Błędy w filmie Zmierzch

Tak od dzisiaj wiem że sparaliżowani mogą prowadzić samochód Laughing

A ktoś z was zauważył że w szpitalu jak Edward Belle pocałował w czoło zostawił na nim ślad szminki Twisted Evil

?

Bella cały czas miała te swoje rurki w innym miejscu. wkurzało mnie to xD
chodzi o scenę w szpitalu

Tego jest bardzo dużo i każdy o tym dobrze wie.
Brakuje tyle, że szok a pozmieniane jest jeszcze więcej.

A jeśli chodzi o sparaliżowanych to mogą prowadzić samochód,
bez obaw. Rolling Eyes

niee no ludzie!
nie piszcie bzdur do tego filmu jak nie czytaliscie ksiazki!
"wampiry nie mają odbicia" Laughing

moze jeszcze spia w trumnie??
hahahaha...

ale bledow bylo naprawde, bardz, bardzo duzo..
Aprill nie zgadzam sie z toba, aoczywisscie sparalizowani moga prowadzic samochod, ale w skaizc bylo dokladnie podkrreslone, ze Billy nie moze prowadzic, wiec powinno byc to tak pozostawione.

taaa. Jasper miał mine jakby go cos bolalo.
a charlie w jednej scenie siedział jakby mu się kupkę chcialo xD

razacy blad: edward miał duzy pokoj i czarna skurzana kanape, nie bylo pokaanej rozmowy podaczas lunchu,<byla ale zvieniona>, eddward i bella wiedzieli ze JAke jest wilkolakiem Mad

i wiele, wiele innych

Jak to wiedzieli, że jest wilkołakiem? Przecież wtedy jeszcze nawet nim nie był..

Ja już nie będę się czepiać, że Patinsonkowi widać żyły ... Ale mam pare zastrzeżeń :

# Billi w aucie

#Usta Edward wyglądają jak z nieudanej reklamy szminki :P

# W książce jest, że James ma krótki ciemne włosy a w filmie ma długie jasne ...

#Laurent jest murzynem

#Nie ma tej sceny z książki kiedy w pokoju Edwarda , Ed mówi : - Boisz się mnie .
-Nie
I rzucają się na łóżko . Przychodzi Alice i mówi " Tak huknęło myśleliśmy, że spożywasz Bellę na lunch :P"

#W napisach pojawiło się : "Lew zakochał się w owcy " a nie w jagnięciu .

#Nie pokazali reszty rodzeństwa Cullenów na balu absolwentów ....

Film był z napisami?

jasne, ze z napisami :)

Jakby nie był z napisami to bym ich zabiła... xD

Myślałam, że dali dubbing. :)

luixza napisał:

Ale najbardziej denerwowało mnie tempo, oraz wycięcie części książki (grupy krwi, wspólny wyjazd do Seattle itp)

o, to mnie najbardziej wkurzyło. jeśli ktoś nie czytał książki, mógłby pomyśleć, że Edward zakochał się w zapachu (krwi) Belli, a nie w jej osobie. Oo'

Mnie trochę ta Victoria na końcu denerwowała. Wiadomo, że jej pojawienie się nie miało żadnego sensu, a chodziło tylko o takie marketingowe "ciąg dalszy nastąpi".
Ble.

Mnie najbardziej wkurzyło tempo. Jednego dnia jej unika a drugiego są naj przyjaciółmi. Jak dla mnie to sie kupy nie trzyma. Książka zdecydowanie lepsza.
A i ten nowoczesny dom Cullenów no poprostu żal...

P.S. Spójrzcie jak świetnie zrobili (technicznie) złej trójki.

Ja dodatkowo zwróciłam uwage na scenę w której to pod koniec Edzio tańczy z Bellą na balu. W ksiązce było opisane że wirowali po parkiecie itp a w filmie ledwo co drygali. :D

Cytat:

45.Pod koniec filmu kiedy Edward odbiera Belle na bal siedzi z Charliem w kuchni ze szklanka wody w reku.Jednak potem opuszcza kuchnie juz bez szklanki.Kiedy robi ruch ze chce opuscic dom trzyma szklanke w reku (nieoczekiwanie pusta).Chce opuscic dom ze szklanka?

