Autor |
Wiadomość |
Antje
Człowiek
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sopot
|
Wysłany:
Sob 11:02, 28 Mar 2009 |
|
Egzo napisał: |
Ja tego nie umiem wychwycić ;D |
to najlepiej widać w momencie kiedy on tak dyszy, jak leżą koło siebie
Cytat: |
To jest największy nonsens... |
Ale taka prawda, no bo jakby się zastanowić... Wiem że nie ma ideałó, ale mnie to zaciekawiło. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Loona
Wilkołak
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 242 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik / Piekiełko
|
Wysłany:
Sob 14:41, 28 Mar 2009 |
|
No właśnie... Dziwne to było... Że na końcu Victoria była na tym balu, a Edward jej nie wyczuł??? No nie wiem... Widocznie musieli zakończyć to inaczej niż w książce... A tak ogólnie to najbardziej wkurzył mnie brak polany, polany Edwarda... No ale cóż... Mam nadzieję, że 2 część mnie nei rozczaruje. :)
pozdrawiam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Isa
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 344 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 14:58, 28 Mar 2009 |
|
Verderben napisał: |
Nie ważne, że jest XXI wiek. Pisano, że Robert miał czerwony uszy i para leci mu z ust. No i co z tego? Przez wiele godzin stali na zimnym świeżym powietrzu, kurtki nie są w stanie tak ogrzać jak ciepłe pomieszczenie i kubek gorącej herbaty, a oni nie mogli sobie tak po prostu zejść z planu "bo im zimno i muszą się wygrzać, aby potem się nie czepiali". A nawet jeśli charakteryzacja byłaby odpowiednia, to widać byłoby, że jest tam cholernie sztucznie. |
Gdyby film miał większy budżet, takie niuanse dałoby się załatwic podczas postprodukcji - wszystko wygładzic komputerowo. Albo nie było na to pieniędzy, albo to olano. Zwykłego widza to nie razi, ale fanów sagi, albo fanów filmów o wampirach takie rzeczy mogą denerwowac. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Verderben
Wilkołak
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Sob 16:14, 28 Mar 2009 |
|
Tak, to prawda.
Ale to też kwestia przyglądania się błędom. Gdy oglądam film, to skupiam się na ogólnej treści, a nie siedzę skupiona, aby wyłapywać błędy. To marnotrawstwo czasu, bo i tak nikt tego nie poprawi. A gdy już dostrzegam pomyłkę, to musi być na naprawdę widoczna.
No i dużo krytyczniej patrzy się na zagraniczne filmy. Gdy mamy zabrać za oglądanie polskiego filmu, to z góry zakładamy, że jest od kiepski "bo nasz".
Jak dla mnie, do oglądania filmów opartych na książkach powinno się mieć dystans. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Antje
Człowiek
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sopot
|
Wysłany:
Sob 18:58, 28 Mar 2009 |
|
Zgadzam się z tym dystansem. Ale ja już film tyle razy oglądałam, więc poświęciłam kilka razy na te błędy. Fajna sprawa.
Ale pamiętajmy, że filmie grają ludzie, a nie wampiry... ;P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Isa
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 344 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 22:00, 28 Mar 2009 |
|
Verderben napisał: |
Jak dla mnie, do oglądania filmów opartych na książkach powinno się mieć dystans. |
Święte słowa Zwłaszcza zagorzali fani ekranizowanej książki powinni zdobyc się na taki dystans, bo wiadomo, że film nie dorówna powieści. Chociaż zdarzały się już przypadki, że z marnej książki scenarzysta potrafił zrobic świetną historię na film. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 19:43, 29 Mar 2009 |
|
You_can't_see_me napisał: |
Skakanie i wspinanie na drzewa raz, przeklety obiad dla Belli ktorego OCZYWISCIE nie bylo w ksiazce dwa, scena gdy Edward sam sie POCHWAIL ze gra na pianinie a nie zrobila to Esme jak w ksiazce to trzy. Ogolem gdy ogladalam ten kawalek filmu to nie moglam zalapac WTF... W ksiazce wszystko ciekawiej opisane... Przedstawione i fakty nie pozamieniane. Dalej nie ogladalam. Zniesmaczylo mnie to. Bylo cos dobrego potem?? To moze wroce do ogladania |
weeś, sory, ale moim zdaniem GRUBO przesadzasz. Jak można wyłączyć film po połowie bo kurde edward sam zaczął grać, bez namowy esme. O.o |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 15:22, 31 Mar 2009 |
|
Nie wiem czy już ktoś to pisał ale zauważyliście, że w filmie kiedy po wyjeździe Edwarda Cullenowie siedzą na stołówce Rosalie je frytki a w innym ujęciu gdy siedzą wszyscy przy stole pokazują zbliżenie do Edwarda i Emmeta i wtedy ten drugi coś przerzuwa a przecież wampiry nic nie jedzą o czym nawet w filmie kilka razy wspomniano. |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 15:36, 31 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Cull
Dobry wampir
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1101 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu
|
Wysłany:
Wto 16:13, 31 Mar 2009 |
|
czasem jedzą zeby sprawiac wrazenie 'normalnych' :P wspominaja o tym w ksiazkach. no i moze Emmetta akurat naszła ochota :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 19:29, 31 Mar 2009 |
|
Antje napisał: |
Fakt- film opiera się na książce.
Hmm.. błędy filmowe chyba każdy już wyhaczył
np. owa para z buzi
na polanie widać jak Edwardowi bije serce i widać tętno
|
ejejej. no sory, ale nie mogę. Niby jak KURDE mieli to zrobić z tym tętnem i sercem? no KURDE przecież to jest człowiek! a co do pary, to co, miał nie oddychać nie? no tak, przecież, jak oni mogli nie wpaść na taki super pomysł. |
|
|
|
|
a.fanpire
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
|
Wysłany:
Pon 14:59, 13 Kwi 2009 |
|
Właściwie to na początku straaasznie mi sie film nie podobał. Teraz moge ciągle oglądać najfajniejsze momenty. I wiadomo, że każda z nas najchętniej oglądnęłaby film w którym wszystko jest i wszystko zgadza się co do słowa, ja sama wszystko bym dała żeby tak mogło być. Ale nie jest i trudno się mówi. Te pomyłki niektóre rzeczywiście troche sie rzucają w oczy, ale co tam Właściwie to ja też zobaczyłam że znowu się film z książką nie zgadza i chociaż mi to nie przeszkadza tooo chciałam zauważyć że w KwN jest napisane "Mężczyzna miał wprawdzie jasną cerę, ale czarne włosy" <== to o Laurencie czy jak tam sie to imię odmienia :P Ale fajnie że wzięli tego aktora przynajmniej jest śmiech podczas wywiadów x]
"I wanna kick some werewolf ass. And then die"
albo
"I'm a very dark person" hahah |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez a.fanpire dnia Pon 15:01, 13 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Wto 10:34, 14 Kwi 2009 |
|
noo ta spocona pacha przeszła wszystko..
nawet gdyby nie był wampirem to trochę niesmaczne.
i te rumieńce.
a kiedy grał na fortepianie świeciło na niego słońce, ale mimo wszytsko nie świecił.
troszkę było tych niedopatrzeń |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IlonaM
Dobry wampir
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks
|
Wysłany:
Wto 15:14, 14 Kwi 2009 |
|
Oczywiście, że trochę tych błędów w filmie jest, ale mnie bardziej wkurzają nie takie jak, np. rumieńce czy bijące serce ale to, czego nie było w książce albo to, co było w książce a nie ma w filmie, a naprawdę jest istotne albo jak wygląda po prostu inaczej niż w powieści. szczególnie nie spodobały mi się 2 rzeczy:
-wejście do lasu przez Edwarda i Bellę - przecież oni umówili się na tą "wycieczkę", a tu tak sobie znikąd wchodzą, rozmawiają (ta rozmowa miała być prowadzona w aucie) a potem już polanka i .... koniec....
