FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 lejdi elizabet puto | V tęsknoty [24.08] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Rudaa
Dobry wampir



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: dzwonnica Notre Dame

PostWysłany: Czw 21:41, 29 Kwi 2010 Powrót do góry

I


lejdi elizabet puto

mieszkała w mieście ostatniego telewizora
gdzie szczęścia szukają królowie
z wybrakowanej talii kart
gdy chciała się z jednym zaprzyjaźnić
posmakowała
że on szuka jedynie czarnego waleta
bez damy
trochę nauk ścisłych

co świt otwierała okno i obserwowała
tego władcę pik idącego przez miasto
bez telewizora
bez poczty głosowej
bez korony
kiedyś chciała pożyczyć dwa grosze
ale usłyszała
ja o nic nie proszę
następnego razu musiała zdjąć swój koronkowy
aparat słuchowy

pod papierową komodą chowała
zasuszone letnie listy na kawałkach kwiatów
kwitnącej wiśni
ostatni sierpień w żółtym mieście
z przewodnikiem w dłoni i waletem
pod spódnicą

a na targu kupowała zapałki
żeby spalić świat
jednak zapomniała że prawdziwy pożar może wywołać
tylko dama z waletem
w betonowym kartonie

zapytała drogiego króla czy mógłby jej pożyczyć
waleta
odparł że dziś w cenie na wymianę
tylko damy
z koronkowymi paskami
do korekcyjnych okularów





II


skrzypce lejdi elizabet

pierwszego dnia nie wiedziała że
może zaglądać pod łóżko gdzie
dużo kurzu trochę sprośnych sekretów tajemnica spełnienia
lateksowe skrzypce

drugiego dnia znalazła smyczek chodzący po strunach
szarpanych wyobraźnią
z drzewa ukradzionego
stół bez nóg

pieściła dźwięki skórzanym patyczkiem
tworzyła muzykę z płatków ciszy
chciała usłyszeć tylko
kurz tańczący pod łóżkiem śmiech króla w święto zamiatania
odgłos tasowanych kart

zamknęła papierowe myśli w skrzyni
bezpieczne pod kołdrą gdzie nie ma
brudu zamkniętych oczu zimnych dłoni
bezwstydnych gwałcicieli
z kartonowych domów





III


żałoba lejdi elizabet

obiad w porze śniadania
sen po porannej kolacji

poruszanie różnych perspektyw
bez perspektyw

czy kolacja jest dobrym pomysłem w kontekście wiszących w powietrzu niesmaków?
nie prosi się wdowy po pijanym władcy o uśmiechy do wieśniaków z rozwiniętymi polucjami
nawet gdy serce już staje
i auto gwałt nie pomaga
bo
król wraca po seansie pornograficznym
i kilku głębszych zanurzeniach
zmartwychwstaje z głową w sedesie

ostatnie słowa wypowiadane w piosenkach i kwiatach
bukietach chryzantem parzyście złożonych na grób





IV


król lejdi elizabet

gram tylko role drugoplanowe

zasznurowałem buty
zanim odstawiłaś na półkę
książkę
wiem że nie muszę szukać między słowami
suwaka twojej sukienki
koronkowej podwiązki haftek stanika
nie muszę analizować plam po kawie na naszej pościeli
po trzech dniach obecności w innych
miejscach

moje milczenie jest głośniejsze od
twoich krzyków pod balkonem innego romea
twoich uśmiechów na cudzych zdjęciach
twojego numeru w telefonie innego
operatora
moje milczenie jest wymowniejsze od twoich rozłożonych
kart
i spojrzenia pokerzysty

gram tylko głupca
pod innym balkonem
– tylko na skrzypcach
arie operowe

– gram gdy zasypiasz





V


tęsknoty panny puto

(jestem synem z dużym biustem
krągłym biodrem
dziurawą spódnicą
kocham wracać kiedy nie patrzysz)


jeszcze przez trzy dni mogę myśleć o sobie
wyrywać zęby chomikowi sąsiada
i nie wspominać o chwili z ostatniego
witaj
jeszcze przez parę godzin −
nikt nie mówi o szczęściu
nikt nie kłania się trzaskając drzwiami
nikt nie stuka młotkiem w rury na drugim piętrze
− potem nie będzie uśmiechów
powitań tęsknot zazdrości

nie mówię o słowach myślach
nie szukam świerszczy pod materacem
nie piszę listów skropionych perfumami
nie zdejmuję koronek przed mikrofalówką

zalewam herbatą ściany
o trzy dni za wcześnie
czekam na powroty w innych wymiarach
(noszę spodnie z krokiem w kostkach
jak kazał tata zanim wypił butelkę wódki)




Dobra, dzieciaki, wiem, że to czytacie i obiecujecie mi od kilku miesięcy, że skomentujecie, więc możecie pomarzyć o tym, że wstawię coś nowego, dopóki będę musiała to wstawiać w tym poście. Zwłaszcza to do Ciebie przebrzydły, niewdzięczny Insekcie, tak!
(oficjalny foch)


Post został pochwalony 3 razy

Ostatnio zmieniony przez Rudaa dnia Wto 22:01, 31 Sie 2010, w całości zmieniany 10 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin