktorek/piosenkarek itp. są przerabiane, tak, że staja się one mniej więcej 1/3 ładniejsze, szczuplejsze i zgrabniejsze.

Nie, nie. Chodziło mi raczej o takie osoby, które z "premedytacją" przerabiają foty, by wstawić je np na fotka.pl

Niskie poczucie własnej wartości i silna potrzeba dowartościowania się? Wink

Inaczej tego się nie da tłumaczyć ^^
Ale, żeby nie robić offtopu, rzeczywiście ma ładne oczy Wink

Kształt i w ogóle xD Ale jakbym miała wybierać, wolałabym inny kolor dla siebie... Na przykład zielone, zielone, LaRose :P

E tam, ważne, że pisze. Fantastycznie, z resztą, choć zdania są podzielone.
Amy, wierz mi, że chyba jednak nie Wink

LaRose napisał:

Pewnie, może mieć takie rzęsy. Ma piękne oczy. Ach, zawsze marzyłam o ciemnych oczach, a natura obdarzyła mnie kocimi- zielonymi... Rolling Eyes

A ja zawsze marzyłam o kocich... Ale mamusia dała mi takie dziwne, które raz są ciemnoniebieskie, raz wręcz błękitne, a raz szare... >.<
A takich jak Stephanie nie chciałabym mieć... Chociaż ładne, ale mi by nie pasowały.. xD
Ale geniuszu literackiego jej zazdroszczę ;PP

Moje oczy też są dziwne. Jak byłam mała to miałam turkusowe. Teraz mam czasem niebieskie, czasem wpadają w szary odcień. W jednym oku mam żółtą plamkę :D.
Co do Stephenie uważam, że u niej największym atutem jest talent literacki, a przy takim talencie zapomina się o oczach :D.

a ja mam pytanie ale nie na temat oczu:))
ciekawi mnie jedna rzecz, moze ktoś cos wie...
Meyer nie wydała nic wczesniej przed Zmierzchem, a ta ksiązke napisała tak szybko i w tak dobrym stylu. czy ona znała sie jakos tak na pisaniu ksiązek, to samorodny talen czy jeszcze cos innego?

Cytat:

Meyer nie wydała nic wczesniej przed Zmierzchem, a ta ksiązke napisała tak szybko i w tak dobrym stylu.

Czy czytałaś po angielsku? Jeśli nie, to raczej średnio możesz o tym opowiadać, bo styl w tłumaczeniu zmienia się ze złego na fatalny.
Dobry boże, dziękować tylko należy, że jednak nie wszyscy jak piszą swoją pierwsza i kolejną książkę maja taki styl.

po angielsku czytalam tylko Midnight Sun, tą niepublikowaną wersję (z jej strony)
a na styl tutaj nie narzekam bo jest calkiem dobrze

Rzeczywiście, bardzo ładne ma oczy. Chciałabym mieć taki kształt i kolor brązowy, za to niestety mam coś dziwnego. Raz przybrudzony błękit, innym razem szary... Nie podoba mi się ten kolor. :P

muszę przyznać ze Meyer ma ładną twarz, szkoda ze jej figura już nie, ale miło się na nią patrzy.
Bez podtekstów miłe panie :D

Oczywiście, że bez :D

Wygląda na miłą...:) ten uśmiech wszystko mówi...:D
Co do oczu to ja bym chciała mieć jeden uregulowany kolor oczu...ych bo to dziwne ale codziennie mam inne...nie wiem co w dowodzie w przyszłości wpisze...chyba zielone bo takie mam najczęściej:D

Nasza Steph. :D
[link widoczny dla zalogowanych]
Jakoś tak niestephenowo wyszła, ale podoba mi się. :)

A co Wy chcecie od jej figury :)

Ja tam cenię ją taką, jaka jest xD

wygląda normalnie. jak zwykła kobieta. i to jest w niej najfajniejsze

Tak, okazuje się, że nawet zwykła kobieta może uruchomić wyobraźnię i uszczęśliwić miliony ludzi na całym świecie :D

LaRose napisał:

Pewnie, może mieć takie rzęsy. Ma piękne oczy. Ach, zawsze marzyłam o ciemnych oczach, a natura obdarzyła mnie kocimi- zielonymi... Rolling Eyes

LaRose możemy się wymienić. Ja mam oczy ciemnobrązowe (gorzka czekolada Laughing

) na dodatek z czarnymi kreskami (ale to dziwnie zabrzmiało). Co do Steph, uważam, że ma figurę w porządku. Nie wygląda jak patyczak, tylko normalna kobieta jak np. nasze mamy. Swoją drogą, fajnie mieć taką mamę jak ona, tak mi się przynajmniej wydaje :D