Wierszy kilka ulotnych |...oczy szepczą...| 26.11.2010r

Ponadawałam tytuły do wierszy, bo chyba czas najwyższy...

poniższy dedykuję M/W

O tobie...

o tobie... od lat o tobie piszę...
chcę pisać, boję się... chcę przerwać ciszę...

o tobie, bo urzekłeś mnie swoim spojrzeniem
dla Ciebie żyłam, kochałam to wyobrażenie

o tobie, bo śniłeś mi się każdej nocy
o tobie, bo tylko ty patrzyłeś w moje oczy
o tobie, bo widziałeś więcej niż ciało
o tobie, bo tylko tobie się chciało

o tobie... od lat o tobie piszę...
o tobie, bo tęsknię, a głosu twego nie słyszę

jak demon piekielny masz nade mną moc
przychodzisz, odchodzisz... wokół mnie noc

patrzyłam w Ciebie jak w Boga...
kochałam, kocham i boję się kochać...

______________________________________

pierwszy.. napisany teraz tu i tak...
bez przygotowania- jutro będę się pewnie grubo tłumaczyć

Wiem, że o tej godzinie nie powinno się czytać jak chce się zrozumieć Wink

Strasznie mi się podobał ten wiersz.
Uwielbiam powtórzenia w poezji. Podkreślają coś. W tym wypadku podkreślają 'Jego' i przez to tworzy się super klimat.
Aż ma się ochotę go zobaczyć, poznać go.
Daje nam to wyrażenie o nim jako o kimś cudownym, niepowtarzalnym.

Nie tłumacz się, bo czasem sama pisałam po nocach. Wtedy najlepiej. Cisza i spokój.

Nie mam smykałki do wyłapywania błędów. Żaden drastyczny nie rzucił mi się w oczy.

Bardzo miło mi się czytało. Mam nadzieję, że to nie ostatni twór jaki nam pokażesz Wink

Krótko i na temat :P powstało coś :P
mam nadzieje, że się spodoba...

Na planie

"Akcja", reżyser już na planie
Rob i Kirsten na polanie...
Kirsten leży już na trawie
Rob jest przy niej... prawie
usta w usta - to ta pora
ale K. nie do tego skora...
"uh, m...boli mnie wyrostek"
Robert milczy, czuje czosnek
"co ty robisz" - pyta chłopak
"nie chcę zrozumieć cię na opak"
"bo czytałam dziś na blogu...
że dziś jadłeś śledzie... jogurt...
a do tego te otręby...
zapomniałeś umyć zęby...'
tak wymienia kilka minut
"całowanie cię to wymóg?"
-pyta cicho, okiem mryga...
Robert myśli, że się zgrywa...
"jam jest celem nastolatek
każda chce mi oddać kwiatek..."
eksponuje swoje wdzięki...
i podąża do łazienki...

reżyser -"akcja stop"
Jake złap Roberta trop...

mryga jest specjalnie

Tutaj komentować mogę :)
A więc.
Podoba mi się, bo jest lekkie, zabawne, nie trzeba nad tym myśleć - mój ulubiony typ.
Według mnie zasługuje na pochwałę Wink

Czekam na więcej Wink

Erotyk pierwszy

Noc jest gwiaździsta, sen nadchodzi
zamykam oczka - patrzysz? - nie szkodzi
noc jest spokojna, a ja o krok
otulam się w jedwabny mrok

czuję twój dotyk na mojej skórze...
zaciskam oczy - nie mogę dłużej...
mieliśmy zasnąć tak przytuleni...
pierwszą tą nocą onieśmieleni...

nocna cisza przerwana naszym oddechem...
nie ważne czy moim czy twoim to grzechem...
nocna ta cisza - jaka cisza? - mówię...
nie przerywaj, bo w ciemności twoje usta zgubię...

noc jest... jaka noc? - już poranek...
całuje mnie w usta - mój kochanek...

_____________-
hm, znowu napisane w ciągu kilku chwil zaledwie - zobaczymy co z tego będzie...

Kirke, świetnie piszesz.
Bardzo podobają mi się twoje wiersze.
Mają TO COŚ.
Czekam na kolejne..; )

chyba będzie kolejny erotyk...

Erotyk drugi

patrzę w twe oczy i się zapadam
szepczesz - nie słyszę - nie odpowiadam
patrzę na twe usta tak kuszące
twój dotyk - dłonie... tak gorące

patrzę co robisz, choć wszystko czuję...
jesteśmy razem - wiem, że nie żałuję
patrzę na twe ciało - rzeźba w marmurze
kreślę językiem znaki na twej skórze...

.....

dreszcze wędrują po moim ciele...
mój kochanku, mój diable... mój aniele...

_____________

z miłości do... literatury Cool

Wow.
Fajne. Mi osobiście najbardziej podobał sie pierwsze 2.
3 i 4, też było OK, ale 1 i 2 The Best i tak są, no!

