|
Autor |
Wiadomość |
Beige
Wilkołak
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 21:49, 07 Wrz 2009 |
|
Dodać jeszcze należy tutaj kwestię Setha Morgana, brata Smeyer, który czyta jej maile i nie dopuszcza do niej żadnego, w którym jest choćby cień krytyki, nawet najbardziej konstruktywnej, w ten sposób ona niczego się nie nauczy i będzie dalej sądziła, że jest świetna. Poza tym Seth jest bucem, wystarczy poczytać o nim, a szczególnie w sprawie z petycją o BD w wątku na twilightsucks.com
[link widoczny dla zalogowanych]
lub tutaj
[link widoczny dla zalogowanych]
Polecam też oczywiście
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Beige dnia Pon 21:52, 07 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
BellaMarie13
Zły wampir
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni
|
Wysłany:
Pon 22:07, 07 Wrz 2009 |
|
Znów naszła mnie ochota na zrobienie psychoanalizy SMeyer.
I don't think my books qualify to be Oprah books. I think you have to take on bigger issues than Vampire/Werewolf love to make her interested. I don't have any incest, adultery, spousal abuse, mental disease, molestation, anorexia, suicide, cutting, etc. Which is why I won't ever get the Printz award either.
Pomijając fakt, że połowę z wymienionych rzeczy można bez problemu odnaleźć w "Twilight"...Tak, Steph. Jeżeli to sprawi, że poczujesz się lepiej - wmawiaj sobie, że nie dostaniesz nagrody literackiej, bo twoja książka jest o wampirach,a nie dlatego, że jest kiepska. Miłego życia w szklanej kuli, zwanej Sparklelandem.
"I think one of the most frustrating things about my confident, self-assured husband is that he is not in the least bit threatened by my devotion to Edward and Jacob, though I have told him many times that if either one of them showed up at the door, I would leave without looking back. Pancho just grins and says, "You do that, Steph."
Lubię męża Stefy. Wygląda mi na rozsądnego człowieka. Zapewne w niektórych chwilach biedak wręcz marzy, by Edzio pojawił się w drzwiach ich domu...
I mean, Elizabeth Bennet and Mr.Darcy is pretty good, except you should think that if either one of them dies the other one will carry on bravely
Tak działa ludzka psychika, Steph. W innym przypadku wdowy po żołnierzach w czasie II Wojny Światowej padałyby jak muchy. Człowiek uczy się iść naprzód, mimo rany w sercu. Skakanie z klifu by usłyszeć w chorym umyśle głos ukochanego i popełnianie SparkleSuicide (bez dokładnego sprawdzenia, czy wybranka aby na sto procent nie żyje), nie jest romantyczne. To debilizm czystej wody.
Śmiało, nazwijcie mnie potworem bez serca.
Itd, itp. Nie mam siły na więcej - ta kobieta jest ponad wszelką krytyką.
Stefcia, dam ci dobrą radę - nie udzielaj więcej wywiadów. Po co kompromitować się bardziej, niż to konieczne? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Beige
Wilkołak
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 22:35, 07 Wrz 2009 |
|
BellaMarie13 napisał: |
Znów naszła mnie ochota na zrobienie psychoanalizy SMeyer.
I don't think my books qualify to be Oprah books. I think you have to take on bigger issues than Vampire/Werewolf love to make her interested. I don't have any incest, adultery, spousal abuse, mental disease, molestation, anorexia, suicide, cutting, etc. Which is why I won't ever get the Printz award either.
Pomijając fakt, że połowę z wymienionych rzeczy można bez problemu odnaleźć w "Twilight"...Tak, Steph. Jeżeli to sprawi, że poczujesz się lepiej - wmawiaj sobie, że nie dostaniesz nagrody literackiej, bo twoja książka jest o wampirach,a nie dlatego, że jest kiepska. Miłego życia w szklanej kuli, zwanej Sparklelandem.
