|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Rudaa
Dobry wampir
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 684 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: dzwonnica Notre Dame
|
Wysłany:
Nie 17:29, 11 Kwi 2010 |
|
Oszalałam, ale cóż... Sporadyczna twórczość okupiona krwią, potem i łzami na lekcjach polskiego, podczas których muszę wbrew sobie interpretować tak, żeby trafić w klucz. Amarantową spódnicą macham w kierunku pani z piegami w pierwszym rzędzie.
I
*** (ostatnie)
ostatnie mrugnięcie powoduje skurcz prze –
Pony kucyk zaszczyca miejsce w gabi –
(w) Necie poszukuję strony z mianem wrze –
ci – ona powiedziała, że zabi –
ła – Sicę ostrym prze –
– d m i o t e m
– – –
mieszam myśli szukane w schematycznej pustce
proszę błagam szukam myślę rozpisuję
ilekroć pukam w szybkę i czekam na odpowiedź
z drugiego końca sali mojej drogiej pani Sali
wyciągam dłoń jakbym chciał znaleźć
drugą
która ją chwyci
w zachwycie sztampowego świata
sztuką oryginalności nie są już
rzucane na wiatr kości
i choć Cezar powinien zbuntować się przeciw tej imaginacji
nie zrobi tego
zza szybki
zbyt szybko
– – –
ostatnie mrugnięcie powoduje skurcz brzu –
C-ha ha ha ha ha – śmie –
jesz w dobrych restauracjach z dobrymi dota –
(to_na)cjami C-dur
II
wieść o rolandzie
pada na ziemię ogarnięty miłością do
obrazu ukrzyżowanego absolutu
formułuje rytualne modły; skruszony
nic nie wie o istocie stoickiej staroci
wyciąga prawicę i składa hołd wasalny
rozkładając kończyny na zielonej łące
żałuje grzeszności – w piersi bije pięściami
patrzy w stronę kastylii – przypomina sobie
walki relikwią mieczem nad grobem golgoty
chowa z dumą róg pod piersi z zazdrością skrywa
rynsztunek przed pogańskimi dłońmi brudnymi
ostatnie tchnienie wydaje w imię
............................................– boskości
pokolenia rozważają nad ewidentną
świętością zakutego w pancerz rycerza
pieśń o nim płynie pokonuje doliny i
lasy morza góry domy w końcu pagórki
z sosnami pod którymi pochowano winnych
wolności i suwerenności zwróconego
wstecz inteligenckiego plemienia spod dwóch barw
rozważają nie myśląc o zmarłych pod chwałą
jednego kawalera codziennych
............................................– wojaków
żaden bard już nie napisze o zamkniętej na
wyspie rozkoszy safonie ni o denacie
sokratesie podchmielonym wiedzą delficką
o sofickim przekłamaniu z którego wyrwał
się święty oświecony prawdziwą miłością
ciesząc oczy matki i osieroconego
............................................– syna
dźwięki harf nie zabrzmią już dla powszedniego
świętego skoro nie poświęcił nie swojego
życia i nie swojej rodziny
....................................– łez
........................................– bólu
............................................– mąk |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rudaa dnia Nie 17:15, 25 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Prawdziwa
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 573 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 63 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze sklepu ;p
|
Wysłany:
Wto 15:37, 13 Kwi 2010 |
|
Wpadłam by zamieścić swój wiersz, ale zobaczyłam, ze pojawiło się coś nowego.
(***)
Rudaa, pisałaś już kiedyś wiersze? Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Budowa wiersza jest bardzo zaskakująca, oryginalna. Aż powiało chaosem, który z tego wiersza emanuje.
Fantastyczne przenośnie i przerzutnie. Sama na coś takiego bym nie wpadła.
A już szczególnie ta dwuznaczność słów, pozwalająca na dowolna interpretacje. Mogłam przeczytać tak, jak mi było wygodniej. czytanie samo w sobie wymagało skupienia. Przez ten wiersz nie można przelecieć tak hop siup.
Bardzo spodobało mi się odniesienie do Cezara i jego kości.
Ale i tak nic mnie tak bardzo nie ujęło jak kompozycja.
Najpierw było bardzo zagadkowo, wręcz nowatorsko ( i to jak; gratuluję odwagi), potem jest jakby wyjaśnienie:mieszam myśli szukane w schematycznej pustce , potem znowu powrót do tego "chaosu". Cudeńko.
