Stephenie Meyer

ja zachwycalam sie tylko za pierwszym podejsciem.
a kiedy chcialam sprobowac przeczytac po raz kolejny te jakze wspaniala ksiazke odpadlam.
meyer momentami tak zanudza, ze blagam.
i ciagle czytanie o urodzie wampirow, tudziez boskiego eda nie jest ani troche ciekawe.
no bo ile mozna?

a co do dialogow.
za bardzo smiechowe to one nie sa.
nawet te, ktore powinny rozbawic mnie do lez nie spelniaja swej roli.
tylko pseudo smieszne dialogi i sytuacje.

przerazic SM tez nie potrafi.
nie wiem kto nadal tej ksiazne miano 'horroru'.
co najwyzej piecioletnie dziecko dotaloby gesiej skorki podczas czytania tej lektury.

kurcze chcialabym taki sen jak ona i wydac taka potem ksiazke XD dobrze ze przynajmniej jej jednej sie udalo i uszzesliwila duuuza ilosc dziewczyn xD tak wgl to znacie chlopaka ktory by czytal Zmierzch? xD mi sie udalo namowic tylko na film xD

Szukałam, ale chyba nie było wklejane.

New Stephenie Meyer Interview for Australian DVD Release

Queen Bee Stephenie Meyer has a new interview in coordination with the Australian Twilight DVD release, and she talks about how clandestine she was while writing the Twilight novel. She kept the whole process of writing the book a secret, but finally had to spill the beans and let her husband know–

“I didn’t tell him what I was doing,” Meyer says. “So he was mystified. And a little irritated that I was hogging the computer all the time. I had as hard a time telling him I was writing a story about vampires as Edward did telling Bella he was one,” she laughs.

After finishing the manuscript, Meyer’s sister persuaded her to approach a literary agent. Letters were sent to 15. Five of those didn’t bother to reply, while she received nine rejections. The last eventually led to a three-book deal and film rights.

[link widoczny dla zalogowanych]

mnie ich uroda nei nudzi tzn opisy bardziej nudza mnie opsiy tego jak To Bella jara sie Edziem jaki to on jest zaje** i jak na nia dziala xD

Szczerze mówiąc: Intruz mi się bardziej podobał. Nie było tam tego 'młodego boga' i jego ciągłych opisów, jaki to on idealny, a Bella nie wierzy, że on ją kocha

Zresztą Intruz zawierał przesłanie, trzeba się było w niego uważnie wczytać, Zmierzch to książka, dla tych co chcą się tylko zachwycać $ŁiTa$nYm 3Dz!eM. To moja prywatna opinia Wink

widze, że intruz ma dobrą opinię :D
aż sama z chęią chyba przeczytam :D

Gość

Ou.
Widzę, że tworzy się kółko 'graniaste' nie przychylne tak już Zmierzchowi .
'Intruz' nie czytałam jeszcze, ale mam zamiar w najbliższej przyszłości :)
wasze opinie na ten temat jeszcze bardziej mnie zachęcają :)

Meyer, Meyer..jakby obiektywnie spojrzeć to Zmierzch jest taką historyjką jak każda inna o małej Anetce i księciu z bajki. i wydaje mi się też, że Stephanie miała już dość zmagających się z twórczością trzynastolatek układających opowieści miłosne o nich i us5, więc postanowiła je wyręczyć, dając w prezencie Zmierzch, bo ja osobiście nie widzę w nim nic z horroru, sam romans.
z drugiej strony jestem pod wrażeniem. wreszcie jakoś normalnie przedstawione wampiry. brawo. ;d

Lea napisał:

ja zachwycalam sie tylko za pierwszym podejsciem.
a kiedy chcialam sprobowac przeczytac po raz kolejny te jakze wspaniala ksiazke odpadlam.
meyer momentami tak zanudza, ze blagam.
i ciagle czytanie o urodzie wampirow, tudziez boskiego eda nie jest ani troche ciekawe.
no bo ile mozna?

a co do dialogow.
za bardzo smiechowe to one nie sa.
nawet te, ktore powinny rozbawic mnie do lez nie spelniaja swej roli.
tylko pseudo smieszne dialogi i sytuacje.

przerazic SM tez nie potrafi.
nie wiem kto nadal tej ksiazne miano 'horroru'.
co najwyzej piecioletnie dziecko dotaloby gesiej skorki podczas czytania tej lektury.

Bardzo, ale to bardzo dobrze ujęte, Lea. Mnie tam tylko zmierzch powalił... no właśnie, tylko `Zmierzch`. Dalej to szło tak trochę opornie, a cała akcja poszła się bujać po zabiciu Victorii. Pani Meyer chyba chciała się odmłodzić, coraz bardziej utożsamiając się z Bellą. Bo w BD to Bella i Stephenie to jedna dusza w dwóch ciałach pełną gębą.

Gość

I niech się odmładza :)
Zmierzch był dobry ale inne części również.
Mnie w ogóle nie przeszkadza to, że ' utożsamia się z Bellą' W jednym wywiadzie powiedziała, że gdy zaczynała pisać to zapominała całkowicie o rzeczywistości i myślała tylko o swoich bohaterach. Na tym to polega, aby się wczuć.
Pewnie czerpała, także inspiracje ze swoich bliskich. Ale to fajne :)

Stephenie Meyer Biography Available for Pre-Order

New Moon author Stephenie Meyer has a new biography coming out soon, which gives an inside look at her quick rise to the bestseller lists after being a typical Arizona housewife. The press release for the biography, Stephenie Meyer: Author of the Twilight Saga says–

This biography goes beyond a basic examination of the life and success of Stephenie Meyer. Author Lisa Rondinelli Albert’s research led her to fans who provided early e-mail correspondence with Meyer as well as never-been-seen-before photographs, including one of particular interest—Stephenie’s high school prom photo. Meyer herself had not even seen this photo until it was uncovered by Albert, who was able to put the two prom dates back in touch.

czy są jakieś infomacje o tym, czy Meyer rzeczywiście została posądzona o plagiat??