"I think one of the most frustrating things about my confident, self-assured husband is that he is not in the least bit threatened by my devotion to Edward and Jacob, though I have told him many times that if either one of them showed up at the door, I would leave without looking back. Pancho just grins and says, "You do that, Steph."
Lubię męża Stefy. Wygląda mi na rozsądnego człowieka. Zapewne w niektórych chwilach biedak wręcz marzy, by Edzio pojawił się w drzwiach ich domu...
I mean, Elizabeth Bennet and Mr.Darcy is pretty good, except you should think that if either one of them dies the other one will carry on bravely
Tak działa ludzka psychika, Steph. W innym przypadku wdowy po żołnierzach w czasie II Wojny Światowej padałyby jak muchy. Człowiek uczy się iść naprzód, mimo rany w sercu. Skakanie z klifu by usłyszeć w chorym umyśle głos ukochanego i popełnianie SparkleSuicide (bez dokładnego sprawdzenia, czy wybranka aby na sto procent nie żyje), nie jest romantyczne. To debilizm czystej wody.
Śmiało, nazwijcie mnie potworem bez serca.
Itd, itp. Nie mam siły na więcej - ta kobieta jest ponad wszelką krytyką.
Stefcia, dam ci dobrą radę - nie udzielaj więcej wywiadów. Po co kompromitować się bardziej, niż to konieczne? |
THIS
Nie jesteś potworem bez serca, dear, masz tylko tę dziwną tendencję do używania mózgu, znam to, mam tak samo.
Pancho wydaje się być normalnym gościem, z anielską cierpliwością, podejrzewam.
Gdyby nie było tak późno, pokusiłabym się o rozkawałkowanie co bardziej soczystych wypowiedzi Meyer, ale nie mam już siły na tę kobietę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BellaMarie13
Zły wampir
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni
|
Wysłany:
Pon 22:48, 07 Wrz 2009 |
|
Beige napisał: |
Nie jesteś potworem bez serca, dear, masz tylko tę dziwną tendencję do używania mózgu, znam to, mam tak samo.
|
Innymi słowy, w Sparklelandzie, gdzie władzę sprawuje rzygający tęczą potwór z Loch Ness wraz z tatusiem - Królem Brokatu, obie mamy przekichane.
Cytat: |
Gdyby nie było tak późno, pokusiłabym się o rozkawałkowanie co bardziej soczystych wypowiedzi Meyer, ale nie mam już siły na tę kobietę. |
Niezłe zadanie na magisterkę z psychologii, nie sądzisz? Chociaż podejrzewam, że większość studentów by oblała - mózg tej kobiety działa poza wszelkimi schematami i regułami. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Reilee
Zły wampir
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gloomy Swamp
|
Wysłany:
Wto 9:47, 08 Wrz 2009 |
|
Nie no, ten Cullenism jest nawet zabawny. Mniej zabawne jest to, że dzieciaki traktują to poważnie.
Cytat: |
If you are bad in life, you will be sent to James’ cave. |
O tym własnie marzę! <3
Cytat: |
Ja miałam podobnie. |
A ja zupełnie odwrotnie. W dniu premiery nie wiedziałam nawet, że coś takiego jak Zmierzch istnieje. Nie zamierzałam oglądać filmu, no bo przecież z góry wiadomo, że to kicz dla nastolatek, a ja poważny człowiek nie mam czasu na pierdoły. I tak sobie trwałam w niewiedzy, mimowolnie czerpiąc informacje na temat sagi z pudelka (historia o nadwyrężonym pośladku Patisona - mój ulubiony nius z dupy). Pewnego dnia zassałam film na dysk. Ale też nie zamierzałam oglądać, odłożyłam to na 'może kiedyś'. I tak 'może kiedyś' nadeszło w tamtym tygodniu, nie wiem może z nudów, trzy miesiące wolnego to za dużo jak na mój masochistyczny umysł. Myślałam sobie, obejrzę co mi szkodzi, CZYMŚ przecież ten szał musi być spowodowany. Obejrzałam, połowy rzeczy nie skumałam. Postanowiłam przeczytać. Przeczytałam. I co? I nic. Ciągle nie wiem, skąd ten szał, skąd ten fenomen, skąd ta psychoza wśród młodzieży. Fabuła nie porywa, wiele niejasności, niedociągnięć, chodzi tylko o Edka Z Marzeń?