Hm... mi się wydaje, że kiedy on wychodził z Bellą to trzymał pudełeczko z kwiatami na rękę dla niej - w każdym razie na szklankę to nie wyglądało.
Nie możemy czepiać się szczegółów typu kolor fortepianu, bo od dawien dawna wiadomo, że film nie jest identyczny z książką - oni byliby chorzy, gdyby czegoś nie zmienili.
Moim zdaniem nie zepsuli tego filmu, przynajmniej w takim stopniu, na jaki byłam nastawiona - całkiem dobra robota z ich strony, a błędów to już naprawdę jakiś chory maniak musi wyszukiwać, mi w oczy się nie rzuciło...

Kurcze, dużo tych błędów :D

Zauważyłam też, że Emmett przez pół filmu jest w tym samym ubraniu.
Kiedy Bella po raz pierwszy widzi Cullenów, Edward jest ubrany na szaro. Potem nie pojawia się w szkole, potem wraca. W scenie, gdzie w stołówce Edward odbija jabłko Belli, jest ubrany tak samo, jak pierwszego dnia.
W scenie, kiedy Bella z Edwardem idą do jego domu, a Cullenowie gotują jej włoskie danie, Rose jest ubrana tak samo, jak pierwszego dnia w szkole (przy czym cała reszta /może z wyjątkiem Emmetta/ ma inne ubrania).
Rurki w szpitalu dobijały.

Jak se coś przypomne to dopisze Wink

haha...rzeczywiscie sporo tych błędow. xD hahaha.... jakbym byla rezyserka to bym sie załamała, wiedzac ze wy <osoby ktore czytaly Zmierzch> widzicie tak duzo błędow w filmie;PP

A ja tez mam jeden:
Przeciez Bella w pierwszy dzien szkoly jak przyjechala to bylo pusto na parkingu i najpierw poszła do sekretariatu po plan szkoly itp, a w filmie? Przyjezdza a Tayler jej mowi "Fajna bryka" xD normalnie zal.

Gdyby film miałby być identyczny co książka, chyba by zbankrutowali przed jego wydaniem i pojawieniem się na wielkich ekranach. Laughing

Rurki w szpitalu to koszmar.

Ja zauważyłam jeszcze, że w momencie gdy nauczyciel biologi na 'wycieczce' do szklarni nalewa kompostu do kubka poziom płynu w naczyniu zmienia się w zależności od ujęcia. ;]
A to, co zmienili film - książka to już w ogóle katastrofa. :P

Mnie najbardziej wkurzyły te ciągłe niedociagniecia, które po prostu aż raziły:
-scena, gdy Bella pyta Edka, ile ma lat: Edward stoi za jej plecami bardzo blisko, wręcz się stykają, kiedy zaś kamera robi takie kółko wokół nich, pomiedzy nimi jest już znacznie większy, bardzo widoczny dystans. Ponowne zblizenie na Bellę i już znowu stoja blisko..
- podobna scena na polanie: leża dotykając się ramionami, zaczyna świecić słońce, a oni leża już trochę dalej od siebie, choc tylko poruszyli głowami..
- moment, gdy Edward staje w słońcu ma rozpieta koszulę.. kilka sekund póżniej ma ją już zapiętą.

Do tego jeszcze wspomniana już noga w gipsie, rurki w szpitalu. No i usta Edwarda na biologii wyglądają jakby były pomalowane jakąs mega czerwoną szminką. oo albo moment, gdy Bella wchodi po raz pierwszy do domu Cullenów z Edwardem, ktoś mówi: 'Nadchodzi człowiek', tylko kto to powiedział: Esme nie ruszajac ustami czy Rose, choć w głosie zauważa się nutkę nazwijmy to radosci? hmm... No i wg mnie Cullenowie powinni być bardziej bladzi, bo w niektórych momentach, to Bella bardziej przypomina wampira bez krwi, niż oni.. =)