Jestem pod wielkim wrażeniem. Wybacz, że tylko jeden wiersz, ale nie mam zbyt wiele czasu.
Prawdziwa. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Twillen
Człowiek
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 81 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: California Dream=)
|
Wysłany:
Pią 17:09, 23 Kwi 2010 |
|
Pierwsza (nie)konstruktywna opinia, która przyszła mi do głowy to: DOBRE! Az się oblizałam. Dziwne? Być może, "ale cóż..."
Ten pierwszy tworek jest tak innowacyjny i oryginalny, że aż mnie powaliło i rozwaliło.
Ze swojej strony uwielbiam interpretować wiersze, i przeważnie robię to z każdym dwa razy: raz na lekcji "tak jak trzeba", drugi w domu "po swojemu". A wiersze symboliczne, wypchane do granic metaforami albo nawet chaotyczne wręcz ubóstwiam. Twój wiersz jest przykładem wiersza chaotycznego, z pozoru o niczym, ale który coś mówi. Choć właściwie... źle napisałam. Nie jest chaotyczny, to tylko "schematyczna pustka", a to różnica. Bo w tym właśnie schemacie jest "siła". Nie ma w nim żadnej konkretnej historii, przesłania (chyba że chwilowo cierpię na poetycką ślepotę), ale gdyby odnieść to do życia naszych drogich Współczesnych, to znajdzie się sporo punktów wspólnych, choćby ten brak przesłania, a nawet trochę bezsensu. Druga część (ta mniej innowacyjna) trochę wyjaśnia reguły części pierwszej, tłumaczy jej chaos. Wydaje mi się, że autorka (sorry, bezosobowo wygodniej się pisze) szuka akceptacji dla siebie i swojej wyobraźni.
"z drugiego końca sali mojej drogiej pani Sali
wyciągam dłoń jakbym chciał znaleźć
drugą
która ją chwyci
w zachwycie sztampowego świata"
Część trzecia jako najkrótsza, wydaje się najbardziej tajemnicza, choć rozwiązanie może być proste: czytelnik niby rozumie utwór, śmieje się z niego, ale nie wprowadza do swojego życia. Może...
Wiersz drugi przy okazji.
Gratulowałam już...? Sprawdzę... Nie, nie gratulowałam. Więc teraz winszuję pomysłu, wykonania i odwagi do napisania czegoś takiego. Oby więcej takich pomysłów!
Peace (and chocolate) for everyone! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Rudaa
Dobry wampir
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 684 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: dzwonnica Notre Dame
|
Wysłany:
Nie 17:13, 25 Kwi 2010 |
|
Łał! Dziewczyny... Nawet nie macie pojęcia, jak się cieszę, że te wiersze przypadły Wam do gustu. Bardzo dziękuję za zainteresowanie, nie spodziewałam się go. I od razu odpowiadam na pytanie - to nie są moje pierwsze wiersze, ale można powiedzieć, że jedne z pierwszych. Piszę sporadycznie pod wpływem impulsu i jest to dla mnie głównie forma wykrzyczenia złych emocji.
III
piłata tyrada
słowa wprawiane w obieg ustami przeklętych
ostatni raz zatruły relacje imperatorów;
niechciana gawiedź
colonia aelia capitolina
pierwsze nuty marszu żałobnego
jeszcze nie wiedzą co czynią
jeszcze nie czynią co wiedzą
wyrok: zabić zniszczyć ukrzyżować
nie
inaczej to zróbmy
biczujmy wybaczajmy
jak uczył
a potem chłostajmy winną krwią
święte ciało przy wielkanocnym stole w uroczystość narodzin
boga słońca
jeszcze tylko jedno tak
jeszcze tylko jeden krzyk
by sprawić
że śmierć będzie winą ciemnego
ludu – lituj się!
błagaj o wybaczenie
nie pozwól obarczyć się odpowiedzialnością
za marsz hitlerowski
spraw by wina spadła na winnego
z czystymi dłońmi
– – – – –
on jeszcze nie wie co zaplanowali
współcześni naukowcy – mordercy z
licencjami na przewracanie się we
wspólnych mogiłach
umywa dłonie w potoku łez i krwi
pobratymcy żądnego śmierci tłumu
wie że przyjdzie czas na włożenie własnej
cierniowej władzy
– – – – –
– panie profesorze kto winien tego?
– smutku żalu cierpienia łez krwawych ran?
– piętna w sercach tłumu nieobecnego
– to żydowski jan |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rudaa dnia Nie 17:15, 25 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|