Tak jak napisała BellaMarie13, odniosłam wrażenie jakby cała Saga była zwykłym fanfickiem napisanym przez nastolatkę, która marzy o wielkiej miłości. Tylko skąd u licha ten cały szum?
Cytat: |
Ja czasem wpadam w nurt "conspiracy theory" i zaczynam gdybać nad tym, czy Meyer jest oby prawdziwa. |
Ja też :P Równie dobrze sagę mogliby poskładać wybitni marketingowcy, PRowcy, psycholodzy, może jacyś spece od hipnozy, a Meyer została po prostu ich przedstawicielem używanym na spotkaniach z fanami.
BellaMarie13 napisał: |
Śmiało, nazwijcie mnie potworem bez serca. |
E tam, luvYa!
Beige napisał: |
Dodać jeszcze należy tutaj kwestię Setha Morgana, brata Smeyer, który czyta jej maile i nie dopuszcza do niej żadnego, w którym jest choćby cień krytyki, nawet najbardziej konstruktywnej, w ten sposób ona niczego się nie nauczy i będzie dalej sądziła, że jest świetna. |
To wiele tłumaczy O_O |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Beige
Wilkołak
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 11:26, 08 Wrz 2009 |
|
Fakt, Zmierzch czyta się jak kiepski fanfic, zresztą co się dziwić, skoro jest to rozwlekły opis jej "mokrego snu". Ale sama Smeyer ma ciekawe poglądy a kwestię fanficów. Gdzieś czytałam, że moja ulubienica powiedziała coś w stylu "Po co pisać fanfiki, skoro i ta nikt za nie wam nie zapłaci". A przynajmniej taki to miało wydźwięk. Taa, bo tylko o kaskę w tym wszystkim chodzi. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Beige dnia Wto 11:28, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
BellaMarie13
Zły wampir
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni
|
Wysłany:
Wto 12:52, 08 Wrz 2009 |
|
Beige napisał: |
Taa, bo tylko o kaskę w tym wszystkim chodzi. |
W przypadku SMeyer z pewnością tak. Człowiek, który choć w najmniejszym stopniu interesuje się tym, co pisze, nie tworzy fabuły pełnej dziur logicznych i stara się przedstawić czytelnikowi coś więcej, niż jak zajebiście błyszcząca jest klata Edzia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Beige
Wilkołak
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 13:28, 08 Wrz 2009 |
|
Ależ ona nigdy nie interesowała się wampirami. Sama przyznała, że nie czytała nic o wampirach, ani nie oglądała filmów na ten temat, nie zrobiła żadnego researchu, wszystko wzięła z d**y. Chociaż ja w to do końca nie wierzę, cośtam musiała kiedyś widzieć, na coś się natknąć, chyba, że żyła latami w buszu. Tego co zrobiła z wamipirami nie wybaczę jej nigdy, chrzanić tę jej beznadziejną oryginalność, jeżeli mity i legendy na temat czegoś mają kilka, nawet kilkanaście setek lat, to nie można tego bezkarnie przekreślić, bo nie pasuje do mdławego, idealnego wizerunku cudnego Edwarda McFaila. W końcu można wziąć włochatego, olbrzymiego, pomarańczowego w niebieskie kropki aligatora i nazwać go King Kong. Autor książki ma takie prawo, ale to nie zmienia faktu, że jest to idiotyczne.