Gość

Na to jest specjalnie utworzony inny temat , gdzie kwestia plagiatu została już wyjaśniona :)

W ogóle nie wiem, więc dlaczego uważacie się za fanki "Zmierzchu" skoro mówicie, że jest płytko napisane. Nie widzę w tym sensu [nie wszczynam wojny tylko wyrażam swoje zdanie].
Mnie tam bardzo podoba się styl Meyer. W swoim życiu przeczytałam stosy książek i nigdy nie natknęłam się na tak proste słownictwo. I mnie właśnie to urzeka. Nie uważa się za ogrooomną i utalentowaną pisarkę, a pisze inaczej niż cała reszta, nieszablonowo i wyjątkowo. W sadze nic strasznego nie ma. A jak dla mnie opis torsu Edzia jest bardzo interesujący Twisted Evil

Dla mnie każdy opis - nawet najbanalniej napisany przez Meyer - jest interesujący, bo jak napisała kaffa - to, że słownictwo jest raczej proste, choć i tak można znaleźć wiele pięknych, urzekających cytatów, nie jest absolutnie żadną wadą, Piękno tkwi w prostocie... A styl Meyer m.in. dlatego przemawia do tak wielu osób, bo jest prawdziwy, szczery, wiarygodny, oryginalny i może i łatwy do podrobienia np. w ff, ale ma w sobie urok i to "coś" - co sprawia, że sagę czyta się lekko, miło i przyjemnie, a jako, że mamy narrację pierwszoosobową, mamy dużo emocji, uczuć i refleksji, ale ta egzaltacja nie jest przesadna - przynajmniej dla mnie Wink

A w opisie torsu Edwarda nie widzę naprawdę nic złego - jego obraz jest wyidealizowany, bo to... obraz Belli i tylko Belli, wszystko, co w książce to spojrzenie Belli, więc jej myśli czasem są proste i banalne, czasem dziwne i trudne do zrozumienia, a obiekt jej uczuć - czczony i chwalony :D Bo jak mogłaby racjonalnie i na trzeźwo patrzeć na swoją miłość?
Gdyby Meyer zamiast narracji 1-osobowej zastosowała 3-osobową, to możliwe, że jej język byłby dojrzalszy, ale na pewno nie tak emocjonalny, osobisty...

kaffa napisał:

W ogóle nie wiem, więc dlaczego uważacie się za fanki "Zmierzchu" skoro mówicie, że jest płytko napisane. Nie widzę w tym sensu [nie wszczynam wojny tylko wyrażam swoje zdanie].
Mnie tam bardzo podoba się styl Meyer. W swoim życiu przeczytałam stosy książek i nigdy nie natknęłam się na tak proste słownictwo. I mnie właśnie to urzeka. Nie uważa się za ogrooomną i utalentowaną pisarkę, a pisze inaczej niż cała reszta, nieszablonowo i wyjątkowo. W sadze nic strasznego nie ma. A jak dla mnie opis torsu Edzia jest bardzo interesujący Twisted Evil

ja nie przypominam sobie zebym gdziekolwieek lub tez kiedykolwiek nazwala siebie fanka zmierzchu.
polubilam ta sage. polubilam wystepujace w niej postacie. dosc urzekla mnie historia eda i bells, ale na pewno nie na tyle, ze bylabym w stanie powiedziec o sobie, ze jestem wielka fanka.

owszem opis torsu edzie jest interesujacy jak i zarowno nie ma w tym nic denerwujacego, ale tylko za pierwszym razem.
no bo ile mozna o tym czytac.
w kolko to samo.

Ad. postu Kaffy : Czy to , że ktoś jest fanem automatycznie oznacza , że ma mówić tylko pozytywne rzeczy o książce/autorce? Zauważanie zarówno mocnych jak i słabych stron jak dla mnie jest czymś normalnym. Każdego urzekło co innego w serii. Tak musiałam zapytać bo mnie to zainteresowało.

No cóż książki napisane przez S.Meyer po prostu wciągają. Co do stylu jej pisania można wiele debatować. Zgadzam się z wypowiedzią jaką napisała IlonaM w 100%.

Stephenie Meyer Wins Author of the Year Award

The Children’s Book Choice Awards has chosen Stephenie Meyer as author of the year. In a ceremony held in New York last night, she was awarded the prize for the fourth novel in the Twilight series, Breaking Dawn, which also won “Teen Choice Book of the Year.”

The ceremony was held as this week is the 90th annual observance of Book Week.

The awards ceremony, hosted by National Ambassador for Young People’s Literature Jon Scieszka, included the presentation of the Impact Award to Whoopi Goldberg in recognition of her vast contribution to the promotion of literacy and the love of reading among young people. Last year’s Impact Award recipient, Al Roker, presented the award.

[link widoczny dla zalogowanych] below of Al Roker talking about the awards ceremony on the Today Show.

Ja odnoszę wrażenie, że Stephenie Meyer ma trochę nietuzinkowy charakter :) I to mi się niej podoba. Ma naprawdę fajny styl pisania.