-ostatnie sceny, czyli jak Bella jest z Jazz'em i Alice w Phoenix - to zostało tak maksymalnie skrócone, że w filmie trwało dosłownie przez chwilkę; później telefon od Jamesa i.... już jest w szkole tanecznej.... te sceny nie oddały do końca tego, co działo się w powieści
No i żałuję, że nie było scen z rozdziału "Grupa krwi" :D
Byłam mimo wszystko trochę przygotowana na pewne niedociągnięcia, zmiany czy błędy, ale polanki nie wybaczę, bo.... tego nie mogę im wybaczyć :D
I tak jak oglądam film to oglądam głównie swoje ukochane momenty jak np. baseball, wizyta Belli u Cullenów, fortepian, walka w studiu tanecznym, pierwsze spotkanie w stołówce itd. więc - mimo wszystko- nabrałam dystansu do filmu i tak oceniam go pozytywnie, przymykając oczy na pewne niedopatrzenia (wyjątek --> polanka ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
a.fanpire
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
|
Wysłany:
Śro 18:32, 15 Kwi 2009 |
|
A co do Victorii tttooooo ona najnormalniej w świecie ROZPUŚCIŁA włosy... Wow aż tak trudno sie było temu komuś kto wypisywał te błędy domyślić? haha ;P A co do jej obecności, to jak dla mnie chodziło bardziej o to, żeby pokazać jakoś co będzie dalej, że Victoria jest na nich wściekła czy coś. Na pewno nie chcieli zmieniać książki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
VeroniCa
Nowonarodzony
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 44 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kutno
|
Wysłany:
Czw 21:53, 16 Kwi 2009 |
|
Błędy błędami - fakt - trochę ich było ale człowiek jest tylko człowiekiem. Chociaż mogli się postarać i komputerowo trochę je "zmniejszyć". Dla mnie i tak film jest super, a gdyby mieli w filmie zamieścić to co było w książce np. badanie krwi (chciałabym zobaczyć jak wygląda twarz Mick'a gdy dobiega do nich Edward) i sceny końcowe filmu w Phenix to nie trwałby on 2 godziny tylko co najmniej ze 4 :D. Dla mnie bomba ! ale najwidoczniej budżet na to nie pozwolił. Bo jakby mieli kasę na tak długi film to pewnie by go zrobili. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
EmiliA
Dobry wampir
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 9:49, 27 Kwi 2009 |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
trochę widocznych błędów, małe drobnostki, ale jednak... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Eunika
Gość
|
Wysłany:
Pon 15:35, 27 Kwi 2009 |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu macie te błędy po polsku. :) |
|
|
|
|
IlonaM
Dobry wampir
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks
|
Wysłany:
Pon 21:23, 27 Kwi 2009 |
|
Niby takie drobnostki, ale na większość - prawie wszystkie (oprócz plecaka i książki) nigdy nie zwróciłam uwagi :D dzięki choć przez to dostrzegam coraz więcej niedoskonałości filmu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Martyna
Człowiek
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom
|
Wysłany:
Czw 14:28, 30 Kwi 2009 |
|
A ja mam takie pytanie (przepraszam za krotki post): Czy to prawda, ze deszcz to animacja komputerowa? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
deathless
Wilkołak
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 201 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Czw 14:52, 30 Kwi 2009 |
|
VeroniCa napisał: |
to nie trwałby on 2 godziny tylko co najmniej ze 4 :D |
Znam kilka filmów, na podstawie powieści, które trwają po 4 h, "sztorm stulecia" chociażby. Więc gdyby chcieli to by mogli bardziej oddać książkowy klimat. Spieszyli się z produkcją, bo zależało im na kasie. Chociaż uważam, że część najistotniejszych błędów powinni się pozbyć komputerowo. Oczywiście niektórych nie da się wyłapać za pierwszym razem i chyba nie przewidzieli tego, że zmierzch osiągnie taką popularność i ludzie będą go oglądać kilkakrotnie, bo po tylu razach dostrzega się więcej szczegółów |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|