Wystarczyło, żeby wygooglała rodzaje wampirów (a są tego dziesiątki: bruxa, katakan, mula, ekimmu, nosferat, alp, adze itd.), mity o nich i powybierała te, które jej pasowały, dodając może coś w miarę logicznego od siebie i już byłoby git. Ale do tego trzeba talentu, czasu, zastanowienia na dłużej niż 10 sekund. Efekty, jakie są, widać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BellaMarie13
Zły wampir
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni
|
Wysłany:
Wto 13:39, 08 Wrz 2009 |
|
Beige napisał: |
Ale do tego trzeba talentu, czasu, zastanowienia na dłużej niż 10 sekund. Efekty, jakie są, widać. |
Gdzieś czytałam, że Meyer, zaraz po obudzeniu się po owej niesławnej twórczej nocy, rzuciła się wprost do komputera i zaczęła tworzyć - tak powstał rozdział "na polanie" (wybaczcie, ale nie pamiętam, jaki tytuł ma toto naprawdę). Żeby było zabawniej - oznajmiła to światu sama zainteresowana.
Ja bym się chyba ze wstydu zapadła wyznając przed milionami, że moja książka jest wynikiem erotycznego snu z błyszczącym gościem w roli głównej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Reilee
Zły wampir
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gloomy Swamp
|
Wysłany:
Wto 13:57, 08 Wrz 2009 |
|
Ojeżu, z tym świeceniem to chyba jakaś dewiacja O_o |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Beige
Wilkołak
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 11:58, 09 Wrz 2009 |
|
Mam tutaj następny, cudny cytat Smeyer, w którym daje rady na temat pisania i publikowania książek, a do których to rad nie stosowała się wcale. Następny lol sezonu.
Smeyer napisał: |
What advice would you give to someone who wants to be published?
Here are my recommendations on getting published: first, finish your book completely. And try not to focus on the publishing part while you write—tell yourself a story that you really love. After you're done, read through it several times and fix anything that doesn't feel right. Then, if you're brave, have someone you trust (who also has good taste in books) read through it and give you constructive criticism. After you've got the manuscript cleaned up, go to the library and check out a big book called "Writer's Market" (or you can get an on-line subscription for something like three bucks a month at WritersMarket.com, which is what I did). Search for agents who specifically represent the kind of literature you write--YA, children's, mystery, whatever. Research these agents as much as possible--find out if they just want a one page query, or a two page synopsis, or a whole chapter (there's lots of information about how to write a query on line--here's a good one: [link widoczny dla zalogowanych]) You have a better chance of getting someone to look at your query if you give them exactly what they want. Be brave, even when you get rejections. All bestselling authors got rejections. All it takes is one person who wants to look at your manuscript.
Good luck with your writing ambitions! I wish I would have believed in myself and started writing sooner. |
Tyle w tym hipokryzji, że szczęka opada.
After you're done, read through it several times and fix anything that doesn't feel right.
Akurat Smeyer to zrobiła. Przecież ta książka wygląda, jakby nigdy nie była edytowana. Wątpię, żeby Smeyer jeszcze kilka razy porządnie ją przejrzała w poszukiwaniu błędów, bo może by się skapnęła, że nie ma tam ani fabuły, ani prawdziwych, wielowymiarowych postaci, jest pełno nielogiczności i źle użytych słow.
Then, if you're brave, have someone you trust (who also has good taste in books) read through it and give you constructive criticism.
Tak, jasne, ona swoje wypociny dała do przeczytania siostrze, która raczej by jej nie zjechała. Dawać swoją książkę do oceny rodzinie lub przyjaciołom to nie jest dobry pomysł, bo nie będą chcieli zranić autora i nic nie wyjdzie z krytyki. Konstruktywna krytyka? Przecież ona żadnej krytyki do siebie nie dopuszcza, ma od tego Setha, żeby filtrował wszystkie dochodzące do niej wiadomości. I co to ma wspólnego z odwagą? To prędzej zdrowy rozsądek, żeby swoje dzieło komuś pokazać, zanim się je wyśle do wydawcy, żeby nie zrobić z siebie idioty.