1.
Taki przyjemny, Te powtórzenia dały świetny efekt.,
2.
Taki leciuski smieszny, ale nie żałosny. Kiedy decydujemy się pisać rymowanki trzeba uważać, żeby nie były żałosne. Twoja taka nie była. Barwo !

Szacun,
Nel ;*

Kirke, Twoje wiersze mają bardzo przyjemny rytm i miło się je czyta.
Widać,że masz smykałkę do poezji. Na naszym forum nie wiele jest talentów poetyckich, ale Ty z pewnością się do nich zaliczasz. Masz wyrobiony własny styl i to się chwali.

Z zaprezentowanych tu wierszy najbardziej podoba mi się pierwszy (,,o tobie... od lat o tobie piszę...
o tobie, bo tęsknie, a głosu twego nie słyszę'' super) i drugi.

Nic, tylko się rozwijać!

Nie znam się na poezji, do tego tematu trafiłam przypadkiem i... bardzo podobają mi się twoje wiersze. Widać, że masz do tego smykałkę, świetnie składasz rymy i naprawdę ładnie piszesz. Szczególnie podobał mi się pierwszy wiersz, z przyczyn, hmm... osobistych. Wink

"Na planie" również jest przeuroczy, świetnie się czytało. Co nie znaczy, że pozostałe były gorsze - bo nie były.
Chciałabym napisać coś jeszcze, coś bardziej konstruktywnego, ale nie potrafię. Wiedz po prostu, że urzekła mnie Twoja poezja. Wink

pozdrawiam
pestka

dziękuję za wszystkie komentarze - wiem, że moge się czuć niesamowicie doceniona, bo komentarze w dziale poezji należą do rzadkości...

chyba trochę ośmielona wklejam coś co napisałam dość niedawno - w sumie jak zwykle wiem, co było natchnieniem, ale nie wypada tego ujawniać...

dedykowany Nelennie

Polowanie na czarownicę...

Ciemny las, szelest liści...
Czy najgorszy koszmar właśnie się ziścił?
Zrywa się, biegnie i... potyka...
w głowie już słyszy jak czas umyka...
Jeszcze doba, może dwie...
Czy jej się uda? - Któż to wie?
Wstaje czym prędzej - podpiera się ręką...
Nasłuchuje - kolejne chwile są dla niej męką...
Cisza złowroga - może to był wiatr...
Czy ktoś pomoże zrozumieć jej świat?
Krok za krokiem podąża ku przeznaczeniu...
Pamięta miłość w jego spojrzeniu...
Szelest... gałęzie pękają...
Blask pochodni - już ją mają...
Bezsilnie czeka aż podejdą bliżej
do kolejnej ucieczki już się dziś nie zniży...
Okrążają ją powoli w bezdennej ciszy...
starają się, lecz ona ich dobrze słyszy...
jeden kreśli krąg - reszta obserwuje...
zabobon - przecież ich nie zaczaruje...
wstaje ponownie... patrzy im w oczy...
ma nadzieję, że ratunek szybko ją zaskoczy...
na razie sama w kręgu świec
chciałabym uciec, lecz gdzie ma biec?
łańcuch przerwany - ktoś się przeciska
serce się wyrywa już szczęścia bliska...
nic się nie dzieje... wciąż osaczona...
cierpienie...ból - została zdradzona
dostrzega go - jest wśród NICH...
jedyne szczęście i sens jej dni...

mam nadzieję, że pomimo też odstającej tematyki się spodoba :)
___________
edytowałam Smile

Otóż co ja mogę tu powiedzieć, moje zdanie nie będzie różnić się do pozostałych pochwał.
Moja polonistka kiedyś powiedziała cytuję " Wasza praca musi być jak tort od samego początku do końca musi być pyszny", myślę , że tak samo jest u Ciebie. Więc życzę dużo, dużo weny .! I czekam na inne z pewnością tak samo urzekające wiersze Wink

Dziękuję za dedyk ! czuję się doceniona ;***

Pokuszę się o stwierdzenie, że ten wiersz jest najlepszy ze wszystkich. Może się mylę? Ale taki są moje odczucia.

Młoda kobieta. Posądzona o czary. Ucieka, myśli op ukochanym, a na końcu pojmuje, że to własnie on ja zdradził. Moim zdaniem to świetny tytuł. Edytować mi posta i pisac tytuł nad wierszem. Już!

Ściska ;*

P.S. Reklamujemy się? Ja też! Już wkrótce moja kolejna odsłona - miniaturka ;d

Buziak ;*

dziękuję za dotychczasowe komentarze, aż chcę się w ogóle coś umieszczać Smile

tego pod spodem komentować nie będę... nie wiem sama jak mam się do tego odnieść i zdaje sobie sprawę, że oba będą odbiegać od mojego stylu, ale naprawdę są moje...
__________
Samoświadomość

Odchodzę
... z ciemności
... w ciemność
więc co za różnica?
Modlę się co dzień
żeby serce zatrzymać myślą samą...
Ale marzenia się nie spełniają...
Powinnam to była przewidzieć wiele lat temu...

__________

O mnie

Pisze po kieliszku...
po lampce wina...
czy to ważne?
(pewnie nie...)
wtedy znać 'prawdziwego człowieka'
czy to ważne?
(dla mnie tak...)
zbyt dużo widzę
zbyt dużo wiem
takie jak ja dawniej palono
czy to ważne?
(zależy dla kogo...)
niektórzy wciąż się mnie boją

widzę też strach w twoich oczach
nie muszę nawet mówić, że wiem kim jesteś...

Wow.
Zwykle nie czytam wierszy, ale gdy zobaczyłam, że powyższe są twojego autorstwa, od razu postanowiłam przeczytać. Nie zawiodłam się tak samo, jak przy twoim opowiadaniu i miniaturkach. Po raz kolejny pokazałaś, że masz ogromny talent pisarski, którego można ci tylko pozazdrościć. :)
Pozdrawiam i życzę dużo weny.
Larissa

dziękuję za komentarz, mam nadzieję, że to poniżej spodoba się również...

Emocje - gniew

gorąca w żyłach płynie ma krew...
kołaczą się myśli i parzy gniew...
oddech urwany walczy o ciszę...
nie chcę cię słuchać, więc cię nie słyszę...

zaciskam pięści, widzę biel kości...
Boże, dlaczego ty mnie tak złościsz...

gorące łzy wypalają skórę...
tak bardzo cię kocham i nie mogę dłużej...

__________
od razu dopiszę, że nie jest to katastroficzne... Twisted Evil

ale po prostu lepiej mniej nie denerwować...

Ten wiersz też jest dobry(nawet bardzo). Smile

Może i się na tym nie znam (ostatni wiersz napisałam w wieku siedmiu lat Wink

), ale i tak myślę, że piszesz świetnie. :)
Nie jestem specjalistką od pisania zbyt konstruktywnych komentarzy, więc
życzę ci już tylko weny, czasu i chęci do pisania. :)
Pozdrawiam
L.

Kuurde! Czyżbym nie skomentowała ostaniego wiersza?!

Przepraszam... *rumieni się*
przedOstatni kojarzy mi się z czarownicami i wampirami... Taki... nie wiem. Ale podoba mi się.
Co do ostatniego...
Wzruszyłam się trochę. I jeszcze muzyka jakiej przy tym słuchałam. Ach, ten klimacik. Bosko. ;***

NelNelNel ! ;***
Venuśki, no !

bardzo dziękuję za obecność :) i komenatrze :)
nadużyję pewnie cierpliwości...

wstawiam teraz dwa wiersze, które jak ulał pasują do mojego wyjścia na zabawę andrzejkową... w pierwszym powtórzą się pewne słowa z wiersza powyżej, nic na to nie poradzę - wciąż chodzą mi po głowie

1.
Gorąca w żyłach płynie ma krew...
Kołaczą się myśli i parzy gniew...
Tętno wybija rytm jak tamtamy...
pojawia się uśmiech - tak dobrze znany.
Wśród natłoku myśli, zamętu emocji...
łkając zbeszczeszczam ciszę nocy.
Próbuję odzyskać to, co kiedyś straciłam...
powiedzieć coś, czego nie mówiłam...
usłyszeć coś, czego nie usłyszę...
zmęczona czekaniem zapadam w ciszę.
Nie dane mi jednak żyć spokojnie,
choć nie chcę - biorę udział w tej wojnie...
bez honoru, zasad, z ukrycia partyzantki...
dlatego nie lubię chodzić na randki...

teraz mały manifest dwulinijkowy

Lubię zaskakiwać i wzbudzać zamęt,
lecz mój tyłek to nie 'miejsce na twoją reklamę'

2.
Typowi, naiwni i nudni do granic...
potrafią czarować i do krwi cię zranić...
powtarzalni, smętni, a wyniośli...
nie słuchają, gdy mówisz: BŁAGAM, DOROŚNIJ...
karmieni filmamy 'from Hollywood'
odczuwają pseudomiłości głód...
Nieświadomi celu i drogi do przebycia...
tego, że w końcu zabraknie im życia...
w pogoni za nierealnym snem
biegną w wyścigu dzień za dniem...

____________
mam nadzieję, że przypadną do gustu :)

Uśmiech wciąż nie może mi zejść z twarzy. :)
Świetne wiersze, albo nie, wspaniałe!

Cytat:

Lubię zaskakiwać i wzbudzać zamęt,
lecz mój tyłek to nie 'miejsce na twoją reklamę'

Dobrze, że umiem cicho się śmiać, bo obudziłabym moją siostrę. Smile

Czekam na kolejne wiersze.
Pozdrawiam i życzę weny
L.