Someone who also has good taste in books - subtelne jak cholera, to zdanie wręcz wrzeszczy: patrzcie jaki ja (i w domyśle moja siostra) mamy świetny gust, jaka moja książka jest dobra.
And try not to focus on the publishing part while you write—tell yourself a story that you really love.
Tak, jasne. Jeżeli chce się być dobrym, zawodowym pisarzem, to raczej nie będzie się pisało tylko o tym, co się kocha. Czasem wręcz odwrotnie. Pisarze chcą przekazać nam coś, coś ważnego powiedzieć, mają inne powody niż tylko mokre sny o iskrzących wampirach. Na tym polega profesjonalizm.
Be brave, even when you get rejections. All bestselling authors got rejections.
No cóż, ona nie dostała zbyt wiele odmów, ale i tak nie omieszkała się w innym wywiadzie na nie poskarżyć, jakie były niemiłe. Boo-hoo Smeyer.
Oto ten cytat odnośnie odmów:
"I will state, for the record, that my queries truly sucked, and I don't blame anyone who sent me a rejection (I did get seven or eight of those. I still have them all, too). The only rejection that really hurt was from a small agent who actually read the first chapter before she dropped the axe on me. The meanest rejection I got came after Little, Brown had picked me up for a three-book deal, so it didn't bother me at all. I'll admit that I considered sending back a copy of that rejection stapled to the write-up my deal got in Publisher's Weekly, but I took the higher road."
O tak Smeyer, jesteś taka dzielna i tak cierpisz, jesteś aniołem, a wydawcy to banda krwiożerczych bestii. A nie pomyślałąś kobieto, że dostałaś odmowy, bo twoja książka jest niedopracowana i po prostu słaba?
Prędzej uwierzę, że Smeyer podpisała krwią cyrograf z diabłem, żeby wydać książkę niż zrobiła wszystko to, co sama radzi innym. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BellaMarie13
Zły wampir
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni
|
Wysłany:
Śro 14:16, 09 Wrz 2009 |
|
SMeyer udzielająca porady, jak powinna wyglądać dobra książka - to tak, jakby dyslektyk mówił ludziom, jak poprawnie pisać. W obu przypadkach definicja jest taka sama - rób wszystko dokładnie na odwrót.
Chociaż te wskazówki są nawet sensowne. Ale jak zauważyłaś, Beige, Meyer najwyraźniej nie słucha i nie rozumie samej siebie. Czy na to zboczenie jest jakieś fachowe określenie? Może Stefa mi schizofrenię? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
VampiresStory
Zły wampir
Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Nie 13:37, 13 Wrz 2009 |
|
Naprawdę.... Meyer jest kobietą, która mówi ludziom, że pisanie fanficków się nie opłaca. A przecież Zmierzch to cały jeden wielki fanfik! Sama Szmeyer mówiła, że zaczerpnęła trochę pomysłów z książek Anne Rice, ale żeby nie było- połączyła ze swoim snem [18+] i wyszło, co wyszło.
A teraz "genialna pisarka" udziela rad. Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać.
Ale nie, płakać. Słuchajcie.
Wpisałam w wyszukiwarkę "Harry Potter" wyskoczyło mi 118 milionów wyników. Wpisałam "twilight book" (jako że samo "twilight" to po prostu zmierzch, więc wyniki byłyby dość naciągane) i wyskoczyło mi... 68 milionów wyników. Proszę, powiedzcie mi, że to żart! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mary Sue
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 486 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 14:44, 13 Wrz 2009 |
|
Cytat: |
mówiła, że zaczerpnęła trochę pomysłów z książek Anne Rice, ale żeby nie było- połączyła ze swoim snem [18+] i wyszło, co wyszło. |
To jak to w końcu było? Czytałam, że ona ponoć nigdy wcześniej nie czytała niczego o wampirach, i sobie tak, ot, wymyśliła Twilight.
A z tym snem to jakaś bujda, naprawdę.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
VampiresStory
Zły wampir
Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Nie 17:29, 13 Wrz 2009 |
|
Ja wiem? Kiedy udzielała wywiadu o wampirach, mówiła o tym, jak piją krew "jak w książkach Anne Rice".
Tak sobie wymyśliła Twilight? A poza tym, nie wciśnie mi absolwentka literatury angielskiej, że "Draculi" nie czytała.
Ona się zaplątuje we własnych kwestiach- ale chyba nawet o tym nie wie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Reilee
Zły wampir
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gloomy Swamp
|
Wysłany:
Nie 20:03, 13 Wrz 2009 |
|
Ona jest absolwentką literatury angielskiej!? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mary Sue
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 486 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 21:06, 13 Wrz 2009 |
|
Reilee napisał: |
Ona jest absolwentką literatury angielskiej!? |
Tak, jest to napisane na okładce książek.
Stephenie Meyer ukończyła wydział literatury angielskiej na Brigham Young University. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Reilee
Zły wampir
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gloomy Swamp
|
Wysłany:
Pon 15:02, 14 Wrz 2009 |
|
O losie, i nie wstydziła się podpisać swoim nazwiskiem pod tą, z punktu widzenia znawcy literatury, miernotą?
Ta kobieta chyba nigdy nie przestanie mnie zadziwiać.
Cytat: |
Sama Szmeyer mówiła, że zaczerpnęła trochę pomysłów z książek Anne Rice |
Cytat: |
ona ponoć nigdy wcześniej nie czytała niczego o wampirach, i sobie tak, ot, wymyśliła Twilight. |
Schizofrenia, jak nic schizofrenia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Brilliant
Wilkołak
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 0:38, 23 Wrz 2009 |
|
No tego się bym nie spodziewała :D powstał komiks na temat SM :D boskie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 16:07, 23 Wrz 2009 |
|
Film producers have acquired Stephenie’s ‘The Host’
* Posted by ♥Emma_Cullen_Volturi♥ on September 23, 2009 at 1:16am
* View ♥Emma_Cullen_Volturi♥'s blog
Variety is reporting that film producers have pooled their money and purchased the rights to Stephenie Meyer’s book The Host.
Producers Nick Wechsler, Steve and Paula Mae Schwartz have used their own money to acquire screen rights to “The Host,” the first adult novel written by Stephenie Meyer, author of the “Twilight” series.
Andrew Niccol will write the script and direct.
Meyer’s novel is a love story set in the near future on Earth, which has been assimilated by an alien species of benevolent parasites that call themselves “Souls.” One such soul, the Wanderer, is fused with a dying human named Melanie Stryder, in an attempt to locate the last pocket of surviving humans on Earth.
Wechsler and the Schwartzes are separately teamed on "The Road," the John Hillcoat-directed adaptation of the Cormac McCarthy novel that will be released Nov. 25 by the Weinstein Co. They are also producing the Paul Schrader-scripted "The Dying of the Light" and an adaptation of Pete Takada book "An Eye at the Top of the World," which Ryne Douglas Pearson is adapting.
In addition to writing four volumes of the "Twilight" series, Meyer has been heavily involved in the screen transfers, and she spurned several overtures for "The Host." The producers continued lobbying the author and her UTA reps with a significant offer, a strong vision for the project and a collaborative spirit. Meyer eventually said yes.
In fact, Niccol first came under consideration after Wechsler and the Schwartzes asked Meyer what her favorite science fiction films are. "Gattaca" and "The Truman Show" were in her top five; Niccol wrote and directed "Gattaca" and scripted the Peter Weir-directed "The Truman Show."
Niccol most recently wrote and directed Orlando Bloom starrer "The Cross."
"We wanted Stephenie to be involved in the adaptation and have her endorse and be part of the creative decisions," Wechsler said. "Twilight" has "proven she knows more about what works than most." |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|